Dyrektor Blogosfery

@Kiicek - Niby żaden, co nie zmienia faktu, że taki bug powinien być już dawno poprawiony.

Zgadzam się, powinni to naprawić ale trzeba sobie radzić dopóki tego nie zrobią.

Czyt. nigdy.

Akurat to nie bug z tym trzymaniem szkicu. Wpis się zawsze pojawia na blogach. Problem jest inny - data publikacji. W momencie zapisania szkicu, zapisuje się konkretna data. Jeśli nie jest ona zmieniona w trakcie publikacji na aktualną, wtedy wpis może nie pojawić się na stronie głównej blogów (ale pojawia się na liście wszystkich). Ja tak raz miałem, że zapisałem szkic, ale w momencie publikacji wpis nie był na samej górze, ale gdzieś w środku listy. Dlatego proszę na to uważać.

Natomiast ja nie mam zdania na temat samych plusów. Moje wpisy mało kto czytał i mało kto czyta, więc mnie to nic nie zmieni. Natomiast plusy i minusy to była okazja dla trolli i czasem ich oceny były bardzo niesprawiedliwe. Dlatego jestem na nie w tym temacie.

Niemniej jestem na tak przy jakiejś cenzurze Blogów. Ostatnio były jakieś głupie, masowe pomysły, które wszyscy powielali i było to wkurzające. Pomijam już wpisy o wartości merytorycznej zerowej, ale ktoś powinien się zabrać za jakąś kontrolę nad tym miejscem.

radosna twórczość nargoga i jego popleczników to jedyna wartościowa część forum stulejum

PS. To prawd

Gdyby ludzie umieli korzystać z braku ograniczeń to nie byłoby potrzeby wprowadzania cenzury dla treści, których jedyną funkcją jest w gruncie rzeczy spam/trolling.

"Gdyby ludzie nie korzystali z braku ograniczeń to nie byłoby potrzeby wprowadzania ograniczeń"

Zgadzam się, powinni to naprawić ale trzeba sobie radzić dopóki tego nie zrobią.

Czyt. nigdy.

Można się pośmiać, ale skłonność Interii do jakiejkolwiek pracy/pomocy technicznej jest porównywalna do skłonności piekła do spontanicznego zamarzania. Większość pracy zrobionej na skrypcie zrobili "nasi" ludzie, wbrew wszystkiemu.

Moje tak dla plusów, moje nie dla cenzury, bo ta ubije wszelką specyfikę blogosfery, a bez specyfiki będą co najwyżej mdławe popłuczyny. Mówię to ja, osoba posiadająca czwarty wpis w ogóle

Also, proszę o definicję spamu. Nie linki, definicję.

Plusy i minusy jak najbardziej.

Zakaz spamu- dla mnie bez sensu. Rozumiem, że można karać użytkowników, którzy obrażają lub trollują na maksa. Co innego- jakby komentarze do blogów liczyły się do sumy postów, ale tak nie ma.

"Gdyby ludzie nie korzystali z braku ograniczeń to nie byłoby potrzeby wprowadzania ograniczeń"

Rozumiem, że nie należy wprowadzać ograniczeń dla jazdy powyżej 100 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym, bo to odbiera wolność?

Moje tak dla plusów, moje nie dla cenzury, bo ta ubije wszelką specyfikę blogosfery, a bez specyfiki będą co najwyżej mdławe popłuczyny.

Bzdura. Uważasz filtrowanie spamu/trollingu za cenzurę? ...AAA... dobrze powiedział, że od tej rzekomej "cenzury" nic złego się z forum nie stało. Ba, byłbym skłonny nawet rzec, że dzięki twardej postawie moderacji jakość tego forum jest lepsza od wielu innych.

Dlatego jestem przeciw wprowadzenia zakazu spamowania.

Jak już pisałem wcześniej- komentarze nie wliczają się do ilości postów. i BARDZO dobrze.

Jeżeli ktoś- kogoś nie obraża- to w czym problem. Czasem są ciekawe akcje i można się pośmiać. Forum FA - to wiadomo coś innego. Ale tu powinno być luźniej..

Po drugie- dobrze ktoś wspomniał- wszyscy niby wiedzą co to jest spam- ale jak to przenieść na blogi. Napiszę np. komentarz do blogu- "że dobry wpis"- i co. Ktoś się doczepi że krótki wpis. Może od razu wprowadźmy, że nie można pisać jednolinijkowców

Po drugie- dobrze ktoś wspomniał- wszyscy niby wiedzą co to jest spam- ale jak to przenieść na blogi. Napiszę np. komentarz do blogu- "że dobry wpis"- i co. Ktoś się doczepi że krótki wpis. Może od razu wprowadźmy, że nie można pisać jednolinijkowców

Myślę, że każdy może swojego bloga moderować wg własnej woli. Jeśli komentarz pod Twoim blogiem Ci się nie spodoba, to możesz go usunąć. Zakaz spamu miałby zapobiec szpilom i trollom chcącym wywołać hejt (żeby udowodnić, że istnieje, a jakże xd).

Jestem za strzałeczkami, z tych samych powodów, z których m.in. Kiicek. Nawet jeśli ilość tych komentarzy nieznacznie by spadła - przecież zakładając, że ludzie zaczęliby plusować zamiast pisać, że im się podoba, wartość merytoryczna pod wpisem wcale by nie spadła; plusik wnosi tyle samo, co "fajnywpishehe".

Dlatego jestem przeciw wprowadzenia zakazu spamowania.

Jak już pisałem wcześniej- komentarze nie wliczają się do ilości

postów. i BARDZO dobrze.

Nigguh please. Nie zgrywaj teraz świętoszka i obrońcy systemu. Podejrzewam, że niemała grupka forumowiczów pamięta twój "popis" w dniu, kiedy usunięto system reputacji. Dobitnie pokazałeś, że zależy ci na nic nieznaczącej liczbie w profilu i jak boli cię, że ta liczba zniknęła. Tupnąłeś nóżką, strzeliłeś focha i oznajmiłeś, że od tej pory nie będziesz pomagał innym, skoro nie ma za to nagrody (w tym przypadku plusów). Nie wiem, czy spodziewałeś się, że ktoś się za tobą wstawi - tak się oczywiście nie stało i wobec przytłaczającej krytyki musiałeś się wycofać. Patrząc jednak na twoje zachowanie i komentarze jestem przekonany, że gdybyś miał możliwość przywrócenia jedynie plusów* i sumowania karmy w profilu, to zrobiłbyś to bez wahania.

*Minusy to przecież zło, bo każdy, kto śmie się nie zgadzać musiał się na ciebie uwziąć, amirite?

up:

Stare dobre czasy

System reputacji był zły na FA- widzę to z biegiem czasu. Wiem że wtedy zrobiłem źle przeprosiłem za to- ale nie musisz mi tego wytykać po takim okresie czasu . Teraz przez cały czas mojego pobytu na forum- ma się za mną ciągnąc ten system reputacji?

AKurat na blogach system reputacji by się sprawdził. Często zamiast napisać bez sensu komentarz- lepiej dać plusa lub minusa

Also, proszę o definicję spamu. Nie linki, definicję.

Jeżeli taka definicja rzeczywiście będzie potrzebna to ją ukuję, na razie trwa ogólne badanie terenu (a poza tym prokuratura mi siedzi na głowie =) ). Przed tym jednak oczekuję małej pomocy od bardziej doświadczonego kolegi: jak definiujesz spam na forum? Jakąś tam definicję jednozdaniową w regulaminie mamy, jednak ostatecznie i tak wszystko zależy od oceny moderatora - po to jest. Masz jakieś osobiste kryteria, którymi się kierujesz?

jednak ostatecznie i tak wszystko zależy od oceny moderatora - po to jest.

Na FA nie widzę problemów z pozostawieniem tej funkcji moderatorom, ponieważ wyłapywanie spamerów i trolli idzie im dobrze, ale na blogach trochę mnie to martwi. Musimy pamiętać, że wśród wbijaczy szpil i dewastatorów byli modzi. Mimo wszystko ja jestem za zdaniem się ocenę zielonych.

P.S. Można się w jakiś sposób dowiedzieć, którzy moderatorzy są odpowiedzialni za blogi?

Można. Np. przez przeczytanie poprzednich komentarzy.

A moderatorzy w zasadzie nic bardzo złego nie zrobili bo... obecnego regulaminu blogów nie złamali. Stąd pytanie o zmiany.

Można. Np. przez przeczytanie poprzednich komentarzy.

Z poprzednich komentarzy wywnioskowałem, że ty i Lord Nargogh. Ktoś jeszcze?

A moderatorzy w zasadzie nic bardzo złego nie zrobili bo... obecnego regulaminu blogów nie złamali. Stąd pytanie o zmiany.

Wiem. Pytanie tylko, co w takim razie będą uznawać za spam. Ale ja jestem i tak za pozostawieniem tego w rękach moderatorów. Lepszego rozwiązania nie ma.

Zdecydowanie zostawić same plusy. Czemu tak jest pisali już inni, ale niech będzie, że powtórzę:

- Czytelnik po skończeniu lektury chce wykonać jakąś akcję, nie zawsze jednak ma czas i ochotę wstawiać komentarz. Dodanie prostego plusa wydaje się być w sam raz. Zwłaszcza jeśli wiadomo kto go wystawił. No i autor wpisu może się poczuć doceniony.

- Minusy są całkowicie zbędne, bo mogą wprowadzić niepotrzebne wojenki i marudzenia, że "XXX ciągle minusuje moje teksty, dajcie mu bana, albo coś!"

Kontrola Spamu. NIE! Po pierwsze ciężko jest jednoznacznie i precyzyjnie określić co i dla kogo jest spamem, a co wartościową wiadomością. Zresztą, niejednokrotnie bezsensowny i głupawy wpis może być miejscem dla wesołej zabawy w komentarzach (hi! ), a to jednak też jest czasem potrzebne. Widziałem jakie wojny o blogi były toczone na Poltergeiście i powiadam wam, nie idźcie tą drogą, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi. Skończy się tylko na nowych postach w dziale Pytania i Uwagi do moderatorów i wylewaniu żali na to, że "mój wpis został usunięty, dlaczego?!!!11one" Nie chcecie tego. Naprawdę, nikt tego nie chce..

Widziałem jakie wojny o blogi były toczone na Poltergeiście i powiadam wam, nie idźcie tą drogą, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi

Popieram - siedziałem krótko na polterze i szybko się stamdąd wyniosłem. Tamtejsze blogi są dobrym przykładem na to, jak ich NIE regulować.

Zresztą, niejednokrotnie bezsensowny i głupawy wpis może być miejscem dla wesołej zabawy w komentarzach (hi! ), a to jednak też jest czasem potrzebne

No właśnie, słowo klucz - wpis. Wpis, a nie wpisy. Tutaj problemem jest mentalność. Jeden taki wpis raz na tydzień nie jest niczym, ale pięć a nawet więcej w przeciągu tygodnia już tak. I osobiście nie mam nic przeciwko temu, o ile jest w granicach dobrego smaku. Odnoszę wrażenie, że cała dyskusja rozpętała się przez to, co działo ostatnimi czasy przez grono tych samych osób. Skoro problem został dostrzeżony, to już połowa sukcesu.

No, ale znów, czemu jeden wpis? Jeśli toczy się jakaś dyskusja i ktoś zamiast w komentarzach postanowi odpowiedzieć u siebie na blogu?

Widziałem jakie wojny o blogi były toczone na Poltergeiście i powiadam wam, nie idźcie tą drogą, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi

Popieram - siedziałem krótko na polterze i szybko się stamdąd wyniosłem. Tamtejsze blogi są dobrym przykładem na to, jak ich NIE regulować.

Siedziałeś na Polterze akurat w czasie, gdy blogerzy wywalczyli sobie pewne ustępstwa, bo wcześniej moderacja bywała o wiele bardziej radykalna. Usuwanie wpisów, a nawet komentarzy. Teraz jest względnie ok, bo wpis jest jedynie zdejmowany z pierwszej stroni, jeśli w nim, lub w komentarzach pod nim jest łamany regulamin serwisu.

Po to jeden wpis, że aktualnie wszystkie dyskusje jakie się toczyły, to było masakrowanie, wbijanie szpil i niszczenie, itp. Sądzisz, że tam każdy przedstawiał swoje zdanie u siebie na blogu? Nie. I trudno to było nazwać dyskusją.

Nie, ale wyobraź sobie, że powstanie taki sobie jeden wpis. Jeden wpis jest ok? To czemu ok nie są 2 wpisy? Albo trzy? Jak chcesz to oceniać?

Na podstawie ich zawartości. Jeżeli autora nie stać na napisanie chociaż kilku zdań od siebie, to chyba coś jest na rzeczy.

No i znów, ile zdań od siebie to dość by nie uznać wpisu za spam? O ile wiem, to w evencie masakratorskim każdy te kilka zdań od siebie napisał, więc...

Widziałem jakie wojny o blogi były toczone na Poltergeiście i powiadam wam, nie idźcie tą drogą

to, po stokroć to

W każdym razie chciałbym napisać, że kwestia Spamu jest tu jak dla mnie najmniej paląca, bo chyba każdy bloger jest na tyle ogarnięty by nawet przy solidnych restrykcjach wiedzieć, jak zrobić wpis, żeby nie oberwać za spam, czy trolling. Ja w każdym razie na takim Polterze zawsze umiałem ominąć potencjalne miny i nawet jeśli na przykład moderacji jakiś wpis się nie podobał(był chyba jeden taki przypadek) to i tak nie mogli nic z tym zrobić.

Dla mnie w tym referendum liczy się przede wszystkim możliwość przywrócenia plusów. Nie dla statsu, nie dla szpanu. Po to by wiedzieć co się rzeczywiście i komu podoba.

Widziałem jakie wojny o blogi były toczone na Poltergeiście i powiadam wam, nie idźcie tą drogą, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi

Może problem leży nie w samym zakazie spamowania, tylko w nieodpowiedzialnych moderatorach. Między innymi tych samych, którzy przyczyniają się do chlewu, który robi się na blogach.

Po to człowiek ma rozum, żeby na jego podstawie oceniać, co jest dopuszczalne, a co nie. Jeżeli jacyś moderatorzy tego nie potrafią to zamieńcie ich na takich, którzy potrafią się na to zdobyć.

Ciekawe, że gdy znikali użytkownicy ze swoimi blogami za wpisy na owych, to nikt nie krzyczał o cenzurze i ograniczaniu blogów. Za to teraz, jak się próbuje nadmiaru spamu pozbyć to się podnosi rejwach.

Also, proszę o definicję spamu. Nie linki, definicję.

Na takiej samej zasadzie możemy podważyć zakaz spamu na forum. Uważasz, że wtedy będzie lepiej?

EDIT:

Jeszcze o gwiazdkach i strzałkach - Problem z gwiazdkami polega na tym, że większość wpisów ma pięć, od jednego-dwóch głosujących. Mało to miarodajne. Ilość strzałek przy wpisie dawałaby jakieś pojęcie o jakości wpisu, a przy tym ułatwiłaby - to już luźna propozycja - głosowania na wpisy miesiąca. Oczywiście plusy mogą przyznawać tylko zalogowani, I presume?

Problem z gwiazdkami polega na tym, że większość wpisów ma pięć, od jednego-dwóch głosujących

Ludzie tutaj nie potrafią używać pełnej skali. Wystawiają albo pionę, albo pałę. Skoro gwiazdki 2-4 są nieużywane, to po co nam one?

Poza tym gdyby wprowadzone zostały same plusy, to skończyłaby się moda na wlepianie pakietów powitalnych i młodzi blogerzy nie odchodziliby od razu po powitalnym spamie pałkami.

głosowania na wpisy miesiąca

Ciekawy pomysł, ale trochę niedopracowany.