Watch Dogs w pigułce
Jeśli spędziłeś ostatnie kilka miesięcy pod kamieniem, i nie wiesz, na czym polega szał związany z Watch Dogs (albo mylisz go ze Sleeping Dogs) to masz znakomitą okazję, aby nadrobić zaległości. Przedstawiam "Przyspieszony Kurs Jeżdżenia Bez Biletu" Aidena Pearce'a.
W_D zaistniało w świadomości graczy po raz pierwszy w 2012, podczas E3. Gra była hitem targów, a jednocześnie sporym zaskoczeniem. Na pytanie, jak w dobie wszechobecnych wycieków informacji udało się zachować w tajemnicy tak dużą, nową markę, twórcy odpowiadają lakonicznie, że "mieli szczęście". Całą ciężarówkę szczęścia, biorąc pod uwagę, że gra już wtedy była w produkcji od dwóch lat.
Watch Dogs to sandbox opowiadający historię hakera Aidena Pearce'a. Miejsce i czas akcji to Chicago 2055, w którym większość miejskiej infrastruktury połączona jest w jeden system informatyczny - CtOS. Główny bohater - inaczej niż to przeważnie ma miejsce w tego typu settingach - nie walczy z Wielkim Bratem, ale wykorzystuje ten system (i wiele więcej) do zwalczania przestępczości.
Tym, co odróżnia Watch Dogs od innych sandboxowych gier akcji, jak chociażby GTA, jest właśnie możliwość zhakowania wszystkiego. Aiden potrafi podpiąć się do kamer telewizji przemysłowej, podsłuchać rozmowy telefoniczne, przechwycić e-maile, obejść (lub uruchomić) systemy alarmowe a nawet wyłączyć światło w całym mieście. Wszystko to za pomocą smartfona.
Następną ważną cechą gry - jak to przeważnie bywa z sandboxami - ma być żywy świat. Każda napotkana na ulicy osoba ma imię i nazwisko, można podsłuchać jej rozmowę, sprawdzić stan konta, e-maile i wyciągnąć na światło dzienne przewinienia - od drobnych grzeszków po terroryzm.
Kolejnym ważnym wydarzeniem dla gry był pokaz wersji na PS4 w lutym 2013, podczas prezentacji konsoli. Dwa miesiące później ujawniono, że wersja na konsolę Sony otrzyma 60 minut dodatkowej zawartości (podobnie jak Assassin's Creed 3), a w sprzedaży dostępne będą cztery (!) różnie edycje kolekcjonerskie. Nieco później, bo na E3 2013 ujawniono, że W_D będzie korzystało ze smartfonów i tabletów do rozszerzania doznań płynących z gry. Krótko po tym pojawiły się pierwsze aplikacje związane z grą. Potwierdzono też multiplayer dla maksymalnie 8 graczy. Kolejne informacje o grze zbiegły się z doniesieniami Snowdena o systemie Prism, co sprawiło, że tematyka gry stała się jeszcze bardziej "na czasie"1.
Nieco później Ubisoft poinformował, że wraz z Far Cry'em i Kórlikami, Watch Dogs zostanie zekranizowany. Choć sądząc po poziomie ostatniego filmu Far Cry lepiej by było, gdyby te plany jednak nie doszły do skutku.
Dobra passa Watch Dogs dobiegła jednak końca. Ubisoft oświadczył, że na wszystkich konsolach (PS3, X360, PS4, XBONE i WiiU) gra będzie wyświetlana w 30, a nie jak spekulowano przy next genach, 60 klatkach na sekundę. Następnie, miesiąc przed premierą nowych konsol, przesunięto premierę gry o pięć miesięcy - z 19. listopada 2013 na 27. maja 2014. Dodatkowo do szlifowania gry przesunięto programistów tworzących wersję na Wii U, której datę ustalono na jesień 2014. Okazało się, że tytuł jest daleki od stanu, w jakim twórcy chcieli by go wypuścić. Decyzja odbiła się na notowaniach firmy, choć mnie osobiście trudno winić korporację, która woli przesunąć premierę niż wypuścić niedokończony produkt, który zostanie załatany już po premierze.
Entuzjazm związany z grą nieco opadł, a gracze zaczęli narzekać na pogorszenie jakości grafiki w wersji na PS4, czy przesadzoną sekwencję ucieczki samochodem. Nieco później wyłowiono mechanicznego pająka, który był widoczny w jednym z wcześniejszych materiałów. Reakcje na tego typu dodatek podzieliły graczy - jedni uznali mecha za "over-the-top", inni stwierdzili, że bardzo uatrakcyjnia tytuł. Kolejnym ciosem, jeśli nie dla gry, to dla fanów, są wysokie wymagania sprzętowe wersji PC.
Entuzjazmu nie traci jednak sam Ubisoft, który ustawił prognozowane wyniki sprzedaży na poziomie 6.4 miliona egzemplarzy.
Jaki więc będzie Watch Dogs?
Pomimo potknięć i wpadek uważam, że ten tytuł ma w sobie duży potencjał. Nawet pogorszona grafika wygląda bardzo dobrze, (a niektórzy twierdzą nawet że lepiej) a bogata mechanika daje spore pole do popisu. I z całej sandboxowo-mmowej ofensywy Ubisoftu (Watch Dogs, The Division, The Crew) to właśnie ten jest najbardziej obiecujący.
Można zaryzykować tezę, że W_D to jedna z najciekawszych nadchodzących marek i w ogóle jeden z lepiej zapowiadających się tytułów. Konkurencja w walce o grę roku jest co prawda duża (Titanfall, Destiny, Dark Souls 2, Batman Arkham Knight, Metal Gear Solid V), ale IMO nowy tytuł Ubisoftu i tak ma szansę zawalczyć o GOTY. A już na pewno jest czarnym koniem w wyścigu po tytuł najlepszego sandboxa 2014. Chyba że po drodze wyjdzie GTA V Definitive Edition na PC, PS4 i XBONE. Wtedy nikt nie ma szans
1 - Użyłem cudzysłowu, bo system informatyczny zbierający informacje o wszystkich i hakerzy to temat który jest aktualny od 1994, a jeśli uznać "1984" Orwella to nawet wcześniej. To taki ever green.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze