Skocz do zawartości

Szkoła


Gość Qn`ik

Polecane posty

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

ech ja juz dzisiaj 7 lekcji w tym 2*wf i 2*Polski (taa jestem w humanistycznej a polaka nienawidze i sądzę że będzie dwa przy tej nauczycielce) facetka od polaka jest tragiczna, dość powiedzieć że tak nas zainteresowała lekcją że z 30 osób w klasie około pięciu zasnęło (był zonk bo mało sie nie kapneła jak jeden kolo sobie raz chrapnął :D ale udało sie to zatuszować przez "przesunięcie krzesła")

Taaaa niby tej szkoly tak nie nawidzicie, a od 45 stron o niej gadacie

wiesz ja nie lubie mangi tak jak szkoły a tam rozmowa jest dłuższa już (choć bez mojego udziału) to samo mogę powiedzieć o temacie o HP - nie przepadam za hp ale czytałem i sie tam udzielam :D

Dosyć "mondre" posunięcie

faktycznie mondre posunięcie, przecież żaden idio... dyrektor nie będzie remontował szkoły w wakacje bo to nikomu nie utrudni życia :D

A tak dzisiaj się zastanawiałem co za debil myślał nad tym całym systemem? Mamy kupe materiału do zrobienia, poodbierali nam te ważniejsze lekcji, a dali taką np. technikę, a testy są pod koniec kwietnia. I niby jak można dobrze przerobić wszystkie tematy w tak krótkim czasie? Przecież testy ze spokojem mogłyby być ze spokojem na końcu maja albo początek czerwca. I tak by to sprawdzili, bo na to potrzeba 4/5 dni. Dla mnie bezesens. A co będziemy robić po testach? I tak już materiał będzie przerobiony. No u nas będzie się to nazywać "pogłębianiem wiedzy", ale ja chyba jednak z tego zrezygnuję

otóż wyobraź sobie że nie mogły by być w czerwcu bo wyniki byłyby chyba we wrześniu wam przedstawione bo w tym roku wyniki egzaminów z 5-6 maja były (w łodzi) ok. 10 czerwca (zresztą w tym temacie było właśnie o tym sporo więc możesz znaleźć kiedy dokładnie) dalej, dodali technikę bo w pierwszej i drugiej klasie jeszcze przeważnie jest sie na tyle małoodpowiedzialnym że żadnemu nauczycielowi techniki nie chciało by sie użerać z klasami :D a w trzeciej to już poważniej powinno być bo walczy sie o oceny i średnią. aha i jak sprawdzą ci testy gimnazjalne w 4/5 dni to masz u mnie piwko (nie piszę tego przez B. bo nie chcę wywoływać jednego z uczestników tego forum :D :lol: ) po testach to ty sie dopiero zaczniesz uczyć - o ile testy to "bułka z masłem" dla osób myślących a dla kujących to "bardzo trudny egzamin" o tyle po egzamach jest walka o oceny, wazeliniarstwo etc coby mieć chociaż troche lepsze stopnie tak więc wiesz co będziesz robił, a i materiał jeszcze pozostanie bo egzamin nie obejmuje 100% gimnazjum a zostawia troche materiału na ten okres egzamin-koniec szkoły :D

Nie marudź . Pamiętam jak sie tym martwiłem i okazało się że mogłem się równie dobrze nie uczyć na ten test[właśnie sobie uświadomiłem, że się nie uczyłem, ale pozory trzeba zachować ] - wiedza której tam potrzebujesz jest na poziomie klasy 1 gim[w porywach ] .
a wogóle ktoś się uczył do tego "egzaminu" ? ja nie znam za dużo takich osób może z trzy-cztery kujony (które miały mniej pkt ode mnie z egzamku :D) a i ja tam nie widziałem niczego z etapu klasy pierwszej (bo to kiedy była bitwa pod grundwaldem czy kiedy się rozpoczeła druga wojna to chyba wie każdy już w podstawowce(
No cóż...mi zmienili salę, zmienili numer szkoły,zmienili numer Zespołu Szkół Ogólnokształcących, zmienili chyba 5 nauczycieli...dzisiaj mieliśmy NIEprzyjemność poznać bliżej nową panię od polskiego - horror! Baba w ogóle nie starała się być miła, zwracała tylko uwagi, na 'dzień dobry' nakazała nam całego (13 ksiąg) Pana Tadeusza do 15 października...a zapisywanie tego,co będziemy w tym rok przerabiać zajęło 3 strony w zeszycie... pisane dosyć wąskimi literami. Jeśli inni nauczyciele też będą tacy 'fajni',to ja dziękuję.
hmm ja PT przerabiałem w gimnazjum już więc nie marudź :D a czytanie go to dwutygodniowa masakra stąd też polecam przeczytanie kilku różnych opracowań i już :D (a i przeczytaj chociaż jedną księgę abyś mógł się o coś oprzeć np. na wypracowaniu czy odpowiedzi)
Część naszych nauczycieli przedstawiła dziś swoje wymagania dotyczące poszczególnych stopni...nic tylko się rzucić z okna piwnicy...I dalej mówcie, że to 2 klasa gimnazjum jest najtrudniejsza Teraz nauczyciele wiedzą, że mogą nas 'przycisnąć', bo wszystkim zależy na dobrym świadectwie...
hmm to że wymagania są takie nie oznacza że nie będzie np piątek otóż nauczyciel ma obowiązek korzystać z programu nauczania i zgodnie z nim przedstawia wymagania, podczas gdy realia są takie że stopnie 95% uczniów są inne niż być powinny wg. programu :D
U mnie w szkole na dzieńdobry 7 lekcji. Nauczyciele znani więc na dzień dobry zadanka. O matko. Cały dzeń ziewałem, chyba jeszcze po Cieszynie. Brakowało mi zapałek w oczach

hmm ja w 2 i 3 klasie gim też tak miałem ale w 1 troche nam teraz odpuścili nauczyciele (w końcu chcemy wiedzieć np. jak sie nazywają i lekcja organizacyjna jest poczebna) a w gim w 3 klasie np. polonistka zrobiła nam na swojej drugiej lekcji z nami pierwszego dnia KARTKÓWKE !!!! sadystka po prostu :!::!::!::!::!:

Czy u was też nauczyciele mówią coś o nowym systemie oceniania zachowania? Bo ponoć z 4-stopniowego(wzorowy, dobry, poprawny, naganny) ma się zmienić na 6-stopniowe
mi jak dotąd nikt nie powiedział nic o tym ale ja sie o wszystkim dowiaduję ostatni :/
No maja dojsc, tak jak to kiedys bylo dwie oceny: bardzo dobra i nieodpowiednia bodaj W sumie dobrze bo jak patrzylem na uczniow "dobrych" to rozrzut byl niesamowity...

jak już to bdb i naganna bo nieodpowiednia już jest (wiem coś o tym)

PS. dobrze że nie chciało mi się otwierać poprzedniej strony i jeszcze wcześniejszych bo ten post byłby kilkarazy dłuższy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bimber89
...(13 ksiąg) Pana Tadeusza...

13 księgę też(tą dopisaną przez Fredrę)? Swoją drogą takie świństwa powypisywał-nasza polonistyka prawdopodobnie by zemdlała. Ja mam przeczytać dzieło Adama Mickiewiczan na 21 września i nauczyć się na pamięć 25 wersów(a znam już 40:) ).

mi jak dotąd nikt nie powiedział nic o tym ale ja sie o wszystkim dowiaduję ostatni :/

To znaczy wprowadzą kiedy minister podpiszę nowelizację usatwy(miał wczoraj...).

Swoją drogą naprawdę w tym roku mam od cholery lekcji w szkole bo ,aż 39 tygodniowo(do tego dochodzi jeszcze co najmniej jeden fakultet ,czyli kolejne dwie godziny). Średnia 8 lekcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...(13 ksiąg) Pana Tadeusza...

13 księgę też(tą dopisaną przez Fredrę)? Swoją drogą takie świństwa powypisywał-nasza polonistyka prawdopodobnie by zemdlała. Ja mam przeczytać dzieło Adama Mickiewiczan na 21 września i nauczyć się na pamięć 25 wersów(a znam już 40:) ).

Eee... tam :D . Ja się dzisiaj dowiedziałem, że na za 2 tygodnie mam się nauczyć "Bogurodzicy" na pamięc, przeczytać mit o Edypie, mit o Prometeuszu i mit o kimśtam jeszcze -.- . Buehehe - oni są naprawdę w wielkim błędzie jeżeli myślą, że będę to wszystko czytał :D - tym bardziej przez 2 tygodnie -.- .

mi jak dotąd nikt nie powiedział nic o tym ale ja sie o wszystkim dowiaduję ostatni :/

Swoją drogą naprawdę w tym roku mam od cholery lekcji w szkole bo ,aż 39 tygodniowo(do tego dochodzi jeszcze co najmniej jeden fakultet ,czyli kolejne dwie godziny). Średnia 8 lekcji.

Właśnie doszedłem do wniosku że mam dosyć mało lekcji - 7 codziennie[tyle, że w poniedziałek i w środę mam okienko - więc w te dni mam 6 lekcji^^ ]. I to do tego dosyć luźne - będzie spoko :] .

Hardkor się zacznie w drugim trymestrze^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co stwierdziłem dzisiaj w szole? Moja nowa klasa jest [beeep]ista:). Tak naprawde, to jeszcze nie do konca wiem kto jak sie nazywa, ale wydaje się, jakbym znał ich już od lat. Nie potrzebna mi jest żadna wycieczka integracyjna (a ma taka być:))! Wszyscy tak jakos od razu zaczeli ze soba gadać, wygłupiac się. Będziemy tworzyć zgrana klasę, nie ma innej mozliwości!

Co do lekcji>>> Codziennie mam po siedem godzin, do tego dojdzie jeszcze dodatkowy angielski dwa razy w tygodniu, i treningi piłki ręcznej. Chciałbym grać w noge, ale piłki nożnej nie ma w mojej szkole... Ja jestem bramkarzem, a w ręcznej chodzi mniej wiecej o to samo... tylko bramka mniejsza:), więc chyba sobie poradzę. Kiedys grałem nawet na pozycji bramkarza w jakims turnieju, wktórym moja drużyna zajęła trzecie miejsce, więc chyba az tak źle nie bronię... Ale, miałem mówić o lekcjach^^. Siedem godzin dziennie, troche duzo, zwłaszcza że muszę wstawać o 6.30. ale da się wytrzymać... mam taką nadzieję...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:wink: +-->

CYTAT(w-kiju (czy jak mu tam) :wink: )
No cóż...mi zmienili salę, zmienili numer szkoły,zmienili numer Zespołu Szkół Ogólnokształcących, zmienili chyba 5 nauczycieli...dzisiaj mieliśmy NIEprzyjemność poznać bliżej nową panię od polskiego - horror! Baba w ogóle nie starała się być miła, zwracała tylko uwagi, na 'dzień dobry' nakazała nam całego (13 ksiąg) Pana Tadeusza do 15 października...a zapisywanie tego,co będziemy w tym rok przerabiać zajęło 3 strony w zeszycie... pisane dosyć wąskimi literami. Jeśli inni nauczyciele też będą tacy 'fajni',to ja dziękuję.
hmm ja PT przerabiałem w gimnazjum już więc nie marudź :D a czytanie go to dwutygodniowa masakra stąd też polecam przeczytanie kilku różnych opracowań i już :D (a i przeczytaj chociaż jedną księgę abyś mógł się o coś oprzeć np. na wypracowaniu czy odpowiedzi)

Parę ksiąg na pewno przeycztam ale całego chyba nie dam rady...żywię nadzieję że w najnowszym CDA zobaczę opracowanie choć kilku ksiąg PT...chociaż po dzisijeszym ujrzeniu mojej nowej 'jędzy' zastanawiam się, czy u niej w ogóle da się lektury zaliczyć,czytając opracowania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak tam u was z koceniem pierwszaki :P ja jestem teraz w drugiej liceum ale swoje przeżyłem ;) pamiętam jak zamknęli mnie w szafce i kazali śpiewac Wlazł Kotek na płotek. Przy moim wzroście (1,94) ledwo się tam wcisnąłem... Musieli mnie dopychać kopniakiem i miałem guza przez kilka dni :P:D :D. a co z wami koteczki :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Śledzias
Na rozpoczęciu roku u mnie było nawet narmalnie (dostałem się do LO), jednak przy odczytywaniu uczniów poszczególnych klas coś mnie zdziwiło. Okazało się, że w mojej klasie nie było ŻADNEJ dziewczyny. Napisałem nie było, ponieważ moi nowi ziomkowie zbulwersowali się tym fucktem i została przeprowadzona mała rotacja. Sześciu ziomków idzie do drugiej klasy o tym samym profilu (mat-fiz), a sześć poziomek przychodzi do nas. Szczerze mówiąc to spodzieewałem się, że chłopakuff będzie znacząca większość, ale aż taka?!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pantera Tygrys czy inne leśne tałatajstwo

Mam nadzieje, że to był żart? I żeby nie było wisi-na-kiju jest żartem. No, ale powiedz czy nie fajnym :D

otóż wyobraź sobie że nie mogły by być

Ja prawdę mówiąc wszystkie te informacje miałem od mojego historyka i stwierdziłem, że powinny być wiarygodne. I nie mów że nie można, bo można. Tylko, że wtedy ktoś by musiał ruszyć dupę, a to już jest za duży wysiłek. A gdyby ktoś się postarał to by problemu nie było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w klasie dokładnie pół na pół. A tak w ogóle, to czy mówiłem już jaką fajną mam klasę^^. Dziwnie, naprawde. Jakoś tak się ciesze na myśl, że jutro spotkam sie z klasą.

Nauczyciele w liceum zachowują się zupełnie inaczej, niż ci w gimnazjum. Spóźniaja sie na lekcje, kończą je wcześniej, wychodza sobie w trakcjie, a to wszystko w jeden dzień. Nauczycielka mojego kupla wyszł dzisiaj z lekcji pół godziny wcześniej, bo sieszyło jej się do domu :roll: Heh, naprawdę nieźle...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A.L >>> Coś ci powiem miszczu. Numery jakie odstawiają twoi belfrowie u mnie w gimnazjum może by przeszły... w moim liceum nauczyciele są konkretni i dobitni :) To twoje renomowane liceum chowa się :);)

Szczerze mówiąc klasa mi się jakoś nie udała, mimo że nas jest tylko 7 i reszta same dziewczyny... Z jednej strony to plus...z drugiej duży minus... . No cóż, 3 lata muszę jakoś przeżyć. Może się jeszcze jakoś ułoży nieźle i bedzie naprawdę super :) I tym optymistycznym akcentem zakonczę ten post :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie to wiocha. Od czerwca robią remont a kończą jutro i jeszcze połowa szkoły musi jutro pomagać. Wiocha jak nie wiem. To przez dyrka taki zamuł że aż żal. A nie wiem po co ten remont bo jak ktoś bedzie rozwalić to i tak to zrobi. Eeee szkoła!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą naprawdę w tym roku mam od cholery lekcji w szkole bo ,aż 39 tygodniowo(do tego dochodzi jeszcze co najmniej jeden fakultet ,czyli kolejne dwie godziny). Średnia 8 lekcji.

hmm jaki u licha fakultet w 3 gim ? (chyba że to 89 to nie rocznik) chyba ja znowu o czymś nie wiedziałem :/ ech co za rzycie

Parę ksiąg na pewno przeycztam ale całego chyba nie dam rady...żywię nadzieję że w najnowszym CDA zobaczę opracowanie choć kilku ksiąg PT...chociaż po dzisijeszym ujrzeniu mojej nowej 'jędzy' zastanawiam się, czy u niej w ogóle da się lektury zaliczyć,czytając opracowania...

hmm wiesz co też tak myślałem w 2 i 3 klasie gim (jeśli jesteś z łodzi i chodzisz do gim 43 i masz polonistkę na literę G (ona ma na nazwisko a nie wyzywam jej od kaki) to musisz przeczytać PT) ale na dizeń dzisiejszy muszę powiedzieć ci tak

przeczytaj:

opis burzy w PT

opisy wszystkich 3 koncertów (jankiela, gerwazego i sędziego)

bitwę "u sędziego" jak i to co ją poprzedzało a resztę pojedziesz z opracowań :D a i kolejność

opracowanie (jedno) -> książka -> reszta opracowań

Na rozpoczęciu roku u mnie było nawet narmalnie (dostałem się do LO), jednak przy odczytywaniu uczniów poszczególnych klas coś mnie zdziwiło. Okazało się, że w mojej klasie nie było ŻADNEJ dziewczyny. Napisałem nie było, ponieważ moi nowi ziomkowie zbulwersowali się tym fucktem i została przeprowadzona mała rotacja. Sześciu ziomków idzie do drugiej klasy o tym samym profilu (mat-fiz), a sześć poziomek przychodzi do nas. Szczerze mówiąc to spodzieewałem się, że chłopakuff będzie znacząca większość, ale aż taka?!

hmm ja bym sie załamał przy ilości dziewczyn równej ZERO ale ma to dobre strony - można się próbować umawiać z każdą dziewczyną w szkole (nie przepadam za umawianiem wewnątrz klasy)

Pantera Tygrys czy inne leśne tałatajstwo

Mam nadzieje, że to był żart? I żeby nie było wisi-na-kiju jest żartem. No, ale powiedz czy nie fajnym

hehe LOL przecież wszystkie przekręcenia ksywek trzeba czytać tak jakby tam było jeszcze :arrow: ;-)

Ja prawdę mówiąc wszystkie te informacje miałem od mojego historyka i stwierdziłem, że powinny być wiarygodne. I nie mów że nie można, bo można. Tylko, że wtedy ktoś by musiał ruszyć dupę, a to już jest za duży wysiłek. A gdyby ktoś się postarał to by problemu nie było.
wiem że ktoś musiał by ruszyć swoje szanowne cztery litery (i byli by to nauczyciele) ale im sie nie chce (jak powiedziała to moja była matematyca) bo po co skoro dodatkowych pieniędzy z tego nie ma to oni wolą wziąć kogoś na korepetycje i tyle a olać testy i robić po jeden-dwa dziennie. a i weź pod uwagę że matury gdzie jest wypracowanie na ładne pare (naście ?) stron są sprawdzane w trybie niemal natychmiastowym a testy gimnazjalne gdzie jest tona zadań zamkniętych które sprawdza się w przeciągu paru chwil (porównanie klucza z odpowiedizami) potem jeszcze otwarte gdzie trza sprawdzić i co ? i oni (nauczyciele) byliby w stanie to zrobić w pare dni ale

- kosztem nie uczenia nas przez te pare dni po egzaminie (ale co to nie można zrobić braku lekcji dla klas 3 ? po egzaminie ? przecież do końca tygodnia po egzaminie i tak jest laba albo jakichś szkolnych testów kompetencji dla klas 1 i 2 gdzie nauczyciel pilnuje piszących uczniów którzy i tak ściągają co zechcą, a nauczyciel w tym czasie np. puszcza smsy czy gra na fonie (przykłady prawdziwe))

tak więc precz ze szkołą !

Ja mam w klasie dokładnie pół na pół. A tak w ogóle, to czy mówiłem już jaką fajną mam klasę^^. Dziwnie, naprawde. Jakoś tak się ciesze na myśl, że jutro spotkam sie z klasą.

Nauczyciele w liceum zachowują się zupełnie inaczej, niż ci w gimnazjum. Spóźniaja sie na lekcje, kończą je wcześniej, wychodza sobie w trakcjie, a to wszystko w jeden dzień. Nauczycielka mojego kupla wyszł dzisiaj z lekcji pół godziny wcześniej, bo sieszyło jej się do domu Heh, naprawdę nieźle...

hmm to u nas w gim były takie jazdy a w LO już sie dziwiliśmy z punktualności - jeszcze nie przebrzmiał dzwonek a nauczyciele już zdążyli przyjść pod sale, otworzyć ją i usiąść za biurkiem :!: nie wiem wprowadzono do karty nauczyciela jakiś zapis o "wychowaniu fizycznym nauczycieli szkolnych" czy co ??

a i mam dość pisania postów poza operą - bo cały czas dochodzą nowe posty na które chce odpowiadać :D :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, teraz wychodzi na to, że w tym moim liceum to wszyscy nauczyciele kompletnie sobie olewają^^Większośc jest normalna, jest po prostu kilku "delikwentów", którzy mimo "odwalania" takich rzeczy równiez przykładaja się do lekcji. Mimo iz dzisiaj był dopiero pierwszy dzień, i tak mocno dali nam do wiwatu. Nie myslcie więc sobie, że mam przed soba trzy lata luzów:). Albo po prostu teraz zauwazam taką róznice, bo w gimnazjum miałem nauczycieli- ideały. A ci to normali, ludzcy belfrowie. Sam już nie wiem;)

A pisałem juz, jaką mam fajna klase?^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm jaki u licha fakultet w 3 gim ? (chyba że to 89 to nie rocznik) chyba ja znowu o czymś nie wiedziałem :/ ech co za rzycie

Po co fakultet w gimnazjum? Już wyjaśniam.

U nie było podobnie. A Taki fakultet wygląda tak: U ciebie w szkole uczy się tylko j. angielskiego. W takim razie wprowadzają fakultet np. z j. niemieckiego lub francuskiego. Jak chcesz to chodzisz po lekcjach na tyle godzin ile przewiduje program takiego fakultetu :) Proste :)

]A pisałem juz, jaką mam fajna klase?^^

Nie pisałeś wcale ;) ^^ Szczerze mówiąc to ci trochę zazdroszczę ;):)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wogóle ktoś się uczył do tego "egzaminu" ? ja nie znam za dużo takich osób może z trzy-cztery kujony (które miały mniej pkt ode mnie z egzamku :D) a i ja tam nie widziałem niczego z etapu klasy pierwszej (bo to kiedy była bitwa pod grundwaldem czy kiedy się rozpoczeła druga wojna to chyba wie każdy już w podstawowce

A kto się uczył, ja bynajmniej nie, a wcale mi tak tragicznie nie poszedł (choć spodziewałem się 3-4 pt. więcej).

A ja (moja klasa) na początek z polskiego mam napisać wypracowanie na min. 2 str. papieru A4. A wcale nie chodzę do klasy humanistychnej.

Niestety nie jest to pojedyńczy wypadek (choć wg. mojego profesorka jest to śmiesznie mała ilość - żeby nie było chodzę do mat-fiz), u nas tyle to zajmuje kruciutkie zadanko, na krótkie wypracowanie trzeba przeznaczyć już z 3 strony A4, a zwykłe zaczynają się od 4. Choć początkowo wydawało mi się to strasznie dużą ilością teraz nie stanowi dla mnie większego problemu zapisanie tych 4 stron. :D

Nauczyciele w LO zawsze tak straszą na początek, czy tak już będzie przez te trzy klasy?

Niestety, im dalej tym może być gorzej - choćby wypracowania o takiej długości ale z języka obcego :twisted:

Co do moich lekcji - zawsze na 8, 3x siedem i 2x sześć (choć pewnie raz 6 i raz 5 bo religia jest ostatnia :D )

U mnie w klasie jest 16 dziewczyn na 14 chłopaków, choć podział jest inny - ci, którzy wolą angielski (ja, 8 chłopa i 5 dziwczyn, ale tych najlepszych :D ) i raeszta, ci którzy wolą niemiecki, albo nie uczyli się nigdy anglika i z ludkami z tej grupy już różnie bywa. :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, im dalej tym może być gorzej - choćby wypracowania o takiej długości ale z języka obcego :twisted:

Akurat tego się nie boję (chyba że chodzi o niemiecki :evil:). I może taka ciekawa (?) sprawa: moim językiem obcym głównym jest niemiecki. Ja natomiast znacznie więcej umiem z anglika, którego uczyłem się prywatnie. Przez 1 rok nauki prywatnej nauczyłem się więcej z ang., niż przez 5 lat (2 podst. i 3 gim.) niemieckiego. I nie bardzo mogę się przenieść do drugiej grupy. Swoją drogą u mnie w klasie jest 19 dziewczyn i 13 chłopaków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam fajny plan na dziś :) Idę na 10.35, cztery lekcje i do domciu :) Ogólnie to wczoraj w szkole niby nie było źle, ale jakoś tak nieciekawie w zasadzie. Jak sobie człowiek pomyśli o tych wszystkich wakacyjnych imprezach, wyjazdach i spotkaniach, to ąż żal rzyć ściska :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie koniec pierwszego "tygodnia" szkoły :D . Nareszcie tak upragniony weekend :twisted: i bardzo dobrze, bo wczesne wstawanie zabija mnie powoli niewyobrażalnie mocno osłabiając (prawie przespałem 2 pierwsze lekcje - nic z nich nie pamiętam, oprócz bólu głowy :x ). A teraz choć 2 dni kiedy mogę wstawać tuż przed południem. Nareszcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, zmęczyłem się już tą szkołą, a to dopiero dwa dni :D . Jest za to plus, mam nową nauczycielkę od anglika, która jest całkiem w porzo. Szczerze mówiąc przy poprzedniej każda jest w porzo :D

Zastanawiam się czy chodzić na kółko fizyczne (sam się sobie dziwie, chyba mi odwaliło), ale mam je w piątek i wychodziło by mi na to, że miałbym 7 lekcji co niezbyt mi odpowiada :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow wspaniale -.- . A ja dzisiaj miałem na 7:45 i 9 lekcji[uwielbiam piątki -.-] + 1 okienko - to daje w sumie 10 lekcji -.- . Ja już nic nie mówię....

To jakim cudem tu coś napisałeś? 10 lekcji to 7,5 godziny jeśli dodamy to do 7:45. To wychodziłoby, że lekcje kończysz o 15.15, ale przecież jeszcze są przerwy - 8, nawet jeśli byłyby super krótkie 5. minutowe to wychodzi, że skończyłbyś szkołę o 15.55. To wyjaśnij mi jakim cudem wysłałeś ten post o 14:23 :shock: . No chyba, że na tym okienku.

CYTAT(duży @ drapieżny kotek zamruczał i jego niewolnik :D)
Zastanawiam się czy chodzić na kółko fizyczne (sam się sobie dziwie, chyba mi odwaliło), ale mam je w piątek i wychodziło by mi na to, że miałbym 7 lekcji co niezbyt mi odpowiada

To się nie zastanawiaj tylko chodź. :D Ja chodziłem na kótko na 7.15 rano, a oprócz tego w tym dniu miałem 8 lekcji i 2 godziny SKS'u. Wychodziłem ze szkoły 17 i było miło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek mam nawet fajne lekcje. Geografia, chemia i dalej luzy: religia, informatyka x2 i w-f. Nie jest źle. Do tego tylko jedno okienko w tygodniu. I na w-fie też nie najgorzej (nasz trener słynie z tego, że lubi sam siebie i innych zmęczyć). Ale było tylko ok. 2 km biegu (niestety nie po bieżni, a w pobliskim parku, przez co prawie cały czas zapierniczaliśmy pod górkę i wyglądałem tak :arrow: :oops:). W-f mam łączony z 2 innymi klasami, w sumie jest nas ok. 30 sztuk. Bardzo mnie zdziwiło, że szybciej "nawięzałem kontakt" z poziomkami, niż z ziomalami :wink:. Ale tego samego dnia to nadrobiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...