Skocz do zawartości

Popkulturowość...

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    153
  • wyświetleń
    18815

Next Gen ? czyli czy gry obudziły się ze snu?


ganfrod

381 wyświetleń

Jestem 22 latkiem. Co nie czyni mnie może wielkim ekspertem od klasyków gier komputerowych, ale swoje w życiu już zagrałem. Wspomniana przeze mnie klasyka to dla mnie takie produkcje jak Doom 2, Need for Speed 3 (moja pierwsza gra), Diablo, czy sagi Baldurs Gate i Icewind Dale. Od tamtych gier właśnie zaczynałem swoją poważną przygodę z graniem (czyli taką gdzie zaczyna się doceniać nie tylko grafikę i czysty fun płynący z zabawy ale również historie, bohaterów, i przeróżne systemy zawarte w produkcie). A teraz po co ten wstęp? Po to by coś szanownym czytelnikom wyłożyć. Mianowicie jeśli ktoś kto zna się na grach wspomina takie tytuły jak Baldurs Gate, Diablo, Quake, Warcrafta, Dooma określa je mianem przełomowych. Z łezką w oku wspominamy Quake i Dooma bo to te dwa tytuły na wiele lata ?napisały? schemat FPS-a, Baldurs Gate był idealnym RPG, a Diablo stworzyło nowy gatunek. Warcraft zaś wyznaczył granice dobrego rtsa. Wszystkie te tytuły są głośno komentowane do dzisiaj.

I tu dochodzimy do sedna sprawy, bo oto około 2007 roku pojawiły się konsole next ? gen a wraz z nimi ?hity? na miarę przedstawionej wyżej klasyki. Bioshock, Mass Effect, Wiedźmin 2, Batman Arkham Asylum, Assasin Creed. Gry te wyznaczają po raz drugi standardy dalszych produkcji. W FPS ach odkryto po raz kolejny klimat, stwierdzono iż jeśli dodać podwodne miasto, wojnę tak efektowną, że aż niemożliwą to te będą się lepiej sprzedawać, czy nie przypomina wam to np. zabiegu z pierwszego Dooma. Czy nie ważny był wtedy również klimat? Kiedy od pierwszego Deus Exa udało się tak dobrze połączyć FPS i RPG jak w dziele mistrzów z Bioware? Czemu na dobry nie kopiujący Wrót Baldura role play musieliśmy czekać aż do Wiedźmina 2 lub Dragon Age Origins? I czemu wreszcie panna Croft przebrała się w czarną pelerynę i pokazuję jak naprawdę wygląda gra akcji? I czemu robi to w Gotham? Nasuwa mi się stwierdzenie iż wiele lat branża robiła dobre produkty jednak kopiujące te lepsze. Przykłady Neverwinter Nights i Knights of The Old Republic to Baldurs Gate z pewnymi zmianami jak np. uniwersum. Prawie wszystkie FPS to klony Quake . Titan Quest i Sacred świetne hack,n,slash ale powiedzcie mi nie przypominają tego co robiliśmy w Diablo. Czy ty moja paranoja? Czy może naprawde gry potrzebowały next gena by wyjść z marazmu? Czy konsole nowej generacji obudziły twórców, a Ci od trzech lat wyznaczają nowe trendy w rozgrywce czy to tylko mi się wydaje?

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Który next-gen? Przecież zarówno PSX, Dreamcast jak i Nintendo 64 były next-genami swojej generacji. :P Później next-genami było PlayStation 2, Xbox, GameCube, które to zastąpiły poprzednie next-geny i stały się current-genami. One znowuż zostały zastąpione przez kolejne next-geny (PS 3, Xbox 360, Wii), które teraz też są current-genami (a w porównaniu z mocą obliczeniową pecetów nawet past-genami. :P Teraz next-genami będą PlayStation 4 i Xbox 720 (ewentualnie jeszcze coś on Nintendo). Tak więc trochę to określenie niezbyt dokładne.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...