Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EndlessRain

Najbardziej niedocenione gry

Polecane posty

The Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena i Escape From Butcher Bay.

Niby To jest tam w Ekstra klasykach (1 część) itd i itp.Ale niedocenione moim zdaniem.

Dobry fps ze świetnym klimatem no i Dieslem który jest idealny jako Riddick.

Prey.Wszyscy wiedzą łaj.

Aquanox.Na prawdę dobrze się przy niej bawiłem.A później co? Jakiś kijowy pseudo sequel i brak info.Nikt nie pamięta, nikt nie wie o co be.

Szkoda gierki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rainbow Six Vegas 1 i 2 Mało słyszałem o tej grze a jest ŚWIETNA..... Całkiem realistyczna, w efekcie czego poziom trudności niemały, a za razem nie jest tak, że "najpierw siedzisz pół godziny nad mapą, planujesz, nie udało się, godzina myślenia, kolejne pół godziny nad mapą, znowu akcja".

Kroniki Riddicka Assault on Dark Athena To też jest świetna skradanka i za razem akcja, a przeszłą tak bez echa.

TimeShift Wciągnęła mnie na bardzo długo a raczej nie zdobyła popularności mimo dobrego pomysłu i świetnej grafiki.

Póki co tyle, przepraszam, jeśli coś powtórzyłęm, ale temat do mnie "dotarł" dopiero w newsletterze i było już 45 stron.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 gry przychodzą mi na myśl w kwestii niedocenionych. I chodzi mi o ocene w prasie czy ogólny odbiór ponieważ kilka tu wymienionych było uznanych przez wszystkich wiec raczej cieżko zaliczyć je do "niedocenionych"

Pierwsza to "Submarine Titans" - może była wtórna ( brała pełnymi garściami ze Starcrafta ) ale wzorowana na najlszepszym rts tamtych czasów i wykonana naprawde wyśmienicie. Jestem wybrednym graczem a przeszedłem całość kilka razy.

Druga to " Kroniki Czarnego Księżyca " - zjechana przez większość ( ale nie przez wszystkich ) wciągneła mnie bez reszty tak,że przechodziłem ją wielokrotnie a muzyka do dziś mam w telefonie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem sporo osób postawiło kreskę na Mercenaries 2: World in Flames.

niskie oceny, sporo negatywnych opinii na forach, etc, etc.

Grę kupiłem swego czasu chyba za całe 25 złociszy i stwierdziłem, że nawet gdyby kosztowała dwa razy tyle to warta by była wydanych na nią ciężko zarobionych pieniędzy. Dobra młócka, głupia jak nieszczęście, ale z kilkoma fajnymi pomysłami (rozwalanie budynków!).

Kilka lat później ta sama ekipa zrobiła świetnego Saboteura, którego przeceniono w sklepach szybciej niż cichy w lumpeksach.

Niesamowita graficznie, klimatyczna, soczysta produkcja, która zakończyła świetlaną karierę Pandemic. A szkoda, bo po Mercach i przygoda Irola w Paryżu, ludkowie mieli w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów. ale widać EA woli stawiać na sprawdzone marki i klepać co roku nowego NFS, Simsy, Fify, srify, i temu podobne klony gier z lat minionych z poprawioną grafiką.

jeśli chodzi o niedocenianie to pierwsza liga to Fallout 3. Od metra tak zwanych "trufanów" olało grę zanim w nią zagrali, odsądzając od czci i wiary wydawcę, że to nie to, że klimat, że FPS, że to mod do Obliviona, że coś tam. wiadra żółci zostały wylane na Bethesdę przez ludzi, którzy wolą pielęgnować w swoich sercach "kult prawdziwego fallouta" zamiast spróbować czegoś nowego i dojść do wniosku, że można się przy tej nowej koncepcji dobrze bawić (jeszcze nie daj boże spodobałby im się to grani i co by wtedy było? sepuku i harakiri czerstwą bułką)

z jeszcze nowszych produkcji to samo piętno co F3 nosi Mafia 2. Pocięta, z DLC, nie taka jak miała być, i tak dalej. a moim zdaniem (i patrząc na oceny, nie tylko moim) to świetna produkcja.

reasumując, nie warto zwracać uwagi na malkontentów i "trufanów" takiej czy innej serii, a najlepiej się przekonać samemu (zwłaszcza, że gdy cholernie szybko tanieją i pół roku po premierze można je mieć za połowę (lub mniej) początkowej wartość - vide Mass Effect 2).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria Gothic, a dokładnie 1,2 ( no może 3 część ), docenione zostały praktycznie tylko w Polsce i Niemczech, a szkoda...

W sumie tak, lecz nie zgodzę się z tobą, z opinią, że źle się stało, że seria Gothic jest popularna u nas i w Niemczech. Popatrz na najnowszego "Gotyka" - co

"oni" (twórcy gry) z nim zrobili!? - zrobili dwie wersje: amerykańską i europejską, z czego zrezygnowali na rzecz tej "usa version", by była bardziej *"przystępna" (*dla niedzielnych graczy) dla amerykańskich graczy i co wyszło? Wyszło, to, że w Arcanii: G4 zrezygnowano z dużej liczby tych "klimatycznych" rzeczy i smaczków, które był swoistymi "ikonami" dla całej serii Gothica. W jakiejś części "popsuli", zamiast "naprawić/odświeżyć" serię. Niby jest ładna grafika, lecz to tylko przykrywka, by odciągnąć od reszty błędów. Wracając do G1 i G2 - na swój sposób, obie te gry są dość "trudne" - zarówno w odbiorze, jak i też w przystosowaniu się, by w nie zagrać - sterowanie itp. Po prostu nie każdy chce kupić starego RPGa, który jest brzydki graficznie i trudny w interfejsie i sterowaniu, woli już coś "prostszego" i ładniejszego - choć tutaj akurat G3 jest świetny, bo można go kupić i zagrać w niego, by się właśnie "przekonać" do zagrania i "posmakowania" zarówno G1, jak i G2. ;) Sam planuje od dłuższego czasu nabyć G3, bo już trochę pograłem w G1 (choć jeszce zagram i w "dwójkę").

Co do tematu, które gry, dla mnie były tymi "niedocenionymi", to też jednogłośnie powiem, że Beyond: Good & Evil, w którego też planuję zagrać. Z innych gier... hmm... starusieńkie "Diablo" (a jakże! :P) - "jedynka" ofc - granie magiem w nim, to dopiero wyzwanie, a klimat jest niesamowity - ten drugi przykład zaliczę, do nieco "zapomnianych" gier, bo mało kto chociaż raz zagrał w D1, bo więcej ludzi zna Diablo II. Z jeszcze inny gier... np. gra Ehterlords I & II - klimatami podobna do Disciplesa, choć mniej taka klimatyczna niż sam Disciples - turówka, ala wymieszanie właśnie Disciplesa z HoMMem III :) Nawet fajna.

Oczywiście i Frater - tak! Nawet prawie całego przeszedłem i mam zapisane stany gry na dyskietce xD xD xD (bo jeszcze wtedy miałem stary komputer xD). Tyle...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warblade!!! To jest dla mnie niesamowita gierka, kiedyś tego typu produkcje były bardzo popularne, i troszkę zgineła w nawale chłamu, ale ja zabiłem przy niej dobre 300 godzin!!! I do tego Speelforce. Taki odważny krok ze strony twórców(zmiksować ze sobą gatunki pozornie nic ze sobą nie mające wspólnego), a był to strzał w 10!! Druga część była wyraźnie słabsza, ale i tak dobra:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o tej grze, która powinna być modem do Obliviona (w sumie to nim była...)? tongue_prosty.gif To chyba żartujesz.

Nie, nie żartuje. Fallout 3 to świetna przygoda, ciekawy świat, i bardzo fajny, miodny gameplay. Nie grałem w Obliviona, na F3 czekałem wiele lat i uważam tą grę za świetną produkcję (inaczej nie wydałbym na nią 200 zł w wersji PC. Najpierw podstawowa wersja, później GOTY).

Nietypowy początek, ciekawe moralnie wybory, fajne questy, sporo do "odkopania". Podejrzewam, że większość fanów F1 i F3 najchętniej widziałoby kontynuację w wersji takiej jak to proponował projekt Van Buren, ale nie wydaje mi się żeby taka formuła sprawdziła się w XXI wieku. Trzeba iść z duchem czasu. Pierwsze części radioaktywnego odpadu były produkcjami nietuzinkowymi, a trójka jest po prostu świetną grą.

Nie powinno się oceniać gry z perspektywy jej przodków sprzed 10 lat. Bo to inny target, inne czasy, inna technologia. Czas nie stoi w miejscu, a formułę Falloutów wyczerpała druga część. Rzut izometryczny, walka w turach, wszystko to było świetne, ale jak pisałem wyżej - 10 lat temu.

Tego, że F3 jest dobrą grą a nie żadnym "modem" będę bronić jak Rejtan.

Podejrzewam, że to co napisałem powinno się znaleźć w innym temacie, ale wylądowało tu jako poparcie wcześniejszego poglądu.

W temacie gier niedocenionych, mógłbym pewnie jeszcze dopisać Advent Rising, dowiedziałem się o nim jak wylądowało na coverze Cd-A i uważam, że była doskonała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thief: The Dark Project był grą mojego dzieciństwa i uważam, że jest troszkę niedoceniona. Co prawda czytałem jej (i drugiej części) przychylne recenzje (w czasopiśmie Reset bodajże) ale szybko się o niej zapomniało. Nawet świeża, trzecia część nie zrobiła dostatecznego szumu mimo, że była godną kontynuacją poprzedniczek. Czekam z niecierpliwością na wieści o Thief 4 (znanym również jako Thi4f), bo ponoć się tworzy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie najbardziej niedoceniony jest Sacrifice. Ta gra ma wszystko: super fabułę, ciekawy świat, super system walki/dowodzenia. Jest nawet bardzo porządnie spolszczona. No i do tego multi. Gra ideał, aż dziw, że jakoś tak bez echa minęła. Jak ktoś ciekawy to na Jutube napewno są filmiki, no i recenzje pewnie też stare na archiwalnych serwerach leżą ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedocenione?

1. BloodRayne - dla mnie doskonala, a momentami wrecz fenomenalna. Sexowna (dla mnie NAJsexowniejsza bohaterka ever), masa akcji, ciezki gotycki klimat w niektorych lokacjach i mordercze kombosy. Swiat szybko o niej zapomniaj a uwazam ze powinna trafic do historii za pomysl i wykonanie. W pierwszej czesci niemcy i II w.ś w drugiej czasy wspolczesne. Zostala zabita przez PoP Warrior Within - fakt nie powiem ze pod wieloma aspektami byl lepszy ale Rayne nalezy sie aleja chwaly...

2. Nexus: The Jupiter Incident: symulator komsmosu a dokladnie latania i wykonywania misji w kosmosie. Gra przyciagnela mnie do siebie, kiedy skonczyl mi sie abonamen w EveOnline. Podobna mechanika, piekna grafika i szalenie efektowne explozje czynia te gre atrakcyjna do dzisiaj.

3. Heroes of Might and Magic V: czemu tak uwazam? Bo wszedzie byly nawiazania do trojki, i masa ludzi wciaz w przestarzala trojke grala. Moze to wynik przyzwyczajen lub starych maszyn, ale wiem ze po przeczytaniu recenzji gra z mediow szybko zniknela. Pojawialy sie tylko rezenzje poswiecone 2 dodatkom, ale kwestia publicystyki, czy ogolnie spolecznosci i fanow byla i pozostala naprawde mizerna...

JeffreJ

:cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze saper jest niedoceniony. Bardzo dobra gra, a wielu nawet nie wie, że ją ma ;/

Jak to niedoceniana?

Ja z kumplami na infie to gramy w sapera w excelu(Robisz z pół kwadraty, wpisujesz cyferki i litery B, a potem całość zmieniasz kolor tła na czarny). Taka wersja jest trudniejsza od oryginału, bo tylko 1 pole odsłaniasz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...