Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4874
  • wyświetleń
    462147

Porady wujka Qbusia dla serc złamanych


Qbuś

1355 wyświetleń

Z racji zbliżającego się święta uderzania w tynk postanowiłem otworzyć kącik dla wszystkich serc złamanych, prawie złamanych, załamanych oraz innych związkowo nieszczęśliwych. No dobra, dobra. Wcale nie. Rozbawił i zainspirował mnie wpis Patricka Rothfussa zamieszczony na jego blogu. Autor Imienia Wiatru lubi sobie pożartować i nieźle mu to wychodzi. Na dodatek miałem podobnie do autora: do studiów nie byłem 'z nikim', czasem dziewczyny pytały mnie o rady związkowe, dobrze słuchałem i gapiłem się otwarcie na ich piersi (znaczy się gapiłem, ale nie otwarcie).

42df45752f914fada269e94a6e798203.jpg

I hate the world today

You're so good to me

I know but I can't change

Tried to tell you

But you look at me like maybe

I'm an angel underneath

Innocent and sweet

Yesterday I cried

Must have been relieved to see

The softer side

I can understand how you'd be so confused

I don't envy you

I'm a little bit of everything

All rolled into one

Rothfuss pisze, że przez te lata komponował listę rzeczy, których absolutnie nie należy robić czy też mówić kobiecie. Na początek zaleca odrzucenie oczywistości w rodzaju 'nie spać z jej najlepszą przyjaciółką' czy też 'nie kłuć w oko ostrym patykiem'. My też je odrzućmy. Na początek trzy rady od pisarza:

  • Nigdy nie mów kobiecie, że wygląda jak jej zwierzątko.
  • Nigdy nie porównuj kobiety do krowy.
  • Nigdy nie porównuj kobiety do żadnego gatunku sera.
Proste i skuteczne. A teraz coś ode mnie:
  • Mama NIE gotuje lepiej
  • NIE przytyłaś
  • Nowa fryzura jest super!
Warto zapamiętać. Grząskich pytań i ruchomych piasków jest wiele. Miejcie się na baczności, mężczyźni. Kobiety jeszcze bardziej. Faceci to stworzenia tak proste, że aż skomplikowane. I tu przydadzą się rady od kobiet dla kobiet i od facetów dla kobiet. Kobiety czasem jednak popełniają błędy... Ale to jedna z rzeczy, których mówić nie można.

__by___P__L__by_bagnino.jpg

So take me as I am

This may mean

You'll have to be a stronger man

Rest assured that

When I start to make you nervous

And I'm going to extremes

Tomorrow I will change

And today won't mean a thing

Wiadomo, że powyższe porady pisane były z przymrużeniem oka, stereotypowo i groteskowo wręcz. W gruncie rzeczy wszystko sprowadza się do pracy, pracy, pracy i odrobiny wyczucia z obu stron. Nie ma prostych recept, nie ma uniwersalnych list - trzeba uczyć się siebie wzajemnie i nie bać się otworzyć. Zresztą - po ja prawię takie banały? To nie wiedza jest tu problemem, a praktyka. Wielu oczywistych spraw się na początku nie rozumie, nie wie lub o wielu nawet nie ma się bladego pojęcia.

Podzielcie się jednak, faceci i kobiałki, swoimi 'poradami' i anegdotkami związkowymi. Może jednak komuś pomożecie.

I'm a bitch, I'm a tease

I'm a goddess on my knees

When you hurt, when you suffer

I'm your angel undercover

I've been numb, I'm revived

Can't say I'm not alive

You know I wouldn't want it any other way

Cuddle_by_LimpidD.jpg

Mam na koniec jednak jedno pytanie, głównie, dla kobiet - dlaczego kobiety tak lubią pytać o byłe partnerki, gdy faceci tak tego nie lubią?

49 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Życie nerda jest piękniejsze, jak życie pantoflarza!
Ja od samic trzymam się z dala. Dziewczyny są fajne, ale na obrazku, w snach albo za szybą z pancernego szkła.

A głupszej nie wezmę.
I do tego brzydszej od mojej mamy.

Np. przy stole od snooka? Gra w sam raz dla gentlemanów. :D
Jestem za.

Lord Nargogh's Nerdy Hearts Club Band.
Gdzie zapisy?

Anime? Hell yes!

Ja chcę Konatę za żonę.

Link do komentarza

Może przerwę te różne dywagacje i dorzucę się do stwierdzenia, iż nie ma idealnej recepty "na kobiety". Ja jestem sobą i to jakoś wystarcza :-) I przyznam także, że będąc poza związkiem także udało mi się wspomóc kilka osób w walce o ich drugie połówki :happy: Dlaczego? Tego już nie jestem pewien... Warto by było jeszcze pochwalić naszego listonosza i SimpleGuy'a za sensowne porady - dobra robota ;-)

Link do komentarza

Mamy nazwę, RamzesXIII przedstawił wstępne założenia... Do dzieła! Szata graficzna, przykładowa legitymacja. Jakiś hymn i sekretne powitanie też się przydadzą. Śmiało, śmiało. Czekamy też na zgłoszenia na stanowisko Członka Przewodniego.

Lame three-way - kiepski (dla młodszych - lamowaty) trójkąt

Link do komentarza

Panowie chyba kobiety (zwłaszcza w mini) przy snookerze nie widzieli bo zdanie by zmienili i od gry odstąpili czym prędzej. Na żaden męski klub się nie zgadzam bo takie kluby zawsze kojarzą mi się z tęczowym towarzystwem. Panów stroniących od kobiet naprawdę nie rozumiem i zrzucam to na barki młodego wieku bo potem nie ma ratunku. Aha i nigdy nie porównuj kobiety do innej kobiety, najlepiej w ogóle jej nie porównuj, zawsze stój w założeniu, że jest jedyna, wyjątkowa, niezastąpiona i niegodna żadnych porównań.

Link do komentarza

Przykro mi - nie zachowuję się jak pies uganiający się za sukami w okresie cieczki (nie sugeruję także, że tak się zachowujesz Ty - ta uwaga odnosi się tylko do sytuacji, w której ktoś przestaje robić coś tylko dlatego, że obok pojawiła się kobieta), dlatego nie widzę powodu, dla którego miałbym odejść od stołu jedynie przez to, że jakaś pani pokazała nogi lub w ogóle raczyła się zjawić. A ponieważ jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać żadnej przedstawicielki płci przeciwnej, z którą miałbym o czym rozmawiać dłużej niż 5 minut (siostra się nie liczy), nie miałbym także ochoty do owej pani zagaić. Aha. Nie unikam kobiet ani się ich nie boję, co mi nie raz, nie dwa sugerowano :D Ba, jestem nawet na tyle wychowany, ze puszczam je przodem w drzwiach i ustępuję miejsca.

Poza tym - co to znaczy, ze na żaden męski klub się nie zgadzasz? Że nie chcesz, by powstał, czy nie chcesz być jego członkiem?

I która nazwa jest oficjalna? :D Proponuję jeszcze obsadzić stanowisko rzecznika prasowego ;)

Link do komentarza

To, że nie spotkałeś kobiety, z którą miał byś o czym pogadać wydaje się mocno niepokojące. Nie wiem też jak to odczytywać, czy spotkałeś ich tak mało, czy nie potrafisz z nimi rozmawiać. Jednak jeśli nigdy nie przerwałeś czynności tylko dlatego, że obok pojawiła się piękna kobieta to domyślam się, że mało ich spotkałeś. Niepokojące wydaje mi się również to, że strach lub unikanie kobiet już ci sugerowano bo może coś w tym jest. Ale miło, że potrafisz się przy nich zachować jeśli już "raczą się zjawić".

Z tym klubem źle się wyraziłem i już prostuję. Nigdy nie zostanę członkiem klubu czy organizacji gdzie statutowo ma nie być kobiet bo kojarzy mi się to z "gayclubem" ale to takie moje dywagacje.

Link do komentarza

Przeszedłem na priv, bo się zaczął offtop robic, poza tym, niezbyt eleganckie jest omawianie takich spraw na widoku, a w końcu tu ma byc klub dżentelmeński.

Jest ochotnik na stanowisko prezesa? Ja bym się zgłosił, ale czasu miec wiele teraz nie będę, a poza tym w wyborach bym raczej nie wygrał, gdyby takowe zrobic ;)

Link do komentarza

Co wy tam wiecie dzieciaki. ;) Kobiety, a zwłaszcza ta wyjątkowa jedna, która sprawia, że człowiekowi pysk się śmieje kiedy budzi się obok niej codziennie rano, zostawiają daleko w tyle wszystkie blaszaki, konsole i gry. Choćbym grał w nie wiadomo jak odjechany tytuł czy wciągające mmo to i tak taki wirtualny świat na dłuższą metę nigdy nie dorówna spędzaniu real life ze swoja drugą połówką. :)

Link do komentarza

Ech, wiecie co? Takie teksty w stylu "ja będę samotny, o", "nie zbliżę się do żadnej dziewczyny! @_@", "wrzucić wszystkie kobiety do studni!" za parę lat (jak nie wcześniej) większość z Was nie będzie się przyznawać do pisania takich głupot. ;P

Link do komentarza

Tur to straszny, 23 (bodaj) letni dzieciak. Wieku reszty kawalerów nie znam. Poza tym: ktoś tu brał nas całkiem poważnie? Bardzo nie lubię zadawać takich pytań, ale ironia zdaje się tu być jeszcze gorszym rozwiązaniem. Popsuliście mi zabawę, zabieram swój kijek i idę powbijać bile w domciu.

Link do komentarza
Ech, wiecie co? Takie teksty w stylu "ja będę samotny, o", "nie zbliżę się do żadnej dziewczyny! @_@", "wrzucić wszystkie kobiety do studni!" za parę lat (jak nie wcześniej) większość z Was nie będzie się przyznawać do pisania takich głupot. ;P

Zgadza się. Mam znajomego, który to twierdził, że do końca życia będzie kawalerem, ale... jakoś mu się z wiekiem odwidziało życie z tym postanowieniem :-)

Link do komentarza

Zbiór Rad Wszelakich nt. Podejścia do Kobiet:

Punkt 1 wers 1: Zachować kulturę.

Punkt 2 wers 2: Nie udawać cool zioma z dzielni, mięśniaka z siłki czy Don Juana prosto z bajki, do momentu gdy się takim nie jest.

Punkt 3 wers 3: "Miłość cierpliwa jest". Nie spiesz się, mów co ci przeszkadza, niech ona to zmieni, ty zmieniaj to co przeszkadza jej.

Dla kogo rady owe nie zadziałają: dla szukających laski, żeby kumple zazdrościli, albo żeby było się z kim lizać pod schodami.

Napisy końcowe:

Ja, wśród kobiet lvl 1 exp 10%. Te rady powyżej są dla tych, co szukają przycisku "New Game". Reszta już je zna, niech się podzieli dalszym doświadczeniem.

Link do komentarza

Qbuś - to nie ja znam Stalina. To Stalin zna mnie. A Stalin zna mnie, bo PanEdek z mojego miasta jest, o :D

A z tymi żartami żartowałem. Nie chowajmy kijów do kabur!

Link do komentarza

Nasz loffciany Turek... A panie TeBeGu - z żartami nie ma żartów! Może PanEdek to Stalin? A może Ty to PanEdek? To Ty jesteś Stalin!

Vantage - Ja stawiam na Erewań!

Link do komentarza

Ależ mnie dyskusja ominęła. Swoją drogą to się piszę do tego waszego klubu, "którego nazwy nie można wymieniać"(bo cię ludzie śmiechem zniszczą) ale to po weekendzie. Kontaktu z osobnikami o za długich nogach i zbyt obszernych klatach na studiach nie uniknę. I chwała Panu za to!

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...