Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

The Darkness (Top Cow Productions)

Polecane posty

The Darkness

121871-126527-the-darkness_super.jpg
Jackie and Darklings :=)

Komiks The Darkness przedstawia historię Jackiego Estacado, mafijnego cyngla - gościa od brudnej roboty - który w swoje 21 urodziny zostaje obdarzony niesamowitą mocą czyli tytułową Ciemnością. Jeden z pierwszych wątków skupia się na walce Estacado z Angelus, którą - poprzedni właściciele - toczyli z tą "wiedźmą" od wielu, wielu lat. W miarę kolejnych zeszytów akcja się rozwija i czytelnik poznaje więcej szczegółów. 'Kanon' składa się z trzech tomów i muszę powiedzieć, że IMO, od pierwszego wydania trzyma poziom, klimat oraz całkiem niezłą szatę graficzną. Co prawda, pierwszy epizod drugiego tomu to klasa wyżej, ale narzekać nie można. Szczególnie efektowne pokazane są wejścia Ciemności. Nie zabrakło też momentów humorystycznych... uśmiałem się mocno gdy

Estacado rozpaczał nad tym, że nie może już uprawiać seksu z kobietami mimo tego, że zaraz wojowniczka Angelus odrąbała by mu głowę

;P Albo to co odwalają Darklingi czyli mali pomocnicy Jackiego...

Z fabułą gry o tym samym tytule nie ma nic wspólnego poza tytułową mocą oraz głównym bohaterem (i paroma innymi postaciami też :tongue: ), ale wyszedł stosunkowo świeży spinn-off serii pt. Darkness Level gdzie na kartach komiksu opisana jest akcja gry :happy:

Ogólnie polecam. IMHO warto :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabiutkie komiksidło z głupią fabułą, kwadratowymi rysunkami i chamskim/wybajerowanym kolorem z Photoshopa, który ma tuszować co nieco.

Generalnie, czytać tylko w wakacyjną nudę, na plaży. Zresztą, z pozostałymi wydawnictwami TopCow jest podobnie - prócz jednego, znakomitego - Midnight Nation, ale to temat na inna rozmowę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grafika ulepszana w Photoshopie? Nie wiem, możliwe. Niestety, na co dzień nie obcuję z tym programem więc stwierdzić nie mogę, ale IMHO: nawet jeśli to co? Owszem, może ma przykrywać wady, ale dla mnie to element stylu graficznego całej serii (tak, wiem... naiwny jestem ;P). Dostrzegam wady przygód Jackiego od warstwy technicznej, bo kreska nie jest jakoś piękna, ale idzie wytrzymać. Co do fabuły - przeżyję historię cyngla, który dostaje nadludzkie moce i rozpacza, że jego kariera Canasovy upada ^^ Jak dla mnie, trzeba/można potraktować serię jako taki "szklano-pułapkowy" odstresowywacz (dla bardziej krytycznych - odmużdżacz ;P).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i chamskim/wybajerowanym kolorem z Photoshopa

Bo, jak każdy wie, dzisiaj komiksy są kolorowane ręcznie. Aby przyśpieszyć produkcję. :P

Albo, co bardziej leniwi, korzystają z Gimpa. Bo kto tam będzie się w Photoshopie bawić? Brać pędzel, barwniki z żółtkiem jajka zmieszać i nakładać kolory!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tom tomowi nierówny - posługując się numeracją polskiego wydania, tomy 1-3 były rewelacyjne. Kreska, fabuła - jeśli o mnie chodzi, to dostałam dokładnie to, czego oczekiwałam i byłam zadowolona, że nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto. Gorzej było z częściami 4 i dalej, tam już równia pochyła.

Nie wydaje się Wam, że jeśli patrzeć na The Darkness jako część całości, jaką tworzą serie Witchblade, Angelus i właśnie The Darkness, to dużo lepiej wtedy wypada?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komiksy znam tylko z dodatków, które odblokowałem grając w grę na XO - najciekawszy wydał mi się prolog osadzony w czasach I Wojny Światowej gdzie zdaje się dziadek "cyngla" został zmuszony skorzystać z mocy ciemności. Sama gra jest niezwykle klimatyczna i polecam sprawdzić - ciężko się na początku wciągnąć w rozgrywkę zwłaszcza jak jest się przyzwyczajonym do FPP na modłe Call of Duty ale warto !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabe. Fabuła może "chwycić" na początku, ale potem już nie gra. Dla czytelnika nie ma znaczenia kto jest w danym momencie górą w starciu między Darkness a Angelus, obie strony zachowują się jak nieodrodne dzieci najgłębszej warstwy Piekieł. Sama postać Jackie'go też nie przekonuje - jego lamenty o tym, że po otrzymaniu mocy Darkness

nie może już sypiać z kobietami

są żałosne, wcześniej był mafijnym cynglem, rozbijał się najlepszymi autami i co noc miał inne kobiece towarzystwo, więc skamlenie, że

nagle to stracił

jest infantylnym pojękiwaniem dziecka któremu odebrano zabawkę. Przed przemianą był niedojrzały i po niej też. Nawet gdy słyszy, że jeśli opanuje swoją moc w dostatecznym stopniu,

będzie mógł stworzyć sobie nałożnicę z którą będzie mógł sypiać,

to nie jest zadowolony, jest "płacz", że chciałby już teraz. Infantylizm. Scenarzyści nie mogą się zdecydować czy ma być bohaterem czy antybohaterem, ale w obu rolach wypada fatalnie i dla czytelnika nie ma właściwie znaczenia czy zginie czy przeżyje. Zwłaszcza, że w pewnym momencie pojawia się "gościnnie" ktoś, kto ma własną, podobną serię.

Podsumowując, przeczytałem właściwie tylko z obowiązku gdy komiks wpadł mi w ręce, ale kupić bym w życiu nie kupił. O rysunku typowym dla komiksów wydawanych szybko i kolorach z komputera nawet nie ma co wspominać. Lektura tylko "do pociągu/na plażę" gdy nie ma naprawdę nic lepszego pod ręką

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...