Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Nie czytam CDA jakoś strasznie długo (5 lat) ale widać że klimat w piśmie jest inny. Nie można powiedzieć że CDA straciło klimat , ale poprostu się uprofesjonalniło teraz nie ma już takiej troszke jeszcze amatorskiej aury jak kiedyś, a te wszystkie wyjazdy i inne " pierwsi w polsce i europie" stworzyło z CD-action dużo lepiej zrobione, a dalej tak samo dobre pismo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... może po prostu wszyscy rośniemy, a?

CDA chyba jest takie samo jak zawsze, już po prostu wyrosłem z tego żeby co miesiąc czekać na nowe CDA.

A jak już się dorwałem jeszcze z rok temu to od dechy do dechy, wszytko przeczytałem to w kiblu, to w łóżku...

Teraz jakoś nawet w kiblu mnie nie ciągnie do czytania...

Chyba czas przerzucić się na CKM... aby znowu w łóżku i w kiblu miało się chęć czytać.

E tam gadasz wasc. Ja sie starzeje, ide dalej, a caly czas jest ze mna CDA. Zawsze czekam na niego jak na jakies specjalne swieto. Zawsze dzien, w ktorym wychodzi CDA jest jakos wazniejszy od tych zwyklych dni szarej codziennosci. Dla mnie CDA nie stracilo klimatu. Owszem, stracilo moze kilka osob/rzeczy, ktore ubogacaly to pismo, ale na ich miejsce przychodza nowi, rzadni przelewania na papier swoich mysli, sa tworzone nowe dzialy, rownie ciekawe jak te kiedys. CDA chyba nigdy nie umrze. Dopoki beda istniec osoby, ktorym tworzenie tego pisma sprawia frajde i dopoki beda istniec czytelnicy, ktorym kupowanie i czytanie sprawia jeszcze wieksza radosc ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem coś się zmieniło choć nie wiem co. Może tok myślenia upodobania albo i co innego. Lecz CD-A będę zawsze lubił styczność z gazetką mam od ok. 7-8 lat czytam ją od 6 ale nadal mnie bawi. Choć muszę się przyznać że nie czytam tak szczegółowo jak kiedyś często mam inne zdanie lub opinie ale uważam że to dobre pismo, lecz przydała by się mała rywalizacja. Żeby nie stało się tak że CD-A będzie jedyna gazetą poświęconą głównie grą.(nie lubię monopolistów) Może brak mi właśnie tej lekkiej amatorszczyzny.

Słowo "gazetka" nie było użyte w celu obrażenia lecz pieszczotliwie.(zdrobnienie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igrasz z Wanią, Sharingan... Ja bym na Twoim miejscu nie przesadzał z szastaniem słowem "gaztka" ;). Poza tym:

Może brak mi właśnie tej lekkiej amatorszczyzny.

Mi to chyba brak tych idiotycznych tekstów w AR. Tęsknię za tymi wywodami "jakje cydya gópie jest" w Ludzie & Ludziska i naukowymi opiniami krzyżowców... Robin Hoodów (piratów znaczy się) też jakby się więcej trafiało. To wina Smugga, czy czytelników?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 3 months later...
  • 2 months later...

Mam tylko kilka starych numerów, ale się wypowiem :turned: .

Ludzie mówią, że stare numery czyta się lepiej.

Moja teoria jest taka: Im CD-A starsze, tym lepiej się czyta. Zawsze, gdy kupię nowy numer to czytam z przyjemnością, ale nie tak wielką jak stare numery. Np. numer 152 teraz czyta mi się dużo lepiej niż w dniu premiery. Sam nie wiem czemu tak jest. Numery z początku 2009 również teraz czyta mi się przyjemniej, niż w dniu w którym je kupiłem. Gadałem z kumplem i on też tak ma :turned: . Po prostu CD-A musi dojrzeć na mojej półce, wtedy czyta się lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również uważam że CD Action nic nie straciło ze swojego dawnego klimatu. Nadal jest tworzone przez ludzi którym to sprawia naprawdę wiele przyjemności co widać odrazu po przeczytaniu kolejnego numeru. A niezapominajmy że czasopismo musi się zmieniać zbiegiem nieubłaganego czasu, ponieważ także rzeczy o których się tam pisze się diametralnie zmieniają. Ale naprawde oby tak dalej, bo narazie dzień w którym kupuje CD Action jest zawsze inny, tak jak juz ktoś przedemną napisał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tylko jeden naprawdę archiwalny numer CDA. Ten z recenzją Diablo 2. Na pewno czyta mi się go lepiej,bo:

1.zawiera recenzję mojej ukochanej gry (i kilku innych mniej ukochanych (majesty i Shogun))-baardzo obszerną recenzję do tego okraszoną jedyną słuszną notą,której pewnej przy dzisiejszym systemie oceniania zapewne by nie było

2.Dział sprzętowy to takie dzisiejsze NA LUZIE,które czyta się z uśmiechem na ustach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Klimat. Co to jest urwę nać klimat?! Że co? Że niby taki śródziemnomorski ma być tak? Że komerchą jedzie? Bo CDA to od początku była komercha i jest komercha. Tylko że tak ładnie wydana oprawiona i poperfumowana. Wam to przeszkadza, czy może nia macie co już urwę nać pisać na forum co? Że wy myślicie że oni wszyscy tak z dobrego serca to PISMO składają do kupy? To jest praca. Jak szklarz, kominiarz czy nauczyciel. :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany zaszły i to spore, wystarczy porównać jakie są działy dziś a np. przed dwoma latami.

Jednak jedno mnie coraz bardziej wkurza, (mimo że nie ma drugiego takiego pisma które podaje tak szybko informacje) to ciągłe pisanie, że jesteśmy pierwsi, najlepsi, najwspanialsi, jedyni, itd. To może jest i fajne ale nie przez kilkanaście numerów z rzędu. Więc klimat się nieco zmienił, panowie stajecie się narcystyczni (bo ile idzie o tym pisać że jest się najlepszym?) ale na razie wam wybaczam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zacząć od tego, że z pewnością CD-A stało się o wiele bardziej profesjonalnym czasopismem o tematyce gier niż był nim za dawniejszych czasów. Owszem, jestem młody i z pewnością nie jestem takim zagorzałym czytelnikiem jak reszta forumowiczów, aczkolwiek już widać, że z dnia na dzień, miesiąca na miesiąc, roku na rok CD-A poważnieje - chce być najlepszym czasopismem w tej branży i pokazuje nam to ze wszystkich stron najlepiej jak tylko potrafi. Jednak jest jedno ale, chodzi głównie o to, że brakuje w nim takiej małej cząstki tego, co było wcześniej - takiej lekkiej amatorszczyzny, która była jeszcze dwa, trzy lata temu. Z pewnością będzie tak, że za kilka lat, czytając najnowsze numery CD-A, będziemy tak samo wspominać te, co są teraz. Jakkolwiek to napisałem, to nie chciałem urazić redakcji w żaden sposób, miałem na myśli to, że tak czy inaczej, jesteście lepsi. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie zauważyłem żeby klimat CDA uległ znaczącej zmianie. Bardziej forma całego pisma. Czytam CDA od nr 125 i jest duża różnica między tym co było a jest teraz. Najwięcej klimatu wg mnie straciło AR. Nie ma już listów od antyfanów (może i są ale nie takie jak kiedyś) przez co cały koncik stracił na tym :confused: Nawet Smuggler nie jest już taki jak kiedyś :ermm:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniają się redaktorzy to i pismo musi się zmieniać.

Czytam CDA z 3 lata i aż tak wielkiej zmiany nie zauważyłem .

Co innego jeśli ktoś kupuje CDA od początku albo od kilku lat.

Dla niego ewolucja pisma będzie ogromna.

Jak dla mnie macie wysoki poziom i co jakiś czas jeszcze go podnosicie :ninja:

- ostatnio poprawiliście interfejs?(mogę chyba powiedzieć o interfejsie pisma ? :geek: ) i dodaliście interakcje z czytelnikami. Tak trzymać :happy: .

Co do redaktorów (nowych) to polubiłem enkiego :) a co do Phoma to wydaje mi się ,ze to tez dobry "nabytek" CDA :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Starzy", zagorzali czytelnicy pewnie wybaczą ewentualnym zmianą na gorsze (bo o te na lepsze nikt się chyba nie obraża :)), a i pismo zdobędzie nowych czytelników. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem recenzję Enkiego, to się zdziwiłem, lecz szybko uświadomiłem sobie, że rozwój to ciągłe zmiany. Szybko się przyzwyczaiłem do nowego członka redakcji i... tak jest po prostu lepiej :) Ostatnio opuściłem 2-3 numery CD-A (Cii... Tylko nikomu nie mówcie...) i szczęśliwie wróciłem, na ścieżkę dobra... Z czego jestem zadowolony ^^ Dalej chętnie czytam CD-A, a ostatnio także regularnie wchodzę na stronę, czyli nie jest źle ? :)

PS. A co do pisania o tym, że CD-A było pierwsze/specjalnie dla/na wyłączność, to nie ma co się denerwować... Lepiej popatrzeć, uśmiechnąć się, że czytacie najlepsze czasopismo. I tak tego nie zmienicie, bo jest to po prostu marketing, dzięki któremu CD-A zdobywa nowych czytelników, "lepiej płacące" firmy chcą w nim zamieszczać reklamy, co doprowadza do większych zarobków, a to zwykle wychodzi nam na korzyść, czy to w postaci Tipsomaniaka, plakatu, fajnych pełnych wersji na coverze, dalekich wyjazdów do twórców i... koło się zamyka, bo znowu są pierwsi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to pismo ewoluuje i to w dobrym kierunku. Czy straciło klimat?? Napewno nie kochani, wydaje mi się, że to my jesteśmy starsi i być może trochę inaczej je czasem odbieramy. Czytam CDA od prawie 12 lat i nadal mam zamiar to robić. Pzdr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec tak porównałem sobie CDA z 2005 a 2009 są wady i zalety

zalety

1.podoba mi się nowe action redaction

2.nie wiem jak wam ale jak dla mnie CDA nabrało więcej luzu

3.Na Luzie jest śmieszniejsze

4.więcej nie zauważyłem

wad się nie dopatrzyłem i raczej ich nie ma ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...