Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

Holy => Telekineza jest, ale jako że magia jest dla mojej postaci tylko substytutem, to jeszcze nie miałem przyjemności tejże używać. Z tego co czytałem w instrukcji, poza tym, że można przesuwać przedmioty z dużej odległości, to żadnych innych bajerów ta telekineza nie ma, ale jak mówię - nie próbowałem, więc pewności nie mam.

I jeszcze co do przedmiotów - poza tym, że są całkowicie przesuwalne, to są jednak niezniszczalne, tzn. dzbanek po spadnięciu na ziemię pozostanie cały, nie rozbije się.

Jeśli zaś chodzi o reakcje NPC, to jak już mówiłem, jeśli ten przedmiot należy do danego gościa i zobaczy on, że go ruszamy, to wtedy reaguje wołając straże.

Jakie są wasze odczucia(chodzi mi o forumowiczów pykających w obka czy ta gra to jest przełom,nowy powiew świeżości w gatunku RPG itp. czy poprostu fajna gra z fajną grafiką?

Mojego zdania mozesz nie liczyć, bo ja jestem świrem, jeśli o The Elder Scrolls chodzi, zresztą już wielokrotnie się tu wypowiadałem o grach z tej serii i mój stosunek jest powszechnie znany. A co do samego Obka, to oczekiwałem, że podobnie jak Morrek, wciągnie mnie na długie tygodnie, a nawet miesiące grania, że będę żył w Cyrodiil więcej niż w świecie rzeczywistym. Tak bardzo nie mogłem się doczekać, że zamówiłem edycję kolekcjonerską za 159 zł. I już teraz wiem, że każda złotówka była dobrze wydana. Przez ten ponad tydzień już dzień zaczynałem od Obka i na Obku kończyłem. Uwielbiam tę grę za to, że autentycznie można w jej świecie żyć i na dodatek przeżywając wiele wrażeń. Graficznie Oblivion mnie zabija, podobnie jak to do tej pory potrafi robić Morrowind, a to dodaje tylko smaczku tej jakże rozbudowanej grze. I dla mnie wszelakie bugi, których kilka jest nie są w stanie przyćmić jej wspaniałości. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jakie są wasze odczucia(chodzi mi o forumowiczów pykających w obka czy ta gra to jest przełom,nowy powiew świeżości w gatunku RPG itp. czy poprostu fajna gra z fajną grafiką?

Dla mnie mimo że jestem (fana TES od Daggerfalla) jest to pewien przełom jeśli chodzi o questy, są najciekawsze i najbardziej różnorodne w historii gier (tylko torment jest równie dobry) naprawdę nie miałem momentu że gra mnie znudziła bo nie mogłem czegoś przejść irytuje mnie za to to że czając sie za rogiem rzucam kość żeby odciągnąć strażnika, a on stoi jak słup soli, wnerwia mnie też ilość bugów związanych z jazdą konną, widać że zostało to dodane na prędce, ale i tak będę grał w Obka w czasie całych wakacji (tak jak w wakacje dwa lata temu krążyłem po Morrowindzie)

PS. Jeśli coś jest nie tak ze składnią i gramatyką to wiedzcie że siedzę właśnie 19 godzinę przy kompie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mysłicie na jakich detalach pójdzie oblivion na sprzecie pentium 4 2,4 GHz 768 mb ddr i Radku 9550 128128 ? wykręconą na radka 9600 Pro ?

Mam taki sprzęt jak Ty (oprócz słabszego procka, ale niedługo pójdzie do lamusa) i chodzi całkiem nieźle, oczywiście cześciowo wyłączyłem cienie, i detale wody. Ale zato linie choryzontu i trawe mam na max. :) pare innych bajerków tez mam wlączonych, jednak sądze że o AA nie ma mowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro sam masz takiego Radka i myślisz że pograsz w Obliviona czy inne nowsze gry to się grubo mylisz. U kumpla na 9550 (przy 2,4 Ghz i 512DDR) wysiadały już takie tytuły jak MoH:PA, Q4, FEAR, a D3 nawet już nieźle ciął. Oblivion nie ruszy na nim podobnie jak na serii GF FX, ludzie z FX5700 nie mogą w Obka pograć a Ci z Radkiem 9600 (o niebo lepszym od 9550) grają na minimalnym minimum.

Po drógie kto tu mówi o karcie za 700zł?? Radka X600 możesz dostać za ok 250zł, natomiast świetny GF6600 stoi obecnie koło 380zł. Polecam zmianę Radka 9550 bo na nim nie pograsz nawet na minimum!!!

U mnie na R9550:

MoH:PA:1024x768, max detals, chodził ładnie

FEAR:800x600, detale średnie, chodziło ładnie

DooM3: 800x600 min. detale, chodziło tragicznie :) Czemu? Nie wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tygodniu ciągłego grania w Oblivion w koncu postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami i opiniami na temat tej gry.

Na wstępie należy od razu powiedzieć, że zadnej rewolucji nie ma. Gra jest po prostu rozwinięciem Morrowinda, tyle że z lepszą grafiką i kilkoma nowymi rozwiązaniami. Ponieważ Morrowind był grą świetną, dlatego Oblivion po dodanych do niego nowych rozwiązaniach i grafice jest jeszcze lepszy.

Rozczarowało mnie RadiantAI - niby NPCe przemieszczają się, chodzą do pracy, a potem spać, wieczorem zajrzą czasem do karczmy, ale dlaczego nie widać aby czymś sie zajmowali? Stoją tak bez sensu w tej karczmie, czasem pogadają z innymi NPCami, ale nic więcej w tym nie ma. Spodziewałem się, żę zobaczę coś takiego jak było w Ultime 7 lat temu 15, gdzie NPC jak szedl do karczmy to siadał sobie za ławą, kelner przynosił żarcie i NPC jadł. Potem wracał do pracy - rolnik np szedł na pole kosić zboże. Wieczorem szli spać do domów swoich. W Oblivionie złudzenia życia NPCów nie ma, wciąż są kukłami.

Natomiast bardzo mi się spodobały nowe rozwiazania otwierania zamków i przekonywania do siebie rozmówcy. Szczególnie to drugie w postaci minigierki logicznej. Otwieranie zamków ma tylko ten mankament, że nawet jak się ma niski poziom security np. ok 40 to w zasadzie bez większych problemów przy odorobinie wprawy można otwierać nawet zamki o najwyższej trudności.

Spodobała mi się też modyfikacja treningów u NPCów - teraz można już tylko 5 skilli na level wytrenować za kasę - bolączką Morrowinda było nabijanie leveli dzięki pieniądzom i do tego ten bug, gdzie skill na poziome 100 możnabyło wciąż dalej trenować u trenera z poziomem mistrza. Mimo że sam skill już nie rósł dalej, to jeśli był to major skill to levele się pięknie nabijały. Tak możnabylo w nieskonczoność nabijać. Ja chyba się zatrzymałem przy 118 lvl gdy już mialem wszystkie atrybuty na 100 i jakąś ogromną ilość punktów życia. W Oblivion to poprawiono, tak samo jak handel - już sie nie da wyciągać od sprzedawcy całego złota jakie miał sprzedając jemu wciaż ten sam przedmiot i odkupując go na przemian.

Ogólnie zlikwidowano większość bolączek jakie nękały Morrowinda, dodano piękną grafikę, kilka nowych rozwiązań i tyle.

Questy jak dla mnie nie są żadną rewolucją, przez zaznaczanie na mapie gdzie się dokładnie trzeba udać stały się banalne i niesamowicie proste. Gracz już wcale nie musi sie głowić i zastanawiać co ma zrobić dalej - po prostu idzie tam gdzie marker pokazuje i robi co trzeba. Ta sfera gry jest strasznie spłycona i to moim zdaniem jest największy minus Obliviona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozczarowało mnie RadiantAI - niby NPCe przemieszczają się, chodzą do pracy, a potem spać, wieczorem zajrzą czasem do karczmy, ale dlaczego nie widać aby czymś sie zajmowali? Stoją tak bez sensu w tej karczmie, czasem pogadają z innymi NPCami, ale nic więcej w tym nie ma. Spodziewałem się, żę zobaczę coś takiego jak było w Ultime 7 lat temu 15, gdzie NPC jak szedl do karczmy to siadał sobie za ławą, kelner przynosił żarcie i NPC jadł. Potem wracał do pracy - rolnik np szedł na pole kosić zboże. Wieczorem szli spać do domów swoich. W Oblivionie złudzenia życia NPCów nie ma, wciąż są kukłami.

Coś chyba mało ich obserwowałeś. Ja nieraz spotkałem się z sytuacją, że NPC w karczmie siedzieli i jedli albo pili wieczorami. W domach czytali książki, zamiatali, jeśli to była jakaś farma to pracowali z motyką na polu, zajmowali się owcami... Czyli zupełnie się nie zgadzam z tym co napisałeś.

Otwieranie zamków ma tylko ten mankament, że nawet jak się ma niski poziom security np. ok 40 to w zasadzie bez większych problemów przy odorobinie wprawy można otwierać nawet zamki o najwyższej trudności.

No ba! Ja mam aktualnie poziom 20 tej umiejętności i bezproblemowo radzę sobie z zamkami nawet very hard :mrgreen:

Questy jak dla mnie nie są żadną rewolucją, przez zaznaczanie na mapie gdzie się dokładnie trzeba udać stały się banalne i niesamowicie proste. Gracz już wcale nie musi sie głowić i zastanawiać co ma zrobić dalej - po prostu idzie tam gdzie marker pokazuje i robi co trzeba. Ta sfera gry jest strasznie spłycona i to moim zdaniem jest największy minus Obliviona.

Spłycona? Nie powiedziałbym. Owszem, system naprowadzania znacznikami na mapie ułatwia grę, ale z drugiej strony nie ma takiej sytuacji jak w Morrku, kiedy przez kilka dni czasu rzeczywistego szukało się jakiejś jaskini. Poza tym nikt nie każe patrzeć na wskaźnik ;] Jednak same questy w porównaniu z tymi z Morrka są miażdżące. Wiele pobocznych wcale nie ogranicza się do ślepego podąrzania za strzałką, ale są bardzo rozbudowane, oryginalne, wciągające i nader ciekawe fabularnie. Mówię tu zarówno o questach dla gildii jak i zupełnie niezależnych. Tutaj twórcom należą się wielkie brawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mma otwieranie zamków na 40 i często łamią mi się wytrychy nawet na very easy. o co chodzi w tej gierce i jak otwierać zamki żeby wytrychy sie nie łamały?

również uważam że npc są troche kartonowe (wciąż czekam na gre gdzie postacie będa miały wolną wolę i prawdziwe emocje a nie jakieś tam zaprogramowane działania ;) ) ale nie tak kartonowe w morku.

No i wielki plus za zieloną strzałke naprowadzjacą na questy na które wielu narzeka ;) bo w morku wiele godzin potrafiło się szukać jakiegoś miejsca co mnie sotatecnzie do grania w niego zniechęciło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwierasz je w taki sposób, że kiedy zamek jest w najwyższym momencie, naciskasz lewy przycisk mychy (montujesz go na górze). Musisz doprowadzić do takiej sytuacji w każdym z zamków. Poza tym, muszę powiedzieć jedną rzecz : Śledziłem postać w Oblivionie ( mam chameleon 100% i niewidzialność :P) Wstała. Poczytała coś, rzuciła spella na siebie, zjadła. Wyszła na miasto, powoziła się troche, pogadała z ludźmi, weszła do karczmy, poszła na pole, wzięła grabki, gadała z ludźmi którzy pracowali, podsłuchując dostałem questa, ona sobie usiadła żeby odpocząć, wyciągnęła winiacza, wypiła, wróciła do miasta, poszła do domu, zaatakował mnie koleś z Mythic Dawn, ona mi pomogła. Po walce pogadała ze mną ( bo jak atakujecie, to niewidzialność przestaje działać), poszła do domu, położyła się spać. A ja wtedy zacząłem od niej ssać krew :) Taaa, bycie wampirem było piękne. Ale już nie jestem, bo zrobiłem sobie cure'a. Pozdro Oblivion fani. OBLIVION JEST NAJLEPSZĄ GRĄ JAKA KIEDYKOLWIEK ZOSTAŁA WYDANA NA PC !!!! Basta ! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się drodzy państwo - wczoraj Obiś dostał Obliviona pod drzwi... i co? Narazie zero komentarza, bo zdążyłem pograć z pare godzin, ale brak komentarza wynika nie z tego, że nie mam o czym pisać, tylko z tego że nawet nie wiem od czego zacząć. Niby tak wiele rzeczy zostało powiedzianych, a ja jednak dalej co 3 minuty zatrzymuję się w grze żeby po prostu postać i... popatrzeć. Chociażby po to. Sama fabuła może nie jest (póki co) jakaś genialna, jednak już przed (i w trakcie) pierwszą wizytą w tytułowym Oblivionie - serduszko zabiło mi mocniej. Gra robi czasami tak niesamowite wrażenie, że zastanawiam się czy warto się uczyć, rozwijać, tworzyć... czy może poświęcić ten miesiąc życia na Oblivion. Ostatnio byłem przecież tak zadowolony, że zaczęła się wiosna... gdybym wcześniej dostał TES4 - nawet bym tego nie zauważył. Póki co - bardziej cieszy mnie ta pogoda z gry :). To już szaleństwo, kiedy chce sobie poprawić humor a na dworze jest paskudnie (do tego jeszcze przeziębiony jestem ostatnio) - wchodzę na chwilę do Obliviona na "spacerek". Cudo! Dobra, dobra... cały czas jaram się grafiką, ale grafika to przecież nie wszystko. W tej grze kładzie chyba wszystko. Nieznaczne błędy to tylko wyjątki potwierdzające regułę - reszta jest wręcz idealna. Na początku strasznie się bałem, że gra mnie przerośnie. W jakim sensie? Dokładnie to w takim, że powtórzy błąd GTA: SA - będzie zbyt duża, żeby z większym skoncentrowaniem przkuć do ekranu. Póki co - nic bardziej mylnego. Pierwsze krótkie sesje z Oblivionem spędziłem bardzo sceptycznie ("tylko żeby się nie wciągnąć", póki co...), jednak przegrałem z grą :twisted: . Po pół godziny grania - nie ma bata, żeby nie wciągnęła (chyba że nienawidzimy gier fabularnych, fantasy i wogóle wszystkiego co kreatywne i inteligentne). Dalsze wrażenia spiszę po kolejnych godzinach, załączając z przyjemnością pare screenów (z tego co wiem, nie każdy ma na tym forum przywilej pogrania w ultra-maxach w 40 fps, hehe ^^).

Wracam do Imperium, hehe =)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obi => Witaj wśród uzależnionych :twisted:

Ja tam już wkroczyłem na taki etap, że po wyprawach do dwóch zwykłych w zasadzie jaskiń wylazłem w daedrycznej zbroi dźwigajac mnóstwo artefaktów, które potem z dużą korzyscią spieniężyłem inwestując w drugi mój dom. Faktycznie, sam Oblivion miażdży klimatem, ale dziś trafiłem na coś równie interesującego - ukryte pomieszczenie w piwnicy jednego z domów w Anvil (który to własnie zakupiłem za 5000 szt. złota), w którym to szalony nekromanta przeprowadzał eksperymenty na mieszkańcach miasta. Na środku ołtarz z kościami tegoż i strzępkami ubrania, zapalone świece tworzące niesamowity klimat, pentagramy na ścianach, krwiste ślady na podłodze i księga, która po otwarciu przedstawia doskonale wpasowany w klimat pomieszczenia widok. Nie będe opisywał dokładnie, bo to trzeba samemo zobaczyć. Inne klimatyczne miejsca? Pisałem już o jasniki nekromantów pełnej rozkładających się zwłok i innych ckolowiek niesmacznych rzeczy, to tera napomnę o wejściu do kwatery Mrocznego Bractwa w Cheydinhal i sama kwatera z jej członkami, choć samo wejście mnie zmiażdżyło klimatem. Coś niesamowitego.

A miastach zdaje się też już pisałem, ale nie mam pewności. Zatem ten aspekt został genialnie zrealizowany. W Bravil czuje się wilgoć, brud, gdy człowiek przechadza się miedzy drewnianymi ubogimi budynkami. Anvil to typowe miasto portowe, z niesamowicie urokliwą przystanią. Piękne Chorrol z Wielkim Dębem i równie piękne Leyawiin na południu... No i lasy, zwykłe okolice, przez które przechodzimy w podróży między miastami. Często własnie wolę się wybrać na przejażdzkę koniem by zakosztować wspaniałych widoków i klimatu.

Ech, mógłbym tak pisac i pisać... Jedno jest w tym pewne, gdyby czasem dane było mi recenzować Obka nie wahałbym się nad 10/10 ani chwili, nawet mimo paru bugów, które jednak nie zabierają wielkiej przyjemności z gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, kwatera główna Mrocznego Bractwa wygląda FENOMENALNIE wszedłem tam o drugiej w nocy (w realu) i jak zobaczyłem w świetle pochodni mrocznego strażnika idącego prosto na mnie to mało zawału nie dostałem. Sam mroczny strażnik to IMO najlepiej animowana postać w grze, wszystkie cienie widać (przynajmniej u mnie) ciągnie za soba ciężki topór i wygląda świetnie. BTW Jaqbs jak wlazłeś przez portal tego domu? Wiem że musi ze mną wejść członek rodziny nekromanty ale on nie chce mnie znać i mówi że kupiłem dom i to moja sprawa :evil:

Grając już ponad tydzień mogę powiedzieć że rozczarowało mnie to że nie ma w grze czaru ani mixtury lewitacji... I to ze od niedawna będąc zapalonym alchemikiem muszę ograniczyć widoczność trawy do połowy bo inaczej nie widzę składników...

EDIT: Dziwne, u mnie było na biało, dla pewności skasowałem by ci ci nie chcą wiedzieć nie wiedzieli :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś od którego kupiłem dom zaraz po tym uciekł do Cesarskiego Miasta, tam go znalazłem, zagadałem i zgodził się pomóc. Wrócił do Anvil i otworzył portal, co prawda zaraz potem uciekając, ale okazał się pomocny.

kijana = > W sumie wyczysczenie jednej partycji nie pomoże ci zbytnio. Owszem, gra lepiej działałby na świeżym dysku, zaraz po formacie i instalce Windy, ale w twoim przypadku nie spodziewaj się zwiększenia wydajności.

A co do spoilera, to przeczytałem, bo nie wiedzieć czemu nie był na biało, co zresztą już wcześnije zauważyłem, jak to co sam brałem na biało i w cytat, okazało się wcale nie być białym kolorem napisane, trzeba to będzie zgłosić w problemach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAm pytanko..moj sprzet: Sempron 2500@2800+, raddziu 9550, 512mbram-czy na tym sprzecie oblivion bedzie chodzil znosnie??nie dbam o detale, wazne zeby zachowywal jako taka plynnosc....i jeszcze jedno-taki sam sprzet tyle ze z duronem 1.8-czy udzwignie obliviona?z gory dzienks za odp dzis moze bede mial obliviona i chce wiedziec na co mam byc gotowy po jego uruchomieniu;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAm pytanko..moj sprzet: Sempron 2500@2800+, raddziu 9550, 512mbram-czy na tym sprzecie oblivion bedzie chodzil znosnie??nie dbam o detale, wazne zeby zachowywal jako taka plynnosc....i jeszcze jedno-taki sam sprzet tyle ze z duronem 1.8-czy udzwignie obliviona?z gory dzienks za odp dzis moze bede mial obliviona i chce wiedziec na co mam byc gotowy po jego uruchomieniu;)

Jeśłi chodzi o pierwszą konfigurację Oblivion będzie chodził na najniższych detalach(chodziło by na lepszych ustawieniach gdyby nie twoja już leciwa grafa).Na durniu 1.8 nawet nie ma najmniejszych szans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym czasie chce kupić obliviona i chciałbym wiedzieć na jakich detalach pójdzie na moim sprzęcie : AMD Athlon 3200+ Venice,GeForce 6600GT Gigabyte Silent Pipe 2 z 256 mb ,oraz 512 ddr 400 mhz * 2.

Jak rany, czy to jest naprawdę taki problem znaleźć opdpowiedź? Przecież od daty premiery na chyba WSZYSTKICH forach ludzie zadają takie pytania - przeważnie z takimi samymi albo bardzo podobnymi konfiguracjami - wystarczy przegooglować i wyskakują dziesiątki :roll: Nie mówiąc już o tym, że Gamespot ma oficjalny przewodnik po dostrajaniu Obliviona, strona oblivion.phx.pl ma CAŁĄ MASĘ poradników na ten temat. Ile jeszcze ludzie będą zadawać w kółko to samo pytanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NAreszcie mam OBLIVIONA (od wczoraj) ale teraz po 12 godzinach grania bez przerwy podziele się swoimi wrażeniami z gry a więc zaczynam.

1.Trzeba przyznać wymagania ma duże ale bez przesady na moim kompie P4 2.4 R9550 350@500 768 mb ddr) gram w rozdzielczości 800x600 zaraz podtym mam na large a reszta na default czyli różnie ale przeważnie wskaźniki idom w lewo distand Land . trees i cos jeszcze mam włąnczone view distance na maxa shadows off BLOOM włonczony .

2.miasta - trzeba przyznać że imperial city jest troche wyludnione (sory but this true)NPC- RADIANT AI działa w miare poprawnie ale czasami się blokują albo są jakieś błędy.w Imperial CIty w porcie ide sobie podziwiam widoczki słysze jak piraci sobie śpiewają a tu nagle oni na mnie napadli to był początek gry nie byłem nawet w żadnej gildii.Nie będe tylko narzekał , widziałem jak npce ze sobą rozmawiali a ja ich słuchając dowiedziałem sie czego wyskoczyło mi coś o nowym temacie, żebracy żebrają u innych npców , jeszcze bym troszeczke nawymieniał :D.

PS.gildie na początku wstąpiłem do gildii wojowników jestem journey manem i zaciąłem się przy zadaniu Drunk & (niewiem ale chyba tam było coś że qmple zgildii nie mieli roboty ) szukam dla nich prace i tam byłem u (chyba) Margaret i ona karze mi przynieść 5 ectoplasm nie wiem skąd to wytrzasnąć(pomocy)

jestem też w blades(ostrzach) tam mi idzie spoko) i jestem również gladiatorem ale juź Grand CHampionem haha i mam małego elfiego fana <lol> aha i jeszcze jedno nie wiem jak odblokowywać zamki (po zrobieniu misjii dla wojowników wstąpie sobie do pana GRay Foxa a co mi tam :D

A więc gre oceniam bardzo pozytywnie w skali CDA 9+/10 i znak jakości tyle bo uwaźam żę Bethesda nie stworzyła gry idealnej.

To wszystko może jeszcze zapodam jakieś screeny z moją postacią fajnym NORDEM :) thats all folks :D :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NAreszcie mam OBLIVIONA (od wczoraj) ale teraz po 12 godzinach grania bez przerwy podziele się swoimi wrażeniami z gry a więc zaczynam.

1.Trzeba przyznać wymagania ma duże ale bez przesady na moim kompie P4 2.4 R9550 350@500 768 mb ddr) gram w rozdzielczości 800x600 zaraz podtym mam na large a reszta na default czyli różnie ale przeważnie wskaźniki idom w lewo distand Land . trees i cos jeszcze mam włąnczone view distance na maxa shadows off BLOOM włonczony .

2.miasta - trzeba przyznać że imperial city jest troche wyludnione (sory but this true)NPC- RADIANT AI działa w miare poprawnie ale czasami się blokują albo są jakieś błędy.w Imperial CIty w porcie ide sobie podziwiam widoczki słysze jak piraci sobie śpiewają a tu nagle oni na mnie napadli to był początek gry nie byłem nawet w żadnej gildii.Nie będe tylko narzekał , widziałem jak npce ze sobą rozmawiali a ja ich słuchając dowiedziałem sie czego wyskoczyło mi coś o nowym temacie, żebracy żebrają u innych npców , jeszcze bym troszeczke nawymieniał :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kijana => Po pierwsze, pisz po polsku, bo naprawdę ciężko się czyta twoje wypociny.

Co do ektoplazmy, to w Cesarskim Mieście w dzielnicy handlowej są dwa sklepy alchemiczne: The Gilded Carafe i The Main Indegriend, tam poszukaj. Jest też sklep alchemiczny w Skingradzie, no i zawsze możesz się do jakiejś jaskini wybrać z nadzieją, że znajdziesz tam duchy.

Otwieranie zamków? Było już o tym niedawno. Kiedy tylko bolec będzie na samej górze i tam się na chwilę zatrzyma musisz go zablokować kliknięciem LPM i tak w każdym przypadku. To naprawdę nie jest trudne. Zawsze zresztą możesz wykombinować sobie czar otwierania zamku i masz problem z głowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz po Gothic’u i KOTOR’ach Morrowind to moja ulubiona gra RPG. Przede wszystkim cenię w nich klimat i oprawdę audio-wizualną. Jednak nie o grafikę w grach chodzi (choć może ona umilać rozgrywkę). Mamy już do czynienia z nowym Elder’em – Oblivion – ale na niego muszę trochę podkręcić sprzęt (choć i tak mam dobrą konfigurację sprzętową, która niestety nie i tak nie wystarcza). Mimo to myślę że warto :wink: No bo chyba: AMD Athlon XP 1,9 GHz, 512 RAM, i Radeon 128MB 9200 nie wystarczą, więc upgrade będzie konieczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem recenzję Obliviona na WP i muszę powiedzieć, że gdy doszedłem do części o skalowaniu się poziomu przeciwników i znajdowanych skarbów do siły postaci to zakląłem dość siarczyście. Przecież takie rozwiązanie w takiej grze to kompletna porażka. Przeszkadzało mi to już w i tak konsolowym z założenia KOTORze, ale w Morrowindzie?! Nie grałem, ale wyobrażam sobie, że klimat cierpi na tym strasznie. No bo co? Wchodzi się do pierwszych z brzegu lochów i nie ma tego strachu, że zaraz wyskoczy coś co zmiecie naszego cherlawego bohatera in spe jednym ciosem? Gdziekolwiek by się nie poszło i tak z każym stworem można podjąć równą walkę? Nie ma szansy - po jakiejś morderczej walce - zdobyć broni, która będzie służyła niemal do końca gry? Bezsens...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...