Skocz do zawartości

Ludzki blog dla ludzi.

  • wpisy
    49
  • komentarzy
    769
  • wyświetleń
    44627

Spacer, Marta i papierosy.


Good

418 wyświetleń

Dzisiejszy wpis ma dwojaką rolę, ma uprzyjemnić wam na moment jeszcze bardziej święta(Mówię to do fanów;)) oraz chce na końcu tego wpisu zadać pytanie pewnej osobie, ale nie jestem pewien czy dostanę odpowiedź, gdyż nie mam pewności czy ona czyta tego bloga jeszcze.

Spacer i czym on dla mnie jest.

Dla mnie spacer to jedna z najprzyjemniejszych czynności jakiej mogę się oddać po ciężkim dniu, aby w ciszy i spokoju porozmyślać nad sprawami ważnymi dla mnie. Spacer to dla mnie też swego rodzaju narkotyk, dzięki któremu mogę zapomnieć o tym świecie i o wszystkich sprawach. Dla tych którzy nie lubią spacerów jedna rada, przekonajcie się do spacerów, dzięki temu odkryjecie świat na nowo.

Byłem wczoraj się przejść i powiem wam, że miło jest poczuć zapach kwitnących drzew oraz rozkoszować się spoglądaniem na gwiazdy. Dla mnie jest to co naprawdę pięknego, ale niestety czegoś mi zawsze brakuje i tym brakującym elementem jest jakaś osoba z którą mógłbym pogadać o wszystkim i o niczym, a na dodatek podziwiać ten świat albo położyć się na trawie i po prostu milczeć(Niestety, to tylko moje głupie marzenie, marzenie, które w najbliższym czasie się nie spełni, a powód znają wszyscy, którzy czytają tego bloga od prawie początku)

Wątek Marty.

Teraz zejdę z tematu spaceru i opowiem wam coś dziwnego. Jak wszyscy wiecie byłem zauroczony w Marcie, ale na szczęście powoli mi to przechodzi i mam nadzieję, że już niebawem to zauroczenie będzie tylko zwykłym koszmarem który mi się przyśnił.

Ostatnio w piątek poprosiłem kumpelę o kilka rad na temat poderwania Marty i wiecie co, gdy ona mi dawała porady to uświadomiłem sobie, że nie ma sensu do Marty zagadywać, gdyż i tak nic z tego nie będzie. Na 100% do niej nie zagadam, gdyż ta fascynacja jej osobą zniknęła i w sercu czuję, że ona nie jest właściwą osobą. Tak więc temat Marty na tym blogu mogę już zamknać w stalowej skrzyni i wyrzucić klucz do morza.

Papierosy

Pochwalę się, że rzuciłem palenie. Byłem palaczem ponad rok i każdego dnia kiedy paliłem żałowałem, że zacząłem, gdyż niepotrzebnie się trułem i wydawałem pieniądze na coś co miałoby mnie w przyszłości zabić. Najfajniejsze jest to, że palenie rzuciłem bez najmniejszego problemu. Rzuciłem je, uwaga, uwaga zaraz usłyszycie coś nierealnego. RZUCIŁEM JE PO PRZECZYTANIU KSIĄŻKI. Dziwne co nie? Ale wierzcie mi to najszczersza prawda, każdemu palaczowi na FA polecam ją. Ta książka nazywa się "Łatwy sposób na rzucenie palenia" książka ta jest autorstwa Allena Carra. Człowiek ten palił papierosy przez ponad 30 lat i miał wiele nieudanych prób za sobą, aż w końcu któregoś pięknego dnia odkrył sposób na rzucenie tego ścierwa i postanowił pomagać innym.

Do wszystkich palacz. Nie bójcie się przeczytać tej książki. Przecież nic nie stracicie jeśli nie uda się wam rzucić, a wiele zyskacie jeśli się wam powiedzie.

Dobra ja kończę już mój wpis i na temat papierosów pewnie jeszcze napiszę. Jakby co nie palę już dwa tygodnie.

Wesołych świąt Wielkanocy i "zalanego dyngusa" życzę wszystkim pełnoletnim forumowiczom ;)

Ps Pytanie do osoby o której wspominałem na początku wpisu. Igo, zgodziłabyś się na spotkanie po świętach? Poszlibyśmy na bilard albo coś innego ;)

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...