Przychodzi taki czas gdy...
138 wpisów, ponad 2100 komentarzy i prawie 140 tysięcy wyświetleń. Tyle udało się osiągnąć blogowym aTezom przez te kilka lat. Niestety przychodzi taki czas, gdy coś trzeba zmienić. Ruszyć dalej.
Czy mogę odczuwać zadowolenie? Pewnie tak, ale nie przez suche statystyki, a z powodu kilku wyróżnień i wielu pozytywnych komentarzy pochodzących od grupki stałych czytelników, którzy rzeczywiście czytają moje wypociny. Mimo tego wszystkiego, już od kilku miesięcy nosiłem się z zamiarem dokonania zmian. Podobno ten kto nie posuwa się do przodu, cofa się.
W związku z tym postanowiłem rozpocząć pisanie na innej platformie. Bynajmniej nie dlatego, że FA jest złe - wręcz przeciwnie - tutejsza blogosfera to świetne miejsce do rozpoczęcia przygody z pisaniem! Gwarancja komentarzy, wiele interesujących osób, ciekawe inicjatywy oraz klimat - szkoda mi to wszystko zostawiać. W swojej zachłanności postanowiłem sięgnąć po coś więcej. Czy mi się uda? Nie dowiem się póki nie spróbuję. Tego bloga nie zamykam. Nowy ma służyć wyłącznie rozważaniom natury naukowej, więc gdy najdzie mnie ochota na napisanie czegoś lżejszego, chętnie opublikuję to tutaj. Poza tym czasem będę dawał tu znać, gdy uda mi się spłodzić coś wiekopomnego =).
Szczególne podziękowania za sympatyczne, ciekawskie i krytyczne komentarze dla: Abyssa, Amdarela, Behemorta (chyba największy spamer), Civirila, DracoNareda, Drangira, Hrabuli (nawet dla niego), Holy.Deatha, Lorda Nargogha, MAGneta, Mr.ALFika, Montineka, mrowczaka (zawsze potrafił znaleźć nieścisłość w tekście!), Quetza, Qbusia, Optiego, Ottona, Panmystera, Prometheusa, Pezeta VIb (za prawo), RaxusaV, Sergiego, Sermacieja, Stillborna, Tebega i nieobecnego już Trymusa. Gdyby nie wasze opinie, pewnie skończyłbym z blogowaniem po kilku wpisach, a następnie pochlastał plastikową linijką. Mam nadzieję, że przynajmniej część z was, nie zrezygnuje z czytania moich tekstów i będziecie je nadal komentować w innym miejscu.
Nowy blog wieje na razie pustką. Jestem w trakcie przekopiowywania co ważniejszych i bardziej wartościowych tekstów, czego niestety nie mogę zrobić z komentarzami. Oczywiście, jeżeli ktoś jeszcze nie miał okazji zapoznać się z AstroCiekawostkami czy Kosmiczną symfonią, to zapraszam i zachęcam do oceniania, zadawania pytań i krytykii już na nowym blogu. Nic się nie zmieniło w kwestii FaceBooka - wszystkich, którzy polubili, na bierząco powiadamiam o nowych materiałach oraz najciekawszych newsach ze świata nauki.
Pozostaje mi zaprosić na nową odsłonę bloga aTezy:
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze