Lord Hrabula

Wyglądasz na tej foci jak Muniek Manieq'u...

Nie zaprzeczam, że jesxtem pod opieką ojca Pio i że stać mnie

Tobie jeszcze nie pokazałem na ile mnie stać, więc się nie wymądrzaj

Ja oferowałem wszystkim, że postwię pizze po pierwszym dniu (bo stać mnie do jasnej cholery), ale, że nikt nie chciał to nie mja wina.

Nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy:P

Tak jakbym nie miał takiej rangi od dawna już

Wpis wpisem, ale razem z nim poleciały moje komencie, a to już ingerowanie w dziedzictwo narodowe i moją osobistą spuściznę. Trochę szacunku

Padam do stópek i całą siłą woli wstrzymuję się pred ruchami frykcyjnymi, co nie jest łatwe dla królika. Tak więc doceń me docenienie Cię

Wow, znaam człowieka co ma główną na wykopie:) Jeszcze trochę i wystąpie z wnioskiem o adopcje mie przez Cie Znudził mi się ten satanistyczny ojciec, teraz przerzucam się na sławnych i bogatych

you like it bajacz

Jakie chamstwo. Nie mogę skomentować Twojego wpisu na blogasku. Chamujesz moje puchatotrollowe zapędy... Nakarm Trolla

A se zarobię, a co! Stać mnie! Ale nie ma, że potem będzie łażenie typu "Daj na balkonik ojcu!". Choćbyś się miał czołgać po alejach Jerozolimskich, to skrupułów mieć nie będę. Szatan to szatan w końcu.

TuraHrabu, czego chcesz od syna? Na edukację mą nie łożysz, ale na internety dla siebie to masz

Bob to Ty? Nie psuj mi całego dzieciństwa spędzonego na rozważaniach kto zabił Laure Palmer...

Po co kaczka? Nie mam problemów z trzymaniem moczu.

Soś si nie pasuje?

To przecież nie zostawię Cię samej na pastwę losu. Będę czekał z bukietem rusz i sercem wołu na dłoni. Tymczasem idę ziemniaki obierać. Spij słodko ma kochana

Dziołcha, dyć jo jest u nos na Śląsku. Przeca nie ciągoł bych Cię przez pół polski na obiot

No, to rozumiem, jakaś decyzja, a nie to dziefczyńskie marudzenie "ja bym przyjechała, ale w sumie to Ty przyjez i zabierz kompot, albo lepiej nie zabieraj...........".Czekam o 14 w każdym razie.

Za komuny to były kolejki czyli przeciwieństwo stosu. Coś Ci się pomieszalo - http://ics.p.lodz.pl/~lukaszch/PA/wyk2.pdf

Ja się jej wcale przed Bożym Narodzeniem nie spodziewam

Zasadniczo to w zgodzie z moim wyznaniem, to CIę powinienem spalić na pierwszym napotkanym stosie...

Ja tu woła dla Ciebie już ubiłem, a Ty mi będziesz pisać, że nie jak nie chcę. I właśnie w taki sposób umyślnie mnie wpędzasz w zawstydzenie i zakłopotanie. A tata mi mówi, żebym nie siedział przed komputerem tylko, tylko sobie dziefczynę znalazł. Wszyscy tylko męczyć hazoki umiecie...

Tylko, że kompot mam agrestowy i chyba trochę za dużo dodałem chrzanu i poru, tak więc nie chciałbym się zbłaźnić. Może lepiej wezmę jakieś andruty albo co...

Wiesz, dla mnie to Ty sie zaliczasz do pogan