Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felessan

Fairy Tail

Polecane posty

Fillery przeważnie 1 odcinkowe i zabawne. Dużo ich nie jest. Później jest jeden słaby, ale na szczęście krótki fillerowy arc i obecnie trwa taki drugi, dłuższy, ale IMO wyraźnie lepszy od tego pierwszego, bo nieco związany z wydarzeniami z mangi. Niestety to konieczność, bo anime dotarło do arcu, który w mandze jeszcze trwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewker, wiesz - akurat stworzenie fabuly lepszej od Dracoid arc (czy jakos tak sie ten arc nazywal) to nie sztuka - wyzwaniem byloby w tych okolicznosciach stworzenie czegos gorszego. Generalnie fillery sa niezle, ale jak sie dojdzie do wspomnianego arcu (kilka odcinkow) to najlepiej ominac, bo szkoda sie katowac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj ludzie o fillerach mówią, a manga rozkręca się w najlepsze i wysiedzieć nie mogę, żeby zobaczyć ciąg dalszy głównej historii, ale zanim o tym to słówko o... side story dzięki, któremu Mashima wygrał Internet :D

Epizod w publicznej łaźni/basenie - e, jak się to nazywa profesjonalne? Aqua-park? ;p - był tak niesamowity i zaatakował mnie taką masą humoru oraz oczkami puszczanymi w stronę czytelników, że nie mogłem pozbierać się z podłogi przez spory czas. Wygrał, autor po prostu wygrał 'enternet a niby side story czytało się równie dobrze a może nawet lepiej niż główny wątek chociaż może nie do końca ten obecny ^_^ Zwłaszcza niszczy akcja domina zapoczątkowana przez Ichiyę i Natsu, której nawet za bardzo sensownie nie da się opisać tylko to trzeba zobaczyć. Stężenie gagów przekracza wszelkie możliwe granice i dobrze służy na rozluźnienie przed dalszą częścią głównego wątku, bo raczej nie spodziewam się, żeby było wiele okazji do śmiechu gdy walnie cały plan z Eclipse :P

Co do głównej historii to jeszcze przed wypadem przeczytałem dosyć interesującą i mającą sporo sensownych argumentów dyskusję na temat tożsamości zakapturzonej istoty ;)

Mówiąc w skrócie, ludzie obstawiają, że osobą jaką złapał Jellal jest ktoś z Fairy Tail, najprawdopodobniej Lucy, z przyszłości. Co o tym świadczy? Po pierwsze, reakcja samego Jellala świadczy o tym, że jest to ktoś kogo mimo wszystko zna, na twarz Zerefa by tak nie zareagował, bo przecież właśnie jego się spodziewał ;] Po drugie, przypomnijcie sobie kogo pojedynki oglądała zakapturzona persona. Po trzecie, same podróże w czasie będą możliwe we wspaniałym, magicznym świecie wymyślonym przez Zerefa, bo przecież wszystkie 'lost arci' staną się dokończone w tym też magia czasu Ultear, wystarczy sobie przypomnieć chaptery z Tenrou arc (w skrócie - dzięki swej magii mogła by uratować Ur/zacząć z nią życie od początku). Po czwarte, Jellal mógł czuć od niej aurę/magię Zerefa z choćby z tego powodu, że wszyscy magowie żyjący w 'Great Magic World' mieli by tą samą aurę skoro świat byłby nią przesiąknięty. Aczkolwiek pewności nie ma, bo może i Levy pisze do Lucy, ale nie oznacza to automatycznie, że adresat nadal będzie wśród żywych ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Wiesz że to nawet by było ciekawe?

Z tragicznych słów Levy wynika że jej przyjaciele umierają. A to nie jest manga gdzie pozytywni bohaterowie giną i wątpię że to się nagle zmieni. Ktoś kto przeżył(powiedzmy że Lucy) przenosi się z tragicznej przyszłości do przeszłości by zmienić bieg wydarzeń i w kluczowym momencie nie dopuścić do tragedii. Trochę jak w np. Terminatorze czy Harrym Potterze(Więzień Azkabanu)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy rozdział (299) przypomina mi fillery, autor najwyraźniej chciał w kolejnym, 300, przedstawić coś wielkiego dlatego na siłę musiał coś wrzucić do tego rozdziału.

Bardzo się zawiodłem na TF w tym tygodniu, liczę że za tydzień będzie chociaż trochę akcji :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie o tym chapterze jest mowa, Mavericku. Dziś wyszedł kolejny, po którym mam takie samo odczucie jak Evil Duo, Mashima wyraźnie chce przeciągnąć akcję do 300 chaptera. Obecny 299 jest jak dla mnie mało ciekawy. Cóż, za tydzień wszystko powinno się wyjaśnić, sądząc po nazwie kolejnego chapa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądam dalej. Fillerowy arc trwa już naprawdę długo (chyba najdłuższy jak do tej pory?), ale zbliża się już do końca, mam przynajmniej takie wrażenie. Nie jest może jakiś wybitny i ma słabsze momenty, ale da się oglądać, przynajmniej jak na filler. No i miło, ze pokusili się o wprowadzenie earthlandowych wersji generałów z Edolas oraz ogółem o nieco lepsze zaczepienie całej historii w wykreowanym już świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy rozdział (299) przypomina mi fillery

Bo to ma być coś w rodzaju fillerów. Zresztą, dziwi mnie wasze zaskoczenie. Na końcu chap 297 wyraźnie było napisane że kolejne dwa rozdziały to będzie "side-story", i że do normalnego biegu wydarzeń wracamy od 300. Mi też się to nie bardzo podoba, bo chciałbym w końcu zobaczyć o co chodzi z tym całym zaćmieniem, kim jest tajemnicza kobieta itd. Ale samym faktem pojawienia się zapychaczy nie jestem w ogóle zaskoczony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ostatni chapter nie podobał mi się nawet w połowie tak bardzo jak ten typowo fanserwisowy co nie zmienia faktu, że wybuchnąłem bardzo głośnym, krótkim i jednocześnie bolesnym śmiechem na scenę, w której potknął się Gildarts biggrin_prosty.gif Właściwie to bardziej zniszczył mnie efekt zwykłego lądowania na ziemi, który obrócił wioskę w perzynę a jej mieszkańcy go wykopali jako zwieńczenie przyjemnego acz nie urywającego tyłka side story. Na to jednak z niecierpliwością czekam na trzechsetny chapter. Nie tylko będzie się działo, ale ma się dziać, innej możliwości nie przewiduję ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto było czekać na powrót do właściwych wydarzeń.

O tajemniczej zakapturzonej osobie dalej nic nie wiemy, ale to co się działo w siedzibie Sabertooth naprawdę mnie zaskoczyło. Durny mistrz Sabertooth zabija(?) Lectora, na co Sting przebija go na wylot swoim atakiem. Ciekawe co teraz. I co odkryje Fairy Tail w cmentarzysku smoków...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hoh.

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że dziadek w Sabertooth zrobi im dym za przegrany pojedynek, ale nie spodziewałem się, że skończy się to na wymazaniu Lectora - choć pytanie czy na pewno ;] - oraz czymś co wygląda jak śmierć mistrza gildii... całość wyglądała naprawdę nieźle i ostro nakręca na ciąg dalszy, ale naprawdę zastanawia mnie reakcja Minevry. "Doskonale"? Czy tak się mówi na widok śmierci przywódcy gildii? Nie... chyba, że ma się własny plan, możliwe, że nawet związany z Zerefem, zresztą nie zdziwiłbym się gdyby nagle na koniec wszystko się zazębiło ;p W każdym razie nadal możemy tylko przypuszczać kto jest tą tajemniczą osobą i po słowach Jellala z początku chaptera jestem bardziej niż pewny, że to ktoś z przyszłości. Natomiast dalej mogę tylko przypuszczać czy jest to Lucy czy też ktoś inny, ale naprawdę sporo rzeczy wskazuje właśnie na nią :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do dyskusji :)

Gdyby sie okazało, że ta zamaskowana dziewczyna to Lucy z przyszłości byłoby... ciekawie ;) A Jiemma jest ojcem Minervy. Po jej reakcji wnioskuję, że poszło po jej myśli. Teraz czekam na rozwój wydarzeń. Wydaje mi się też, że jeśli dojdzie do czegoś poważnego, to pewnie ta osoba z przyszłości (może to jest Lucy) poświęci się by uratować obecne Fairy Tail.

A jakie są wasze spostrzeżenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huh, szczerze mówiąc sam zastanawiałem się nad scenariuszem, w którym Lucy poświęca się dla reszty gildii (patrząc na to, że w mandze autor ciągle odmawia jej Crowning Moment of Awesome i służy jako worek do bicia) oczywiście zakładając, że to wspomniana osoba, ale - jak rzekłem - początek 300 chaptera i słowa Jellala dość mocno wskazują na to, że teoria z "future Lucy" ma sens. Jednakże jest jeszcze jedna rzecz, to jak mówi o całym planie Eclipse i festiwalu smoków a konkretnie stanie się przez jedną pomyłkę trybikami w kole przeznaczenia co a) świadczy o tym, że tajemnicza persona co nie co mu powiedziała, może nawet wszystko, b) nie spowodowało to u Jellala poważnych działań mogących Eclipse zapobiec... chyba, że mało co jest tutaj tak jak się wydaje i po drodze czeka nas co najmniej jeden poważny twist a może nawet więcej na co liczę. Niech tylko rozwiąże to lepiej niż z Tenrou arc i naprawdę będę zadowolony :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, dzieje się, dzieje się.

Rozmowa z duszą smoka(dosyć dziwnego, swoja drogą), odkrycie że Aknologia był kiedyś człowiekiem, dragon slayerem, wyjawienie planu Eclipse, aresztowanie Lucy, a teraz zaczyna się akcja na dwóch frontach, walka wszystkich drużyn, w tym zmienionej Fairy Tail, z Juvią zamiast Natsu(co w sumie jest ok, Gajeel też ma powera), i drużyna złożona z Natsu, Miry i Wendy wyruszająca z misją mniej pokojowego odzyskania Lucy. Ciekawe też co dokładnie wydarzyło się w Sabretooth, bo skład mają bez zmian(swoją drogą, Rogue wygląda całkiem cool). Gemma rzeczywiście nie żyje? A Lector?

Przeczekanie do następnego chaptera teraz będzie naprawdę trudne...

A i anime wróciło do wydarzeń z mangi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany, rany, ludzie piszę w temacie takiego "dzieła" jak Bleach, a tutaj jestem jedynym komentującym? Wstyd, normalnie wstyd :)

Akcja idzie w szalonym tempie.

Na turnieju ciągle coś się dzieje, Mavis pokazuje swój geniusz, Gray miał swój epicki moment, poza turniejem bohaterowie zostali schwytani w pułapkę przez tajemniczą księżniczkę która ma swoja wersje planu Eclipse. Oj, ciężko za wszystkim nadążyć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w sumie wcześniej wypowiedzieć się w tym temacie, ale zawsze jakoś brakowało chęci bądź czasu a Mass Effect 3 sam się pierwszy raz - nie jedyny - nie ukończył :D

Przechodząc jednak do rzeczy ważnych konia z rzędem temu kto uwierzył w całą szopkę odstawioną przez Ardiosa...? Arkadiosa? No, tego typa, który jest/był dowódcą doborowego oddziału królestwa i sługą Zerefa. Jak dla mnie, to była kolejna część jego planu aby dopaść obu Celestial Wizardów bez kierowania podejrzeń na siebie a nawet dodatkowo on postawił ich w sytuacji gdzie Lucy i Yukino mogły zostać zabrane pod jurysdykcję króla. Nie będę przypuszczał co może stać się dalej, ale na pewno pojawił się kolejny foreshadowing, że podróż w czasie jest możliwa i będzie ostatecznym rozwiązaniem tego arca - jeżeli ktoś pamięta teorię o tym, że ta zakapturzona istota jest Lucy z przyszłości a co IMO wszystko na to wskazuje. Niemniej dzieje się dużo. Z jednej strony akcja ratunkowa, z drugiej właściwy turniej i magaka kolejny raz pokazuje rzecz, za którą go po prostu lubię - załatwianie pojedynków w góra dwa chaptery. Tempo ma niesamowite a poza tym walka Grey'a z z Rufusem była epicka, po prostu :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie teraz zastanawia jak twórca nadąży z pokazywaniem tej masy pojedynków. Na turnieju pewnie czeka nas jeszcze walka Orgi z Laxusem, Erzy z Minervą(lub Kagurą?), jakieś starcie między Gajeelem i Rogue(może znowu 1vs.2 i Sting też dołączy?), niewiadome w postaci nieco zmęczonego Graya, Jurvii, Jury, Leona, Kagury czy Shelii, a tutaj jeszcze doszły walki z The Order Of The Hungry Wolves. Mam nadzieję że przy mniej istotnych przeciwnikach walka będzie gnała z tempem jak przy Gray vs. Rufus. A może coś się zdarzy i turniej zakończy się wcześniej? Ciekawe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, więc jednak.

Zakapturzona postać to Lucy. Od dawna ludzie obstawiali że tak będzie, ale mimo wszystko- ciekawe. I ta walka Erzy, Kagury i Minervy z 1 vs.1 vs.1 teraz pewnie zmieni się w 2 vs.1. Ciekawe jak ten turniej się zakończy, według słów księżniczki jakaś gildia ma zakończyć w niewiarygodny sposób, czy coś takiego. A co jeśli autor trolluje i wcale nie chodzi o FT czy Sabertooth, a na przykład o gildie w tej chwili pominiętą, a posiadającą kogoś bardzo mocnego, takiego jak Jura?( a Shelia i Lyon też są mocni i jeszcze w pełni sił). To by dopiero było nieoczekiwane, prawda? Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta- FT męczy się z Szablo-zębnymi, walczący są wyczerpani a tutaj wbija Lamia Scale i dobija tych co jeszcze stoją na nogach. Trololo

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Called it! :D

Dobra, może nie do końca to ja byłem pomysłodawcą całej teorii, bo wpierw przeczytałem o niej na jakimś zagranicznym forum poświęconym mangom, ale tutaj we wrześniu wspomniałem o takiej możliwości - cieszę się, że się sprawdziła ^_^ Jasne, że dla niektórych zaskoczenia nie było, bo rozgryźli cały foreshadowing, ale dla mnie to kolejny plus dla autora: nie wyciąga niczego z pupy, mimo, że fabuły można się domyślić to nadal jest na fajnym poziomie i nadal na ogromną ilość pytań nie ma odpowiedzi. Bo co mamy? Lucy z przyszłości. Nie wiemy co się stanie, jak, za co, kto tak naprawdę tutaj bardziej kombinuje i jest "zły" itd. itp. Z każdym chapterem mangaka zbiera sobie kolejne kudosy i jeśli niczego nie zepsuje w finale można ze sporą dozą prawdopodobieństwa założyć, iż w tym momencie stworzył najlepszy arc w mandze jaki może otworzyć drogę do reszty historii. Mam tylko nadzieję, że nie walnie jakąś bombą w stylu śmierci sporej ilości bohaterów aby kilka chapów potem ich w cudowny sposób przywrócić do życia jak zrobił to po Tenrou arc :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety Mangi nie czytam, ale oglądam serial ( Doszedłem już bodajże dopiero do 111 odcinku, ale jeszcze wiele przede mną confused.gif )

Wy widzę czekacie na kolejny chapter mangi, widzę, że "Fairy Tail" przypadł Wam do gustu (Porównując do "One Piece", czy "Naruto Shippuuden" jest mniej "fillerowaty" lol.gif i chyba bardziej dynamiczny)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...