Skocz do zawartości
RoZy

GTA: San Andreas

Polecane posty

A wiesz czym sie roznia WSZYSTKIE czesci GTA od siebie?

tak wiem - pierdołami, które nie wnoszą duzych zmian do rozrywki.

Tym ze w kazdej nastepnej jest coraz wiecej ukrytych rzeczy, misji, a nie tylko tym ze jest np. lopata jako nowa bron.

Fantastyczne - w pierwszych częściach był czołg, teraz dadzą U-boota, a w następnej sondę kosmiczną - bohater zmieni się w ufoludka i będzie zamieniał ludzi w żaby. Jakich ukrytych rzeczy? Zbieranie śmiesznych układanek? questy poboczne, które anie nie popychają fabuły to przodu, anie nawet nie są ciekawe? Podaj konkrety a nie pitolisz aby pitolic :D

W GTA SA jest mnostwo opcji rozrywki niedostepnej w poprzednich czesciach,

Hyh. no fakt --- siłownia, jazda na rowerku, tatuaże - czyli może ta gra powinna się nazywać The Sims: Grand Theft Auto ^_^

A grafika jest jedna z lepszych posrod dzisiejszych gier.
:shock: "to mnie zabiłeś mj, zabiłeś na wskroś"
Swietnie zrobione textury na autach, cienie, i kolizje obiektow, czegos takiego dawno nie bylo,

Było panie, było i to w wielu tytułach ;] niekoniecznie pokroju GTA.

nie wiem moze ty bys chcial zeby GTA bylo na silniku DOOMA albo FAR CRY'a no ale niestety, moze w przyszlosci

Chciałbym, aby GTA nie staczała się do miana gry przeciętnej. SA nie jest niczym zachwycającym - najzwyklejsza kontynuacja, a śmieszne dodatki będą bawić dzieci, które w bieganiu napakowanym kolesiem z tatuażami zabijają swoje własne kompleksy ^_^

PS. W następnej części GTA na pewno będzie możliwośc wzięcia ślubu, wychowania dzieci i nasz bohater będzie zdobywał szlify w koszeniu trawnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tych 300h mam teraz 62,5% gry skończone ;P

ale jak mówiłem,to przede wszystkim chore fazy typu 'zróbmy sobie łorttrejtsenter' (latanie żambożetem w budynki znaczy), masterowanie tricków, no i tryb dwuosobowy

co do tych ukrytych rzeczy i zbierałek, ta część jest zdecydowanie mniej arcade'owa, wprawdzie są spraye w los santos, snapshoty w 'fierro i podkowy w LV, ale nie ma tony typowo arkadowych rzeczy, jak np. zaliczanie insane stuntów (tzn te są, ale nawet nie liczą się do 100%), wszelkiego typu wyścigi z czasem, zbieranie czekpointów itd. za to teraz mamy misje pociągu, człowieka odstawiającego auta na parking, górnika,nocnego włamywacza,itp, itd...

drobne zmiany i wydawanie następnych części tanim kosztem? no średnio się z tym zgadzam, tutaj zachowała się tylko formuła... ale zaraz, co z tego,że chca sobie zarobić więcej pieniędzy,skoro wychodzi im to genialnie, gracze skaczą pod niebiosa,recenzenci się ślinią? niech nabijają kabonę, jeśli mają robić to w ten sposób, przecież o to właśnie chodzi - satysfakcja z obu stron...

ktoś mówił żebym zagrał w jakiegoś FPS na konsoli i piecu - idealne będzie tu halo, które nie różni się praktycznie na piecu od wersji xboxowej - i tak, na padzie gra mi się LEPIEJ. na początku lekka katorga z celowaniem,ale po odpowiednim wymasterowaniu naprawdę jest wygodniej,przyjemniej. w killzone mam celność na level rzędu 75-85%,wszystko to kwestia wprawy. a jak już się wprawimy,jest naprawdę przyjemnie. choćby dlatego,że większość SA przeszedłem w pozycji,której przy graniu na pececie w życiu nie osiągnę :D

(konsolowiec - ok,ale nie tylko, mam 3 platformy - xbox,ps2 i pieca przystosowanego do dzisiejszych gier, więc wiem na czym MI gra się najlepiej i najprzyjemniej, nikomu nie chcę narzucać swojej opinii, po prostu najpierw spróbujta...)

i jeszcze raz,miłego odkrywania gry - kochałem mówić sobie 'a ciekawe czy będzie się dało...', a potem z czerwienią na polikach bez problemów to robić ;)

allanon - u boot stoi w porcie,wsiaść do niego nie można, ślub jak ślub, ale w tej chwili umawiam się w SA z 5 dziewczynami regularnie, a nagrody za dobre skoszenie trawy i owszem, dostajesz. :P sorry,ale jeśli grałeś tylko na piecu, to chyba za mało czasu spędziłęś nad grą,żeby już ją oceniać,he?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś mówił żebym zagrał w jakiegoś FPS na konsoli i piecu - idealne będzie tu halo, które nie różni się praktycznie na piecu od wersji xboxowej - i tak, na padzie gra mi się LEPIEJ. na początku lekka katorga z celowaniem,ale po odpowiednim wymasterowaniu naprawdę jest wygodniej,przyjemniej. w killzone mam celność na level rzędu 75-85%,wszystko to kwestia wprawy.

LOL :D stary na konsolach jest cos takiego jak AUTO AIMING ;], więc co ty porównujesz :D zagraj w UT na konsoli i zgraj na PC ;] Chyba cos po prostu nier umiesz przyznac racji, która jest cholernie logiczna - żaen Pad nie podskoczy myszce jeżeli chodzi o szybkość kursora.

ale w tej chwili umawiam się w SA z 5 dziewczynami regularnie,

hehe - ja wolę żywe dziewczynki chłopcze.

ale jeśli grałeś tylko na piecu, to chyba za mało czasu spędziłęś nad grą,żeby już ją oceniać,he?

na PC tylko zerknąłem na grafikę, czy jest rzeczywiście taka fantastiko bombastiko lepsza niż na konsolach. Oczywiście g*wno prawda... a wcześniej grałem na konsoli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL stary na konsolach jest cos takiego jak AUTO AIMING ;], więc co ty porównujesz zagraj w UT na konsoli i zgraj na PC ;] Chyba cos po prostu nier umiesz przyznac racji, która jest cholernie logiczna - żaen Pad nie podskoczy myszce jeżeli chodzi o szybkość kursora.

ani razu nie powiedziałem że LEPIEJ SIĘ CELUJE,a tylko że po jakimś czasie nie jest źle. autoaiming? nie no,jasne, np. w half-life, ale w grach z multi nie ma go w ogóle,bo nei miałoby to sensu (wspomniane half life i killzone - zero jakiegokolwiek). przecież nie podważam tego,co mówisz - że myszką szybciej i z mniejszą ilością treningów osiągniesz precyzję,do której na konsolach dochodzi się koło miesiąca - cały czas mówię po prostu,że ogólnie IMHO, (PIPIPI!), jest wygodniej.

a co do dziewczynek - odpuść sobie, podałem je jako jeden z przykładów, że to,co miało być śmieszne i absurdalne ('a w następnej części to będzie...'), właściwie już w grze jest.

aha, jeszcze co do samej gry - cholernie jestem ciekaw jak rozwiązali misję taneczną OG LOC-a,więc jak ktoś dojdzie,to niech powie co trzeba naciskać,plz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drobne zmiany i wydawanie następnych części tanim kosztem? no średnio się z tym zgadzam, tutaj zachowała się tylko formuła... ale zaraz, co z tego,że chca sobie zarobić więcej pieniędzy,skoro wychodzi im to genialnie, gracze skaczą pod niebiosa,recenzenci się ślinią? niech nabijają kabonę, jeśli mają robić to w ten sposób, przecież o to właśnie chodzi - satysfakcja z obu stron...

I takie podejscie zabije w ktorymś momencie gry. I to na wszystkich platformach. Kazdy pomyśli - "ja tu zrobilem oryginalną grę, z bajerami, ktorych nikt wcześniej nie użyl, a zarrobilem ledwo tyle, ze mi sie koszta zwróciły. Tymczasem takie Maxis i Rockstar odgrzewaja swoje dania i tylko sos zmieniają, a zarabiają grubą kasę. To po cholerę oryginalność. Wystarczy jeden hit i potem to w nieskończoność podawać lekko zmienione". Teraz dodaj do tego przewidywania wielkich w tej branży, ze gry na konsole następnej generacji będą znacznie droższe w produkcji i nitrudno domyśleć się efektu - będą tworzone pewniaki, bo jakikolwiek eksperyment może zakończyc się niepowodzeniem, a to zaboli. Zresztą nawet nie trzeba czekać na next geny - już świat gier stracił Oddworld inhabitants, a wraz z nim marzenia o kolejnej części serii. Chlopaki uznaly, ze rynek gier przestał być oplacalny i poszli robić filmy w stylu Shreka (ich ostatnia gra, konsolowe Oddworld Stranger, była chyba zbyt oryginalna, wydawca nie bardzo wierzyl w sukces i nie przyłożył sie do promocji. Efekt - słaba sprzedaż).

Derudo - Manhunt świetny? Ciekawe w którym momencie. Jako gra z widokiem TPP byl najwyzej średni i mozna bez problemu wyliczyć gry, które biły go na głowę (choćby Beyond Good and Evil, a i Tomb Rider 4 był grywalniejszy). Jako skradanka też średni, bo za łatwo robiło sie wrogów w ciula, a klimatem nawet do pięt takiemu Thiefowi nie dorastał. Jedyne co tam było to bezmyślne nagromadzenie przemocy i tylko tym gra niektórych przyciągała (zupełnie jak Postal). Teraz panowie robią jakąś grę o przemocy w szkole - pewnie znowu bedzie mnostwo łupanini i scen mordowania, a zero czegokolwiek innego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko chciałem napisac, ze nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze te wszystkie pierdułki, jak ciuszki, tatuaze czy chociazby mini gry itd... sa zbędne. :x :shock:

Bo to własnie one sprawiają, że gramy w GTA nie 8h, ale 300h i to jeszcze z uśmiechem na twarzy, przez caludki czas. :D

Bo to własnie one sprawjaja, że konkurencja wymieka... 8)

No i (najwżniesze) widac, ze R* nie stoi w miejscu, tylko idzie do przodu.

Co robi nam smaka na kolejne czesci...jezeli takowe maja powstać. ( a licze, ze tak)

Nie podoba mi się tylko ten system jedzenia , no dobra mozemy sobie iść coś wszamać, ale zeby to nie miało żadnego wpływu na gre, a tu ma, bo gość robi się pyzaty i nie lubiany... CO??? SIMSY????

Te zazuty nie wyczytałem na forum, ale gdzieniegdzie w sieci raz w pewnej recenzji :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatuaże, mini gierki itp. to bajer, który spokojnie mógłbyć już w GTA 3. Za to uznawanie pływanie za wielki krok w serii to jakaś granda. Takie "cud" potrafili zrobić juz w 96 roku, w czasach pierwszego Tomb Ridera. to, ze do tej pory tego w GTA nie było to juz blamaż programistów. Ale czy siłownia, jedzenie, dbanie o postać jest zbędne? Tak, jak najbardziej. co to, parodia Simsów? Że niby blizej realizmu? LOL, a kiedy ta seria byłą choc odrobinę realistyczna? W Vice city wystarczylo wejsc do kryjowki, zapisac i wyjsc, a policja o nas zapominala (chyba w GTA 3 bylo podobnie), podobnie śmieszyło "uciekanie" policji poprzez przemalowanie samochodu. Ale przymykalo sie na to oczy, bo seria nie miala być realistycznym symulatorem życia gangstera, a tu nagle w San Andreas dają namiastkę Simsów, a recenzenci i gracze dostaja ślinotoku. :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dexter666
...ogólne gadanie o tym że GTA VC i SA są jak arcadowe i bezsensowne simsy...

Ależ masz absolutną rację, zgadzam się co do joty. Problem w tym, że te z pozoru pierdółki w każdej następnej części dodawały moc grywalności. Należy też zauważyć, że każdy kolejny sequel GTA3 nie ograniczał się jedynie do tego - porównaj sobie misje z trójka i VC. W GTA3 zadania były jednak dużo bardziej jednolite niż w VC. Ale co tam, tego się prawie nie zauważa. Misje to w końcu dodatek do symulacji bilarda, czy pływania.

SA w 8h ----> no, nie powiem, główny wątek fabularny dość długi (zdanie bez sarkazmu) - GTA3 został połknięty przez kogoś w ok. 2 godziny z czego co pamiętam. Heh, faktycznie 800h na całe SA może być mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niom, Demilisz masz rację, że takie bzdety jak zzucanie kilogramów i jedzenie czegośtam, żeby nie paść z głodu, w GTA SA nie powinny mieć miejsca. Co to do cholery jest???? GTA czy Telezakupy mango????

Może w następnej części doczekamy się np: kremów usuwających celulit, albo pasów odchudzających. :wink: Ale z tym pakowaniem się, to fajna sprawa jest bo miło jest patrzec jak nasz gostek ,,rośnie", tylko że w GTA SA (niestety) wiąże się to tez z utrzymywaniem formy i takie tam bzdury....

I tu znowu zalatuje mi tymi Simsami.... ballshit.

Chociaż moich powyższych stweirdzeń nie jestem tak do konca pewien bo jeszcze nie grałem...

Żeby czasem nikt nie myslał, że nie podobają mi się te ciuszki czy dziary...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, siłownia bylaby ok, w ramach dodatku i takiego odstresowywacza i przerywnika miedzy misjami. Problem w tym, ze w połączeniu z jedzeniem zrobilo sie błedne koło. Postać je, tyje i traci szacunek. Żeby odzysskać formę i szacunek musi isć na siłownię. Ale potem musi jeść. W efekcie nie można siłowni zignorować, bo postać będzie spasiona i gra stanie sie mordęgą. Gdzie tu swoboda wyboru, jak niemalże wymusza się korzystanie z siłowni?

Dexter - słabo cytujesz, bo to akurat nie były moje słowa :wink: No i zrobienie bardziej różnorodnych misji nie usprawiedliwia wydania oddzialnej gry. Takie rzeczy załatwia sie dodatkiem. Tymczasem grajac w Vice city czulem sie jakbym grał w GTA 3, tylko mial troche wiecej bajerkow i znalazl siew mieście dla pedałów (różowe neony). Zmiana misji? Hmmmmm, pewnie jakaś tam była, ale nie była to rewolucja. Chociaż i tak Rockstar z tyi wszystkimi grzeszkami, nie dorówna Maxisowi, który kosi graczy na grubą kasę rzucajać ochłapy, a ci siecieszą. Rockstar chociaz stara sie cos zmienić i wprowadzić do serii, Maxis robi wciaż to samo, tylko inaczej nazwya albo wprowadza jeszcze wieksze pierdółki (no malo nie umarłem ze śmiechu jak sie dowiedzialem, że w The Sims 2 nie bedzie zwierząt.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoboda wyoboru swobodą, jednak człowiek pokroju głównego bohatera gry raczej w definicji ma wpisaną siłkę, także ja tu nie widzę zadnego błedu. Co zaś do jedzenia, toz tego co gdzieś czytałem ma byc też zdrowe żarcie, po którym się nie tyje czy też tyje minimalnie.

Yup, w każdym barze są niskotłuszczowe potrawy - drogie jak zboże, ale jak się dba o linię to i portfel chudnie :) - CRD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam zacząłem grać w SA parę dni temu i po pozbyciu się kłopotów sprzętowych powiem jedno - jeżeli chodzi o technikę to jest to krok w tył, jeżeli chodzi o przyjemność rozgrywki i miodność - krok w przód. Ogólnie nie ma tutaj niczego przełomowego, co nie zmienia faktu, że gra wciągnęła mnie jak bagno. Ujęła mnie cool'n'gangsta klimatem, brakiem pośpiechu i czystą radością ze zwiedzania miasta. Po prostu chill out & feelin' good. Jak za starych, dobrych czasów. A zachody słońca na plaży po prostu powodują opad szczęki.

Aha, od razu zgadzam się ze wszystkimi, mówiącymi, że ta gra nie jest oryginalna - to praktycznie klon VC, jeżeli chodzi o rozgrywkę. Zapewne właśnie dlatego nie ma numerka cztery przy nazwie. Dla mnie to po prostu drug standalone mission pack do GTA3 :)

Problem w tym, że te z pozoru pierdółki w każdej następnej części dodawały moc grywalności.
Damn right. Właśnie takie małe głupotki sprawiają, że już czuję, że przejdę całe SA, gdy oryginalne GTA3 zarzuciłem po dotarciu na drugą wyspę. To miłe, że jest co robić z pięniędzmi, można wpaść do klubu/sklepu/wherever, a potem wyluzowany przejść kolejną misję. To mnie przekonuje.

A teraz uno grande kłeszczyn: od czego zależy współczynnik sex appeal? Nie potrafię znaleźć jakiegoś stałego mianownika, choć zakładam, że mają na niego wpływ ciuchy/dziary/siłka/ilość tkanki tłuszczowej... tylko jak robić, by trzymał się na wysokim poziomie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie - czy nie dało rady dać tego wszystkiego + dużo wiecej i wydać jako GTA 4? Dla mnie tak. A teraz za rok zobaczymy GTA 4, który pewnie będzie miał to wszystko, co ma San Andreas + jakieś nowe rzeczy (to, ile ich bedzie to juz inna sprawa) i znowu bedzie hitem i zarobią nastepny raz. Czy znowu na tym samym? Zalezy od tego, ile nowych rzeczy i przedewszystkim jakich, wniesie GTA 4. Mówię - dla mnie Rockstar zmierza w złym kierunku, ale daleko mu do poziomu Maxisa i EA Sports, które koszą kasę ciągle na tym samym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... Chciałbym podzielić się z Wami moimi odczuciami o San Andreas:)

Mianowicie: SA jest najlepszą częścia z serii GTA!!!! Misje są super, auta są super, bronie są super.... WSZYSTKO JEST SUPER!!!!!!!!!!! JEST TO NAJLEPSZA GRA W JAKA GRAŁEM OD KILKU DOBRYCH MIESIĘCY!!!!!!!!!

JEDNAK CENA BYŁA (JEST) ZA WYSOKA JAK NA TĘ GRĘ!!!!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... Chciałbym podzielić się z Wami moimi odczuciami o San Andreas:)

Mianowicie: SA jest najlepszą częścia z serii GTA!!!! Misje są super, auta są super, bronie są super.... WSZYSTKO JEST SUPER!!!!!!!!!!! JEST TO NAJLEPSZA GRA W JAKA GRAŁEM OD KILKU DOBRYCH MIESIĘCY!!!!!!!!!

JEDNAK CENA BYŁA (JEST) ZA WYSOKA JAK NA TĘ GRĘ!!!!!!!

Czlowieku, jak za najlepsza gre jaka kiedykolwiek wyszla to cena jest za niska :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieku, jak za najlepsza gre jaka kiedykolwiek wyszla to cena jest za niska :D

Mów za siebie. Zgodzę się, żę SA jest fenomelne, ale to wciąż tylko GRA - wymaganie od ludzi ponad 250 zł i te cyrki z wersjami kolekcjonerskimi to IMHO pewne przegiecie. Nie wspominając o tym, że nowe GTA ma naprawde sporo irytujacych bugów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mów za siebie. Zgodzę się, żę SA jest fenomelne, ale to wciąż tylko GRA - wymaganie od ludzi ponad 250 zł i te cyrki z wersjami kolekcjonerskimi to IMHO pewne przegiecie. Nie wspominając o tym, że nowe GTA ma naprawde sporo irytujacych bugów...

To wymien kilka chociaz. Sporo to troche za duze slowo. W kazdej grze znajdzie sie jakis blad, tylko ze niektorym on przeszkadza a innym nie. A pozatym o jakich cyrkach mowisz? To ze wyszla jakas wersja kolekcjonerska to jest cyrk? To co powiesz na historie Half-Lifea2? Wersji tez bylo kilka i w dodatku zeby zagrac trzeba bylo miec neta. A w SA? Wystarczy poczekac na zwykla wersje i tyle. I jeszcze jedno. Doszedlem do wniosku ze we wszystkich czesciach GTA istotą roz(g)rywki nie jest juz samo przechodzenie misji itp. Tworcy oddali nam w rece cale wirtualne miasto, ktore w SA przeksztalcilo sie nawet w caly STAN wiec, pomyslcie czy rownie ciekawie gralo by sie wam w SA gdybyscie mieli opcje dostepne tylko w GTA3? Lub chociazby w VICE CITY? TZN czy starczylyby wam same motory itp. ??????? W SA macie przeciez tyle mozliwosci urozmaicenia gry ze nie wiem na co wy nazekacie. Gdyby nie one, sama gra ograniczylaby sie do wspomnianych 8 godzin potrzebnych na jej przejscie. A tak, oprocz misji glownych mozemy zabawic sie np, przebieraniem czy chodzeniem na silke. I to wlasnie odroznia serie GTA ze nie skupia sie ona jedynie na fabule czy cos w tym stylu. Oprcz misji macie takze mozliosc wejsca w interakcje z calym miastem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wymien kilka chociaz. Sporo to troche za duze slowo. W kazdej grze znajdzie sie jakis blad, tylko ze niektorym on przeszkadza a innym nie.

A proszę Cie bardzo:

- nagłe zaniki dźwięku, słychać tylko muzykę

- nieprawidłowe wyświetlanie modełów niektórych przechodni

- zwis po wybraniu opcji advanced

- brak synchronizacji dźwięku z napisami podczas cutsenek

- zwis po kilkunastu minutach gry

- gra wogle nie chce sie uruchomić

- czarne drogi w drugim mieście

- problemy z saveami

Dalej mam wymieniać...? Codziennie na gta forum pojawiaja sie posty z opisami nowych problemów. Pewnie, że po poświęceniu kilkunastu godzin, na grzebanie w ustawieniach kompa wiekszość z tych nich da się rozwiązać, ale dość skutezcnie psuje to pierwsze wrażenia z gry. Poza tym na część bugów nikt nie znalazł jeszcze rozwiązania. Wstrzymałbym się więc z opinią że błędy w SA, że "jednym przeszkadzaja, a innym nie". Chyba, że ktos jest masochistą.... ;-) Tak czy inaczej - Rockstar wypuscił nieprzetestowany produkt i raczej nie ma o czym tu dyskutować.

A pozatym o jakich cyrkach mowisz? To ze wyszla jakas wersja kolekcjonerska to jest cyrk? To co powiesz na historie Half-Lifea2? Wersji tez bylo kilka i w dodatku zeby zagrac trzeba bylo miec neta. A w SA? Wystarczy poczekac na zwykla wersje i tyle.

Spoko, moze jescze wmówisz mi, żę mam im być za to wdzięczny...?

I jeszcze jedno. Doszedlem do wniosku ze we wszystkich czesciach GTA istotą roz(g)rywki nie jest juz samo przechodzenie misji itp. Tworcy oddali nam w rece cale wirtualne miasto, ktore w SA przeksztalcilo sie nawet w caly STAN wiec, pomyslcie czy rownie ciekawie gralo by sie wam w SA gdybyscie mieli opcje dostepne tylko w GTA3? Lub chociazby w VICE CITY? TZN czy starczylyby wam same motory itp. ??????? W SA macie przeciez tyle mozliwosci urozmaicenia gry ze nie wiem na co wy nazekacie.

Przepraszam bardzo, ale czy ja gdzieś piszę, że gra jest kiepska? A może nie rozumiesz znaczenia słowa "fenomalny"? Mnie po prostu nie podobają wspomiane wyżej cyrki z edycja kolekcnojerską i to że nie przetestowali dobrze gry...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo, ale czy ja gdzieś piszę, że gra jest kiepska? A może nie rozumiesz znaczenia słowa "fenomalny"? Mnie po prostu nie podobają wspomiane wyżej cyrki z edycja kolekcnojerską i to że nie przetestowali dobrze gry...

Nie pisalem do ciebie tylko do kolesi ktorym sie to nie podobalo

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. ok na chwilę się oderwałem od tego cholernie wielkego stanu by coś tu popiać. Przy okazji chciałbym ostrzec, że mogę przez przypadek komuś spoilera zrobić, więc może nie czytaj jak nie grałeś jeszcze. A więc po koleji:

aha, jeszcze co do samej gry - cholernie jestem ciekaw jak rozwiązali misję taneczną OG LOC-a,więc jak ktoś dojdzie,to niech powie co trzeba naciskać,plz

Do tańczenia używamy zwykłych strzałek na klawiaturze. Wpierw są problemy, ale potem jest łatwo ;).

Aeutius - ja jakoś nie wiem, nie mam problemów z save`ami. Spokojnie wszystko mi się wgrywa. Tylko właśnie z dzwiękiem czasem mam problemy i robi się podobnie jak w Vice City, textury budynków czasem się nie wczytują i wszystko jest takie brzydke :(. Przy okazji błąd jest z cieniami i czasam kolo niby trzyma trawke, leci dymek, ale nie ma tego właśnie skręta! Dłoń mu się pali czy co?

Demilisz - jakoś mój typek nie łazi na siłownie i jest chudy, czasami tam coś je, ale nie opycha się fastfoodami, tylko je sałatke, która w ogóle nie tuczy! Poza tym mięśnie wcale nie są potrzebne, ja wolę być dobrym kierowcą i wyborowym strzelcem ;).

Allanon - czy jak już wprowadzili jedzenie to już grę trzeba porównywać do serii The Sims?! LOL! No jasne ciekawy jestem czy w GTA San Andreas uczciwie sobie kupisz domek, umeblujesz go, kupisz auto, jedzenie do lodówki, meble do domu itp. Czy to da się zrobić w GTA skoro mówisz, że gra robi się jak The Sims??

Jeszcze chyba ktoś tu pisał, że mogli odrazu to zrobić w GTA3? No jasne to czemu w NFS 1 nie zrobili odrazu obcji tuningu i jeźdzenia po mieście? Bo nie mieli jak? Bo nie mieli pomysłu jeszcze na to? Ludzie R* po prostu wpada na nowe pomysły dopiero robiąc nową część GTA! Więc czego się czepiać? Nie podoba się, że w GTA3 nie można tego co w GTA SA? Poczekaj, a będzie mod, że po Liberty City sobie pojeździcie, ale na silniczku SA.

Gra na dwóch graczy - ojej...ale dużo straciłem...będę płakać całe noce i dnie, może sobie żyły podetne. Jak oni mogli...dobra koniec. A co mnie obchodzi, że tego nie ma na PC? Zrobią MTA do SA i będę grać z 30 graczami! No i dobrze, że to jakiś amator robi, ale będzie! Poza tym, zabawy nie widze w tym, że jeden kieruje a drugi strzela.

Ok...koniec wracam do stanu San Andreas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś mój typek nie łazi na siłownie i jest chudy, czasami tam coś je, ale nie opycha się fastfoodami, tylko je sałatke, która w ogóle nie tuczy! Poza tym mięśnie wcale nie są potrzebne, ja wolę być dobrym kierowcą i wyborowym strzelcem ;).

Tja i Osiłek pewnie ma znowu racje... ale to, że tak mówie to nie znaczy, że odwołuję moje ostatnio postawione zazuty, nie bo... jescze nie gralem :wink: :cry: a zagram w najbliższym czasie jak ojciec wróci z Angli. Napisał mi SMS, że zakupił już... hehe.

Osioł jak będziesz miał czas, to puknij do mnie na gg to pogadamy :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chyba ktoś tu pisał, że mogli odrazu to zrobić w GTA3? No jasne to czemu w NFS 1 nie zrobili odrazu obcji tuningu i jeźdzenia po mieście? Bo nie mieli jak? Bo nie mieli pomysłu jeszcze na to? Ludzie R* po prostu wpada na nowe pomysły dopiero robiąc nową część GTA! Więc czego się czepiać? Nie podoba się, że w GTA3 nie można tego co w GTA SA? Poczekaj, a będzie mod, że po Liberty City sobie pojeździcie, ale na silniczku SA.

Zgadzam sie z Toba men! :) Wszyscy ktorzy narzekaja na nowe mozliwoscie (jedzenie, silowanie, dziewczyny), chyba maja cos nie tak z glowa, albo pomylili gry. Jak Ci sie nie podoba to po prostu nie graj! Albo wlacz sobie Painkillera, tam masz duzo mniej mozliwoscie i sie nie pogubisz, bo cos czuje ze nie mozesz sie znalezc w SA. Takie smaczmi daja grze prawdziwej mocy. CZujemu, ze mamy wplyw na to co sie dzieje w grze, jestesmy w pewnym sennsie jej czesca. Tak samo bylo w NFS U2 i U. Tam nawet zmiana spoilera, czy fajnie pomalowana bryka cieszyla, bo to byla nasza robota i wiedzielismy ze nikt nie ma takiego wozu. W SA z bohaterem tez mozna roibc takie rzeczy (fryzurka, tusza, tatuaze) i to sprawia ze niemal kazdy ma inna postac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie takie "smaczki" czyli rozne uromaicenia sa sensem tej gry. Moze nie sa jej glownym celem ale mniej wiecej o to chodzi. To ze komus sie to nie podoboa mozna porownac do niezadowolenia z tego ze np. w szachach pionki moga jechac tylko do przodu albo cos w tym stylu :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem kiedyś ze w san andreas bedą samoloty pasażerskie którymi mozna latać!! :twisted:

Czy to prawda, bo nawt pisali kiedyś tak w jakiejś gazecie... chyba w PLAY-u :?:

Zgadza się - idziesz na lotnisko, płacisz za lot i wybierasz miasto do którego chcesz się udać. Można nawet wyskoczyć z samolotu ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...