Far Cry (seria)

[Glowka47]

co do al w farcry to spotykam 2 wersje

1 -jest swietna , przeciwnicy potrafia dzialac w grupie , okrazac cie , uciekac itp

2 - wrogowie sa po prostu glupi i sie gubia

ja mysle ze prawda tkwi gdzies pomiedzy - kiedy gralem to czasami rzeczywiscie typ z 3 m nie mogl we mnie trafic [byl to 3 poziom trudnosci]

czasami zdarzalo im sie rzeczywiscie cos "madrego" zrobic. szkoda tylko ze ta polonizacja ktora zrobila z nich idiotow [ach te rozmowy miedzy soba ] - przez co gra jeszcze bardziej zaczela przypominac kiepski film akcji.

[goliat]

co do al w farcry to spotykam 2 wersje

1 -jest swietna , przeciwnicy potrafia dzialac w grupie , okrazac cie , uciekac itp

2 - wrogowie sa po prostu glupi i sie gubia

ja mysle ze prawda tkwi gdzies pomiedzy - kiedy gralem to czasami rzeczywiscie typ z 3 m nie mogl we mnie trafic [byl to 3 poziom trudnosci]

czasami zdarzalo im sie rzeczywiscie cos "madrego" zrobic. szkoda tylko ze ta polonizacja ktora zrobila z nich idiotow [ach te rozmowy miedzy soba ] - przez co gra jeszcze bardziej zaczela przypominac kiepski film akcji.

Z polonizacją gry wg mnie tak najgorzej nie jest i jeśli przymknie się na to oko, to radość z grania pozostaję taka sama, jak w przypadku oryginalnej wersji.

[Vito]

FC jest dla mnie fajny gdyż :

zaskoczył mnie bo wyszedł nie spodziewanie

ma piękną grafikę i krajobrazy

grałem w niego raz i go nie doceniłem

za drugim razem bajka

a i jeszcze świetne AI i klimat :lol:

[L!nk]

FarCry:

"Wypasiona" w pełni gra - powody:

- lokacja - niby standardowa - wysepka odcięta od świata, labolatoria&potworki, ale jednak... Ogromne połacie do zwiedzania, bajeczne wręcz zachody słońca na morzu (a z mniejszych szczegółów -zanurzenie w morzu i wraki japońskich statków);

- akcja - serducho czasami "wędruje" na ramie przy skokach potworków w kierunku gracza;

standardowe bronie (bez żadnych "bajerantów" rodem z HL

- po przejściu raz człowiek wie, że za jakiś czas w to zagra... jest kilka gier, po które na pewno już drugi raz nie sięgniemy.

[Gość M4TEUS2]

Wątpię żeby za parę lat komuś wpadło do głowy: "hmmm... a może sięgnę do klasyki i zagram w FarCry'a"

Na całe szczęście się myliłem FC w całości przeszedłem już prawie trzy razy, co prawda w odstępach co niemal pół roku i dotarcie do bagien zajeło mi już miesiąc ale jednak gram może nie codziennie i po góra godzinkę ale jednak. Gra jednak ma w sobie to coś i nie jest to napewno nadal najlepsza grafika, jest to mnogość możliwych ścieżek i strategii, całkiem inteligentni przeciwnicy, którzy coprawda na bardzo bliskie odległości głupieją, jednak na dystans walka z nimi to prawdziwa przyjemność. Ta gra smakuje lepiej już conajmniej raz przeżuta bo wtedy zamiast frustracji pojawia się chęć eksplorowania terenu i eksperymentowania nad innymi strategiami, a spora ich mnogość sprawia że za trzecim razem gra się nadal wybornie, czego już np. o HL2 powiedzieć nie mogę bo poza doskonałą fabułą i paroma doskonałymi pomysłami np. gravity gun to tylko "zwykły" ponadprzeciętny liniowy FPS.

Jednak dycha była zasłużoną oceną dla tej gry, patrząc z perspektywy dwóch pozostałych zeszłorocznych megachitów. Może stalker wniesie podobny powiew świeżości :roll: i jeszcze nie grałem w kroniki rydzyka a ponoć to bardzo dobra gra (prosimy o odpowiedni topic!!!)

[Gość Łamikociołap]

Ja to nie wiem czym się tak wszyscy zachwycają.Gra jest dobra ale nie aż tak żeby dostawała 10/10. Odpaliłem, pograłem 2,5 godziny i jakoś mnioe nie podnieciła. :? POZDRO

________________

Redha from LBN

[Glowka47]

lol? przez 2 godziny trudno odkryc glebie tej gry .... zreszta gra dostala 10/10 bo na to zaslugiwala. kiedys myslalem inaczej bo mialem nadzieje , ze tytuly takie jak hl2 czy d3 zmiazdza farcry'a swoja potega. farcry mial byc raczej pokazowka technolgii wykorzystywanej przez legendy. stalo sie inaczej i wyszedl z tego jeden z lepszych fps'ow, ale tak to juz jest ze zwykle konczy sie na obietnicach i potem mozna tarzac sie ze smiechu grajac w takiego dooma i czytajac stare zapowiedzi jaki to on mial byc przelomowy itd. :?

[Drow]

Zgadzam się z Łamikociołap-apem! Gdy grałem w nią pierwszy raz gra wydawała mi się super, piękna grafika, ai przeciwników itp,itd. Lecz gdy po jakimś czasie zagrałem w nią drugi raz, gra wydawała mi się koszmarnie nudna (niczym Doom 3), mimo zalet wymienionych powyżej.

PS. Half-Life 2 The Best!!!

[RoZy]

Ja to nie wiem czym się tak wszyscy zachwycają.Gra jest dobra ale nie aż tak żeby dostawała 10/10. Odpaliłem, pograłem 2,5 godziny i jakoś mnioe nie podnieciła. :? POZDRO

________________

Redha from LBN

Tak? To napisz porządne VETO i zamieśc "tu" lub stosownym dziale. Obawiam się jednak, że po 2,5 gozinach grania raczej tego nie będziesz w stanie zrobić.

BTW Gry mają bawić nie podniecać, od tego są inne typy "rozrywek" - zrozumiesz jak podrośniesz. :twisted:

[Gość Marmach]

A o czym tu pisać? Pewnie, Far Cry fajnie wygląda na maksymalnych detalach, ale nic więcej nie oferuje poza tym. Wolne tempo, wleczący się bohater i wypluwanie ton amunicji... Pewnie, 9/10 należy sie Far Cryowi, bo to wciąż bardzo dobry shoter, z genialną grafiką i dopracowany w każdym szczególe, ale żeby zaraz 10?

[Colidor]

...ale żeby zaraz 10?

A i owszem... Bo Far Cry pojawił się praktycznie nieoczekiwanie, bez żadnych szumnych zapowiedzi w stylu: "przełom w grach, rewelacyjna grafika, realistyczna fizyka, genialne AI, hit sezonu, gra roku". Ten dodatkowy punkt, dający mu równe 10/10 jest za to, że Far Cry był niespodzianką w branży, czymś co mile zaskoczyło, pokazało, że można, jak się chce... rozumiesz teraz, dlaczego?

[B-b0y]

Marmach--> Nie zgodze sie z Marmachem w kwestii Far Crya. Po pierwsze w Far Cryu nie ma miejsca na wolne tempo rozgrywki. Nie wiem jak dlugo w to grales i dokad doszedles ale wiedz ze walki z mutantami sa naprawde dynamiczne i przekonywujace. Wydaje mi sie ze dla Ciebie tempo akcji oznacza tony wrogow atakujacych Cie ze wszystkich stron, ale to nie ta bajka. Tutaj postawiono na jakosc, a nie ilosc. Oczywiscie sa takie wpadki ze na bliskie dystanse najemnicy nie wiedza co robic, ale faktem jest ze AI caly czas moze budzic podziw. Inna sprawa to wleczacy sie bohater. Carver jest tylko czlowiekiem i trudno wymagac od niego zeby poruszal sie niczym sprinter na olimpiadzie. Do sprawnego poruszania sie po wyspie programiscie stworzyli game pojazdow dostepnych od pierwszej misji. Piszesz ze wada Far Crya jest to ze bohater wypluwa tony amunicji, ale nie zapominaj ze to jest po prostu shooter, a nie niedorobiony Operation Flashpoint, albo Americas Army. Czy do Half Life'a 2 tez masz skarge ze wrogow sie eksterminuje w ogromnych ilosciach? Wydaje mi sie ze za duzo wymagasz od tak miodnej gry jaka jest Far Cry.

Pozdrawiam!

[Gość Marmach]

Nie. Dla mnie nie był niespodzianką. Engine można było sobie potestować jeszcze z geforce 2 na pokładzie, kopę lat temu , a i poczytać można było z wyprzedzeniem. Czy ktoś reklamował szeroko Painkillera? A grą jest niezaprzeczalnie świetną (no, chyba że ktoś oczekiwał od bohatera erudycji i złotych ust )

Far Cry na pewno był grą, która wyszła za wcześnie (no i teraz schodzi za grosze...), z ogromnymi wymaganiami.

Poza tym, co mnie to obchodzi, czy coś jest niespodzianką, czy nie? Mnie zależy, żeby dobrze mi się grało, czego w 100% nie mogę powiedzieć o FC. Nie zaprzeczam że jest to gra dobra. Nie jest to jednak gra wybitna. Moim zdaniem taki Chrome jest niewiele gorszy (ale przecież był pionierem w wirtualnej dziczy ), ma po prostu gorszą grafikę i widać po nim, że przydałby mu się większy budżet.

[F@mas]

Nie. Dla mnie nie był niespodzianką. Engine można było sobie potestować jeszcze z geforce 2 na pokładzie, kopę lat temu , a i poczytać można było z wyprzedzeniem. Czy ktoś reklamował szeroko Painkillera? A grą jest niezaprzeczalnie świetną (no, chyba że ktoś oczekiwał od bohatera erudycji i złotych ust )

Far Cry na pewno był grą, która wyszła za wcześnie (no i teraz schodzi za grosze...), z ogromnymi wymaganiami.

I tu się mylisz. Far Cry trafił idealnie - gdyby wyszedł na równi z Doomem 3, byłby jeszcze bardziej niedoceniony niż jest. Kto zwróciłby uwagę na tytuł nawe w połowie nie reklamowany tak, jak D3 czy HL2? A tak trafił bardzo dobrze, spora część ludzi kupiła go za wysoką cenę - a po premierze dwóch wyżej wymienionych gier zbito cenę, dzięki czemu nadal jest najatrakcyjniejszą pozycją na rynku. Co do Painkillera - hehe, może nie zapowiadali przełomu, ale reklamowali (jak na produkt polski), że hej...zresztą dla mnie taki bardzo dobry nie ejst, bo po prostu - szybko sie nudzi.

Poza tym, co mnie to obchodzi, czy coś jest niespodzianką, czy nie? Mnie zależy, żeby dobrze mi się grało, czego w 100% nie mogę powiedzieć o FC. Nie zaprzeczam że jest to gra dobra. Nie jest to jednak gra wybitna. Moim zdaniem taki Chrome jest niewiele gorszy (ale przecież był pionierem w wirtualnej dziczy ), ma po prostu gorszą grafikę i widać po nim, że przydałby mu się większy budżet.

No nie wiem. Gdy Chrome wyszedł, miał jedną z najlepszych opraw wśród ówczesnych FPS-ów. Poza tym czego jak czego, ale budżetu i kampanii reklamowej to mu nie brakowało. A od Far Cry'a jest gorszy dość znacznie...słabsze AI, gorszy klimat i oprawa dźwiękowa zwykła - choć to już jest mocno subiektywne - nuda.

[MajorQ]

FarCry to gra która nie może się nudzić a nie zagrać w niego to grzech i radze wszystkim go jak najszybciej odpokutować.Choć dla mnie MoHPA jest lepszy to i tak FC to FPS lepszy od Dooma i half-life 2.

[yaqup]

Mnie zależy, żeby dobrze mi się grało, czego w 100% nie mogę powiedzieć o FC. Nie zaprzeczam że jest to gra dobra. Nie jest to jednak gra wybitna. Moim zdaniem taki Chrome jest niewiele gorszy (ale przecież był pionierem w wirtualnej dziczy ), ma po prostu gorszą grafikę i widać po nim, że przydałby mu się większy budżet.

Chrome?? Przecież to jeden z największych gniotów jakie można było zrobic. To, że grafika jest gorsza jest oczywiste( wygląd postaci to jeden wielki tragizm). Beznadziejny interfejs doprowadził mnie do nerwicy po 20 minutach. Słyszałem tyle dobrego o tej grze, a okazała się porażką.

Piszę to bo porównywanie Chrome'a do Far Cry'a jest bluźnierstwem. Kurcze, czy ty naprawdę nie widzisz ekstrymalnej wręcz różnicy między tymi dwoma produktami? Przecież Far Cry jest lepszy od samego Dooma 3, a co dopiero jakiś tam Chrome

[Cardinal]

Nie podnosić ręki na Chrome, to jedna z najlepszych polskich gier, jakie dotychczas powstały... Równać się z nią może naprawdę niewiele, może w szranki stanie Painkiller, może Książę i Tchórz... tjaa, jednak za wiele tych polkich gier nie było.

Porównania Ch do FC są jak najbardziej na miejscu. Jako produkt starszy i robiony mniejszym kosztem, Chrome odpada w przedbiegach, ale takiego DIII zjazda przecież na śniadanie i to bez popitki. Dodam jeszcze, że moja wizja tego produktu jest zaniżona, bo zagrałem dopiero jak CDA dało Ch na coverze. A i tak grało mi się doskonale, przeszedłem całą grę i zaliczyłem wszystkie trzy zakończenia... Naprawdę, jak na polskie standardy to top-notch game.

W zasadzie mógłby przepisać slowo w słowo - mam identyczne odczucia związane z tymi trzema tytułami. - RoZy

[Spender]

Far Cry spokojnie może rywalizować nawet z HL2 o Doom3 już nie mówiąc. Z Halfem przegrywa jeśli chodzi o fizykę, znacznie przewyższa go za to w sprawie Ai i całkowitej nieliniowości. Każdy może grać tak jak lubi, chcesz najpierw wyczyścić obóz wroga ze snajperki, by potem zakraść się bliżej i wykończyć niedobitki z wyciszonego MP5? Czy może preferujesz szybszą akcję? Proszę bardzo! Wsiadasz do ciężkiego Humve, z rykiem silnika wjeżdżasz w środek obozu i prujesz do wszystkich z CKM`u. Do tego dochodzi jeszcze zróżnicowanie pola walki. Przedzieramy się przez puszczę by po chwili zejść do podziemi chronionego kompleksu Dr Kriger`a. Majstersztyk! Wracam do Far Cry`a nieustannie od jego premiery i nie ma sposobu by mi się znudził. Ostatnio zainstalowałem go by zobaczyć X-isle mode. Nie wytrzymałem znowu gram główną kampanię

[Koniu47]

No ale przyznajcie ze troche nudno sie zrobiło w 34 gry

Ale np. przed ostatni poziom [beeep]isty, chociaż haczył u mnie a gra chodziła na High tylko water na medium bo mi karta nie wydaliła (FX5600)

Noi FarCry'a nikt sie nie spodziewał, no może przed demkiem w CDA

[Gość Lion]

No ale przyznajcie ze troche nudno sie zrobiło w 34 gry

Ale np. przed ostatni poziom [beeep]isty, chociaż haczył u mnie a gra chodziła na High tylko water na medium bo mi karta nie wydaliła (FX5600)

Noi FarCry'a nikt sie nie spodziewał, no może przed demkiem w CDA

Mi to mówisz? Na drugim poziomie trudności jeden rozdział(jeden z pierwszych z mutkami) przechodziłem 3 GODZINY. No,wiesz to save/load trochę schodzi... Ale to dobrze,przynajmniej nawet ci,co grają na necie 24H na dobę nie gadają,że za łatwe. Co do wymagań...U mnie chodzi płynnie na Celeron D 2,66 GHZ Radku 9500 Pro(podkręconym,ja kupowałem kartę jeszcze z tej pierwszej serii także udało mi się odblokować 4 potoki) i 512 RAMach DDR 400 w 1024x768 i większość detali na High,reszta na Medium. Warto obniżyć jakość wody i cieni,to bardzo pomaga.

[Maverick undead]

Chrome mnie zirytowało od samego poczatku - przeciwnicy mają chyba hełmy z termowizją - chowałem sie za ścianą i próbowałem bo cichutku zajść ich od tyłu, a oni i tak wiedzieli gdzie jestem.

Co innego Far Cry - wprawdzie grałem tylko w DEMO, ale AI rzeczywiście mnie zaskoczyło. Chyba nigdy nie zapomnę jak powolutku skradając sie z maczetą obok przeciwnika przypadkiem wysunąłem się trochę z ukrycia, a najemnik miast oddać we mnie celną serie przeszedł jakby nigdy nic, a kiedy zataczałem szeroki okrąg by go obejsć od tyłu i przez to straciłem go z oczu ruszył za mną - ale sie zdziwiłem, gdy wyskakując zza drzewa na pozycję, gdzie powinien stać - dostałem od niego serię w plecy A i grafika jest absolutnie powalająca - te liscie, krzewy, kurcze, naprawdę mozna się tam zgubić

[Gość weos]

...ale żeby zaraz 10?

A i owszem... Bo Far Cry pojawił się praktycznie nieoczekiwanie, bez żadnych szumnych zapowiedzi w stylu: "przełom w grach, rewelacyjna grafika, realistyczna fizyka, genialne AI, hit sezonu, gra roku". Ten dodatkowy punkt, dający mu równe 10/10 jest za to, że Far Cry był niespodzianką w branży, czymś co mile zaskoczyło, pokazało, że można, jak się chce... rozumiesz teraz, dlaczego?

hum.. Far Cry pojawil sie nieoczekiwanie.. tylko zanim dotarl do graczy /biore swoj przyklad/ zostal on wziety w cala propagandowa pralke*... Czytalem recenzje i zapowiedz w CDA, czytalem wiele na temat FC w necie... postanowilem kupic,zachecily mnie do tego napisy na opakowaniu itp.. Kupilem,gralem bite pare godzin jak tylko gre zaisntalowalem... Na poczatku bylem troche zawiedziony grafika /Moj komp p4 2,67 Ghz, 512 DDR, Radeon 9200/...a dlaczego bylem zawiedziony ?? Poniewaz FC mial byc taki,ze na najnizszych detalach prezentuje sie lepiej niz wszystkie gry,ktore dotychczas sie ukazaly - pisalo to w Zapowiedzi FC . Ale kiedy juz doszedlem do momentu,w ktorym zaczely mnie gonic jakies Wielkie-niewiadmo-co ,to dalem sobie spokoj. Gra u mnie wygladala srednio, dziwna woda /czasem fioletowy odcien/, dziwne zachowania AI,do tego plastikowa grafika. Dalem sobie spokoj. Gry nigdy nie ukonczylem i ukanczac nie zamierzam, gdyz szkoda mi na to czasu. Pozniej nadszedl czas na dluugo oczekiwany Hl2. Kupilem go z miejsca, troszke bojac sie o to,czy na moim sprzecie bedzie wygladal choc odrobine tak jak na wszystkich filmikach,ktore zdarzylem do tego czasu przejrzec. I wtedy stalo sie - problem z CD-Key'em, nie moglem zarejestrowac gry,czyli po prostu grac. A support w internecie mi nie pomogl, wiec trzeba bylo zadzwonic do Pomocy Technicznej. Niestety,bylo na to juz za pozno. Nastepnego dnia,z samego rana zadzwonilem tam,pomogli mi,okazalo sie,ze cos w drukarni bylo nie tak i paru kresek zabraklo.. Tak niewiele moze przeszkodzic... No ale w koncu zaczlem grac. I jak dla mnie HL2 wyglada o wiele lepiej niz FC, ma grafike bardziej realistyczna, mniej plastikowa i ma hmm... bardziej realistyczne kolory w przeciwienstwie do FC? zdecydowanie. Gralem dalej na tym samym sprzecie,ale lepiej 'chodzil' HL2. wiecej fpsow na wiekszych detalach... A FC? zdecydowanie nie dla mnie,nawet nie wiem,gdzie plyty mam. Nie lubie takich cukierkowato-plastikowych badziewi... HL2 mial fabule,ciekawa,wrecz kinowa, ma tez klimat. a FC? Dzielny rybak ( ) ratuje piekna kobitke itp itd - jak to sie zakonczylo to nie wiem i naprawde nie chce wiedziec.

* - HL2 swoja propagande tez mial i wszyscy o tym wiedza, wiec tu obydwie gry sie nie wykazyly w tym temacie,ale to chyba i tak nie ma znaczenia,przynajmniej dla mnie...

I Colidor - napisalbys cos od siebie,a nie przepisywal ramke z recki HL2

[Cardinal]

Chrome mnie zirytowało od samego poczatku - przeciwnicy mają chyba hełmy z termowizją - chowałem sie za ścianą i próbowałem bo cichutku zajść ich od tyłu, a oni i tak wiedzieli gdzie jestem.

Bo Chrome to gra snajperska i ze wszystkich trzech tytułów walka w niej przypomina najbardziej tę realną. Otwarcie ognia następuje z maksymalnej odległości, zasięg i celność broni są takie jak w rzeczywistości (czyli ustrzelenie szyszki z odległości 200m to kwestia celowania, nie boskiej ręki na spuście), a prowadzenie ognia to nie znane z FC strzelanie seriami (a od czasu spotkania mutantów ogień ciągły), lecz akcje typu 'wyskocz-zasadźkulęwgłowietegofagasaotam-ukryjsięzanimdosięgnąciępociskijegokumpli' ;]

Nawet nie muszę wspominać, jakie na początku miałem kłopoty z amunicją, gdy z karabinka szturmowego starałem się strzelać seriami... A tutaj to nie tak - kula w łeb i po kłopocie.

[RoZy]

Bo Chrome to gra snajperska i ze wszystkich trzech tytułów walka w niej przypomina najbardziej tę realną.

Czy to normalne, że myślimy tak samo ostatnio dość często? Ja pamiętam jak odpaliłem demo (jak zwykle przy demaczh na easy by się nie stresować i nie zrazić do gry) i oczywiście karbin gotowy do strzełu i na pewniaka do 4 pierwszych gości - zobaczymy jak się strzela i czy fajnie padają ... zobaczyłam tylko jak się strzela - pierwszą serią. Potem musiałem grę załadować - no nic przypadek myślę sobie, ale po 3 czy 4 takim przypadku zmieniłem taktykę gęba w piach i płasko w trawie, granat, seria i wycofanie "na z góry upatrzone pozycje". Pod tym względem jeszcze nie grałem w drugą taką grę. Chociaż bardzo podobnie bylo w demie FC - strzelam sobie z kilometra snajperką z jakiejś wysepki a tu nagle zostaje otoczony przez grupę ekspedycyjną npla, która nie ma zamiaru brać jeńców - no nie spodziewałem sie, że przylezą

[Gość Marmach]

Hmmm... pograłem w FC dłużej i zdania nie zmienię. Szczerze mówiąc, najbardziej podobał mi się przez pierwsze kilka misji - wtedy może i 10 bym mu wystawił . Ale od momentu, w którym pojawiają się ci wszyscy mutanci czar pryska. Jakoś nie przekonują mnie te ich modele (wyglądają, jak z horrorów o budżecie poniżej 10000$ ).

Co do tempa gry to również utrzymuje, że jest powolne. Nie chodzi tu o to, że mało się dzieje na ekranie- przecież botów do kasowania jest od metra. Mam na myśli fakt, że nasz mięśniak po prostu wolno biega. I jeszcze szybko się męczy. A po paru godzinach grania zaczęło mnie nużyć przedzieranie się przez wielkie przestrzenie w tak wolnym tempie.

Moim zdaniem Far Cry ma niewykorzystany potencjał i basta. Nie powinna to być gra o zasadach "jak coś się rusza to rozwal to z dużego kalibru". To pasuje do baz obcych, starożytnych miast albo ulic Nowego Jorku, ale nie do dżungli