Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    226903

Policja ponad prawem...


Lord Nargogh

884 wyświetleń

JP na 100%  

68 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy uważasz, że Policja powinna czasem naginać lekko przepisy, by skutecznie wypełniać swoje obowiązki?

    • Tak
      54
    • Nie
      15

...czyli święte oburzenie obywateli na niegodne zachowanie funkcjonariuszy Policji. Konkretnie chodzi o zdjęcia, demoty i inne rzeczy zawierające następujące treści:

1279542044_by_Kogni_500.jpg

Irytuje mnie to od dłuższego czasu, bowiem ci ludzie wykazują tendencję do oszczędzania własnego intelektu.

Że niby policjant zaparkował na zakazie/kopercie/wysepce? I co z tego? To taka wielka tragedia? Świadczy o tym, że stoi ponad prawem?

Nonsens! Dla zaprzeczenia tej tezy przytoczę prosty przykład, który może sprawić, że wiele osób zmieni zdanie:

Załóżmy, że ktoś włamał się do Twojego mieszkania. Albo u góry, u sąsiadów słychać krzyki, strzały, odgłosy gwałtu, cokolwiek. Albo nawet że napadnięto na bank. Wyobraźmy sobie jakąkolwiek sytuację wymagającą interwencji Policji.

Wzywasz policję i chwilę później z 'bazy' zostaje wysłany radiowóz, ewentualnie najbliższy patrol. Przykładowy dialog, który miałby miejsce wewnątrz pojazdu, gdyby policja nie 'stała ponad prawem':

- O kurka, Stefan... wszystkie miejsca parkingowe zajęte... jedziemy dalej...

(zza okna)- RATUUNKUU!!!! GWAŁCĄ I MORDUJĄ!

- Mariusz, zobacz - tu jest wolne...

- Stefan, tutaj nie możemy, koperta jest...

(zza okna)- BŁAGAM! NIECH MI KTOŚ POMOŻE! WIDZĘ WŁASNE JELITA!

- Wiesz co, Mariusz? Pół kilometra stąd jest supermarket, tam możemy zaparkować!

- Świetny pomysł, Stefan!

Ktoś wyciągnął jakieś wnioski? Policja wezwana do interwencji powinna zaparkować jak najbliżej miejsca, do którego ją wezwano - niezależnie od tego, czy chodzi o zagłuszenie ciszy nocnej, pobicie, napad czy cokolwiek innego. To jest potrzebne do sprawnego wypełniania policyjnych obowiązków. A jako kierowca mogę Wam zagwarantować, że w większych miastach w godzinach szczytu znalezienie miejsca do parkowania DOKŁADNIE TAM, GDZIE POTRZEBUJEMY jest NIEMOŻLIWE.

Dlatego proszę - więcej szacunku i zaufania dla władz. JP na 100%!*

*-J.... Parkowanie!

26 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Nielogiczna sonda, 'lekko naginać przepisy', problem w tym, że w świecie relatywizmu i subiektywizmu nie istnieje pojęcie "lekko' ani jasna, wyraźna linia która rozdzielała by te 'lekkie' naginanie od znacznego. Przykładowo patrząc na niektórych ludzi możesz pomyśleć, że jeśli policja złoiła by parę razy im skórę to dobrze by wpłynęło na porządek z drugiej jednak strony, możesz mieć zły dzień i się napić, i w głupim momencie też złamać prawo, a wtedy wyegzekwowali by to lekkie nagięcie przepisów na Tobie. Osobiście, co do parkowania, uważam, że powinno być to ustawodawczo przyjęte, że policja ma prawo parkować i zatrzymywać się gdziekolwiek, a jeśli dostanie mandat to udowadniając, że funkcjonariusze brali udział w akcji mieć prawo jego anulowania. Ale to są sprawy dyskusyjne na które składa się wiele czynników i które trzeba jasno określić aby nie doszło do nieścisłości, przez co do nadużyć czy nieporozumień ("Ale mógł Pan użyć broni w takiej sytuacji" - "Myślałem, że nie była zbyt poważna, dopóki mój kolega nie zginął...") itd.

Link do komentarza

Akurat odnośnie użycia broni, to w Polsce są z tym niezle jaja. Policjant praktycznie nie ma prawa skutecznie bronić sie przy użyciu broni palnej - co jest absolutnie DURNE. Mój nauczyciel WOSu w liceum mówił, że nawet jak policjant postrzeli bandziora broniąc własnego życia, to może mieć potem problemy.

A jeśli chodzi o pałowanie - cóż, to nie jest LEKKIE nagięcie przepisów. Zauważ, ile różnią się kary dla obywateli żle parkujących od kar dla obywateli nawzajem się pałujących.

Link do komentarza

Przykład głupi. Nikt nie mówi, że podczas interwencji policja nie powinna parkować gdzie popadnie. Policja nie powinna parkować na zakazach czy kopertach bo jest bliżej po chlebek lub bułeczki. Prawa nie może nikt łamać. Po to ono jest, aby je przestrzegać.

Link do komentarza

Mam z policją różne doświadczenia. Raz nawet jeden gliniarz chciał mnie (wtedy lat 10) ze szpitala na przesłuchania brać bo jako pieszy mogłem spowodować (sic) potrącenie mnie przez lokalną szychę, ale faktycznie przeciętny policjant zdaje się móc bardzo niewiele, a to co mu się uda, często sądy i tak rozwalają.

Link do komentarza
argomaxer - a skąd wiesz, w jakim celu został zaparkowany ten radiowóz na kopercie pod piekarnią? Może w budynku obok właśnie kogoś zamordowano? Nie nam oceniać takie rzeczy...

Jeżeli policjant notorycznie sobie tam parkuje to chyba nie dlatego, że co drugi dzień kogoś gwałcą. Jak by kogoś zamordowano ty by raczej chodził kogut. Poza tym jest już po fakcie więc wszytko jedno ile zajmie im dotarcie na miejsce. Są szczególne przypadki które można ująć w prawie, ale policja nie może go łamać skoro jest od tego aby je przestrzegać.

Link do komentarza
Poza tym jest już po fakcie więc wszytko jedno
A jakby morderca/gwałciciel nadal tam był? Policja musi zjawić się szybko, bo przestępstwo może jeszcze trwać. Tok twojego rozumowania jest dla mnie nie zrozumiały...no i głupi.
Link do komentarza

Prawo wszystkich obowiązuje a policja ma koguta co pozwala mu naginać prawo. Ten przypadek o którym napisałeś jest bez sensu bo jeżeli policja jest wzywana bo gdzieś kogoś gwałcą to ona może stanąć nawet na środku drogi ale z włączonym kogutem to informuje że są na akcji. Mnie najbardziej powala jak widzę policję która tak o se jedzie i sra na ograniczenie prędkości a tobie by z chęcią wstawili mandat nawet za pouczenie ich.

Niestety kto ma władzę przepisy go nie obowiązują.

Link do komentarza

Jeśli parkują na tych miejscach podczas akcji niczym z W11, to ok. Gorzej, gdy jadą po "pączki" (hej, hej, to nie ju-es-ej, ale nie wiem co u nas się jada w policji) :).

Link do komentarza
A jakby morderca/gwałciciel nadal tam był? Policja musi zjawić się szybko, bo przestępstwo może jeszcze trwać. Tok twojego rozumowania jest dla mnie nie zrozumiały...no i głupi.

Nigdzie nie jest napisane, że morderca tam jest. Skoro przestępstwo zostało popełnione i policja tam przyjechała to logicznym jest, że ktoś ich zawiadomił. Skoro ktoś ich zawiadomił to musiał się pojawić na miejscu przestępstwa. Jeżeli się pojawił to albo przestępca już uciekł albo zaraz ucieknie gdy zobaczy zawiadamiającego, albo zostanie przez niego zatrzymany. Ludzie. O czym my tu dyskutujemy. Prawa nie można łamać. Prawo powinno być tak skonstruowane, żeby być elastycznym i dającym dużo swobody działania. Jeżeli pozwolimy władzy lekko naginać prawo to ona w końcu zacznie naginać bardziej.

Link do komentarza
A jeśli chodzi o pałowanie - cóż, to nie jest LEKKIE nagięcie przepisów.

Wg. mnie jest, jeśli ktoś cwaniakuje i notorycznie obraża funkcjonariuszy, odgrażając się i udawając maczo nie miał bym nic przeciwko żeby dostał parę razy, i tu pojawia się różnica zdań i ostatecznie nie wiadomo co jest "lekkie", a co nie. Dlatego wszystko muszą regulować przepisy.

Link do komentarza

@argomaxer nie pomyślałeś że przestępca może sobie "zażyczyć anonimowość" przez zabicie tego kolesia który policję powiadomił. Po za tym nie można zakładać że przestępca sobie uciekł, bo może stać za drzwiami jakąś bronią.

Link do komentarza
@argomaxer nie pomyślałeś że przestępca może sobie "zażyczyć anonimowość" przez zabicie tego kolesia który policję powiadomił. Po za tym nie można zakładać że przestępca sobie uciekł, bo może stać za drzwiami jakąś bronią.

Pierwsze zdanie czytałem 5 razy i nadal go nie rozumiem. Drugie udało mi się zrozumieć. My tu mówimy o jakiś ekstremalnych przypadkach. Ile razy w Polsce dochodzi do morderstwa? Dość mało, więc ta dyskusja nie ma sensu.

Link do komentarza

Sam byłem kiedyś świadkiem sytuacji w, której policja przekroczyła swoje uprawnienia. Otóż chyba z nudów panowie policjanci postanowili przyczepić się mnie i moich kolegów i próbowali nam wmówić, że ich obraziliśmy. Wszyscy zgłupieliśmy. Na dodatek byli w stosunku do nas bardzo wulgarni i agresywni. Na szczęście dali sobie spokój i odjechali.

Druga sprawa, o której dowiedziałem się z gazet. Pewnych chłopaków policjanci oskarżyli o spożywanie alkoholu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że piwo mieli zamknięte w reklamówce. Odmówili przyjęcia mandatu i spotkali się w sądzie. Policjanci przegrali sprawę, ponieważ jak to sąd stwierdził, iż niemożliwe jest picie piwa z zamkniętych puszek.

Jak widać policjanci to też ludzie. Czasami znajdą się spokojni normalni, z którymi da się pogadać. Są też tacy, którzy przeginają przysłowiową "pałę" i naruszają przepisy.

Link do komentarza

Prawo generalnie powinno obowiązywać każdego obywatela, policjanta nie będącego w trakcie interwencji nawet bardziej, gdyż jest on zobligowany do jego przestrzegania poprzez zawód, jaki wykonuje. Jak to już kolega Argomaxer słusznie stwierdził, jeśli jest interwencja, "chodzą koguty". Jeśli nie chodzą, to albo policjanci nie mogą znaleźć włącznika, albo sobie zaparkowali, bo tak im wygodniej. I skłaniam się bardziej za tą drugą opcją :)

A tak w ogóle, to nie słyszeliście o ostatnich wyczynach "szeryfów" z Konina? telewizja o tym trąbiła, jak to panowie policjanci, wnerwieni tym, że jakiś facet zrobił im zdjęcie (do czego ma prawo - tak stwierdził rzecznik policji), zapakowali go do suki i strasząc nie wiadomo czym (nie chciał im pokazać swego, w końcu prywatnego, telefonu) zawieźli na komendę. A jak zapytał jaki jest powód zatrzymania, jeden z policjantów stwierdził:

- Jaki powód? Już szukam. O, mam, podejrzewam, że telefon jest kradziony.

I to jest niby normalne? A takich przykładów jest na pęczki, szczególnie w małych miejscowościach, gdzie miejscowi "stróże prawa" uważają się za wszechwładnych.

Link do komentarza

Wszyscy są równi, ale niektórzy są równiejsi... I problem ten dotyczy nie tylko policji, bo zawsze się znajdzie ktoś komu się wydaje, że może stać ponad prawem.

Link do komentarza

Kurczę, będę musiał napisać to samo co koledzy wyżej. Na interwencji powinien być włączony kogucik. Poza tym mam dość ciekawą historyjkę o chamstwie pewnego policjanta. Otóż pewnego dnia, znajomy mojego wujka zaproponował "podwózkę" swojemu kumplowi policjantowi. Ten wsiadł i jak dojechali na miejsce funkcjonariusz wypisał mandat za to, że szyba była nieregulaminowa (nie pamiętam dokładnie, o co chodziło) i dał kierowcy, mówiąc: - Niech ta szyba, następnym razem będzie taka jaka powinna być! - po czym wyszedł do samochodu i poszedł do celu swojej drogi.

Link do komentarza

Dodam jeszcze swoje 3 grosze.

jest kawałek w którym wspomina się pewną sytuację z Poznania. Policja w nieoznakowanym radiowozie goniła 2 chłopaków. Z jednym z chłopaków lepiej drugiego nie ma Policja otworzyła do nich ogień bo uznała, że to mogą być groźni przestępcy. Uważasz, że takie "lekkie przegięcia" powinny być dozwolone?
Link do komentarza

Ja zagłosowałem, że Policja NIE powinna lekko naginać przepisów. Raz, że trudno tutaj wyznaczyć, co to znaczy 'lekko', a co nie, dwa, że jak już się "lekko" zacznie naginać przepisy, to może się to rozwinąć w wiadomym kierunku. Profilaktyka z mojej strony. A'propos miejsc parkowania: a dlaczego nie zrobić by miejsc na parkingu dla radiowozów na każdej ulicy? Jeden lub dwa starczyłyby. I sprawa załatwiona.

Wszystko powinny regulować przepisy. Da się. Jak się chce. A że się nikomu nie chce...

Link do komentarza

Moim zdaniem wszystko zalezne jest od sytuacji i prawdziwych intencji. Wiadomo filmy typu bad cop good cop w stylu z USA to "zuo", ale niektorzy majac odznake zaczynaja sie panoszyc. Policjant to tylko czlowiek moze sie mylic. Kazdy ma prawo stanac w obronie swego zycia, ale podniesc reki na policjanta to juz nie, albo nawet glupie wykroczenia drogowe. Po pierwszym wykroczeniu powinni zatrzymac, wlaczyc sygnal odrazu i ukarac za wykroczenie. A nie jechac dalej nieoznakowanym radiowozem, lamiac samemu przepisy i stwarzac nie mniejsze zagrozenie. Kiedys jechalem, przepisowo dla jasnosci i zza zakretu wyjechal radiowoz niezonakowany popularnie zwany na siodemce meganka :] wpadl w poslizg i malo nie mialem kolizji czolowej. Jak cos robic to robic z glowa. Aczkolwiek zdaje sobie sprawe z tego ze bylaby kotostrofa^1. Ja osobiscie bardziej sklaniam sie do zwiekszenia praw do posiadania broni palnej i mozliwosci jej uzycia w obronie wlasnej, za rowno dla cywili jak i osob prywatnych.

^1) wszyscy zaczeli golic koty na lyso wraz z wasami

- http://forum.cdaction.pl/index.php?autocom...showentry=18766

- http://forum.cdaction.pl/index.php?autocom...=18787#comments

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...