Skocz do zawartości

Metal Ogólnie


Mimizu

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Znaczy takich grających słodko, ale z pazurem :)? Praktycznie każda fińska kapela kocha wpadające w ucho melodie. Ale możesz też rzucić okiem (uchem :)?) na Dark Tranquillity, Soilwork, InFlames, Wintersun, Enter Chaos, Arch Enemy, Horrorscope, The Haunted, Fear My Thoughts... Albo poszukaj na Metal Archives (KLIK)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony poleciłbym jeszcze Kalmah, zwłaszcza krążek The Black Waltz. Kiedy zaczynałem swą burzliwą przygodę z metalem również namiętnie słuchałem CoB. Z czasem jednak odkryłem zespół, który proponuję i pamiętam jakie kolosalne wrażenie na mnie wtedy wywarł - potężny wokal, dużo klawiszy, szybkość, więcej ciężkości w stosunku do CoB. Myślę, że warto się tym zainteresować.

Przy okazji, próbka ich możliwości: http://www.youtube.com/watch?v=VknddbAMUfs

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja od siebie polecilbym jeszcze DevilDriver. Niestety posiadam ich tylko jeden album i to zakupiony na http://www.7digital.com, bo cd nigdzie wtedy zdobyc nie moglem. Poszukaj sobie ich teledysku do Clouds over California. Tak mi sie spodobala, ze az nabylem album i nie zaluje wydanych kasy ani troche....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nikt nie wspomniał o Amon Amarth :sad: Jak dla mnie najlepszy zespół grający melodic death metal. Wspomniany już Kalmah też rewelacyjnie gra, ale Children Of Bodom ma dobre tylko 3 pierwsze płyty(Something Wild, Hatebreeder, Follow the Reaper).

Ostatnio znajomy robił wyprzedaż swoich płyt(pisał do jakiejś tam "gazety" metalowej, więc było z czego wybierać). Kupiłem Dio, Bathory i TSA(oczywiście pełne dyskografie). Na pierwszy ogień poszedł Dio i... rewelacja po prostu. Wspaniały wokal Dio i ogólnie fantastyczne brzmienie zespołu. TSA w ogóle mi nie podeszło. Na razie jedyny kawałek jaki wpadł mi w ucho to "Heavy Metal Świat". Bathory dopiero przesłuchuje, ale wrażenie jak najbardziej pozytywne.

Ostatnio nadrabiam zaległości w muzyce :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wspomniał o Amon Amarth sad.gif Jak dla mnie najlepszy zespół grający melodic death metal. Wspomniany już Kalmah też rewelacyjnie gra, ale Children Of Bodom ma dobre tylko 3 pierwsze płyty(Something Wild, Hatebreeder, Follow the Reaper).

Amon Amarth - po prostu rewelacyjna kapela. Wlasnie oni i wspomniany rowniez Kalmah (CoB z rzadka rowniez) to praktycznie jedyne kapele death metalowe, ktorych regularnie slucham. Amon Amarth kocham za wspanialy klimat, Kalmah jest cudowny jesli chodzi o melodie. Kiedy mam ochote posluchac czegos mocniejszego to puszczam wlasnie te kapele. O dziwo polskie Vadery czy np Behemoth (choc to juz troszke cos innego) wogole mi nie podchodza, a takiego AA moglbym sluchac bez przerwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie mnie zlinczować ale nie lubię polskiego metalu :ohmy: Tak bardziej delikatnie nie przepadam. Zespoły, które lubię mógłbym policzyć na palcach jednej ręki(Acid Drinkers, Hunter, Grópa Ymadło i coś by się tam jeszcze znalazło). Vadera nie trawie od Woodstocku 2008 po tym jak potraktowali fanów, a Behemoth jakoś mi nie podchodzi choć miałem kilka ich płyt(ale już nie mam).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Heh, wiesz, Polska nie stoi tylko tą garstką kapel, które wymieniłeś. Jest całe mrowie, o których pewnie niewiele osób słyszało.

Hell-Born - ciężki, acz melodyjny death metal. Momentami mi się kojarzy z Amon Amarth

The Thorn - melodyjny death/thrash.

Vedonist - techniczny death/thrash.

Wymieniać tak mógłbym długo, szczególnie jeśli miałbym zejść na tematy najcięższych odmian death/thrash/black metalu.

Wystarczy odrobina chęci i można naprawdę wielkie perełki wyłowić z naszego podziemia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zagrali słabo :dry: Beznadziejne nastrojenie, krótko no i później nie chcieli wyjść na bissy. Wyszli po jakimś czasie i zagrali jeden kawałek ale bez gitarzysty :sleep: Może to przez to, że akurat zespół był na krawędzi rozpadu ale to ich nie tłumaczy. Z takim podejściem nie wiem po co się zgłaszali, na ich miejsce mógł wskoczyć jakiś mniej znany zespół, który dałby z siebie 110%.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle słyszałeś :laugh: Jeśli 400 tys ludzi będzie krzyczało o biss to zagrają i to bardzo chętnie. Korpiklaani w tamtym roku na biss zagrali chyba 3 kawałki, ale mieli niesamowitego pecha bo akurat na ich koncercie była burza :rolleyes: Ale i tak dali najlepszy koncert.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Wiem, że to stary temat, ale chciałem wrócić do "szufladkowania" zespołów. Otóż uważam, że takie podziały mają sens, ale tylko, gdy chce się znaleźć coś nowego ze swojego ulubionego gatunku. Ale traci to cały sens, gdy ktoś myśli, że "X nie należy do Y-metalu, bo ja Y-metalu nie lubię, a X tak". Przecież od wszystkiego mogą być wyjątki. Ja np. zasadniczo nie lubię nu-metalu, ale takiego Linkin Park posłucham. dlaczego niektórzy myślą, że jak coś jest np. nu-metalem, to od razu jest do d*py? A często nawet tego nie posłuchając? Wie ktoś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż uważam, że takie podziały mają sens, ale tylko, gdy chce się znaleźć coś nowego ze swojego ulubionego gatunku.

W czym pomagają takie strony, jak Metal Archives i LastFM :). Dzięki nim można naprawdę wiele ciekawych kapel znaleźć. A posegregowane są m.in. na gatunki muzyczne.

Ale traci to cały sens, gdy ktoś myśli, że "X nie należy do Y-metalu, bo ja Y-metalu nie lubię, a X tak". Przecież od wszystkiego mogą być wyjątki. Ja np. zasadniczo nie lubię nu-metalu, ale takiego Linkin Park posłucham. dlaczego niektórzy myślą, że jak coś jest np. nu-metalem, to od razu jest do d*py? A często nawet tego nie posłuchając? Wie ktoś?

Wiesz, już spory czas temu doszedłem, że będę słuchać tego, co mi się podoba. I tak w ten sposób potrafię się zachwycać piosenkami Röyksopp, jak i Anima Damna. I równie dobrze się przy muzyce obu zespołów bawić. Chociaż z drugiej strony nie potrafię całkiem do końca wyzbyć się uprzedzeń, jeśli chodzi o muzykę. Np. nienawidzę wszystkiego, co ma emo w nazwie. Bardzo mało też słucham muzyki oscylującej wokół ghotic (i pochodnych), jak i popu, muzyki elektronicznej (zwłaszcza ambient) czy hip hopu (na który jestem wręcz uczulony). Jednocześnie wiem, że w każdym z tych gatunków są wyjątki. Lubie m.in. Kaliber 44. Jestem osobą, która lubi poszukiwać nowych doznań muzycznych, jednak pewne uprzedzenia mi zostały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np. zasadniczo nie lubię nu-metalu, ale takiego Linkin Park posłucham. dlaczego niektórzy myślą, że jak coś jest np. nu-metalem, to od razu jest do d*py? A często nawet tego nie posłuchając? Wie ktoś?

W sumie nu-metal miał akurat zadatki na bycie genialnym gatunkiem muzycznym, gdyby to co dobre nie skończyło się na Kornie i Deftones.

Co do szufladkowania to generalnie się zgadzam. Dzięki mnogości różnych określeń bardzo łatwo zawężyć krąg poszukiwań tego co nas interesuje, a rozmowy polegające na kłótni i trzaskaniu przeróżnymi szufladami w sumie mijają się z sensem i mają generalnie na celu podbudowanie ego rozmówców ilością określeń które potrafią wymienić:) No....chyba że osoba określająca myli się tak horrendalnie że palce aż same grzmią w tyradzie po całej klawiaturze:)

Aha, i Ti - Stillborn:) Wymień mi zespoły gotyckie z jakimi miałeś styczność to powiem Ci czy popełniasz duży błąd ignorując gatunek, czy po prostu masz źle opisaną szufladkę:) (cholera, znowu te etykietki:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymień mi zespoły gotyckie z jakimi miałeś styczność to powiem Ci czy popełniasz duży błąd ignorując gatunek, czy po prostu masz źle opisaną szufladkę:) (cholera, znowu te etykietki:)

O nie, nie zmuszaj mnie, żebym spamował na forum ogromną ilością kapel z szeroko pojętego ghoticu. Chodziłem kiedyś z dziewczyną, która słuchała przede wszystkim takiej muzyki, więc wiem o czym piszę. Po prostu tego nie lubię (ale Sentenced czasami mi podchodzi). Słyszałem wystarczająco dużo, by wyrobić sobie zdanie. Poza tym, tak jak napisałem wcześniej, ignorując gatunek jako taki, wcale to nie znaczy, że w ogóle nie słucham takiej muzyki. Ale jest tego bardzo mało.

@Down - szczególarz się znalazł :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nie, nie zmuszaj mnie, żebym spamował na forum ogromną ilością kapel z szeroko pojętego ghoticu. Chodziłem kiedyś z dziewczyną, która słuchała przede wszystkim takiej muzyki, więc wiem o czym piszę. Po prostu tego nie lubię (ale Sentenced czasami mi podchodzi). Słyszałem wystarczająco dużo, by wyrobić sobie zdanie. Poza tym, tak jak napisałem wcześniej, ignorując gatunek jako taki, wcale to nie znaczy, że w ogóle nie słucham takiej muzyki. Ale jest tego bardzo mało.

Wystarczą trzy, cztery zespoły. To znaczy wystarczyłyby, gdybyś nie wymienił w tym temacie Sentenced, a tak to teraz wiem że totalnie mylisz pojęcia i raczej nie mamy o czym rozmawiac:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sentenced to jest szeroko pojęty gothic. Ale sprzeczać się na ten temat nie chcę. Pewnie masz na myśli te wszystkie piejące raszple, albo coś w stylu The 69 Eyes. Albo The Cure. Na jedno wychodzi, bo nie lubię tego. Co innego, jak gothic się łączy z innymi stylami. Gdzy jest jedynie dodatkiem (pod warunkiem, że nie do blacku :)), jak np. Kittie czy Coal Chamber.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sentenced to jest szeroko pojęty gothic. Ale sprzeczać się na ten temat nie chcę. Pewnie masz na myśli te wszystkie piejące raszple, albo coś w stylu The 69 Eyes. Albo The Cure. Na jedno wychodzi, bo nie lubię tego. Co innego, jak gothic się łączy z innymi stylami. Gdzy jest jedynie dodatkiem (pod warunkiem, że nie do blacku :)), jak np. Kittie czy Coal Chamber.

Piejących raszpli nawet patykiem nie dotykam. Twoja definicja gotyku jest tak totalnie błędna że zalecałbym zapoznanie się z płytami Christian Death albo Bauhaus, na przykład.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Które to z czystym gotykiem mają wspólnego tyle, co np. wymieniony przeze mnie Sentenced. Więc dajmy sobie spokój z tymi akademickimi rozważaniami...

PS.

Poza tym, daj sobie na wstrzymanie z podejściem "jam wszystkowiedzący, a ty maluczki, słuchaj i się ucz".

No worries. Eye have you... both :-] - BS

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Wiem, że to stary temat, ale chciałem wrócić do "szufladkowania" zespołów. Otóż uważam, że takie podziały mają sens, ale tylko, gdy chce się znaleźć coś nowego ze swojego ulubionego gatunku. Ale traci to cały sens, gdy ktoś myśli, że "X nie należy do Y-metalu, bo ja Y-metalu nie lubię, a X tak". Przecież od wszystkiego mogą być wyjątki. Ja np. zasadniczo nie lubię nu-metalu, ale takiego Linkin Park posłucham. dlaczego niektórzy myślą, że jak coś jest np. nu-metalem, to od razu jest do d*py? A często nawet tego nie posłuchając? Wie ktoś?

Ja powiem może tak, że niektóre gatunki mieszczą się w pewnych założeniach, mają coś charakterystycznego, co sprawia że owym gatunkiem są. Jak komuś ten charakterystyczny element właśnie bardzo nie odpowiada, to trudno żeby nie wrzucał gatunku do worka na śmieci. Wiadomo, że w doom metalu nikt nie uswiadczy sie wesołosci Korpiklaani itp itd. Jeśli chodzi o nu metal, który ja uwazam, za, jak to już ująłeś, "do d*py" to trudno, żebym tak nie uwazala, skoro przesluchalam iles tam tego i nic mi się nie spodobało. Jest parę rzeczy, które mnie nie rażą, jak Iowa Slipknota, ale tak czy inaczej - nie lubię tego, tak mam określony gust, widzę w tym pewną ujmę dla metalu. To samo z zespołami emocore, posthardcore i inne "hardkory".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Owszem, ale Ty jak mówisz "przesłuchałeś tego trochę" i masz wyrobione zdanie. Może źle to ująłem, ale chodzi mi o przypadek, gdy ktoś wyraża opinię skrajnie niechętną (lekko mówiąc) opierając swoją znajomość tematu głównie na zasłyszanych gdzieś, np. od znajomych, stereotypach ( nie wiem, jak to inaczej określić ), a nie posłuchał choćby jednej piosenki. Znowu podam swój przykład: z nu-metalu słyszałem Linkin Park, KoRna, Limp Bizkit ( o, zgrozo :D), Slipknota ( ich coveru "Master of Puppets" nie mogłem zdzierżyć dłużej niż kilka sekund ), i System of a Down. Tyle pamiętam. Linkin Park - jak mówiłem, lubię. KoRn ujdzie. SoaD tak samo. O Slipknocie i LP chyba już nie muszę się wypowiadać.:D Ale tak czy inaczej miałem okazję trochę je słyszeć ( za sprawą kolegi, co miał swego czasu niezłą jazdę na LP:) ), i wiem, że mi się nie podobają.

Sory, że trochę pogmatwany ten post, ale mam nadzieję, że da się coś zrozumieć.:D

EDIT. Słuchajcie, mam pewien zgrzyt na pewnym forum o muzyce i chcę poznać wasze zdanie. A mianowicie: Sodom - thrash, czy nie? Ja im mówię, że tak, a oni w zaparte, że nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...