Skocz do zawartości

ReadyToFallBlog

  • wpisy
    19
  • komentarzy
    112
  • wyświetleń
    11889

O eutanazji


ReadyToFall

662 wyświetleń

Prawdopodobnie nie napisałbym na tym blogu o czymś takim jak eutanazja. Niespodzianka! Napisałem. Dlaczego? No dobra, jeden powód znacie - chcę zostać dziennikarzem. Żeby nie było zbyt kolorowo to wiedzcie, że to nie jest mój główny motyw. Szukajcie dalej. Nic? Ach, tak, może mała podpowiedź. Byłem głodny nagród. Po skleceniu kilku zdań które przedstawię poniżej, ów głód

został zaspokojony smile_prosty.gif

Wypracowanie na temat:

Co sądzisz o eutanazji? Czy ludzie mają prawo decydować o momencie śmierci człowieka?

Czy ludzie mają prawo decydować o momencie śmierci człowieka? Otóż osoby trzecie na pewno nie mają takiego prawa. O tym może decydować tylko Bóg, albo... on sam, ale w konkretnych przypadkach. Dlaczego nie osoby trzecie? Ano dlatego, że podłość ludzka nie zna granic, a gatunek ludzki często, gęsto nie kieruje się dobrem bliźniego tylko swoim. Człowiekowi będzie prościej bez tej kuli u nogi, którą jest chory i w wielu przypadkach pozbędzie się go tłumacząc sobie, że tak będzie lepiej, bo w ten sposób zakończy męczarnie chorego. W ten sposób myśli człowiek egoistyczny. To straszne, ale niestety nader prawdziwe. Myślimy sobie, że to przecież nie o nas, my nie jesteśmy do tego zdolni... skądże. Cóż, aby tak powiedzieć z zupełną szczerością, to życie najpierw musi nas dogłębnie zweryfikować. Zatem nie powinno pozwalać się na eutanazję za zgodą osób trzecich, a nawet rodziny. Zakładając, że ktoś by się tego dopuścił powinien podlegać surowej karze.

Co się dzieje jednak, gdy człowiek chce się poddać eutanazji i jest gotowy przejść na drugą stronę, ale nie dostaje takiej możliwości? To proste, przestaje być człowiekiem. Człowiek któremu zostaje odebrana wolna wola przestaje być człowiekiem. Właśnie po to Bóg dał nam wolną wolę żebyśmy z niej korzystali. Wolna wola razem z uczuciami odróżniają nas od zwierząt i pozwalają być istotami wolnymi. To Bóg daje i odbiera życie, ale czy to odebranie życia zawsze musi występować w taki sam sposób - niespodziewanie, nagle? Nie wiemy co myśli człowiek stający przed takim dylematem, być może sam Bóg naprowadza go na tę myśl, być może w ten sposób wystawia go na próbę zaufania. Nie wszyscy ludzie wierzą w Boga, jakie wtedy są przeciwwskazania w odebraniu sobie życia, gdy wegetuje się jak roślina, bez perspektyw na jakąkolwiek przyszłość? Dobrze jest nam mówić siedząc wygodnie w domu przed telewizorem w ciepłych kapciach, że eutanazja to zło. Cóż za egoizm! Spróbujmy wczuć się w rolę cierpiącego człowieka. Co my byśmy zrobili na ich miejscu? Taka decyzja powinna być przemyślana kilkukrotnie z pełną świadomością konsekwencji. Czy są na to gotowi, czy czują że powinni to zrobić, czy tego chcą? Od nich samych to zależy, nikt nie powinien mieć na to wpływu. Załóżmy natomiast, że człowiek leży w ciągłej śpiączce, bez kontaktu z rzeczywistością. W takiej sytuacji nikt nie ma prawa o czymkolwiek decydować. Życie obfituje w wiele wspaniałych cudów. Dajmy im pełne pole do popisu. W tej sytuacji wykluczając wolną wolę chorego, zawsze pozostaje nadzieja, która jak się okazuje potrafi zdziałać cuda.

Wszystko jest dla ludzi, nie bójmy się z tego korzystać, korzystajmy jednak rozważnie.

Tym krótkim wypracowaniem, które na potrzeby wpisu troszeczkę poprawiłem, wygrałem książkę w konkursie (http://webook.pl - polecam tą witrynę dla osób lubiących literaturę). Nie jest to mistrzostwo świata, ani coś co oprawiłbym w złotą ramkę i powiesił na ścianie chwały, ale dało zastrzyk pozytywnych emocji smile_prosty.gif

15 komentarzy


Rekomendowane komentarze

nadzieja, która jak się okazuje potrafi zdziałać cuda.

Ciekawy krótki artykuł, jednak to zdanie... nadzieja cudów nie czyni, bo nadzieja jest bierna, a bezczynnością nic się nie zdziała.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Dobrze, ale co pozostaje gdy człowiek leży w śpiączce i nic nie da się zrobić, tylko czekać na śmierć bądź obudzenie? W takiej sytuacji nic nie zostaje poza nadzieją i wiarą w przebudzenie. Przejście ze strony biernej do czynnej jest nie możliwe.

Link do komentarza

Dobrze, że temat był narzucony odgórnie, bo jeśli sam, z własnej woli chciałbyś pisać o eutanazji, albo innych chwytliwych tematach, to po prostu byłoby mi szkoda. Dlaczego? Bo po prostu jestem zmęczony, dosłownie zmęczony ciągłym gadaniem o aborcji, in vitro, eutanazji i innych takich tematach. Jestem już tak osłuchany i opatrzony tymi wszystkimi pustymi, niezmiennymi gadkami, w których występują te same argumenty, te same myśli, tylko inaczej ubrane w słowa. Aż się rzygać chce...

PS. Szczerze gratuluję wygranej smile_prosty.gif [Może i to nie brzmi szczerze, ale cieszę się, naprawdę]

  • Upvote 1
Link do komentarza

Rozumiem co masz na myśli Bruzdaj, tym bardziej, że ja mam jedynie 16 lat i na dobrą sprawę, to co ja mogę o tym wiedzieć... Nie byłem nigdy w takiej sytuacji, ani nie miałem bliskiego w takim stanie. Czasem sam sobie się dziwie skąd wyciągam te frazesy.

Dziękuję :)

Link do komentarza

To jest wypracowanie na polski, czy na religię ;_;?

Nawet jeśli ta osoba jest w śpiączce i nikt nie wie, kiedy się obudzi, to nie zmienia faktu, że nadal tylko ona może decydować o tym, czy poddać się eutanazji czy nie. Tak więc się zgadzam w tej kwesti :P.

Link do komentarza

Krótko, ale dobrze. Tak jak piszesz, nie jest to artykuł najwyższych lotów (ale też takiego się nie spodziewałem), jednakże spełnia inną rolę. Moim zdaniem zmusza do refleksji. W przystępnej formie dowiadujemy się, że każde pojęcie (nie tylko tutaj przytoczone) trzeba rozważnie przemyśleć, zanim podda się je w czyn. Będąc zupełnie świadomym tego, co może się stać, nie możemy jednocześnie uważać się za Boga / bogów / wielkich mędrców / itp. i decydować na czyjąć niekorzyść jak również KORZYŚĆ. To nie od nas zależy. Każdy włada własnym życiem i trzeba to uszanować, oddając "przysługę" tylko wtedy, kiedy - dla przykładu - chcący eutanazji naprawdę nas o to poprosi. Z drugiej strony, idąc tym tropem, skąd pewność że po wyjściu jednej osoby od tej drugiej (konającej i chcącej ukrócić męki), uda się wytłumaczyć ów czyn?

Mam tu na myśli ludzi, którzy nie wiedzieli, że ktoś został "wybrany". Oni mogą zwyczajnie pomyśleć (i słusznie), że ktoś dokonał zabójstwa. A czy wtedy na pewno? Hm...

Kolejna kwestia do rozważenia. wink_prosty.gif

PS. Chyba złą stronkę podałeś, bo "coś mi mówi", że link jest nieprawidłowy. Zmieniałem już kilka razy, jedyny jaki zadziałał to www.ebook.pl <--- o ten chodzi?

Link do komentarza
O tym może decydować tylko Bóg

Przestałem czytać w tym momencie. Sorry, ateistą nie jestem, ale wystarczy mi, że ludzie na ulicy, media, znajomi mówią o podobnych pierdołach (Bóg to, tamto). Nie będę się zmuszał do czytania...

Link do komentarza

P3rshinG, gdybyś przeczytał dalej, to zauważyłbyś, że rozważyłem również przypadek ateistów.

Cz0rny, dzięki za miłe słowo. Nie do końca jednak rozumiem ostatnią część Twojego wywodu, nie trafia do mnie to jakoś. Czy chodzi Ci po prostu o to, jak eutanazja wygląda w oczach osób trzecich? Jeśli trafiłem w sedno, to dla mnie byłoby to bez znaczenia co kto myśli.

Tak, mały babol - literówka mi się wkradła :) Już poprawione.

Link do komentarza

Nie tyle jak wygląda, a raczej jak by była postrzegana na daną chwilę, gdyby zaistniała dana sytuacja. Wiesz... Wchodzisz do pokoju pewnej osoby. Osoba oznajmia Ci, że chce dokonać eutanazji i abyś to właśnie Ty jej dokonał na niej. Jeżeli tak zrobisz, to po wyjściu co będą mówić inni i co powiesz im Ty sam? Jeżeli się nie zgodzisz, będziesz mieć kolejny dylemat moralny. Cóż... Tak czy inaczej "lipa", bardzo delikatnie mówiąc (jeżeli w ogóle można "załagodzić coś" odnośnie omawianej kwestii). wink_prosty.gif

Coś tej literówki chyba jednak nie poprawiłeś. biggrin_prosty.gif

najnowszy super-mega-hiper-ekstra-edit:

Ok. Zdaje się działać. Dzięki. :)

No i wiadomo - pewność trzeba mieć. Zwłaszcza przy podejmowaniu podobnych decyzji.

No to ode mnie tyle. Nie mam nic więcej do dodania.

Link do komentarza

Powiem im, że taka była ostatnia wola tego człowieka, oraz żeby to uszanowali. Sam zrobiłbym coś takiego, tylko wtedy gdybym był pewny, że dana osoba tego chce i przemyślała to setki razy. Wtedy cóż... nic nie pozostaje jak tylko to zrobić, o czym pisałem na samej górze.

No teraz to już nie wiem, mi dobrze wchodzi ta strona kopiowana z mojego wpisu. Popróbuję coś jeszcze.

Link do komentarza
Zakładając, że ktoś by się tego dopuścił powinien podlegać surowej karze.

Art. 150 KK

Człowiek któremu zostaje odebrana wolna wola przestaje być człowiekiem.

Przyznam szczerze, że tak mądrego zdania się nie spodziewałem. Oczywiście jest to tylko pogląd, z którym nawet nie do końca się zgadzam, ale całkiem elegancki.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...