Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4878
  • wyświetleń
    461742

Kocia sobota... w piątek


Qbuś

827 wyświetleń

RamzesXIII w swym wpisie namawia do wzięcia udziału w niezwykle szczytnej, altruistycznej, honorowej kociej akcji. W sposób proponowany wziąć udziału w niej nie mogę, gdyż w weekendy na forum nie bywam, lecz swój wkład mogę zaprezentować dziś. I tak będzie 'wisiał' do poniedziałku. Let's rock!

Rock__N__Roll__baby_by_gre3g.jpg

And the girl

with the red dress

She was more

then just a cat

at least more

than any cat I'd seen

And she kept on coming back

she kept on coming back.

Ponoć Oscar Wilde swego czasu powiedział, że ludzi można podzielić na dwie kategorie - miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Ja tak radykalny nie jestem, ale i jednocześnie jestem przypadkiem specjalnym - poszkodowanym przez los miłośnikiem kotów. Dlaczego poszkodowanym? Abo niemiłosiernie uczulonym na kocią (i nie tylko) sierść. Los jednak dał mi nieco czasu, bo uczulenie rozwinęło się u mnie dopiero gdzieś w czasach studenckich. Do tego czasu mieliśmy w domu jednego kota, który był chyba bliskim krewnym Greebo (psów się nie bał, upolowaną papużkę przyniósł), oraz drugiego - młodziaka z ADHD, który bardzo lubił wspinać się... po gościach. I polować... na mnie. Niestety - pierwszy wziął i znikł, a drugiego przekazaliśmy znajomym, bo okazało się, że jedna sióstr uczulona.

She wanted

to be seen

by that boy

from around here

Wanted to be

the queen

In anybody's dream

in anybody's dream

Curious_by_pepytta.jpg

Z wyglądu nieco podobny był do tego powyższego. Ale to mało ważne. Leonardo da Vinci przypisuje się stwierdzenie, że nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem. W ustach kogoś takiego... Coś w tym chyba jednak jest. Sam do końca nie wiem, skąd bierze się moja sympatia dla kotów, ale jest ona niepodważalna. Koty chodzą swoimi ścieżkami i są niezmienne w swej zmienności - czasem milusińskie, a czasem drapieżne.

b2d6f5e81461f45aa6f5736e29ea45b0.jpg

Cats are like people

like people

like people

They would make you

believe in anything

Cats are like people

like people

like people

When they want something

want something

anything...

Stwierdzenie ostatnie może stanowić ujmę dla mej (i tak wątpliwej) męskości... Lecz koty są po prostu przesłodkie.

90f9d642393587c3f37e8151016a4ed8.jpg

_____

Kitty__kitty___by_hoschie.jpg

^^ Kot'n'kitty ^^

_____

e7be96e050382e88a0f2d00.jpg

^^ Białas ^^

No i pamiętajcie - oni patrzą!

Men_in_black_by_human_bean.jpg

Nie ma nadziei na przyszłość - oświadczył Śmierć.

- Więc co nas tam czeka?

JA

- Ale poza tobą? - Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.

SŁUCHAM?

Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.

- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.

Śmierć zastanowił się przez chwilę.

KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.

Terry Pratchett

Czarodzicielstwo

23 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Tyż jestem miłośnikiem kotów. W domu mam bodaj 7-go. Pozostałe zginęły (bardzo prawdopodobnie) pod kołami. Obecny nie wychodzi z domu i (bardzo prawdopodobnie) dzięki temu nadal żyje.

Link do komentarza

Uwielbiam koty...

Niestety, poza mną, tylko ma babcia nie ma uczulenia na sierść w mej rodzinie...

Koty są skubane i cholernie cwane, ale kochane :)

Oczywiście, jeśli dobrze się takiego sierściucha wychowa\wytrenuje.

Link do komentarza

Wszyscy macie kota na punkcie tych kotów. Przcież to tylko zwierzaki. Żrą, śpią, łażą, srają i to wszystko. A kto tutaj jest miłosnikiem ludzi? Albo przynajmniej mechanicznych jednorożców...

Link do komentarza

Koty to mają po prostu moc... Tak po prostu... Jak inaczej można to wytłumaczyć? ;-) Niestety, ja nie mogłem mieć nigdy kota ze względu na uczulenie mamy. Szkoda, bo chciałem swego czasu (teraz mi to bardziej obojętne?).

PS Tak mi przyszło do głowy, że koty mogą być tak lubiane, gdyż z tych "powszechnych" zwierzaków wykazują najwięcej ludzkich cech? Sprawiają wrażenie istot myślących i czujących podobnie jak my - "człowieki". Myślicie, że coś w tym jest? :-)

Link do komentarza

pavalq: przegiąłeś trochę stwierdzeniem, że zwierzaki tylko żrą, śpią łażą i srają.

Sam jakimś miłośnikiem kotów nie jestem (zdecydowanie wolę psy), ale nawet fajne zwierzaki :) I nie zgadzam się ze stwierdzeniem powyżej, bo autor chyba nigdy nie miał sympatycznego sierściucha zwanego psem :)

Link do komentarza

Nie jestem ani miłośnikiem ani przeciwnikiem. Zwierzęta są mi totalnie obojętne. Gdybym mieszkał w dziczy, musiałbym liczyć się z tym że pewnego dnia coś będzie chciało mnie zeżreć, albo to ja musiałbym zeżreć to coś. Ale w moim życiu po prostu nie musi być zwierząt (oprócz tych, które lądują na moim talerzu). Dlatego też zupełnie niedorzeczną ideą dla mnie jest więzienie zwierzaka w domu. Rzekłem.

A tak na poważnie, lubię zające... najbardziej w formie pasztetu :3

Link do komentarza

Zające? Myślałem że to z królików robi się pasztet, taki dobry na kanapkę. Sam nie będe brał udziału w zabawie, bo mi się najzwyczajniej nie chce. :3 Koty są fajne, w pewnym sensie mądrzejsze od psów.

Link do komentarza

Sporo ludzi też nie prowadzi bloga (np. ja, zdaję sobie sprawę, że po pierwszym wpisie umarłby śmiercią naturalną), no i niektóre koty więcej są warte od niektórych ludzi (może trochę przesadzam, ale chyba wiesz o co chodzi). Zresztą kot nie poprowadzi bloga, bo to w końcu zwierzę. Z drugiej strony cholernie fajne zwierzę :) Nie wiem dlaczego, po prostu się podobają. Powinieneś żałować, że jesteś odporny na ich wdzięk :P

Link do komentarza
Czy kot poprowadzi bloga, panie cięta riposta?

Czy człowiek potrafi znaleźć najmniejsze zakamarki domu i wejść tam z wielkim sprytem i zwinnością, mociumpanie?

Chodzi mi o to, że człowiek jak i kot mają swoje miejsce na świecie. A jeżeli tak bardzo nie lubisz tych futrzanych czworonogów, to na każdym stopniu podkreślać tego nie musisz, bo już wszyscy o tym dobrze wiemy. Tym bardziej, że piszesz to w miejscu, gdzie znajdują się sami wielbiciele kotów...

A może ryży kot pana listonosza surfuje po necie?

Mimo pozorów kota nie mam i na przyszłość radzę nie przywiązywać ogromnej wagi do mojego awatara.

Link do komentarza

Niestety, ja nie miałem okazji zapoznać się z kotami. Mam uczulenie, które rozwinęło się już w wieku dziecięcym. Jednak czasami lubię sobie popatrzyć na te milusińskie stworzenia. Osobiście bardziej wolę psy, gdyż mogę z nimi jako, tako przebywać i opiekowałem się co nieco czworonogiem babci.

Link do komentarza

Koootyyy... Duuużo koootówww....

Osobiście mam dwa koty - wielkiego jak potwór kocura i nienormalnie małą kotkę. :icon_mrgreen: Na 'dochodne' jeszcze kotka z ADHD najprawdopodobniej i u znajomej .

Hmm... Brakuje mi tu zdjęć z www.kotburger.pl .

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...