Skocz do zawartości

Dyrektor Blogosfery

  • wpisy
    88
  • komentarzy
    1989
  • wyświetleń
    110928

Nowy regulamin blogosfery - fakty i mity


...AAA...

2594 wyświetleń

Użytkownicy z dłuższym stażem doskonale wiedzą, że idea zaostrzenia regulaminu jest tak stara jak sama blogosfera. Swojego czasu doszło nawet do zawiązania wśród blogerów swoistego ruchu egzekucyjnego, którego żądania zostały zawarte w Liście otwartym autorstwa Castiela. Pod petycją podpisało się prawie 50 blogerów. W tym czasie stronnicy zmian, choć byli w większości, polegli i nie wynegocjowali właściwie niczego. Wielu z nich się zakończyła swoją przygodę z forum, inni założyli blogi na zewnątrz. Oto jak pisał w roku 2010 Castiel:

Mam nieodparte wrażenie, ze blogi zostały stworzone po to, aby osoby, które nie potrafią się dostosować do regulaminu forum i na nim nie piszą, też miały co robić i często odwiedzały stronę. Na forum nie można śmiecić, spamować, pisać głupot, ale na blogach już tak? Dlaczego? Żeby dzieci neo miały co robić? Załóżmy im specjalne podforum gdzie będą mogły wypisywać swoje głupoty. (...)

Rok później w podobnym tonie wypowiedział się inny banita, Prometheus:

Wiele ryzykuję tym, co teraz napiszę, ale blogi FA są jak ścieki, wśród których tu i ówdzie znajdzie się jakaś perła, jakaś złota moneta czy cenny zegarek. Nie jest tego wiele, ba, trzeba się czasem natrudzić ze znalezieniem... ale czy nie tak to wygląda? Prawda bywa okrutna, bo większość wpisów traktuje o niczym. Od groma jest "podróbek" Dariusza - a to jakieś TOPlisty "lasencji"(...)

W ten właśnie sposób, reformy o które biło się niegdyś kilkudziesięciu osób, dziś wywołują emocje dokładnie odwrotne. Widać, minęła bezpowrotnie pewna generacja blogerów. Teraz chciałbym przejść do zasadniczej części tego wywodu, tj. rozwiać przynajmniej niektóre spośród wątpliwości, jakie narosły wokół nowego regulaminu.

1. Bo moderacja wymyśliła to, bo moderacja wprowadziła tamto.

Wiele komentarzy rozpoczyna się od pretensji skierowanych w stronę moderacji. Jednak wbrew powszechnemu przekonaniu, tym razem koncepcja miała swoje źródło wyżej. W samej redakcji. Spora część frustracji skupiła się na mojej osobie, co jest o tyle niesprawiedliwe, że agitowałem za lżejszymi restrykcjami. Gdyby decyzja należała do mnie, poprzestalibyśmy jedynie na usuwaniu niechcianych wpisów ze strony głównej. Redaktorzy mają jednak swoją wizję tego miejsca i przynajmniej chcą spróbować wprowadzić ją w życie.

tumblr_mwp1ak2U4V1rd80oto1_500.gif

Moderatorzy wobec działań redakcji - fałszywe wyobrażenie.

tumblr_mbtt2cVfgQ1qdlh1io1_r1_400.gif

Moderatorzy wobec działań redakcji naprawdę.

2. Przecież trolling i spam nikomu nie przeszkadzają.

Nie pokuszę się o szacunki, ilu blogerów uciekło z naszego statku właśnie z powodu zalewającego je szamba. Może 2, może 20 - nie ma sensu się spierać. Więcej konkretów przyniosło niedawne referendum/ankieta, które wykazało podział opinii w proporcji pół na pół. Innym faktem jest to, że okazałe stadko forumowiczów sumiennie raportuje wpisy o wątpliwej jakości, z nadzieją na ich usunięcie. Biorąc to pod uwagę, mówienie, że zmian chciał tylko Berlin z Berlina wcinający Berlinki, jest grubą przesadą.

tumblr_mkxn96kuMn1s3sbyoo1_500.jpg

Troll w akcji.

3. Bo moderator może teraz wszystko i kiedy chce wywalić.

A czy na forum moderacja stosuje takie praktyki? Jeżeli moderator okazałby się wredny i chciałby kogoś uwalić, to zrobiłby to bez względu na regulamin. Jednakże, skoro już wszyscy jesteśmy użytkownikami FA i struktura forum jak dotąd nas nie odstraszyła, to chyba możemy przyjąć, że moderatorzy nie są nominowani z przypadku i odznaczają się minimum zdrowego rozsądku? Jeżeli ktoś obawia się omnipotencji moderatorów, to niech po usunięciu bloga skasuje także swoje konto - bo przecież na forum również grasują "niezrównoważeni" zieloni.

tumblr_mvh96xgtgA1sax1wjo1_250.gif

Moderator i użytkownik - fałszywe wyobrażenie.

tumblr_mwlefitrKq1r9r4rvo1_500.png

Moderator i użytkownik naprawdę.

4. Teraz będę musiał pisać tak aby moderacji się podobało!

To ciekawe, ale zdecydowana większość spośród blogerów przerażonych zmianami, nie spłodziła ani jednego materiału, który kolidowałby z nowym regulaminem. Ba! Zmiany będą mniej widoczne niż ktokolwiek z was przewiduje. Piszesz treściwie, po polsku i nie łamiąc regulaminu? To na jakiej zasadzie moderator może usunąć Twój wpis? Możesz napisać o wszystkim: swoich poglądach (o ile są zgodne z prawem), religii, polityce, nauce, grach, historii, internecie, innych blogach, szkolnictwie, gastronomii, etnografii... Jeśli chcesz: krytykuj, chwal, polecaj, recenzuj, dramatyzuj, opowiadaj. Jeżeli nie naruszyłeś kilku punktów, to nie widzę możliwości abyś stracił swój post. Obecne zasady zostały wymierzone w przypadki najbardziej jaskrawe i żadna osoba mająca coś do powiedzenia nie zostanie nimi skrzywdzona.

tumblr_mvh98nFkS81sax1wjo1_400.gif

Moderator po wprowadzeniu nowego regulaminu - fałszywe wyobrażenie.

tumblr_mwvlm6jw9d1s3jusoo1_400.gif

Moderator po wprowadzeniu nowego regulaminu naprawdę.

5. Redakcja nas niszczy i nie mamy nic do gadania!

Prawdopodobnie nie wiecie, że nad losem blogosfery wisiał do niedawna topór. Redakcja postawiła ultimatum: albo wszyscy nadal będą się bawić w polską szlachtę broniącą złotej wolności i blogi znikną na amen z głównej; albo zrobimy z tego miejsca użytek. Wiem tylko tyle, że pierwszy raz od dawna redaktorzy spojrzeli na blogi poważnie. Pewnie wliczyli w straty bunt części użytkowników, chcąc za to dać szansę grupce utalentowanych osób. Ich polityka i trudno się dziwić, że chcą próbować. Z ich punktu widzenia nic nie tracą, ponieważ obecna blogosfera nie ma za wiele do zaoferowania.

tumblr_mwp8nbYmFY1slgylco1_500.gif

Redaktor Berlin - wyobrażenie fałszywe.

tumblr_mwonvrtuBx1spir2vo1_500.gif

Redaktor Berlin naprawdę.

A czy mamy coś do gadania? Mogę jedynie obiecać, że jeżeli za jakiś czas wasze obawy okażą się realne, osobiście będę interweniował gdzie się da o zmniejszenie rygoru. Tymczasem, mam zamiar dać szansę okrzepnąć nowym zasadom i sprawdzić ich działanie w praktyce.

48 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Nie musisz specjalnie dla mnie nic robić, lata mi to co jest promowane, tak jak mi lata nowy regulamin, blogosfera i wasze śmieszne gównoburze. Ja po prostu lubię patrzeć jak świat płonie.

Wiem. Nie zmienia to faktu, że ostatnio wyszedłeś poza ramy swoich standardowych zagrywek, które były nawet zabawne.

  • Upvote 2
Link do komentarza

Ok, wreszcie są jakieś ludzkie wyjaśnienia. I wiecie, ja zasadniczo wierzę, że to wszystko dla dobra blogów. Wierzę, że wy wierzycie, że to dobry pomysł. Nie wiem tylko czy przetrzyma on zderzenie z rzeczywistością. Mam szczerą nadzieję, że tak, i całe moje czarnowidztwo się nie sprawdzi. Ale ja już kurczę tak mam, że jak gdzieś dłużej siedzę to się przywiązuję. Do ludzi i atmosfery. A to właśnie zarżnięciem atmosfery martwię się najbardziej. Nie, że coś mi wywalą. Nie, że Thergor dostanie moderkę. Tylko tym, że gdy pewnego dnia wejdę na blogi mogę nie zobaczyć Xerbera z porcją Vocaloidów, Soapsa z recką swojego nowego odkrycia, cz Ylthin z jakąś odjechaną dramą. Martwię się, że zostaną same dupochronne, nudne wpisy, których nawet skomentować się nie będzie chciało.

Jeszcze tylko jedna, bardziej rzeczowa, choć i tak już nieaktalna kwestia. Załatwcie sobie lepszy PR. Naprawdę, Berlin MUSIAŁ wiedzieć jak drażniącą kwestią dla blogerów jest ich wolność. Powinien zadbać o to by planowane zmiany nie tylko dobrze się prezentowały, ale też przygotować stosowne wyjaśnienie tego jak będzie to działać w praktyce, czemu ma służyć i dlaczego należy się z tego cieszyć. Tymczasem mieliśmy serię brzydkich podknięć i bardzo skromny odzew skupiający się jedynie na dementowaniu plotek i prostowaniu niedomówień.

Dodałbym jeszcze, że skoro są plany związania blogów z główną to warto byłoby wprowadzić to równo z innymi zmianami, także tymi w regulaminie. Bo na razie tak na prawdę zarobiliśmy ukradkowy cios w plecy i obietnicę, że niedługo coś tam coś tam. :P

  • Upvote 7
Link do komentarza

Ja proponuje stworzyć funkcję moderatora-plastra. Taki ktoś byłby przyklejony np. do Hrabuli i tylko czekał. Hrabula konstruuje wpis na blogach, już ma wcisnąć "wyślij" i nagle "skasowany". Hrabula wysyła komentarz przeciwko złej moderacji, nagle znika on gdzieś w tajnych archiwach.

  • Upvote 2
Link do komentarza

Osobiście jestem sceptycznie nastawiony do zmian. Jednak może warto zaczekać co z tego wyniknie.

Pamiętam jak krytykowałem zniesienie reputacji,a póżniej okazało się to dobrą decyzją :-)

Link do komentarza

Mój gorzkawy optymizm, który wycisnąłem z siebie wczoraj pisząc poprzedni komentarz właśnie gwałtownie stopniał. W UdM Ghost przyznał, że wywalił sporne wpisy Hrabuli, które zostały napisane przed wejściem nowego regulaminu.

Poprosiłem o coś, nie zostało to zrealizowane, więc usunąłem sporne wpisy oraz wszystkie, które naruszały netykietę lub regulamin forum. Przynajmniej te, które wyłapałem po pobieżnym przejrzeniu.

Zaznaczam, że nie mam pojęcia co to były za wpisy i czy już wcześniej łapały się do kosza (ale jeśli tak to ponownie należy pogratulować refleksu). Pal sześć, tego już nie wytykam i debatować na dym nie będę. Ale to już jest kolejne z długiej serii potknięć przy wprowadzaniu regulaminu. A tłumaczenie "to jest administrator, jak chce coś wywalić to to zrobi" znów w niczym nie pomaga.

Zastanawiam się co jeszcze można tu schrzanić? Może niedługo jeszcze sam zarobię osta za jakieś sianie fermentu?

  • Upvote 2
Link do komentarza
Mój gorzkawy optymizm, który wycisnąłem z siebie wczoraj pisząc poprzedni komentarz właśnie gwałtownie stopniał. W UdM Ghost przyznał, że wywalił sporne wpisy Hrabuli, które zostały napisane przed wejściem nowego regulaminu.

Weź pod uwagę - jak wspomniał już ...AAA... - że po to jest regulamin, żebyście mieli zabezpieczenie odnośnie do tego co można robić, a czego nie, bo w przeciwnym wypadku administracja i tak ma prawo wywalić wszystko to, co jej się nie podoba. Regulamin jest, przynajmniej do pewnych granic, wyrazem kompromisu, ucywilizowania całej sprawy.

Nie martwiłbym się zbytnio tym, że Hrabuli skasowano jakieś wpisy, bo chyba wszyscy wiemy, co się tam działo i czemu one służyły. Szczególnie w sytuacji, że Hrabula miał ponoć zignorować prośbę administratora o skasowanie tychże wpisów. Nie zdziwiłbym się, gdyby zrobił to umyślnie, chcąc spróbować jak daleko może się posunąć. W sumie mogliby nawet samego Hrabulę zbanować od ręki i poziom blogosfery od razu by się podniósł.

  • Upvote 2
Link do komentarza
W sumie mogliby nawet samego Hrabulę zbanować od ręki i poziom blogosfery od razu by się podniósł.

Lol, nope! Mnie jako blogera nie obchodzi coś takiego jak poziom blogsfery. Mnie obchodzi poziom i temat mojego bloga. W nosie mam czy moje wpisy zaniżają, czy podnoszą poziom społeczności. Piszę o tym co chcę, nie ważne jak głupie by to nie było. Jeśli nie łamię tym regulaminu i są ludzie, który też to lubią to mi całkowicie wystarcza.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Druga część mojego poprzedniego komentarza była w istocie pół-żartem, ale odnoszę wrażenie, że twój ostatni komentarz jest zupełnie poważny.

Jeśli nie łamię tym regulaminu i są ludzie, który też to lubią to mi całkowicie wystarcza.

Cóż, dlatego mamy nowy regulamin. Potwierdzają się moje słowa, że inaczej się nie dało.

  • Upvote 1
Link do komentarza
W nosie mam czy moje wpisy zaniżają, czy podnoszą poziom społeczności. Piszę o tym co chcę, nie ważne jak głupie by to nie było. Jeśli nie łamię tym regulaminu i są ludzie, który też to lubią to mi całkowicie wystarcza.

Ty masz to w nosie, ale ludzie, którzy pełnią tutaj funkcje administracyjne wcale nie muszą tak myśleć. Poza tym właśnie po to zmienia się regulamin, przed czym w kilku postach i wpisach tak ostro protestujesz.

  • Upvote 2
Link do komentarza

Zło istniało na długo przed Twoim przybyciem.

Stara maksyma rzymska mówi: prawo nie działa wstecz. A jeśli jest inaczej, to pewnie trochę osób z blogosfery załapałoby się do kasacji swoich wpisów.

Nie działa. To była osobista inicjatywa Ghosta, nie związana z nowymi zasadami. Konkrety znają tylko sami zainteresowani.

Link do komentarza

@Holy

Tak, wziąłem twoją wypowiedź na poważnie. Wybacz, żartu nie wyłapałem. Ale do całej tej sprawy podszedłem poważnie. A pisząc powyższy komentarz miałem na myśli jakikolwiek regulamin. I nie odnosiłem się już do całego zamieszania, a konkretnie do tematu zaniżania poziomu blogsfery. I tak, nie uważam by bloger był zobligowany do martwienia się o ten poziom. Jeśli nie łamie regulaminu to już tylko jego sprawa o czym pisze.

Serio chcecie mi powiedzieć, że się z tym nie zgadzacie?

Link do komentarza

@nerv0

Ale wiesz - czym innym jest jak ktoś się próbuje nauczyć pisać, dostać jakiś sensowny komentarz do pierwszych prób literackich, a potem przepada przez akcje w stylu "potężnego masakrowania" czy szpil w tłumie tekstów i nikt nic nie napisze. Nie chodzi tu o to, żeby nagle wszyscy zaczęli pisać na poziomie, który wprawiłby w zachwyt komitet noblowski. Nie o to z poziomem chodzi - tylko jak ktoś tu pierwszy raz zagląda i nieszczęśliwie trafi na akcję w stylu wspomnianego już "masakrowania" to nie wiem czy zajrzy tu ponownie. I ten poziom to raczej w tę stronę chyba ma się wznosić...

  • Upvote 1
Link do komentarza
A pisząc powyższy komentarz miałem na myśli jakikolwiek regulamin.

Nie chcesz jakiegokolwiek regulaminu...? To stoi w sprzeczności z ewentualną możliwością łamania regulaminu. Nie zgadzam z zasłanianiem się "tego nie ma w regulaminie" jak tarczą, ponieważ tego typu postawa tylko prowadzi do zbędnego rozrostu regulaminów.

Serio chcecie mi powiedzieć, że się z tym nie zgadzacie?

Wolność sama w sobie nie jest wartością. Trzeba tą wolność jeszcze umieć wykorzystać. Niestety, większość ludzi tego nie rozumie i uważa, że anarchia to byłby fantastyczny system.

Link do komentarza

@Otton

Ale sam powiedz, kiedy ostatnio była taka akcja? IMO to była chwilowa moda i tyle. Teraz już tego nie widać.

@Holy

Wybacz, jestem już śpiący i zmęczony, i nie wiem czy rzeczywiście niejasno napisałem, czy może ty znów żartujesz, albo celowo przeinaczasz moje słowa. Na wszelki wypadek doprecyzuję: pisząc tamten komentarz nie miałem na myśli żadnego "konkretnego" regulaminu. Znaczy, że mógłby to być równie dobrze regulamin FA, jak i Wordpessa. Mówię więc, że jeśli wpis takiego regulaminu nie łamie to już tylko autora sprawa co w nim zamieści.

Nie jestem anarchistą. Zawsze przestrzegam i gram według zasad. Ba, respektuję wszelkie prośby administracji, nawet jeśli nie mam takiego obowiązku.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Dobrze - jednorazowa, okazyjna akcja, która ostatni raz miała miejsce już jakiś czas temu, problem jednak w tym, że z tego co pamiętam nie była hucznie planowana od dłuższego czasu - za każdym razem był to spontaniczny zryw. Dlatego też nie można przewidzieć kiedy ktoś napisze coś głupiego, co zainspiruje innych. Przy nowym regulaminie natomiast sytuacja jest jasna: zrywów nie ma i cześć. Nie ma, że ktoś zainspiruje innych do kolejnej.

Naprawdę obawiacie się cenzury? To poszukajcie sobie różnych polemik z recenzjami i czy zniknęły - nawet na mniej swobodnym forum. Przypomnę: ostatnio była z PESem, mój starszy post o Bioshocku Infinite też nie zniknął, na blogach też nie było wycinania takich rzeczy. Czy znikały dłuższe, nienastawione na trolling wpisy próbujące łączyć cdaction z wargamingiem? Przypomnę, jeżeli nie pamiętacie - nie znikały. A bezpodstawne pisanie o sponsorowanych recenzjach? No to akurat było karane banem, ale pamiętajmy - za takie coś można gorzej oberwać. Tyle w temacie cenzury...

Link do komentarza

Coż, może to przemawia przeze mnie przyzwyczajenie wyniesione z blogów zewnętrznych, w których sam dobierasz kogo obserwujesz i masz pewność, że tylko osoby zainteresowane obserwują ciebie?

Nie jest tylko ważne o czym się pisze, ale jak - chociaż

tematy są oczywiście istotne.

Ale to działa w obie strony. ;) Znaczy się można trollować blogi 5 stronicowymi tekstami o tym jak jadłem dzisiaj obiadek i okrasić to fotkami talerza w różnych etapach jedzenia. :P

Link do komentarza
Wybacz, jestem już śpiący i zmęczony, i nie wiem czy rzeczywiście niejasno napisałem, czy może ty znów żartujesz, albo celowo przeinaczasz moje słowa.

Niejasno. Szczególnie w kontekście mojej odpowiedzi. Nie miałem pewności, co chciałeś przez to powiedzieć i to chyba widać w dwóch pierwszych zdaniach.

Mówię więc, że jeśli wpis takiego regulaminu nie łamie to już tylko autora sprawa co w nim zamieści.

Obecny regulamin działa na identycznej zasadzie, więc nie bardzo widzę sensowność tego argumentu z niełamaniem regulaminu.

Nie jestem anarchistą. Zawsze przestrzegam i gram według zasad. Ba, respektuję wszelkie prośby administracji, nawet jeśli nie mam takiego obowiązku.

Nie mówiłem dosłownie i nie tylko o tobie. Jest jasne, że akurat ty jesteś przeciwko nowym zasadom i to głównie po to, że bronić blogowej "złotej wolności", co w istocie oznacza pewną formę anarchii (bo do tego właśnie sprowadzał się poprzedni porządek).

Idę o zakład, że poza wpisami/blogami wiadomego sortu - w które ma uderzać nowy regulamin - reszta tych zmian nie odczuje.

Twierdzenie, że chodzi tu o jakąś cenzurę (szczególnie, że na forum można otwarcie krytykować moderację/administrację/czasopismo, etc.) jest niepoważne. Równie dobrze można uznać zakaz obrażania innych, czy stosowania wulgaryzmów za obieranie wolności słowa.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...