Skocz do zawartości

Skład Gier Sergiego

  • wpisy
    161
  • komentarzy
    916
  • wyświetleń
    178171

Legenda żyje


Sergi

783 wyświetleń

250px-Etvideogamecover.jpg

Pamiętacie E.T. The Video Game? Jedną z najgorszych gier w historii, tak słabą, że przyczyniła się do kryzysu rynku gier komputerowych w 1983?

Na pewno pamiętacie. Ten temat by mielony tyle razy, że przebija go chyba tylko DNF. Nawet na moim blogu pisałem o tej grze.

Z obowiązku przypomnę. W lipcu 1982, miesiąc po premierze filmu, Atari kupiło niebotycznie wówczas drogą licencję na grę o E.T. Film był kurą znoszącą złote jajka (na samych biletach zarobił ponad 450 milionów dolarów), targi trwały długo, i w końcu na stworzenie gry zostało niecałe sześć tygodni. Czemu akurat tyle? Gra miała wyjść na święta '82, a produkcja kartridży trwała bardzo długo. Na szybko sklecono więc marną grę i produkcja ruszyła. Gra wyszła na czas, sprzedała się słabo i tu zaczyna się tajemnica.

Atari rzekomo wywiozło niesprzedane egzemplarze (a było tego lekko ponad 700 tysięcy sztuk) do magazynu w El Paso. Następnie ciężarówki załadowane grami ruszyły do Alamogordo w Nowym Meksyku i tam zakopano je na pustyni. Grupa nastolatków wybrała się w nocy na pustynię, by sprawdzić, co zrzuciły ciężarówki i odkryła kopie gry. Atari się o tym dowiedziało i zalało wszystko betonem, ale informacja wyciekła i tak narodziła się legenda. Przez lata los E.T. był symbolem dla graczy, aż do 2013, gdy kilka firm, z Xbox Entertainment Studios na czele postanowiło nakręcić film dokumentalny na ten temat. Władze Alamogordo wyraziły zgodę i 26. kwietnia tego roku rozpoczęto "wykopaliska".

The legends were true. Jak widać na filmie, gry faktycznie tam są, do tego zachowały się w całkiem niezłym stanie. Pojawia się przy tym pytanie - po co to wszystko? Czy był sens poświęcić tyle środków, żeby się przekonać, czy to prawda? Czy warto było zabić taką piękną legendę?

A może chodziło o coś bardziej praktycznego? Złośliwi twierdzą, że Microsoft zrobił to, żeby sprawdzić, jak ukryć kopie "Ryse".

Ale ma to też wartości edukacyjne - jeśli ktoś będzie twierdził, że "shipped" i "sold" wychodzi na jedno, możecie mu powiedzieć, że te 30-letnie gry zakopane na odludziu też były już "shipped" smile_prosty.gif

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

E.T. to jeden z filmów mojego dzieciństwa. W trakcie oglądania tego filmu uroniłam niejedną łzę. Grę znam tylko z tzw. legendarnych opowieści - możliwe, że gdyby kazano mi w nią zagrać, również bym płakała, lecz raczej nie ze wzruszenia. :D

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...