Skocz do zawartości
Gość kabura

Baldur´s Gate (seria)

Polecane posty

Heh, Neverwinter to nie tyle dobre crpg co popłuczyny po czarnowyspowych produkcjach, taka prawda :twisted: Baldura, Tormenta, Icewinda nic nie przebije (pomijam Fallouta, bo to domena Feo :P ), i to jeszcze przez długi czas... ostatnio chyba tylko KotOR zbliżył się do tej stawki... a powód jeden i bardzo prozaiczny: klimat. Wybaczcie, ale póki grafika w rpg nie będzie na tyle klimatyczna i plastyczna jak chociażby w... PoPie Sands of Time, crpg w 3d mogą dla mnie nie istnieć...

Pewne (znaczne) nadzieje w zmianie tego stanu upatruję w premierze polskiego The Witcher... obym tylko się nie przejechał, co jednak jest prawdopodobne jeśli autorzy postawią głównie na walkę - takie życie i prawa amerykańskiego rynku zbytu ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, Neverwinter to nie tyle dobre crpg co popłuczyny po czarnowyspowych produkcjach, taka prawda :twisted: Baldura, Tormenta, Icewinda nic nie przebije (pomijam Fallouta, bo to domena Feo :P )

Moze i to Ser ale warto posluchac jak madrze mowi :wink: Taka niestety prawda... ostatnio nie potrafia ludzie robic dobrych rpgow... wszystko stawiaja na grafe i jeszcze raz grafe... z przyjemnosci rozgrywki/grywalnosci a nawet fabuly niewiele jest :(. A przeciez to podstawa tego gatunku. Jak dla mnie to moglby by dalej wychodzic gry na silniku Infinity [dobrze napisalem?] byle by byly dobrze rozmyslane, mialy ciekawa fabule a reszta sama sie ukula ^^ [no i dobra muza tez dobrze widziana]. Albo np. silnik Fallouta zostal puszczony za free... nawet na silniku Odpadu bym chetnie pogral w cos ciekawego. No nic... pewnie te czasy juz nie wroca, ludzie wola kupowac kolejne czesci/dodatki do Simow niz pograc w cos ambitnego.

Peace

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie poraził pomysł, by boharetem (sic :P ) Witchera zrobić Geralta... Nie, ludzie, litości, co za poroniony pomysł... Ja już postawiłem krzyżyk na tej gierce, najwyżej się potem miło rozczaruję i będzie ok. A jak się okaże niewypałem, którym niemal z pewnością będzie - to ok, nie pierwsza i nie ostatnia gra robiona w Polsce, na którą nawet Polacy nie spojrzą... I ładnie wpisze się w serię pozapapierowych dokonań o Wiedźminie ;]

Aha, a z tym more fighting for americans... Wiecie, że tytuł polskiej gry Reflux musiał tam zostać zmieniony na Robo Rumble :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, też się sromotnie zawiodłem dowiadując się o tym... 'Geralcie', ale cóż, może nie będzie tak źle... czy tylko mi się wydaje że oszukuję samego siebie? ;] A pamiętam jak trąbiono że chcą w grze przedstawić zupełnie nową historię zupełnie nowego wiedźmina, bez żadnych konotacji z Sagą jeśli chodzi o postać głównego bohatera. O słodka ironio losu, co? ;]

Wiecie, że tytuł polskiej gry Reflux musiał tam zostać zmieniony na Robo Rumble
Przywracasz mi wiarę w jedynie słuszny ustrój amerykańskiego debilizmu, dzięki stary :twisted:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że dopóki polacy będą robić gry pod amerykańską nute nic przełomowego nie wyjdzie. Zresztą już sam fakt, że czekamy na "Withera", a nie na "Wiedźmina" mówi sam za siebie :?

A co do teraźniejszych RPGów to fakt, że co z tego, że ładna grafika jak klimat idzie się źle prowadzić.

Ja mam tak jak Obi, dla mnie te gierki to mogłyby wychodzić na Infinity wszystkie byleby były ładne avatary z twarzami graczy i fabuła do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miller wprowadził modę na "Polaki is Frend uncle Sam" a że trochę w kraju narobił to widać odbiło się na wszystkich branżach. A swoją drogą wiedźmin to najlepszy był w formie pierwotnej. Wtedy tworzyło się własnego wiedźmina a że grafika trochę gorsza to można byłoby przeboleć byle by można było się szybciej rozkoszować tym co nam zgotowali CD Projekt Red Studio. A tak sterujemy białowłsym kolesiem który swoją wedrówkę już skończył dawno temu. Pech, po prostu, pech. Ale poczekamy zobaczymy. Mam nadzieję że będzie coś takiego jak różne zakończenia, wolność wyboru czy chociażby dobra fabuła (Planescape Tornment niepokonany!!!)

:roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy dowiedziałem się, ze bohaterem będzie Gerralt Szmerald, to przestałem się interesować tym tytułem. Dlaczego?

Primo - przypomina mi te marne książki Sapkowskiego [pomysł dobry - napisanie = tragiczne]

Secundo - jeszcze mocniej przypomina mi ten super polski hicior kinowy - Wiedźmin i pana Żebro machającego mieczykiem..... żenada.

Jeżeli chodzi o to, czy czekałem na "wiedźmina" czy "Witchera" to... na tego drugiego. Nie miałem zamiaru kupować polskiej wersji. Why? Patrz na pkt Primo :)

Wydaje mi się, że gra podzieli los Doomcia :) ładna grafika, ładne efekty i nic więcej. Najgorsze jest to, że polacy zawalą nawet najlepszy pomysł. Przygody innego Witchera przełknął bym - przygody Żebra - nigdy w życiu. Po co? Dlaczego? Nie mozna było wymyśleć czegoś lepszego? Echh... a tak fajnie się zapowiadało...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo - przypomina mi te marne książki Sapkowskiego [pomysł dobry - napisanie = tragiczne]
Brednie :P
Secundo - jeszcze mocniej przypomina mi ten super polski hicior kinowy - Wiedźmin i pana Żebro machającego mieczykiem..... żenada
Akurat Pan Tadeusz to najlepsza część tej całej porażki artystycznej... ;]

Na razie całość zapowiada się źle albo jeszcze gorzej. Silniczek będzie już przestarzały w chwili wydania, więc jedyne co może go podtrzymać to doskonała fabuła... W tym właśnie upatruję powodu zmiany na Geraltomanię. Ale programiści nie wiedzą, że właśnie tym kopią sobie własny grób, bo nie uniknie się porównania z książkami, a wygrać będzie bardzo ciężko...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michal_ssj

Allalon, ty chyba nie wiesz, że 'The Witcher' nie będzie opowiadał o Geralcie, tylko jakimś zupełnie innym wiedźminie. Sądzisz pewnie, że brak znajomości tematu nie zwalnia cię z prawa do krytykowania go, ale, na Boga, przez to sam robisz z siebie idiotę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalku drogi, niestety teraz sam się ośmieszasz, bo masz nieaktualne informacje. Pewnego pięknego popołudnia programistom objawił się duch święty w osobie Geralta, twierdzący, że chce być głównym bohaterem. I tak się stało.

Zawsze mnie rozwala, że ci którzy najmniej wiedzą najgłośniej krzyczą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie sa moderatorzy dzialu 'KOmentarze'?;/.

Maja czas ;-)

A tak na serio to wiedzmak wiedzmakiem ale wpadlem na taki psycho-pomysl: jakby tak zrobic fanowski dodatek do BG wprowadzajacy klase wiedzmina i paru npc tej profesji? Ostatnio mocno studiuje modyfikacje silnika Infinity i jak sie podszkole to moze zabiore sie za cos takiego. Co Wy na to?:>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to krótko acz treściwie.

Baldur II - Ukochana gra

Baldur III - Kiedy i czy bedzie także genialna.

Dziecię Bhaala się przebudziło.

Pozdro dla Lessy, mojej córeczki Bhaala, która dała mi niesamowicie wiele zabawy. W III części moja postać także bedzie kobitką zawna Lessa i także bedzie sie bawić w rzucanie Magicznych Pocisków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdro dla Lessy, mojej córeczki Bhaala, która dała mi niesamowicie wiele zabawy. W III części moja postać także bedzie kobitką zawna Lessa i także bedzie sie bawić w rzucanie Magicznych Pocisków.

Hyhyhy- magiczne pociski początkowo ratowały mi życie ^^. Jako profesję postaci, którą zapragnąłem przejść BG II, wybrałem czarownika. Rozwijał się zauważalnie wolno. Na początku zaś jest nim grać po prostu łatwiej, bo na starcie ma więcej czarów, niż mag. Co prawda- trzeba umiejętnie dobierać czary, ale to nie przeszkadza, bo znajduje się mnóstwo zwojów, które można wykorzystać ^^. W TB mój czarownik (jak cała drużyna zresztą) był tak potężny, że problem stanowiła praktycznie tylko ostatnia walka z Amelissaną. Namordowałem się troszkę, ale dużą satysfakcję daje oglądanie outra swojej ulubionej sagi :).

Mój sposób na wygrane był mniej więcej taki:

a) Moja główna postać (czarownik) zaczyna konwersację z wielkim złym. Kończy i od razu rzuca na siebie Akcelerację. Od razu po tym Zatrzymanie Czasu. Inkantacje przynoszą śmiercionośne wiązanki- ponad połowa wrogich jednostek ginie.

B) Minsc i Keldorn zatrzymują w zwarciu wojowników wroga.

c) Imoen rzuca na siebie niewidzialność, zachodzi głównego wroga od tyłu i go sztyletuje :twisted: .

Zatrważająca skuteczność tej taktyki wywierała jej częste stosowanie :twisted: (chociaż musiałem często odpoczywać, bo czarownik musiał zregenerować czary).

Hm... Pytanie: Jakie walki z gry były dla Was najcięższe?

Mnie osobiście sporo kłopotu sprawiła walka z Kangaxxem. Miałem wtedy słabą drużynę i nie wiedziałem, na co się porywam... ^^' Ale warto go rozwalić (hyhy- miałem zamiast jednego dwa pierścienie :]).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michal_ssj
masz nieaktualne informacje. Pewnego pięknego popołudnia programistom objawił się duch święty w osobie Geralta, twierdzący, że chce być głównym bohaterem. I tak się stało.

W takim razie sorasy, ale zrozumcie, wkurzyło mnie, że koleś pojechał po 'Wiedźminie' i ASie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michal_ssj

Problemem ToB jest właśnie to, że jest za łatwy i brak w nim tej 'magii', która nie dawała oderwać się od poprzednich części. Jeżeli tak ma wyglądać BGIII, to ja poczekam sobie na Fallouta 3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Pytanie: Jakie walki z gry były dla Was najcięższe?

Walka, które sprawiła mi najwięcej problemów to, ta z Draconisem. Sam nie wiem dlaczego :P Chyba dlatego, że zacząłem z nim walczyć po długiej przerwie grania w BG i tak jakoś wyszło mi się sprawy.

Problemem ToB jest właśnie to, że jest za łatwy i brak w nim tej 'magii', która nie dawała oderwać się od poprzednich części.

No dokładnie. ToB już mnie tak nie trzymało przy monitorze. W BG2 każda walka sprawiała mi pełno zabawy, a w ToB to tak tylko walczyłem byle iśc dalej. Zresztą do dzisiaj nie przeszedłem tego dodatku. Teraz jestem przy walce z Mellisaną (mniej więcej w połowie) i od kilku miesięcy nie wlączyłem gry^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka, które sprawiła mi najwięcej problemów to, ta z Draconisem.
Damn right. W ogóle trąbal jest dość prosty, a ta walka była tak nieludzko trudna, że musiałem zmniejszyc poziom trudności na normalny, by w ogóle móc myśleć o konfrontacji (zazwyczaj grywam na maksymalnym...) Poza smoczkiem jedyną trudność sprawił mi demigorgon, ale chyba o to chodziło, bo 100k xp dla każdego piechtami po Wrocławiu nie chodzi...

Ktoś ma jakieś genialne pomysły jak z marszu pokonać Draconusa (w ogóle obu smoczków trąbala)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale ja JESZCZE w żadną cześć Baldura nie grałem. No może nie tak, grałem z 3h u kumpla, ale to jak na tą świetną serię 30x za mało. Od razu chciałbym się wytłumaczyć - Baldura kupowałem dwa razy - pierwszy raz po tym jak złożyłem zamówienie okazało się, że już Sagę: BG wycofano ze sprzedaży :( Po jej wznowieniu, złożyłem kolejne zamówienie (prawie 1,5 roku temu), potwierdziłem je i... ...i do dzisiaj nie dostałem paczki z tą grą. A pracownicy tego sklepu, wszystkie 5 maili, które do nich wysłałem, zignorowali. Potem była jeszcze edycja DVD, ale wtedy zbierałem kasę na wyższy cel (który i tak nie został zrealizowany) i do dzisiaj nie mam BG.

Ktoś z Was może wie, czy gdzieś można jeszcze kupić Sagę DVD Baldura (szukałem w różnych sklepach internetowych i nigdzie już nie ma :( )? Bo jak nie to będę musiał przełamać się i kupić jedynkę z extra klasyki, a dwójkę z ToB w platynowej edycji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Draconisa pokonać nie zdołałem. Skurczybyk z marszu wrzuca na siebie dwa wyzwalcze co czyni go właściwie nieśmiertelnym A myślałem że to lisze są trudne. Draconis nie byłby jeszcze aż tak trudny gdyby nie to, że widzi właściwie cała planszę. Jego pole widzenia jest tak olbrzymie, że nie da się przed nim schować. Właśnie przez tego chama nie przeszedłem TB :evil: :evil: :evil: !!! Ja jestem na nie dla przeciwników których cechy powstały przy ostrej balandze, bo nikt o zdrowym rozumie nie stworzyłby czegoś takiego. To tak jakbym robiąc parametr odporności na magię ziewnął trzymając palec na dziewiądce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BoguS, edycja DVD Baldur's Gate'a u mnie w empiku leżała dosyć długo i chyba nadal leży ;]

Co do przeciwników - jeśli jakiś sprawia problemy i uniemożliwia przejście gry, to chyba nie będzie żadnym dyshonorem obniżenie poziomu trudności. A ja nadal będę twiedził, że najtrudniejszymi przeciwnikami w BG są demilisze, bo czasem to nie za bardzo da się dojść do takiego, zanim wytłucze całą drużynę ;]

w tej grze jest za malo ciemnosci. Do niczego!

To wyreguluj na monitorze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...