Skocz do zawartości
  • wpisy
    25
  • komentarzy
    1705
  • wyświetleń
    58872

Ateizm = Zło?


Sarcastic

6273 wyświetleń

1283170326_by_NoSurpises_500.jpg

Witam ponownie! Czas nieco odpocząć od moich problemów miłosnych i zająć się całkowicie innymi tematami. Zaczynamy:

1277827364_by_hurtly_500.jpg

Polska. XXI wiek. Mimo to, nadal ateiści w tym kraju są grupą nielubianą przez społeczeństwo, którzy sądzą, że będąc niewierzącym, dopuściliśmy się największego zła. Tymczasem zarówno w Polsce, jak i na świecie, rośnie ich liczba. Dlaczego? Ponieważ argumentacja przemawiająca za wiarą jest słaba. Ponieważ sama "wiara" Nas nie satysfakcjonuje i potrzebujemy choćby racjonalnego wytłumaczenia, dlaczego mielibyśmy "uwierzyć". Tymczasem w Polsce, dzielimy katolików na trzy grupy:

- Katolicy niepraktykujący, czyli niemalże ateiści

- Zwykli ludzie wierzący, którzy wierzą w Boga, a nie w kościół (i ich jest niestety najmniej)

- I moja ulubiona grupa, fanatyczni katolicy, którzy są czasem wręcz niebezpieczni dla otoczenia

A co to ma do ateizmu? Chodzi tutaj o traktowanie osób o ateistycznych poglądach przez resztę społeczeństwa. A ta jest, łagodnie mówiąc, zła. Możliwe że to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale Ja w swoim życiu spotykam albo osoby z pierwszej, albo z trzeciej grupy. I obie te grupy, są co najmniej niegrzeczne, zwłaszcza w stosunku do młodego pokolenia ateistów. Ignorancja naszego społeczeństwa sięga zenitu. Oczywiście, można powiedzieć ?to tylko chwilowe zwątpienie, każdy przez to przechodził?, lub ?zwykła chęć wyróżnienia się?, ale zdarza Mi się, że zostaje wyzwany przez fanatyków kościoła. Zawsze sądziłem, że każdy powinien osądzać się sam. A tak? mamy żałosne wyzwiska, ataki, wątpienie w nasze słowa, niesłuchanie naszej argumentacji, czy, w przypadku gorliwie wierzących rodziców, częste ?wycieczki? do księdza. Dlaczego nasze społeczeństwo, wzorem innych europejskich krajów, nie może zaakceptować innego wyznania? I dlaczego dla wielu osób to, co powie ksiądz jest świętsze od samego Boga? Jakim prawem biskup osądza innych z ambony, często nie wymieniając z nazwiska, ale mimo i tak wiadomo o kogo chodzi? Po co kościół miesza się w politykę? I dlaczego dzieje się to tylko w Polsce?!

00000000077301.jpg

P.S. Cały wpis jest bardzo subiektywny. Są w nim opisane tylko i wyłącznie Moje odczucia. Jeśli się ze mną nie zgadzasz, napisz dlaczego w komentarzu. A jeśli się zgadzasz, poprzyj Mój tok myślenia, również w komentarzu :D.

chrzescijanstwo.gif

I na sam koniec 3 linki, gdzie dokładnie zostaje wytłumaczone to, co religia robi z ludźmi:

Film 3

Człowiek ten, tłumaczy dokładnie o co Mi (i wielu innym niewierzącym) chodzi. Zgadzam się z jego poglądami, ponieważ pokrywają się z moimi. I to chyba tyle...

20060523163139612_1.jpg

175 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Również jestem ateistą, choć nie stuprocentowym, bo to nie byłoby w pełni racjonalne. Więc powiedzmy, że mogę być formalnie agnostykiem ateistą.

No widać, że samodzielnie myślisz, co w naszym polskim społeczeństwie jest rzadkością. Polecam książki: "Bóg Urojony" R. Dawkinsa oraz "Bóg nie jest wielki" C. Hitchensa. :)

Link do komentarza

turbokacper - Lektura obowiązkowa, obie na półce przeczytane :D.

Sunset - Ale jesli My nic z tym nie zrobimy, to kto?

ShadowNinja - Może dlatego, że jest ono kojarzone ze starszymi paniami w moherowych beretach?

P.C.S - Dzięki za plusy ;]. Poza tym, świetny cytat.

Link do komentarza

Ja się zastanawiam, co napisać. Z podziału wynika, że jestem pomiędzy pierwszą a drugą grupą. Do kościoła od co najmniej 10 lat nie chodzę (chyba, że w celach turystycznych, jak zwiedzam jakąś miejscowość), nie praktykuję już (znam tylko dwie modlitwy). Staram się też szanować inne wyznania. Moja wiara w Boga zanikła, gdy umarła mi babcia, którą bardzo kochałem. Oczywiście, nie skreśliłem Boga, ale nie mogę powiedzieć, że wrócę do niego szybko. No i jako filozof mam też trochę pytań o sens wiary.

Tak mi się skojarzyła piosenka, jako odpowiedź czy też dopełnienie piosenki podanej przez P.C.S. http://www.youtube.com/watch?v=LL2aTT-dwZA

Link do komentarza

Exclusive - Po prostu przeszkadza Mi w tym kraju dyskryminacja, która dotyka niemal wszystkie mniejszości.

Poza tym, świetna piosenka.

P.C.S - Oczywiście że nie ;]. Poza tym, obie piosenki fajne.

Link do komentarza

No ja jestem z tych wierzących w Boga ale nie w kościół.

Myślę, że problemem fanatyków jest to, że nie mają dystansu do kościoła / religii i czują się lepsi od tych niewierzących. Coś na zasadzie: "w kupie siła" (bo nadal Polska jest uważana za kraj katolicki). Znam wielu katolików, którzy chadzają regularnie do kościoła a rankami kłócą się i wyzywają od najgorszych. Ten człowiek naprawdę jest lepszy ode mnie? Bo chodzi do kościoła? Księża grzeszą jeszcze gorzej od wielu katolików, wielu z nich przecież przyznaje się, że regularnie korzysta z usług prostytutek. Ktoś kto łamie celibat (baaaaardzo istotny element katolicyzmu, moim zdaniem) ma wysłuchiwać moich grzechów i mnie rozgrzeszać? No Way!!!

W Boga, żywoty świętych i anioły wierzę i nikt mi tego nie odbierze ani nie zabroni. Bo to moja prywatna sprawa.

Z innej beczki: w tekście, w ostatnim obrazku jest błąd: grzech pierworodny zostaje z nas zmyty podczas chrztu. A wiele zdarzeń opisanych w Starym Testamencie to czysta symbolika, którą trzeba dokładnie zgłębić.

Jeszcze z innej beczki: kiedyś w technikum miałem religię z bardzo mądrym księdzem, trzeźwo patrzącym na katolicyzm, nie ze sztuczną nabożnością jak niektórzy księżulkowie. Zadał nam jedno pytanie: "To jak to jest z tym, że ludzie mówią różnymi językami? Nie powiecie mi chyba, że wierzycie w przypowieść o wieży Babel? To tylko taki katolicki mit. Grecy i Rzymianie też takie mieli". Był świetnym księdzem i pedagogiem. Wyjechał na misję do Kazachstanu. To jest dla mnie prawdziwy ksiądz z powołania, a nie ten który rozbija się BMW i woła z ambony o więcej datków. Niestety mało jest takich osób.

Link do komentarza

P.C.S - Ciekawy blog ;].

Slavkovic - Możliwe, nie zagłębiałem się w ich pokrętne umysły. Oczywiście, chodzą, bo "tak trzeba". Zwykła hipokryzja. Co do celibatu - jest Mi on obojętny, a nawt pochwalałbym aby został zniesiony - mężyczyzna po prostu ma potrzeby seksualne.

Oczywiście, to Twoja prywatna sprawa. Ja natomiast nie wierzę ;].

Rozumiem, ale nie jest to Mój obrazek, dlatego błędu nie poprawię.

Niestety, takich ludzi jest mało. Większość jest albo bardzo łasych na pieniądze, albo kompletnych zapatrzonych w siebie i kościół osób, które muszą tępić "dzieła szatana".

Link do komentarza

Ja do ateistow nic nie mam. Rozumiem dlaczego uwazaja, ze Bog nie istnieje lub, ze to tylko jakas glupota. Tego sie nie da udowodnic ani zrozumiec - w to trzeba uwierzyc. Jak ktos nie wierzy to trudno - tego sie nie zmieni i juz. Czy nalezy tepic takie indywidua (mozna tak okreslic dosc drobna czesc polskiej spolecznosci, ktora jest niewierzaca), to jednak pytanie z gatunku retorycznych. Sam od 3 lat mieszkam w anglii czyli kraju, w ktorym to wierzacy stanowia mniejszosc, wiec moj punkt widzenia mocno sie rozni, ale to ma niewiele do rzeczy. W Polsce Kosciol pelni zbyt duza role w zyciu czlowieka. Nie mam tutaj na mysli tego, ze ludzie powinni mniej sie przejmowac tymi sprawami... Chodzi mi tutaj raczej o sytuacje, gdzie wszystko co odstaje od wierzen i nauk kosciola katolickiego jest 'bee'. W takim przekonaniu zyje zbyt wielu polakow i wydaje mi sie, ze jest to wina nietylko wielo pokoleniowego wychowania w jednej wierze, ale takze kaplanow, ktorzy czesto nie rozumieja np. wolnosci wyznania lub ogolnie przyjetych norm spolecznych. Pamietam jak niedawno wypowiadal sie jeden z kaplanow kosciola katolickiego nt in vitro. Co powiedzial? Coz.. nie pamietam dokladnego cytatu, ale wezme to w cudzyslow, bo doskonale pmietam (krzywdzacy - moim zdaniem) sens owej wypowiedzi. "Rozumiem, ze ludzie, ktorzy nie wyznaja wiary katolickiej, decyduja sami za siebie i moga bez zadnych skrupulow zdecydowac sie na uzycie metody in vitro. Nie mozemy jednak tego tolerowac poniewaz ich korzystanie z owej metody ogranicza wolnosc wyznaniowa i obraza Katolikow"... Brak mi slow na opisanie tych glupot. Wydaje mi sie, ze kazdy inteligentny czlowiek zrozumie, co mi sie nie spodobalo w tej wypowiedzi. Czyli jak kiedy w Boze Cialo Katolicy wiebiegaja na ulice i blokuja ruch (takze dla ateistow, ktorzy chcieliby w tym czasie normalnie funkcjonowac), to jest to calkowicie dopuszczalne, bo mamy wolnosc wyznania, ale kiedy ateisci chca uzyc metody in vitro, to jest to niedopuszczalne, bo... mamy wolnosc wyznania?! A wydawalo mi sie, ze Kosciol non-stop trabi o tym, ze ludzie nie powinni byc samolubni. Wlasnie przez to w Polsce nie mozna byc kims 'innym' jesli chodzi o wiare. Nie jest to jednak ogolna regula poniewaz np. na Podlasiu (gdzie mieszkalem przez prawie cale zycie) prawoslawni i katolicy zyja w zgodzie. Co prawda mieszkalem w miescie malym i polozonym dosc blisko granicy, wiec ludzi prawoslawnych bylo naprawde duzo, ale katolicy zazwyczaj nie wywierali zbyt duzych naciskow na osoby innego wierzenia.

Zeby bylo jasne - jestem Katolikiem. Nie podoba mi sie jednak to, jak w Polsce Kosciol miesza sie do codziennego zycia kazdego Polaka (nie tolko Katolikow), a takze na funkcjonowanie calego kraju. Moim zdaniem jest to calkowicie niedopuszczalne i bardzo podoba mi sie idea panstwa i spolecznosci (jako ogolu z wolnoscia wyznania i rownymi prawami) wyraznie oddzielonego od Kosciola Katolickiego.

Link do komentarza

P.C.S - Wtedy jeszcze nie miałem tutaj konta :P. Aczkolwiek możliwe. A kto teraz, według Ciebie, "rządzi"?

Professor00179 - I chwała Ci za to! Cóż, mamy po prostu zbyt ścisłe umysły. Żeby w coś "uwierzyć", musimy mieć PRZYNAJMNIEJ jakieś argumenty. Oczywiście, jesteśmy mniejszością, ale nienajmniejszą. Z roku na rok jest Nas więcej. Anglia, Europa. I potrafią żyć w zgodzie z ateistami ;]. Dlatego należy to zmienić. Nie może dalej być tak, że ksiądz to największa świetość i każde jego słowo jest prawdą ostateczną. Należy z czymś takim walczyć. Bo kapłani, w większości, świetnie zdają sobie z tego sprawę i to wykorzystują. Czysta manipulacja. Cóż... cytat dobitnie pokazuje jak "mądrzy" są księża i jaką mają wiedzę na takie tematy. Kościół coraz częściej przeczy sam sobie, ale nikt nie może zwrócić mu uwagi, bo jest "spalony" społecznie.

Wszyscy jesteśmy egoistami. Tacy się rodzimy.

Źle to ująłeś. Można, ale trzeba liczyć się ostrą krytyką. Może akurat miałeś szczęście, bo niemal w całej Polsce są spory religijne.

I masz takie prawo. Jednocześnie godnie reprezentujesz grupę numer dwa - wyraźną mniejszość w Polsce.

Link do komentarza

Co do celibatu - oryginalnie w Kosciele Katolickim celibatu nie bylo. Bylo dokladnie tak jak z Pastorami w wiarach protestanckich i w prawoslawiu - mogli miec zony i dzieci. Obowiazywaly ich (w zwiasku) te same zasady co normalnych ludzi. Zostalo to zmienione poniewaz (tak mi tlumaczyl pewien ksiadz - rowniez bardzo 'rozumny') rodziny ograniczaly kaplanow. Kaplan, ktory musial troszczyc sie o rodzine, czesto nie mogl wyruszyc na misje do innych krajow. Nie mogl szerzyc slowa Bozego. Tym samym nie byl w pelni 'zdatny do uzytku'. Celibat wprowadzono, aby zniesc te ograniczenia i teraz kazdy kaplan musi lyczc sie z tym, ze sluzy tylko Kosciolowi i robi wszystko czego sie ponim Kosciol spodziewa. Tyle gwoli wyjasnienia celibatu. Wydaje mi sie, ze wlasnie dlatego, niektorzy ksieza nie przestrzegaja celibatu. Skoro pierwotnie ksieza mogli zyc jak normalni ludzie, to dlaczego oni nie moga? To oczywiscie tylko jeden z punktow zaczepienia i to dosc nieszczegolowy (przeciez seks z prostytutkami to nie tylko lamanie celibatu, ale takze podstawowych praw wiary), ale to moze byc jednym z powodow.

Link do komentarza

P.C.S - Miałem parę blogów i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Jednakże nauczyłem się jednego - z moderacją nie wygrasz. Dlatego z nią nie walczę, tylko trzymam się regulaminu.

Professor00179 - Dlatego celibat powinien zostać zniesiony. Lepiej, by miał żonę i dzieci, niż żeby był pedofilem, czy chodził na prostytutki. To uderza w "dobre" imię kościoła. Które i tak jest już mocno zszarpane.

Link do komentarza

Najwidoczniej ja nie należę do żadnej grupy, bo jestem (tak uważam) mocno wierzącą osobą ale na pewno nie fanatyczką i moherem nigdy nie zostanę :) Mówisz o atakach chrześcijan na ateistów i to jest fakt, ale z kolei na każdym forum użytkownicy o loginach np. ateista, prowokują do kłótni, atakują i obrażają Boga itd. Ja do ateistów nic nie mam, duża część moich znajomych to ateiści. Ja w innych ludziach staram się widzieć Jezusa i dlatego nie potrafię ich obrazić. Według mnie ci "chrześcijanie", którzy dają się wciągać w kłótnie atakując innych nie są prawdziwymi katolikami, bo to jest sprzeczne z zasadami wiary.

Pozdrawiam wszystkich, bo wszyscy jesteśmy ludźmi! :)

Link do komentarza

P.C.S - Po prostu trzeba trzymać się regulaminu ;]. Cóż, to trochę Nas dużo.

hermiona15 - Prowokujemy, bo chcemy jedynie udowodnić Wam naszą rację. Poza tym, w innym przypadku ignorujecie Naszą argumentację. Co do "widzenia Jezusa w ludziach"... nie wypowiem się, bo nie chce dostać urlopu.

Tak, tyle że są ludzie i Ludzie.

Link do komentarza

Ale jeśli według zasad chrześcijańskich wszyscy żylibyśmy w zgodzie, bez morderstw, kradzieży to świat byłby wspaniały. To, jak wiele krzywd dzieje się na świecie jest winą ludzi którzy nie potrafią żyć w zgodzie z innymi. Ja zawsze mówię ludziom których spotykam, że jeśli nawet Boga by nie było, a będę czynić dobro to warto to robić chociażby dla jednego uśmiechu innego człowieka. Bo nakazy nadane nam od Boga są dla naszego dobra. A inną sprawą jest to, że w Kościele nawet współcześnie są faryzeusze :/

Link do komentarza

I byłoby strasznie nudno... Nie jesteśmy robotami, zaprogramowanymi do robienia tylko "dobrych" rzeczy. Poza tym, wiele krzywd które się dzieją na świecie (np. huragany), są w tym wypadku winą Boga. Bo za to On odpowiada, czyż nie?

Link do komentarza

Hermiona15 - Zwłaszcza dla Ciebie. Bo My spotkaliśmy trochę takich osób. I nie jest to przyjemny widok. Bo taka osoba jest nieco ograniczona i nie docierają do niej żadne argumenty, poza tymi, które potwierdzają jej tezę.

P.C.S - Regulamin. Nie zamierzam w żaden sposób nikogo obrażać - tylko tu wymieniamy poglądy. Zresztą, niektóre teksty są takie, że po prostu nie da się ich skomentować...

Link do komentarza

e tam nudno by nie było. Możesz mi wierzyć :) A naturę za jakieś 50 lat okiełznamy. Bóg nie odpowiada za kataklizmy, to sprawa naszej planety. To już nie średniowiecze kiedy wierzyliśmy, że Ziemia jest w centrum Ba, ja wierzę w obce cywilizacje, a nawet w inne Wszechświaty, ale to pewnie dlatego, że w mojej parafii są sami młodzi księża :D

Link do komentarza

" I obie te grupy, są co najmniej niegrzeczne, zwłaszcza w stosunku do młodego pokolenia ateistów"

chciałbys żeby katole traktowały CIę z szacunkiem?

i masz rację powinni Cię tak traktować- to jest ta dobra wiadomość

A tera zła - ale to musi działać w obie strony: domagasz się szacunku dla swoich poglądów i wyznania? uszanuj poglądy i wyznanie innych osób.

A jak widzę to szacunku dla chrześcijaństwa nie masz żadnego [tekst o "żydowskim zombie"]- czyli jesteś dokładnie tak samo niegrzeczny jak ci katolicy o których pisałeś.

Pewien Nauczyciel kiedyś powiedział: "łatwiej zobaczyć źdźbło trawy w oku bliźniego, niżli belkę w własnym" ... i niestety miał rację ;(

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...