Wiedźmin 2 2.0 - WOW!
Tak, moi Drodzy! Wracamy do tematu Wiedźmina 2 i przyglądamy się zapowiedzianej na gamescomie łatce, czy też raczej uzupełnieniu: The Dark Mode.
Rozszerzenie to doskonale prezentuje kwintesencję tej produkcji. Ten uber-RPG, Najlepsza Gra Roku, Głęboka Historia i Niezapomniane Przeżycie daje nam coś, czego na pewno nam brakowało podczas pierwszej rozgrywki - więcej walki! Tak, teraz już nie będziemy zmuszeni do nadwyrężania nadgarstka i psucia myszki tylko w trybie fabularnym. Teraz możemy wziąć udział w bitwach na ARENIE!
WOW, Arena! It's so RPG!
Nowe cudo od CDP Red udowadnia nam, że Wiedźmin 2 to naprawdę czystej krwi slasher, który od teraz będzie także hack'n'slashem. Biorąc udział w walkach na arenie będziemy dawali odpór falom (!) wrogów, które nie mają końca (!!). I jakże nasz satysfakcja z gry wzrośnie, gdy będziemy mogli pochwalić się swoim nakręconym wynikiem na Facebooku (!!!). Tak, tego właśnie oczekuję po RPG - sieczki, sieczki i jeszcze raz sieczki z nawałnicą wrogów na zamkniętej arenie!
No, nie tylko arena...
Przepraszam, jestem bardzo niesprawiedliwy w swej ocenie - Wiedźmin 2 2.0 da nam jeszcze nowy poziom trudności i nowe przedmioty! Normal to dla Ciebie zbyt proste, ale konieczność pozostania przy życiu przez cały czas w Insane to zbyt wiele? Mamy Dark Mode - nie dosć że trudny, to jeszcze z możliwością save'owania. Żeby każdy był zadowolony.
A przedmioty? Będą zupełnie nowe miecze, bo z ząbkami! Hardkorowi RPGowcy aż pisnęli z radości słysząc, że ich oręż, który i tak jest jedynie jasną plamą w trakcie walki, będzie miał teraz ZĄBKI! To genialne rozwiązanie na pewno znajdzie wielu naśladowców... No i nie zapomnijmy - Geralt będzie miał możliwość założenia na swoje czarne ubranie czarnego kaptura. Mroczny!
Zresztą, zobaczcie filmik:
Dobra, żarty na bok. Od początku mówiłem, że Wielka Nadzieja Białych to nie jest RPG, tylko nawalanka, której bliżej do DMC niż do pierwszej części. Można było się z tym nie zgadzać, wiem, młodzież teraz bardziej gibka i umie machać mieczem z prędkością dźwięku w czasie rzeczywistym. Ale kurczę, nawet Mass Effect 2 miał aktywną pauzę!
Teraz, przy premierze The Dark Mode, twórcy pokazują co sądzą o odbiorcach swojej produkcji i jak ją samą widzą - a widzą ją jako slashera, którego odbiorca jarać się będzie możliwością save'owania na superhard i przebierania bohatera w czarny kaptur oraz wręczania mu miecza z ząbkami.
Ja do tych odbiorców nie należę. Szkoda Geralta, dobrze się zapowiadał.
Zniesmaczony,
Krzych
16 komentarzy
Rekomendowane komentarze