Skocz do zawartości

Moja racja jest najmojsza!

  • wpisy
    44
  • komentarzy
    499
  • wyświetleń
    64229

Wikiwpadki


Amdarel

1229 wyświetleń

Wikipedia to obecnie najpopularniejsza i największa encyklopedia, bez której wielu z nas nie wyobrażałoby sobie internetu. Ma ona jednak opinię zawodnej i zawierającej sporo błędów. Jakie były te największe?

Wikipedia-logo.png

Wikiwandalizm - atak znudzonych trolli

Najbardziej irytującym i jednocześnie najmniej niebezpiecznym zagrożeniem dla Wikipedii zawsze byli zwykli wandale. Ludzie ci celowo zmieniali wpisy, umieszczając tam śmieszne bądź wulgarne informacje dotyczące osób przez siebie nielubianych. Idealnym przykładem takich niesmacznych choć na szczęście szybko usuwanych wpadek, było zamieszanie jakie wytworzyło się po meczu Polska - Austria podczas poprzedniego Euro. Zirytowani kibice praktycznie co sekundę edytowali wpis o Howardzie Webbie, który sędziował feralne spotkanie. Ci najbardziej kulturalni poprzestawali na sugestiach sprzedania meczu. Ci mniej wybredni zamieszczali jawne obelgi, obraźliwe obrazki, a nawet groźby śmierci. Po paru godzinach możliwość edycji wpisu została zablokowana, a sam wpis poprawiony.

Nie jest to oczywiście jedyny taki wypadek w historii darmowej encyklopedii. Innym, długo komentowanym żartem, był wpis o Robbiem Williamsie, do którego autor dodał zdanie twierdzące, że piosenkarz zarabia na życie, jedząc pluszowe chomiki. Ten ewidentny wybryk znudzonego internauty został szybko naprawiony przez administrację.

Zdarzały się niestety także pomyłki które nie wzbudzały wesołego (lub zażenowanego) uśmiechu na ustach. Na taką natrafił w 2005 roku John Seigenthaler, dawny asystent R.Kennedy'ego przeglądając swój życiorys. Okazało się że notatka zawiera sugestie i informacje wskazujące na jego udział w zabójstwie obu braci Kennedych, oraz nazistowskie przekonania. Po długich poszukiwaniach ip okazało się, że zmiany wprowadził znajomy poszkodowanego, który bronił się twierdząc, że nie zdawał sobie sprawy jak wiele osób czerpie informację z wikipedii, a sam wpis miał być jedynie głupim dowcipem. Cała sprawa okazała się na tyle głośna, że po tym incydencie wielu wydawców gazet i magazynów oficjalnie zakazało swoim pracownikom używania wikipedii jako źródła informacji.

482px-Jimmy_Wales_Fundraiser_Appeal_edit

Jimmy Wales - założyciel wikipedii

Nadgorliwość twój wróg

Drugim popularnym powodem gaf wikipedii są zwykłe pomyłki. Jako, że encyklopedię można edytować w każdej chwili, zdarza się że na podstawie niepewnych jeszcze przypuszczeń podawanych przez media, ktoś zmienia treść wpisu. Tak stało się z senatorem Edwardem Moorem Kennedym, gdy zasłabł on w trakcie lanchu u prezydenta Obamy. Ponieważ zmagał się on z rakiem, zostało to omyłkowo uznane za jego śmierć. Błąd szybko naprawiono, a sam senator zmarł dopiero pół roku później

Podobny przypadek przeżycia własnej śmierci spotkał jeszcze wielu celebrytów, w tym Vernona Raya. Po wypadku rejsu w którym uczestniczył w 2008 roku, mylnie ktoś na wikipedii uznał to za jego śmierć. Za wikipedią, poszły inne media przekazując informację o śmierci DJa. Sam Vernon musiał nie tylko uspokoić swoich przyjaciół, ale i także wydać oficjalne oświadczenie o tym... że jeszcze żyje.

Batutą po łapach

I tak dochodzimy do najgłośniejszych gaf wikipedi, zmian lub całkowicie nowych haseł, które nie zostały wyłapane przez wiele miesięcy. Powód? Nie wyglądały one na tanią prowokację, ale na rzetelnie zrobione wpisy. Niestety, celowo wprowadzające w błąd, zwykle po to by udowodnić nasze bezrefleksyjne podejście do informacji zamieszczonych w internecie.

Taką własnie motywację podał student Dublińskiego uniwersytetu Shane Fitzgerald gdy w 2009 przyznał się do edycji jednego z haseł wikipedii. We wpisie dotyczącym niedługo wcześniej zmarłego kompozytora Maurice Jarra dopisał nieprawdziwy cytat muzyka :

"Mogę powiedzieć, że moje życie było jak długa ścieżka dźwiękowa. Muzyka była moim życiem, muzyka dała mi życie i przez muzykę będę zapamiętany na długo po tym, jak opuszczę ten świat. Gdy umrę, to ostatni walc zagra w mojej głowie i tylko ja będę go słyszał."

Nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że przez miesiąc między edycją hasła a przyznaniem się Fitzgeralda cytat ten jako oryginalny, w swoich artykułach zamieściło wiele popularnych czasopism takich jak The Guardian.

Eksperyment Fitzgeralda blednie jednak, przy wyczynie grupy polaków zwących się Armią Batuty. Chcąc dowieść zarówno bezrefleksyjnego podejścia do informacji z internetu, jak i braku znajomości patronów ulic umieścili oni wpis o całkowicie fikcyjnej postaci - Henryku Batucie na którego cześć rzekomo miałaby się nazywać ulica Batuty w Warszawie (w rzeczywistości nazwanej tak od terminu muzycznego). Wedle fikcyjnego wpisu Henryk Batuta był komunistą który w I połowie XX wieku odcisnął spore piętno na historii Polski będąc m.in. jednym z założycieli Komunistycznej Partii Polski i Związku Patriotów Polskich, a nawet miał mieć bohatera inspirowanego swoją osobą w twórczości Hemingwaya.

Wpis utrzymał się na wikipedii przez 15 miesięcy, a wzmianki odnośnie Henryka Batuty pojawiły się na wielu innych stronach. Dopiero paru dziennikarzy Gazety Wyborczej i Przekroju zdemaskowało nieistniejącego oszusta w artykułach które ukazały się 9 lutego 2006r. Wikipedia najpierw usunęła wpis, później jednak umieściła pod tym hasłem wyjaśnienie całej afery oraz treść fikcyjnego wpisu:

"Henryk Batuta, właśc. Izaak Apfelbaum (ur. 1898 w Odessie, zm. 1947 pod Ustrzykami Górnymi) - polski komunista, działacz międzynarodowego ruchu robotniczego. Uczestnik wojny domowej w Rosji, po powrocie do kraju członek Komunistycznej Partii Polski. Na mocy partyjnych wyroków organizował zabójstwa tajnych współpracowników policji politycznej, których wykonawcą był m.in. Wacław Komar. Sprawa ta wyszła na jaw dopiero w latach 50. W latach 1934-1935 więzień Berezy Kartuskiej, później na emigracji. Uczestnik wojny domowej w Hiszpanii. W czasie II wojny światowej w ZSRR, od 1943 członek Związku Patriotów Polskich, major Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zginął w 1947 pod Ustrzykami Górnymi w starciu z UPA. Jego osobie poświęcona jest ulica w Warszawie (Służew nad Dolinką). Po 1989 r. pojawiały się liczne głosy, by zmienić jej nazwę, jednak do zmiany nie doszło."

HenrykBatutaHoaxFakeStreetName.jpg

Podrobione zdjęcie ulicy Batuty

Wikipokuta

Wszystkie te błędy miały jednak także i pozytywny aspekt. Praktycznie po każdym z nich administracja podejmowała działania mające na celu spowodować zwiększenie wiarygodności internetowej encyklopedii. Podjęto decyzję m.in. o podziale na przejrzaną i nieprzejrzaną wersję wpisu, podawaniu bibliografii czy ograniczeniu prawa do edycji przez użytkowników niezarejestrowanych.

Miejmy nadzieję, że nie ustaną w tych działaniach, gdyż niezależnie od tego jak bardzo na wikipedię pomstuje świat nauki, wyparła ona prawie wszystkie tradycyjne encyklopedie z obiegu. Zanim jednak przedrukujemy jakąś informację z wiki - warto poszukać potwierdzenia w innych źródłach.

P.S. Tym wpisem chciałbym przywitać się po dłuższej nieobecności na blogach - wracam do regularnego umieszczania wpisów

P.S.2. Czy chcecie kontynuacji serii o odnawialnych źródłach energii?

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Pomijając zwykły, nawet oddany, wandalizm i kiepskie żarty, wiki (szczególnie polska), często jest niestety zwyczajnie niewiarygodna. Nie wiem jak to bywa na innych uniwerkach oraz innych wydziałach, ale u mnie podpieranie się wikipedią było najkrótszą drogą do oblania pracy/ćwiczenia/egzaminu. Jako (eks-)student chemii mogę powiedzieć, że niejeden artykuł z moich rejonów przyprawiał mnie o sowity facepalm... A zdawałoby się, że w dziedzinach ścisłych nie ma miejsca na buraki. Niby pracują nad tym, ale i tak niezawodnym źródłem są, i długo będą, odpowiednie podręczniki.

I teraz pomyślcie, skoro w tematach o dawno znanych i powszechnie dostępnych prawidłowych odpowiedziach są błędy, przekłamania i niedomówienia, to co się dzieje w tematach amatorskich, spornych, itd.? Co ludzie, którzy nie potrafią prawidłowo przepisać daty wydania jednej gry, mogą napisać o całych gatunkach?

I nie, nie dam czypieńdziesiąt.

Link do komentarza

Rankin - to prawda że ma swoje braki i tego bazując na otwartym modelu wiki nie ominiemy. Nawet administratorzy nie znają się przecież na wszystkim :/

Swoją droga w stanach była także afera dotycząca jednego z piszących na wikipedii. Jeden z aktywnych redaktorów, który w swoim profilu przedstawił się jako profesor teologii (i rozstrzygał spory jako autorytet), przyznał się po jakimś czasie że nie jest profesorem, a 24-latkiem bez wyższego wykształcenia.

Link do komentarza

Tekst bardzo interesujący.

Moja polonistka zawsze mówi, że "uczeń trzeciej klasy gimnazjum powinien być na tyle rozwinięty, by nie korzystać przede wszystkim, a zazwyczaj tylko i wyłącznie z Wikipedii."

Każdy kij ma dwa końce - pierwsze dwie strony Googla to głównie przepisywanie wiki + własne notki (w mniejszości). Dopiero potem można znaleźć coś bardziej twórczego niż sucha ściana tekstu.

Ale kto by się tym przejmował. Ostatnio robiłem zadanie z historii, a że było dość późno to nie miałem czasu na przeczesywanie książek o Napoleonie, więc stwierdziłem, że przepiszę mniej więcej z wiki jak leci (1st time, dont beat, please!). No i wybrał dwie inne osoby do tego samego zadania.

Jego mina była bezcenna.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...