Skocz do zawartości
  • wpisy
    25
  • komentarzy
    1705
  • wyświetleń
    58873

Dziewczyna


Sarcastic

1185 wyświetleń

Słowem wstępu, chciałem przeprosić za 2 tygodniową przerwę w pisaniu. Było to spowodowane moim wyjazdem na Rodos, gdzie jakość połączenia internetowego była wątpliwa. A teraz wróćmy do tematu?

Nazywa się Wiktoria. Chodzimy ze sobą od jakiś 2.5 miesiąca. Wszystko było w porządku? do czasu. W czasie mojego pobytu, dostałem dość ciekawego SMS ? a. Nie chcąc cytować, chodziło w nim o to, abyśmy dali sobie na czas wakacji spokój, byśmy mogli mieć innych partnerów, a po wakacjach, obaj zobaczymy czy nadal chcemy być razem. Osobiście, zrozumiałem to jako łagodną formę zerwania, lub chęci zerwania, w związku z czym stwierdziłem że ciągnięcie tego dalej nie ma sensu. I wtedy, będąc pewnym że związek się skończył i że należy szukać kogoś innego (tak, jestem psem na kobiety), dowiedziałem się, że ?nie o to jej chodziło?. Mając mnóstwo czasu na moim ?urlopie?, wysłuchałem jej ciekawego wytłumaczenia. Mianowicie? Wiktoria była pewna, że przez to że nie możemy się spotkać w wakacje (wyjazdy obojga), ja z pewnością sobie kogoś znajdę. Dobrze, przyznaję, zdarzyło mi się parę razy zdradzić, ale nie ją. Poza tym, zazwyczaj, jeśli już się kogoś zdradzi, to kończy się to szybkim końcem związku. Dlatego te ?przypuszczenia? są według mnie bezsensowne. A skoro ja ją na pewno zdradzę, to dlaczego by na tym nie skorzystać? Stąd propozycja ?wolnego związku?. Moim zdaniem, to tylko mierne wytłumaczenie, by nie okazać się taką zołzą, jaką okazała się być i lepiej wypaść przed ludźmi. Ale z chęcią wysłucham waszych wniosków i opinii. A może nawet dostanę odpowiedź na pytanie? Zerwać definitywnie, czy może jednak zostać i traktować to tak, jakby nigdy się nie zdarzyło? Liczę na wasze komentarze?

P.S. Dlaczego to piszę? Bo moich przyjaciół można policzyć na jednej ręce pracownika tartaku. A jakie miejsce jest lepsze na poradę, niż blog na CDA ;D?

39c8d77926eeee73.jpg

73 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Bo kobieta która w ten sposób do tego podchodzi jest najzwyczajniej w świecie niewiarygodna. Skąd wiesz, że za powiedzmy trzy miesiące nie stwierdzi że potrzebuje pół roku dla siebie? Osobiście nie zniósłbym świadomości tego że osoba, którą kocham spotyka się z kimś innym tylko dlatego, że dałem jej na to miesięczne "przyzwolenie" bo co? Znudziło jej się i musi odpocząć? To dziecinne i niepoważne. Oczywiście zależy też tutaj to jak Ty do tego podchodzisz. Jeżeli lubisz luźne związki na zasadzie partnerstwa łóżkowego to nic nam do tego. Ale jeżeli szukasz kogoś na stałe, to szczerze odradzam Ci tego typu dziewczyny.

Nie ma gorszego uczucia niż świadomość zdrady przez bliską osobę, dlatego trzeba poszukać takiej która gwarantuje że tego nie będzie robić.

Link do komentarza

Zerwać na zawsze. Marne wytłumaczenia, od razu widać, że chce kogoś innego. Ja na twoim miejscu sam był z nią zerwał, a nie tańczył jak Ci zagra. Tak się przynajmniej ośmieszy przed ludźmi - chciała skończyć, a tu skończyli z nią. Bo wydaje mi się, że rozstania nie można uniknąć, a zresztą, tak jak napisał @Rennard, kobieta, która traktuję swojego chłopaka jak zabawkę nie jest nic warta

Link do komentarza

gość - nie wyszło Ci. Rozumiem że bazujesz na własnym doświadczeniu, ale nie każdy jest Tobą...

Rennard - Rozumiem o co Ci chodzi. Tyle że Ja sam nie wiem, czy chce się wreszcie związać na poważnie, czy znowu traktować wszystko na luzie i zmieniać dziewczyny co chwila. Bo tak robiłem dotychczas, poza jednym, może dwoma związkami. I właśnie dlatego chce wiedzieć co Wy o tym sądzicie, bo Ja na dziewczynach się nie znam. Wiem tylko, jak je "poderwać".

Link do komentarza

Spotykam się z nią jutro, bo nienawidzę ustalać czegokolwiek ważnego przez telefon. Mamy jutro wszystko "ustalić" i podjąć decyzje... Dlatego również pytam Was o zdanie. Chce być "przygotowany".

Link do komentarza
Ona mi ufa, ale sądzi że ja muszę ją zdradzić, bo mam taką osobowość i nie wytrzymam bez dziewczyny przez cały okres wakacji.

I tu się rodzi zasadnicze pytanie: skąd ona ma o Tobie taką opinię? Bo przecież nie z powietrza. Sam napisałeś, że parę razy zdradzałeś (choć nie ją), więc zastanów się może najpierw nad sobą. Łatwo jest pisać o kimś "zołza", a zaraz obok nonszalancko "zdradzałem", tylko w ten sposób sam wystawiasz sobie (negatywne) świadectwo.

Poza tym każde forum, każde publiczne miejsce, niemal każda osoba na świecie to złe miejsce czy zła osoba do rozwiązywania takich problemów jak Twój. Takie problemy rozwiązuje się między partnerami, a nie wciągając sprawy pół internetu.

Link do komentarza

Widzisz, jej zachowanie, "przypuszczenia", jak to określiłeś, wynikały zapewne z tego, co wpoiły jej "koleżanki". Z tego, co napisałeś, wynika, iż macie zupełnie odmienne podejście do czegoś takiego, jak związek. Ty dajesz do zrozumienia, że szukasz czegoś głębszego, poważnego - nie wiem, w jakim jesteś wieku, więc ciężko mi dokładniej oceniać. Z nią sprawa jest odrobinę bardziej skomplikowana - na mój gust, raczej "próbuje" sytuację. Może do tej pory spotykała się jedynie z "przedmiotowym" i niedojrzałym traktowaniem i jest zaskoczona, że Ty postępujesz odmiennie. Może nagle otworzyły się przed nią możliwości wykraczające poza to, o czym jej koleżanki czytają w Bravo czy innym śmieciu - i po prostu jest całą sytuacją przerażona.

To dobrze, że chcesz z nią porozmawiać osobiście, nie telefonicznie. Rozmowy zawsze mają duże znaczenie w budowaniu relacji. Tak jak mówiłem - ciężko mi oceniać, ale postaraj się być wyrozumiały. Może naprawdę boi się, że to wszystko ją przerasta. Jeżeli tak - bądź dla niej oparciem.

O to chyba chodzi w "związku dwojga ludzi", nie?

Link do komentarza

wies.niak - Masz przyjaciół prawda? Którzy Ci radzą, pomagają kiedy trzeba itd... A Ja, nie. Jestem nielubianą osobą. I czasem, potrzebuje wciągnąć w swój problem "pół internetu", by wysłuchać jakiś opinii...

Sabi - Owszem... Niby o to chodzi. Zawsze byłem w związkach "na szybko". To nie było niczego głębszego, obaj po prostu na tym korzystaliśmy. A potem... po prostu zrywaliśmy. Teraz, sądziłem że będzie inaczej. I wydaje mi się że znów będzie tak samo. Nasze relacje zawsze były dobre, nie mieliśmy prawie żadnych problemów. Do dzisiaj... dlaczego pytam, co się tutaj dzieje?!

JanFortepian - A czy to ma jakieś znaczenie?

Link do komentarza

Bajarz autorowi raczej nie chodzi o to by dzierlatkę ośmieszyc, bo de facto dalej jest dla niego ważną osobą, tak przynajmniej przypuszczam. To wyglądo dośc dziwnie, bo stosunkowo po niezbyt długim ziwązku (2,5 miesiąca) ona już chce "chwilę przerwy". Poza tym dziewczyna jest strasznie dziwna. Jest z Tobą, oświadcza Ci, że może czas od siebie odpocząc na 2 miesiace, w których znajdzie innego partnera, a po wakacjach zostawi owego casanove (partner wakacyjny) i wróci do Ciebie. Nie wydaje Ci się, że kobieta-dziewczyna manewrująca tak z partnerami, nie mówię tu tylko o Tobie, lecz i o panu "wakacyjna przygoda", którego może zostawic po 2 miesiącach związku nie jest warta twego wysiłku i zaufania ? Zostaw, ale pożegnaj jakoś kulturalnie, a nie rób pośmiewiska jak to radzili wcześniej.Trzeba zachowac resztki godności ;]

Link do komentarza

Gdyby to mnie bawiło... Tu nie chodzi o to, by w jakikolwiek sposób ją "skrzywdzić". Po prostu, lubię mieć chociaż ogólne pojęcie co się dzieje. A teraz właśnie je straciłem... Poza tym, jak sama się wyraziła "Ty na pewno będziesz kogoś miał, a Ja akurat jadę na obóz i tam się wyszaleje". Czyli ewidentnie coś jest nie tak...

Link do komentarza

Po takim "Ja akurat jadę na obóz i tam się wyszaleje" nie ma co się oglądac za siebie. Można powiedziec, że trafiła kosa na kamień i teraz to ona szukała czegoś "na szybko"

Link do komentarza

Ciekawe. Niestety, poniżej. Nie przeszkadza Mi to, że uważasz mnie za "zbyt młodego". Przeszkadza Mi jedynie to, że osoby młodsze niż 18 lat, są zbyt niedojrzałe by wchodzić w związek. W poważny związek.

Link do komentarza

rav10 - Tylko czemu ona nie powiedziała tego wcześniej? Ja zwykle tak robiłem, żeby wszyscy wiedzieli na czym stoją ;]. Poza tym, przez cały okres tego "związku" wszystko było ok...

Garrus - Widzę, że masz ciekawe podejście do związków...

Link do komentarza

Jak ponizej, to sugeruje zebys se odpuscil, laski sa wtedy jeszcze zbyt tępe (czasem zdazaja sie wyjatki) zeby w ogole byl sens wiazania sie z nimi na powaznie bo i tak cos glupego zrobia i sie wszystko rozpadnie. Sam tez powinies raczej cieszyc sie zyciem zamiast szukac jakichs zwiazkow.

A co do bycia zbyt mlodym to nie miej mi za zle :) Zreszta jak chcesz pelniejszych wyjasnien to zapraszam na gg czy cos

Link do komentarza

@JanFortepian - wbrew pozorom to pytanie jednak ma sens i dobrze, że ktoś je zadał. Dojrzały człowiek (wiem, niektórzy nie dorosną nigdy) nie podchodzi do życia w tak płytki sposób (IMO) jak ta dziewczyna.

Inną sprawą jest, że też być może masz coś na sumieniu (skoro wcześniej zdradzałeś - choć nie wiadomo co rozumiesz pod tym pojęciem: przebywanie z inną i wyznawanie jej miłości, pocałunek czy coś więcej) a ona to odkryła. Jeszcze inną sprawą jest, że często dziewczyny mówią coś zupełnie innego, niż mają to na myśli. Krótko mówiąc może próbować sprowadzić siłę ciężkości problemu w zupełnie inne rejony i usprawiedliwiać swoje zamiary - Twoimi. Jeszcze krócej - wspólnej przyszłości to Wam nie wróżę...

"Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się..."

Link do komentarza

Na początek

A teraz rada. Przychylam się do opinii kolegi rav10. Jeśli uważa, że na wyjeździe zawsze kogoś wyrwiesz, to pomyślała, że ma takie samo prawo. Skrzywdziła przez to i Ciebie i Siebie. Radzę Ci jak rav10. Odpuść i odejdź z godnością i kulturą. Okej, może Ci narobić czarnego PR, ale się nie daj :) Pamiętaj, nigdy nie jesteś sam.

Jeśli ona zrywa i to zrywa via SMS, to moim zdaniem, nie jest Ciebie warta. Jesteś lepszy (a to, że dziś nie masz przyjaciół, to nie znaczy, że jutro ich nie możesz mieć.)

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...