Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KrooliK_

Co śmiesznego zrobiliście/powiedzieliście przez sen lub zaraz po przebudzeniu

Polecane posty

Każdemu z nas chyba zdarzyło się zrobić/powiedzieć coś śmiesznego we śnie albo zaraz po przebudzeniu...

Wpisujcie Wasze przypadki :smile:

Ja na przykład dziś, budząc się miałem silne wrażenie że wstając przewrócę jogurt, który na mnie siedzi :laugh:

Innym razem obudziłem się rano, wstałem, i zacząłem szukać w ustach szczoteczki do zębów. Gdy jej tam nie znalazłem, przeszukałem całe łóżko. Cały czas prawie nie oddychałem, żeby się tą szczoteczką nie udławić :turned:

Jeszcze innym razem, kiedy księżyc świecił mi prosto w twarz, usiadłem na łóżku i powiedziałem bratu żeby wyłączył latarkę. Na pytanie jaką latarkę, podobno popatrzyłem na niego jak na debila, po czym spokojnym głosem wytłumaczyłem, że za oknem wisi pięć latarek w skarpetkach i żeby je wyłączył. Dopiero gdy obiecał że to zrobi, położyłem się na powrót spać.

Mój brat kiedyś w nocy podniósł się z łóżka, po czym zaczął się na mnie wydzierać, żebym przestał wołać kleszcze, bo w końcu przyjdą :happy:

Enjoy :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wszelkiego rodzaju ołówki, kredki, mazaki itp. przechowuję w pudełku od butów (doskonale się do tego nadaje!). Mój brat musiał coś zrobić do szkoły na następny dzień, więc wziął całe pudełko. Była gdzieś 10:30. Z późniejszych relacji wynika, że po godzinie wstałem, poszedłem do pokoju brata i zabrałem pudełko, narzekając, że mi go nie odniósł. W ogóle tego nie pamiętałem :ninja: Chyba jestem bardzo przywiązany do swoich rzeczy... :happy:

2. Kiedyś jak wstałem to powiedziałem rozmarzonym głosem: "Pizza, pizza, pizza". Nie przypominam sobie, abym o niej śnił ani bym miał na nią ochotę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście raczej nic bardzo dziwnego się nie przytrafiło, choć kilka razy przysnąłem na wykładzie. Zabawne jak jawa miesza się ze snem i wychodzi coś w stylu "tutaj liczymy całkę... po żółtych bokserkach". Ba kilka razy drzemiąc dalej notowałem... Zdarzało się też spaść z krzesła... Ech, wykłady są świetne, szkoda tylko, że sale nie mają na wyposażeniu leżanek.

Mój ojciec za to przez sen zaczął krzyczeć "zgiń przepadnij maro nieczysta". Wystraszona mamusia obudziła go i... dostała ochrzan, że przerwała mu najpiękniejszy sen jaki kiedykolwiek mu się śnił...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Późna godzina w nocy. Budzę się. Wstaję z łóżka, zabieram ze sobą kołdrę i wędruję schodami w dół - do kuchni. Zostawiam kołdrę na stole i wracam z powrotem spać. Po kilku minutach leżenia stwierdzam, że zrobiło się jakoś zimno... No więc znowu wstaję, idę do kuchni, zabieram kołdrę i wracam spać do siebie. ^^

Kiedyś przyśniło mi się, że znalazłam pod szafą prezent. Wyciągnęłam go stamtąd, zaczęłam szeleścić workiem (chyba po to, żeby sprawdzić czy jest prawdziwy ;P), w który był zapakowany i w końcu postawiłam na biurku. Nad ranem, kiedy się obudziłam, zobaczyłam na biurku... Reklamówkę z jakąś szkolną pracą, którą schowałam pod szafą dzień wcześniej (:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marrio94

Kiedyś wieczorem do mojego pokoju wleciał takie wielki robal. Po zabiciu go poszedłem spać. Śnił mi się taki wieeeeeeeelki robal, przestraszyłem się i w końcu się obudziłem. Szukałem w nocy w pokoju takiego wieeeeeelkigo robala- miał na oko 2m długości :D.

Raz śniło mi się coś o szkole. W pewnym momencie była sprawdzana obecność. Obudziłem się z krzykiem "Jestem!!!". :)

Tego nie pamiętam, ale ostatnio podobno lunatykowałem :O. Wstałem z łóżka, zapaliłem światło i rozglądałem się po pokoju. Kiedy brat spytał co robię, odpowiedziałem, że szukam słów :). Zastanawiam się tylko jak ja mogłem wstać z łóżka, jak zaraz obok stały 2 krzesła i mały stolik, które rano nie pozwalały mi wstać bez przesunięcia ich... i jak włączyłem światło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie każdy zna numer z hasłem "Gdzie są kluczyki do czołgu?". Cóż jeśli nie to za długo by trwało objaśnianie jak zrobić komuś żart z tym tekstem;p, więc powiem krótko: "szturchnij go i zapytaj się o kluczyki". Na wycieczce w Norwegii tak robiliśmy i nabijaliśmy się z połowy wycieczki, niestety jest to obusieczna broń, choć był to tylko jeden raz to co zrobiłem rozwaliło wszystkich( mam potwierdzenie tego przypadku na komie) A wyglądało to tak:

-Marcin!Marcin!

-(zaspanym głosem) Coooo?

-Gdzie dałeś kluczyki do czołgu? Ruskie nas atakują!

-Cooo? (i w tym momencie wbiegłem do łazienki, zacząłem siłować się z korkiem od umywalki i drzeć się "

K****

nie chce wyjść!")

Nie wiem jak zrobiłem coś takiego nie pamiętając tego?! Ale znajomi pokazali mi rano(omg około 13) filmik z tym incydentem, gdy zobaczyłem go pierwszy raz myślałem że wybuchnę ze śmiechu;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz mi sie śniło że byłem na jakiejś olimpiadzie w biegach i wygrałem ją oczywiście ale jak miałem odbierać nagrode to sie obudziłem na ziemi przed ścianą z pobitym łbem. Możecie tylko sobie wyobrazić jak to wyglądało. :ermm:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przes sen oj gadało sie dużo sie gadało :P

Podczas pobytu na praktykach w Niemczech:

1. Praktyki mieliśmy w pewnej firmie która między innymi pakowała moniotory. Tak sie w prace wkręciłem że w nocy zacząłem do kumpli nawijać o monitorach. A to żeby przynieśli lub sprawdzili :) mówili że było ciekawie

2.Kiedyś gadałem coś przez sen to kumpel postanowił mnie wypytać o stan zdrowia rodziny. Wyglądało to mniej wiecej tak:

Kolega:A mama zdrowa??

Ja:zdrowa

K:A tata zdrowy?

J:zdrowy

i tak jakieś 10-20 min ale potem już się przebudziłem nawyzywałem koledze spytałem się czy nie ma ciekawszych zajęć i poszedłem dalej spać :P więcej już nie pamiętam :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w śnie nic ciekawego nie zrobiłem albo o tym nie wiem ale całkiem niedawno moja mama próbowała mnie obudzić...usiadła na łóżku i zaczęła mną potrząsać....ja nie wiedząć co się dzieje (na w pół we śnie) wymamrotałem "********" i zasadziłem jej pożądanego kopniaka w brzuch...cały dzień na mnie cięta chodziła

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na imieninach u ciotki, ale że dopadła mnie straszna gorączka to poszedłem spać. Po jakiejś godzinie się budzę, ide do salonu, gdzie jest PEŁNO ludzi i prawie płacząc oznajmiam : '' To ja otworzyłem wejście do UFO i teraz wszyscy zginiemy''. Nie wiem co było dalej, pamiętam tylko, że mama mnie uspokoiła i poszedłem spać. Co dziwniejsze sam nie wiem jak to się stało, wszystko pamiętam, ale tak jakby nie panowałem nad sobą :P.

Raz też obudziłem się w środku nocy i zacząłem wrzeszczeć. Powód ? Śniło mi się, że jestem w różowej wieży i atakują mnie ninja oO.

Było też kilka innych nocnych przygód, ale na szczęście już się nie zdarzają ;P.

EDIT: A no i zapomniałbym. Często gdy obudzę się w nocy chcę sprawdzić która godzina. Problem w tym, że jestem za bardzo leniwy i zmęczony by to zrobić o po prostu .. mówię sobie która godzina oO Co gorsza, święcie w to wierząc idę spać xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedys, podobnie jak kolega z postu powyzej, miałem okropną gorączke, w pewnym momencie wszedłem do kuchni gdzie siedziały moje 2 siostry i mama po czym wszedłem do lodówki zamknąłem sie, twierdząc że straszny kleszcz smierci z piekła pojawił sie w ogródku i musze sie schowac....

I całkiem niedawno, gdy byłem po narkozie i było mi tak fajnie( :D ) podszedłem do mojego psa i powiedziałem nasz Reksio (serio tak go nazwałem) będzie od teraz straznikiem teksasu po czym kupiłem mu kapelusz i gwiazde :) ogólnie to pamietam to tylko urywkami reszty dowiedziałem sie z opowiesci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja... ja kiedyś miałem bardzo fajny sen... wiecie, super domek miałem itd. właśnie jechałem samochodem(w śnie oczywiście) gdy zachciało mi się siku xD i poszedłem w krzaki, tylko gdy się w śnie wysikałem, obudziłem się w mokrym łóżku :O żal...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość odyniec15

Ja będąc na nocnym łowieniu ryb z bratem i tatą, ok. godziny 1:00 w nocy poszedłem spać do samochodu. Zamknąłem się w środku i poszedłem spać. I wtedy zacząłem lunatykować, nie wiem jak, ale wydostałem się przez sen z zamkniętego samochodu i poszedłem szukać w rzecze mamy. Brat mnie złapał żebym nie utonął, a ja rozpaczliwie chciałem wejść do rzeki...

Moja mama kiedyś przysnęła na spotkaniu rodzinnym i gdy chciałem ją obudzić, ona do mnie taki tekst "NIE PRZESZKADZAĆ MI BO MAM KONTAKT Z DUCHAMI!!!"

Raz zimą mi się śniło że jestem gdzieś w ciasnym pomieszczeniu (serio mam klaustrofobie) i się nagle obudziłem i stwierdziłem że muszę uciekać z pokoju, więc wyskoczyłem przez okno na mróz w samej pidżamie. Dobrze że mieszkam na parterze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas szkolnej wycieczki byliśmy w kinie. Jako że był to ostatni punkt wycieczki, byliśmy już zmęczeni. Dodatkowo, film był nudny. Koleżanka przysnęła i zaczęła gadać przez sen coś o książkach. Śmialiśmy się nieprzerwanie przez 2 minuty, skutecznie zakłócając innym odbiór filmu... Gadająca koleżanka zaraz potem się obudziła, a gdy my opowiedzieliśmy jej, co się stało, to ona wyjaśniła, że śniła jej się inna koleżanka niosąca stos książek... :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno śniło mi się, że jestem na boisku futbolowym, strzelam karnego i cała drużyna na mnie liczy. Więc miałem przyp******** z całej siły. Piłkę kopnąłem leci prosto do bramki i goooool! Ale nagle zaczęła mnie coś stopa boleć, pomyślałem (we śnie!), że coś dziwnie twarda ta piłka. Obudziłem się, na ścianie niewielka plama krwi, a mój palec u nogi wielkości beczki do kiszenia kapusty xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam często coś takiego, że jak mnie budzą rano (przed dziewiątą) i mówią, że np. muszę wstać i iść do sklepu po bułki i chleb albo mam już zrobione śniadanie, to ja (podobno) odpowiadam coś w stylu "dobrze babciu, zaraz przyjdę". I tak po godzinie babcia wpada do mnie do pokoju zaaferowana i mówi mi, że miałem już dawno temu wstać. A ja gały na wierzch, bo nic nie pamiętam...:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś obudziłem się w nocy, odlałem i już chciałem wracać do łóżka, kiedy pomyślałem sobie, że warto by sprawdzić, która godzina. Podszedłem do zegarka (ciemno jak w d....), patrzę, patrzę i nie mogę zobaczyć, która godzina. To zaczynam patrzeć pod innym katem, od dołu, od góry, po jakichś 5 min takich prób powiedziałem "o matko", przykryłem się poduszką i poszedłem spać.

Innym razem, w zimie, spałem z otwartym oknem i pod samym kocem. Budzę się przemarźnięty ok. 5.30(jasno prawie), i zamiast wleźć pod kołdrę, kuliłem się pod kocykiem...

Pewnej nocy w internacie wstałem, podszedłem do biurka, wziąłem plecak, wsadziłem do szafy i poszedłem spać. A rano szukałem plecaka z pół godziny, dopiero koledzy mi powiedzieli, gdzie jest...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała rzecz działa się w kinie, do którego po bezsennej nocy wybrałem się z kuzynem.

Jako, że film był nudny przysnęło mi się.

Obudziło mnie wolanie kuzyna ,,Michał!Michał! Och***łeś?!". Z relacji dowiedziałem się, że zacząłem

obmacywać kuzyna wołając ,,Dawaj rower!!! Pohańce atakują!!!", a kiedy on spytał się o co mi chodzi wrzasnąłem ,,Idiota" i z całej siły rąbnąłem go pięścią w twarz (miał potem limo).

Na wycieczce na Ukrainę koledzy żeby mnie obudzić wylali na mnie butelkę zimnej wody na co ja półśpiąć wrzasnąłem ,,AHHHHHHHHHH CARAMBA!!! Wyżły kopiują!!!"

Dodam,że potem budzili mnie normalnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... moja historia jest dość... bolesna. Razu jednego śniło mi się (z jakiego powodu... nie mam najmniejszego pojęcia), że chce kopnąć psa... efekt? Obudziłem się z nogą w wybitej szybie... złamaną nogą -.-...

Akcja nr 2 ta jest z kategorii... libacje alkoholowe. Otóż razu jednego popiliśmy sobie z kolegami troche i hmm... urwał mi się film. Ale i tak najlepsze są poranne relacje twoich kumpli, a ty patrzysz na nich z niedowierzaniem :P. No, ale dość owijania... do rzeczy. Kumple opowiedzieli mi, jak to szanowny Marcin (czyli ja) w pewnym momencie wstałem z krzesła (ospały bo miałem lekkie zamroczenie :P) ubrałem kurtke, przedziałem się (uwaga) PASEM... nabiłem ten pas (sam nie wiem jak) bananami (jaki imitacja amunicji), z nikomu niewiadomego miejsca wytrzasnąłem opaske i zawiązałem ją wokół głowy... i tak oto rzekłem "Ide na wojne... moge nie wrócić... zostawcie troche szarlotki... a jeśli nie wróce... cóż... nie płaczcie po mnie. Bywajcie" i wyszedłem... po 5 minutach, kiedy moi kumple przeanalizowali co powiedziałem :P (trzeźwi to oni nie byli) poszli mnie szukać... daleko nie szukali... prawdopodobnie chciałem przejść przez płot (no bo po co przez furtke...) i... zasnałem w połowie przechodzenia xd. Rano obudziłem się już pod płotem :P. Widocznie halny powiał i mnie strzepnęło...

5! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiście nie jestem lunatykiem i nie chodzę po nocach po domu natomiast w obrębie mego łóżka owszem.Miało to zdarzenie miejsce kiedy byłem z rodzicami na wyjeździe O.o i stało się tak moja mama budzi się w nocy bo coś stukało okazało się że to starałem się z prześcieradła zrobić mur i robiłem takie " stuk puk puk stuk puk puk" i udawałem że stukam młotkiem i coś tam szlifuje :) całego zdarzenia oczywiście nie pamiętałem.

Gdy byłem na koloni z kolegami to nad ranem mój kolega się obudził i zobaczył że ja leżąc udaje że coś trzymam (jakieś naczynie) i nad tym naczyniem trzymam rękę po chwili ruszam palcami jakbym coś wrzucał do tego naczynia z taki dźwiękiem "chlup" (tak kilka razy) a potem udawałem że z tego naczynia coś wypijał.Tego też nie pamiętałem.

Miałem jeszcze dwa zdarzenia za czasów kiedy chciałem nakryć św. Mikołaja i króliczka Wielkanocnego ;)

Otóż raz kiedy chciałem nakryć mikołaja to zakryłem się kołdrą i czekałem nie wiedziałem i chyba przysnąłem ale kiedy moja mam przechodziła błyskawicznie zdjąłem z siebie kołdrę (nie do końca panując na sobą)i kiedy moja mama to zobaczyła to przez cały dzień się śmiała że prawie Mikołaja złapałem

Kiedy chciałem nakryć króliczka Wielkanocnego (już wiedziałem że to moi rodzice podkładają prezenty i upominki)to patrze w korytarz i czekam i czekam a rano się budzę zdziwiony że nie nakryłem króliczka Wielkanocnego mimo że całą noc patrzyłem w schody na korytarzu.Dopiero później poskładałem sobie że przez cała noc śniło mi się że patrzę na schody w korytarzu :P

Albo raz miałem takie coś: bo ja mam łóżko między ścianą a oknem dachowym i raz zdarzyło mi się że (jak zawsze) położyłem się (na brzuchu) w głową w stronę ściany a rano się obudziłem na plecach głową w stronę okna dachowego :)

Miałem raz taki dziwny sen że jestem na farmie i nagle pojawia się znikąd malutki piesek i wszystko było w porządku lecz raz kiedy w śnie się przesunąłem lekko w inne miejsce to ten pies na mnie zawarczał i zniknął.Czyli niby normalnie ale ja mam w domu Yorka Miniaturkę i ona czasami przychodzi spać do mnie do łóżka O.O więc kiedy się obudziłem i to sobie wszystko przemyślałem to tknęło mnie że Muszka (bo tak nazywa się mój piesek) przyszła do mnie i kiedy wskoczyła na moję łóżko i zasnęła to automatycznie pojawiła się w moim śnie a kiedy się przesunąłem w śnie to w realiach najpewniej sie przekręciłem i Muszka zdenerwowana poszła se do pokoju rodziców.Nie pytajcie mnie jak to się stało że jak pies zasnął to jego odpowiednik pojawił sie w moim śnie ale istnieje coś takiego (chyba)

A jak byłem na kolonii i mój kolega spał a ja się obudziłem to to on nagle wstał usiadł na łóżku walnął z całej siły w szafeczkę nocną i jakby nigdy nic poszedł spać (niczego nie pamiętał)

A jak ja i moja siostra byliśmy mniejsi to miałem takie specjalne pudełeczko w kształcie MMensa to moja siostra w nocy wzięła krzesło przystawiła do szafy i wzięła moje MMensy.Byłem zły bo już od małego lubię oszczędzać i to były moje "zachomikowane" słodycze.(których i tak bym pewnie nie zjadł bo taka już moja natura)

Jeszcze tylko dodam że kilka razy mi się śniło że śnię a w tym śnie też śnie w śnie który był w śnie :) też śniło mi się że coś śnie :)

EDIT:Jeszcze było to: wieczorem poszedłem spać przykryty kołdrą z głową na poduszce a rano obudziłem sie przykryty poduszką z głową na ułożonej w koło kołdrze

No to tyle z mojej strony mam nadzieje że sie podoba :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem ze szkoły trochę zmęczony a więc poszedłem się przekimać. Wstaje nic nie pamiętam i mama się pyta z kim rozmawiałeś i wtedy mi się trochę przypomniało że gadałem z jakaś Panią (od czego była nie pamiętam) i z tego co pamiętam to rozmowa przebiegała tak:

- Halo ( ja taki zaspany)

- On coś tam ble ble ble ble pla pla (nie pamiętam)

- Ja na to: dobrze umówimy się. Dobranoc

Poszedłem spać dalej i gdyby mi mama tego nie przypomniała to bym tego nie pamiętał. Ale z kim rozmawiałem i o czym to nie pamiętam. Dlatego nie lubię rozmawiać zaraz po przebudzeniu się albo w trakcie spania bo gadam takie pierdoły że to aż wstyd a później jeszcze tego nie pamiętam. To nie jedyny taki przypadek miałem no ale cóż. Podobnież gadam tez przez sen ale co to nie wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wierzę na słowo ojcu, który całą tą sprawę widział. Otóż kiedy spałem (miałem około 15 lat) ojciec wrócił z pracy. Wtedy wstałem i :confused: układając ręce w prowioryczny pistolet zacząłem "strzelac" po całym pokoju. Po chwili położyłem się z powrotem. Wszystko to zrobiłem śpiąc. Trochę głupie, ale śmieszne co człowiek robi w śnie :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...