The Elder Scrolls (seria)

[Gość mina]

Taaaaaaaaaaaa... Ja też gram w Morrowinda już kilka "miechów" i też mi się nie nudzi(chociaż aktualnie odinstalowałem). Łażę po kontynencie gadam z ludźmi(i nie tylko) kradnę, sprzedaję przedmioty, wykonuję zadania i wogóle nie wykonuję głównego wątku fabularnego. Hehe... W tą grę można grać bez końca, bo ma tak ogromny świat, tak wiele różnorodnych, ciekawych zadań, że dostarcza zabawy na długie miesiące.

Jedyna wada gry to ciągłe wczytywanie się obszarów, jednak nie jest ona zbyt wielka, bo dzięki niej Morrowind mieści się na 1 płytce.

[Yazon]

Tribunal to dobry dodatek do Morrowinda. Na mnie duże wrażenie wywarła twierdza smutku- Potężne mury, wielkie place. Umożliwia zdobycie kilku niezłych części ekwipunku, oraz dwa bardzo fajnie wyglądające i silne sejmitary. Jednak jest trochę krótka. Koncząc główny wątek ze zwykłego Morka postanowiłem, że od razu zaczne dodatek. Od około 22 grałem w niego to 9-10 nad ranem i przez sen pokonałem głównego złego

[Yazon]

Ja również polecam, gra jest dobra, wprowadza do świata elementy przyrody skandynawskiej. Jest dużo nowych potworków do zabicia. Ale niestety nie ukończyłem tej gry. Zablokowałem się w pewnym momencie i ani rusz . Jednak na pewno spróbuje kiedyś ją przejść .

PS. Bardzo fajnie wyglądała grupa około 20-stu jeźdzców na świniach goniąca mnie po lodowcu

[Matucha]

Jestem ogromnym fanem Morka (gram w niego już od 2 lat) i nie mógłbym opuścić tego dodatku. O lata świetlne wyprzedza Triba w wykonaniu. Wilkołak, filmiki (sporo ich- szczególnie jeśli jesteśmy wilkołakiem). Obecnie mieszkam w domu Syndyka W pewnym momencie znienawidziłem Blooda bo....bardziej podobał mi się od podstawki! Na Solstheim czułem się bardziej swojsko- Alit czy Guar wypadał strasznie głupio w porównaniu z niedźwiedziem czy wilkiem. Zdawało mi się iż na Vvardenfell przesadzają z dziwacznością. Ale chyba i tak wolę ciepły klimat prowincji niż chłodne wyspy Skyrim... Ogólnie rzecz biorąc- świetny dodatek!

[Gość Kijek]

ta... a ja ciągle mam porblemy z otworzeniem zamka 30+

widziliście trejler obliviona? cudo... tylko wolałbym jakiś konflikt wewnątrz cesarski, a nie ciągle "wielki bohater ratuje świat przed bandą demonów", no, ale w TES nie wymaga się od gracza wątku głównego :twisted:

[Drago]

Tak widziałem ten trailer i teraz z całą pewnością mogę powiedzieć, że ta gra będzie wielka. Już nie chodzi o samą grafikę, która jest cudowna, ale także o przedstawione wydarzenia. Na krótkim bo 2 minutowym trailerze możemy zobaczyć płonące miasto, strażników na murach fortu i w następnej scenie tychze strazników biegnących po jakiejś polanie, więc może będziemy mieli do czynienia z "jakims konfliktem wewnątrz cesarskim"

[Drago]

Ja także grałem w Bloodmona i muszę powiedzieć, że jest doskonałym uzupełnieniem Morrowinda. Dla mnie wyprawa na wsypę była szczególnie ciekawa ponieważ grałem w Morka Nordem, a wiadomo że Solstheim to ojczyzna Nordów więc było bardzo ciekawie. Od strony technicznej bardzo spodobała mi się możliwość przejścia dodatku na 2 sposoby - jako wysłannik dobra lub jako wilkołak.

[Drago]

Tribunal jest naprawdę dobrą grą, w którą napewno warto zagrać. Akcja toczy się w końcu w stolicy i już samo to jest powodem dla którego każdy fan Morrowinda powinien ten dodatek mieć. Pondto w Tribunalu możemy znaleźć kilka naprawdę ciekawych przedmiotów... szczególnie interesujące dla kolekcjonera jest muzeum artefaktów, do którego możemy zanosić zdobyte bronie i pancerze ale także możemy je sobie stamtąd "pożyczać"

[Gość twix]

Zapowiada się naprawdę fajnie, oj wycieczki szkolne nagle podrożeją... trzeba za coś kupić sprzęt

A tak na serio, to gdy we wrześniu widziałem screeny wydawały mi się strasznie plastikowe dobrze, że trailer przekonal mnie do enginu. Radiant A.l też zapowiada się pysznie zamiast oskryptowywac wszystko, npc będą miały plan dnia (np. o 7 śniadanko) a od ich charakterów zależy czy ukradną chleb, czy go kupią, czy zjedzą w domu, czy w karczmie. Moją obawę trochę budzi liczba npc'ków- 1000 (w morrowindzie ok. 2500). Ale mam nadzieje, że A.l zrekompensuje te braki

Co do walki- będzie w pełni korzystała z Havoc'a, autorzy zapowiadają o wiele ciekawszą niż "włączenie opcji najlepszy atak i monotonna sieczka" W przeciwieństwie do morrowinda, nie będzie rozróżnienia na tryb walki i magii, jesli postac będzie miała wolną ręke to rzuci nią zaklęcie, jeśli nie to zrobi to tą, która dzierży broń. Za złodziejstwo ma odpowiadać koleś od thiefa, to już jest dobrym gwarantem, aczkolwiek na oficjalnym forum napisano, żeby nie spodziewac się kolejnego thiefa :cry:. Powrócą znane z daggerfalla (2 część cyklu) konie, jednak nie będzie walki konnej. Oprócz tego nie będzie już kusz i innych broni miotanych (pozostaną same łuki)

[Gość Kijek]

Mi liczba npców nie robi, ważne by "żyli", zresztą co za problem wejść do csa i dorobić innych ?

Brak rozróżnienia na tryby bardzo mi się podoba. Tak samo jak konie, fajnie by było gdyby koń mógł mieć imię i jakąś specjalną zbroję...

Brak kusz i broni rzucanych(?) to totalne nieporozumienie! Bethesda tłumaczy to tym, że "Mało kto używał kusz"... A jak miał, rrrrrwa mać, używać skoro były 3 rodzaje (dwemerowa, stalowa, łowcy)??? Do tego jakiej broni dalekosiężnej będą używali skrytobójcy? Nie wyobrażam sobie skrytobójcy z długim łukiem . Albo bandyci na drogach? Kusza była jedną z poręczniejszych broni stosowanych przy napadach na kupców...

Do złodziejstwa nie mam żadnych zastrzeżeń prócz minigierek z zamkami/pułapkami...

[Ham_Hacker]

Morrowind to jedna z najleprzych RPG ostatnich lat. Zagrywałem się w nią na ostatnich wakacjach. Grafika co prawda troche się podstarzała , ale świat nadal robi swietne wrazenie. Muzyka jest klimatyczna i zmienia sie w zaleznosci od sytuacji. Co prawda system walki został trochę skopany , to jednak Morrowinda poelcam wszystkim tym , którzy cenią w grze znakomitą fabułę , a nie bijatykę. Grę można kupic juz za 20 złotych , a razem z dwoma dodatkami za 50 zł.

Grafika- :arrow: 7./10

Muzyka :arrow: 8/10

Grywalnosc :arrow: 9/10

Potwory :arrow: 10/10

Rozwój postaci :arrow: 10/10

[Black Shadow]

w Morka gram od jakiegos roku, ciągle mi się nie nudzi. można robić tyle rzeczy np. :twisted: :twisted: Mój pomysł: chodzić po świecie i wycinać wszystko w pień, łącznie z mieszkańcami miast. Rzeźnia jest piękna. Najlepiej robić ją: Czerpakiem, Brzytwą,(oczywiście Upiorna Opoka) i mieć na sobie Kirys Bogów, Hełm Oryena Niedźwiedziej Łapy oraz osłaniać się Tarczą Eleidona. Dla innych ten pomysł może być ostatecznością, jeżeli: ukończyli wszystkie zadania i wątek główny. :roll:

[Gość Kijek]

jak się ukończyło wszystkie zadania w Morku to wystarczy nawet żelazny sztylet by wszystkich pozabijać . stwierdziłem, że Khaiak, ateista zostanie kapłanem Kultu Tamriel i dla jego dobra pozabija fałszywych dunmerskich bożków! buchachchahcahchhachac! Szkoda, że nie udało mni się z Sotha Silem .

w każdym razie naszła mnie wizja moda... to będzie większa kampania... wszystkie miasta zostaną zniszczone przez Zabójcę Bogów, a na ich prochach wyrosną nowe, redgardzkie osiedla, a cesarskie świnie będą niewolnikami... piękne... chlip, chlip. za jakiś rok może skończę :roll:.

[Arsen]

Marrowind to jak na razie jedyna gra RPG, w którą grałem długo i z przyjemnością. 2 GB sejwów i 143 godziny gry mówią same za siebie.

Nie wykonałem tylko jednego questa. Z Dagoth Urem. Nie mogłem się przedostać przez te @#!$ dzrzwi.

Morowind nawet śnił mi się po nocach .

I to właśnie ten jeden quest . No i mówcie że gry nie pozostawiają śladu w psychice .

[Cardinal]

Ja tam miesiąc temu odkupiłem Morrowinda od Zapa i ostro pocinałem... do czasu nabycie oryginalnego (hyhy :twisted: ) FF7 na PC. W kazdym razie zwiedziłem już Balmorę i Vivek oraz rozwiązałem 30 questów z górką, a postać miałem na 20 poziomie. Niedzisiejsza grafika wcale nie przeszkadza, muzykę wyłączyłem i puściłem własne mp3 w tle...

Naprawdę ponadczasowa gra, takiej wolności nie zaznałem w żadnej innej produkcji cRPG. No i najśmieszniejsze jest to, że załatwiłem jakiegoś kaprawego dziada z rodu Dagotha gdy byłem na 7. lvl, korzystając z jego głupoty... sweet but true ;]

[Drago]

Niedzisiejsza grafika wcale nie przeszkadza, muzykę wyłączyłem i puściłem własne mp3 w tle...

Sory ale teraz to nie wiem o czym mówisz, nadal chodzi o Morrowinda czy o jakąś poprzednią grę z serii... Bo według mnie w Morku grafika prawie się nie postarzała, a takiej muzyki nie słyszałem jeszcze w żadnej innej grze, wrzucanie własnych mp3 to zbrodnia :twisted:

[Gość Kijek]

cóż, ja też gram z własnymi mp3 w tle, bo po ~7 miesiącach grania tylko w Morrowinda (no, trochę Rome:TW i WH40k:DoW też było, ale w porównaniu z Morro malutko) muzyka trochę drażni , ta gra uzależnia...

[LOD]

Mnie denerwuje jedna sprawa która mnie odciąga. Mianowicie aby przetrwać trzeba wszędzie i wszystko kraść. Cała reszta zasługuje na owację na stojąco. Brawa programistom! Jeszcze tylko oprócz singla w Oblivion zrobili darmowy multi w tym świecie... ach... wtedy jak by ktoś nie ocenił tej gry na maxa to poprostu zasiekać tego recenzenta.

[Gość Kijek]

Mnie denerwuje jedna sprawa która mnie odciąga. Mianowicie aby przetrwać trzeba wszędzie i wszystko kraść.

:shock: :shock: :shock:

pieprzycie obywatelu. jak ma się Tribunala to problemu nie ma żadnego, wystarczy znaleźć jakiś przedmiot typu Lodowe Ostrze Monarcha, Chryzamer, Kirys Bogów oslt i sprzedać w Muzeum Artefaktów za maks 30000...a bez Triba to albo ciągle biegać do pełzacza, albo odgrywać postać czyli jak gramy mnichem lub paladynem to nie kradniemy.

[Elven Blade]

Albo grać w Morka tak jak przystało a nie być samobieżnym skarbcem na dwóch nogach. Głupio to wygląda nosić w ekwipunku coś około... hmm...

800 000 tysięcy? Chyba tak, coś koło tego.

[Drago]

Mnie denerwuje jedna sprawa która mnie odciąga. Mianowicie aby przetrwać trzeba wszędzie i wszystko kraść.

:shock: :shock: :shock:

pieprzycie obywatelu. jak ma się Tribunala to problemu nie ma żadnego, wystarczy znaleźć jakiś przedmiot typu Lodowe Ostrze Monarcha, Chryzamer, Kirys Bogów oslt i sprzedać w Muzeum Artefaktów za maks 30000...a bez Triba to albo ciągle biegać do pełzacza, albo odgrywać postać czyli jak gramy mnichem lub paladynem to nie kradniemy.

Łatwym sposobem na zarabianie jest wyuczenie się jakiejś umiejętności, której produkty możemy sprzedać, np. alchemia, zaklinanie itp. Ja na początku gry zarabiałem na alchemi po prostu kupujesz składniki i robisz miksturki, później można je sprzedać (najlepiej u Młokosa w Calderze, bo jest trochę przygłupawy i płaci 100% ceny ). Grając w Morrownida raczej nie kradłem, a na pewno nie dla kasy. Pozwalałem sobie na kradzież tylko wtedy gdy wymagała tego misja, albo bardzo chciałem mieć jakiś przedmiot :twisted:

[wizard3k]

ja zabawialem sie w polawaiacza perel tez dobry biznes oraz rozniez w alchemika a z ta sprzedaza itemkow.. tez nmie glupie nawet w zwyklym morku ^^..

PS

Moj pierwszy post na tym forum !

[qzaj88]

Kurcze mam postać na 11 poziomie i mam poważne problemy z otwieraniem bardziej konkretnych zamków. Np. w Ald-ruhn od gildii złodzieji dostaje misje żeby wykraść z gildii magów pewien mieczyk ze skrzynki. Nie umiem jej jednak otworzyć. I nie wiem czy szukać teraz zwoju który otwiera wszytskie zamki czy poczekać, ąż będę mógł otwierać wszystko wytrychami ? Możecie mi coś w tej sytuacji poradzić ??

[Drago]

Po pierwsze piszesz nie w tym temacie co trzeba... o pomoc w rozwiązaniu problemów z tą grą powinieneś prosić tutaj: http://www.cdaction.pl/agora/viewtopic.php?t=5263

A żeby otwierać zamki najlepiej znaleźć nauczyciela, który uczy tej umiejętności, później wystarczy już tylko dobry wytrych...

Wracając do tematu Morrowinda i Obliviona, to czytaliście już relacje z targów E3 na jego temat :?: Daje link do jednego z większych vortali o serii TES, gdzie możecie sobie taki sprawozdanie przeczytać http://www.elderscrolls.phx.pl/oblivion/oblivion_e3.html

[Elven Blade]

qzai-> wiesz czemu nie możesz tego mieczyka zdobyć? Bo jego tam NIE MA! Nie ma go w Gildii Magów, nie ma go w Ald Ruhn, Nie ma go na Morrowind! Sprawdzałem w CS. Broń sama w sobie jest dostępna ale nie umieszczona w grze.