Odpowiednie dać rzeczy słowo
Stefan czy nie?
95 użytkowników zagłosowało
-
1. Przywiązujesz wagę do imienia swojej postaci?
-
Tak59
-
Nie13
-
Tylko w szczególnych przypadkach24
-
- Zaloguj się lub zarejestruj, aby zagłosować w ankiecie.
Powyższy cytat z Norwida większość z Was pewnie słyszała, a może nawet i zna w całości. Powstrzymajcie jednak migotanie komór, dreszcze i strach - nie będę pisał o polskiej poezji. Cytat ten tylko bezczelnie wykorzystuję. W zasadzie powinienem go zmodyfikować, ale na takie desekracje nie będę sobie pozwalał. Popełnię jednak jeszcze jeden cytat, obrazkowy, aby zobrazować temat tego posta:
Dla angielskoopornych, ma transkrypcja:
Zapewne domyślacie się, że nie chodzi mi o końcową puentę, a o nazywanie postaci. Osobom, które znają rozterek przedstawionych w komiksie, problem ten może wydawać się sprawą zupełnie abstrakcyjną. Raz dwa klawiaturą wprowadzają 'Romana' lub innego 'Zdzisława' (czy też 'Bożenę') i lecą ratować świat. Szanujemy ich. W końcu problem mają z głowy. Ja jednak nie wyobrażam sobie ratowania świata postacią z byle jakim imieniem/pseudonimem. Gdy zaczynałem przygodę z graniem każdą postać nazywałem tak samo, ale szybko zszedłem z tej złej ścieżki.
Dziś jestem staranny. Dziś stać mnie na refleksję. Na poświęcenie czasu. Przecież mam z tym mym bohaterem spędzić godzin wiele. A tak serio... Czasem rzeczywiście zdarza mi się 'zawiesić' na parę(naście) minut przy tworzeniu postaci. Może literacko? Może oryginalnie? Jeśli literacko, to jaka postać? Nieee... To zbyt zgrane. I tak w kółko. W końcu jednak się na coś decyduję. Jednak takie zawieszki mogą mieć nieco zabawne efekty. Pewnego czasu zaczynałem drugie przechodzenie wspomnianego powyżej Morrowinda, byłem też krótko po lekturze Gry o Tron. Po intensywnym wysiłku umysłowym zdecydowałem się więc na Tyriona Lannistera. I co? I spędziłem wiele godzin z Tryionem, literówką. Najlepsze jest to, że rzeczony błąd zauważył dopiero kumpel nieco później.
Co ciekawe - zero uwagi poświęcam nazywaniu 'postaci' w różnych gierkach flashowych i innych drobiazgach logicznych. Tam zawsze imię albo inicjały. A zupełnie osobnym problemem jest wymyślanie imion dla postaci w grach MMO czy też tworzenie nazw kont e-mailowych. Prowadzi to do wysypu różnych odmian popularnych akurat postaci z popkultury, do całkiem ciekawych pomysłów oraz minut frustracji dla mniej twórczych graczy.
You have been orcrolled!
Jak u Was? Frustrujecie się przy tworzeniu? Wysilacie szare komórki, aby utworzyć coś porażająco niesamowicie wspaniałego? Czy może wybieracie pierwsze lepsze emanujące siłą i potęgą? Jesteście Niszczycielami czy raczej Stefanami? Pamiętacie jakieś ciekawe wpadki lub zabawnie nazwane postacie z gier? Czekam!
Marlen Haushofer
Ściana
36 komentarzy
Rekomendowane komentarze