Glorious PC Gaming Master Race w czasach zarazy
Każdy chyba chociaż raz spotkał się z tym terminem. Wielka i potężna rasa graczy PC i brudni konsolowi wieśniacy. Dzisiaj mówi się już właściwie wyłącznie o kolejnej generacji konsol, a ja chciałem sobie zarówno przypomnieć jak i zwrócić uwagę co się dzieję teraz po obu stronach fikcyjnej barykady. Ponarzekać, histeryzować i gdybać, może nawet kogoś wkurzyć. Generalnie cokolwiek z tego wywnioskujecie jest wasze.
Najpierw jednak odrobina historii. Możliwe, że wiele osób nie wie o tym, że mem jakim niewątpliwie stało się w ostatnich latach określenie ''Glorious PC Gaming Master Race" ma bardziej polskie korzenie niż niektórzy mogliby przypuszczać. Termin ten sławę zdobył dzięki programowi Zero Punctuation Yahtzeego Croshawa. Konkretnie dzięki
Obligatory
Przez kilka lat sytuacja oczywiście złagodniała. Prawie wszyscy jakoś doszli do akceptacji obecnego stanu rzeczy i pogodzili się z tym, że na konsolach jednak można grać i jednak można wydać tam dobre gry, można wręcz o nie pisać petycję. Sam początkowo wyśmiewający PCtowców termin również diametralnie zmienił swoje znaczenie. Wiadomo też, że pod koniec generacji konsol nie będzie więc nic bardziej oczywistego niż odwracająca się tendencja na korzyść tej pierwszej grupy zaniedbywanej podobno od kilku lat. Nawet sam autor przypadkowego mema ''Master Race" przyznaje, że PC rzeczywiście jest dobrą decyzją przy okazji premier konsol nowej generacji. Trudno się zresztą temu dziwić biorąc pod uwagę wszystko co dzieje się obecnie wokół Xbone, PS4 i polityki konsumenckiej obu firm. Teraz nawet argument o prostocie użytkowania jednej z platform odszedł w niepamięć, bo właściwie każda z nich oferuje DRM lub inny - powiedzmy sobie szczerze - upierdliwy system jakiegoś rodzaju. Trudno więc nie wybrać PC, który mimo wszystko oferuje większe możliwości.
Kolejny przykład poparty Dark Souls "wzięty z tyłka" lecz dobrze obrazujący o co mi chodzi
Jest jednak coś co mnie śmieszy w dobie pojawiających się obecnie jak grzyby po deszczu komentarzy o elitarności PC. Ci sami gracze, którzy wypowiadają się o sytuacji z Xbone i systemów antyużywkowych już od kilku lat nie mają z nią nic wspólnego, gdyż zdecydowana większość gier sprzedawanych na PC jest obecnie wydmuszką zawierającą instrukcje i kod aktywacyjny Steam. Rynek gier używanych, to właściwie margines sprowadzający się do handlowania nieco starszymi produkcjami. Ciągle jesteśmy przywiązani do pudełek mimo iż właściwie straciły one jakiekolwiek znaczenie. Myślę, że warto wspomnieć tutaj wczorajszy tekst Adriana Chmierza i komentarz Marcina Kosmana z Polygamii* W diabły posyłam oczywiście tutaj argument jakoby DRMy na Xboxie były tym samym czym jest Steam, bo jak wiemy DRM DRMowi nierówny. Ciekawe jest natomiast to, że Steamowa rewolucja została u nas przyjęta bez ogromnego krzyku, którego można by się po takiej sytuacji było spodziewać. Ostatnio spotkałem się również z komentarzem według którego MGR: Revengeance pojawiający się na PC miał uratować rzekomo kiepską sprzedaż gry. Sam komentujący pewnie kupiłby ją w bundlu za dolara rok później**. Wyżej wymieniony przykład Crysisa i losy tych ''kiepskich każualowych gier" trafiających do petycji obrazują, że PCtowa rasa nie jest tak łaskawa ani elitarna jak by mogło się pozornie wydawać i lubi ugryźć dłoń, którą ją karmi. Pomijam tu oczywiście fakt równie absurdalnych założeń sprzedażowych i konwersji wydawanych na PC, wszak żadna ze stron nie pozostaje w tym wypadku bez winy.
Choć sam bez cienia wątpliwości uznaje wyższość platformy sprzętowej jaką jest PC, uważam że przez te kilka ładnych lat obecna generacja wyhodowała sobie nie tylko wiele niezdrowych tendencji w kwestii gier co, wiele niezdrowych postaw wśród samych graczy. Tekst zakończę więc konformistycznie i napiszę, że wolałbym należeć do globalnej ''Gaming Master Race" oraz poczekam na tych którzy przeczytali tylko sam wstęp.
*Naprawdę dobry komentarz odnośnie wczorajszej wypowiedzi Adriana Chmielarza
**Tutaj za inspirację dziękuje lubro i jego chamskiej konsolowej duszy.
17 komentarzy
Rekomendowane komentarze