Skocz do zawartości

Gra, która jest dla Was niezniszczalna


Ferrou

Polecane posty

Chyba napiszę petycję do EA z prośbą o wydanie:

- NFS Underground 3 - ogromny otwarty świat, nie zmieniać modelu jazdy, setki jak nie tysiące opcji tuningu tj. to było w U2 oraz dodanie większej ilości samochodów z Ferrari, Mercedesami i Porschakami na czele. Zapomniałbym o policji - pościgi, blokady itd. Grafika Shifta 2. Cud, miód i orzeszki.

- rts w uniwersum Mass Effecta - ukazanie jakiejś nowej historii już bez Sheparda - bo ponoć ma być kontynuacja serii, ale już po za trylogią. Jak dla mnie idealnym tematem rts-a mogłaby być Wojna Pierwszego Kontaktu z turianami - 2 kampanie do wyboru: Sojusz oraz Turianie.

- Fight Night na PC - jedyną grą z walką w tle na PC jest SF IV a boksu ani widu,ani słychu. No jeszcze jest starusieńki ale jeszcze jary Mortal Kombat :wink:

Ktoś popiera pomysły? Zbieramy podpisy :wink: a nuż coś z tego wyjdzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

A ja...a ja to bym chciał wiecie co? :D Grę a la God of War, tylko, że w uniwersum Drizza Do'Urden'a *_* To by było coś, świat opisany przez mojego ulubionego pisarza fantasy, model walki z God of War'a, tylko oczywiście odpowiednio zmieniony i dostosowany do smukłych katan elfa ^^ "Sam" hack'n'slash byłby spoko, ale nie obraziłbym się jakby zrobili z tej książki grę RPG na miarę naszego Wiesława :)

ehhh...marzenia....

cytując klasyka: "Jak było, to sorry."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh niespełnione marzenia...

Chciałbym uciąć sobie w MMORPG, ale takie które nie będzie klonem WoW-a, takie rewolucyjne, z dobrą muzyką i świetną oprawą graficzną. No i żeby było F2P, ale nie żuliło od graczy na "mikro"płatnościach. Żeby miało sensowną wciągającą fabułę. Tak żebym mógł powiedzieć zamiast "No dobra dobiję jeszcze do tego lvl, ale nie chce mi się", "Zaczekaj, bo muszę jeszcze dobić jakiegoś monstra i idę spać". Żeby była 100% po Polsku, ale English nie stoi na przeszkodzie. No i żeby nie było wszelkiego zła i matactwa psującego po prostu rozgrywkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto kilka moich moich typow:

1. Remake pierwszego "prawdziwego" RTSa - Dune 2 z 1993 roku. Co prawda niby byly jego pozniejsze kontynuacje, ale niestety zostaly na tyle udziwnione, ze nie mialy wiele wspolnego z niezwykla grywalnoscia i klimatem oryginalu.

2. Remake jednej z najlepszych pod wzgledem fabularnym gier w historii, z niezlym systemem walki, doskonalym soundtrackiem i wspanialym swiatem laczacym magie z technologia. Mowa tu oczywiscie o Final Fantasy VII.

3. Warcraft 4 - od premiery poprzedniej czesci tego RTSa minelo juz ponad 8 lat. Najwyzsza pora aby Blizzard wzial sie do roboty i wydal kontynuacje.

4. Nowa czesc stworzonej przez Davida Brabena serii space-simow - Elite. Przy Elite 2: Frontier spedzilem grubo ponad cztery miesiace, grajac dzien w dzien, handlujac, wykonujac misje i cieszac sie trudnym do opisania ogromem swiata gry.

5. Homeworld 3 - nic dodac, nic ujac.

6. Nieistniejaca jeszcze gra, ktora mam nadzieje, ze kiedys jednak powstanie. Bedaca przeniesieniem rozgrywki w stylu serii Hitman w realia Dalekiego Wschodu - feudalnej Japonii lub starozytnych Chin, gdzie po prostu zamiast agentem 47 kierowalibysmy poczynaniami jakiegos shinobi (ninja), wykonujac misje w owczesnych realiach. :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bear Grylls The Game xD

Na początku musiałbyś wylądować spadochronem w dżungli/pustyni/lodowej pustyni itp.

Potem trzeba by było walczyć z dzikimi zwierzętami,wspinać się lub schodzić,jeść jedzenie które ma dużo białka i uważać aby się nie otruć,zbierać wodę,budować schronienia,a żeby zakończyć level trzeba by było znaleźć jakąś cywilizację :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bear Grylls The Game xD

Na początku musiałbyś wylądować spadochronem w dżungli/pustyni/lodowej pustyni itp.

Potem trzeba by było walczyć z dzikimi zwierzętami,wspinać się lub schodzić,jeść jedzenie które ma dużo białka i uważać aby się nie otruć,zbierać wodę,budować schronienia,a żeby zakończyć level trzeba by było znaleźć jakąś cywilizację :cool:

Polecam Ci zagrac w Robinson's Requiem - hardcorowa gre survivalowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra łącząca w sobie elementy RPG , survival horroru i zombie a do tego z otwartym światem, brutalną i krwistą akcją jak w Killing Floor ( to jest to :D). Innymi słowy czekam na Dead Island :D. Poza tym oczywiście porządny Resident Evil z klimatem z 3 pierwszych części(czemu remake pierwszej jest tylko na konsole ;_;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bear Grylls The Game xD

Na początku musiałbyś wylądować spadochronem w dżungli/pustyni/lodowej pustyni itp.

Potem trzeba by było walczyć z dzikimi zwierzętami,wspinać się lub schodzić,jeść jedzenie które ma dużo białka i uważać aby się nie otruć,zbierać wodę,budować schronienia,a żeby zakończyć level trzeba by było znaleźć jakąś cywilizację :cool:

Polecam Ci zagrac w Robinson's Requiem - hardcorowa gre survivalowa.

Ja tego nie chcę,chcę Beara Gryllsa bo ma dużo białka :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zagrać w maksymalnie nieliniową grę RPG, w której każda decyzja gracza wpływała na zakończenie historii. Gra powinna być bardzo długa z masą różnorodnych questów pobocznych. Natomiast misję pchające wątek fabularny naprzód powinny trwać po kilka godzin każda. Świat gry powinny być ogromny i klimatyczny. Wiele krain, w których gracz będzie spędzał mnóstwo czasu, np. dostajemy zadanie na drugim końcu mapy, która trwa tak długo i ma tyle zwrotów akcji, że inna gra w tym czasie całkowicie by się już skończyła. Następnie wracamy z niesamowitymi wspomnieniami, a tu się okazuje, że zostało jeszcze ponad 90% gry. Okres... najlepiej średniowiecze.

Za taką grę dałbym nawet i trzy stówy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RPG na dzikim zachodzie. Wyobraźcie sobie: piękne rozległe prerie, miasteczka, obozy indian, skarby czekające na odkrycie, Pojedynki w samo południe przejęte z CoJ lub RDR. Mozliwość bycia "szeryfem" lub bandziorem. Sklepy gdzie mozna kupic ubrania i broń. Saloony gdzie mozna zarobic grajac w karty czy uczestniczac w bójkach. Ochraniania pociagów i dyliżansów- bądź pomaganie przy napadaniu na nie. Do tego system rozwoju takze dla naszego wierzchowca itd.

Niestety szanse na powstanie takiej gry sa równe wygraniu naszych kopaczy mundialu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Dla mnie to GTA: Vice City który przeszedłem 7 razy i wracam do niego kiedy znowu chcę usłyszeć świetny soundtrack tej gry i przywitać się ze starym znajomym Tommym Vercettim:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Gothic jest niezniszczalny. Może ma przestarzałą grafikę, ale za to nadrabia niesamowitym klimatem i fabułą. Nigdy mi się nie znudzi.

Chętnie wracam też to GTA Vice City. Moim zdaniem najlepsza część serii ze świetnie zrobionymi misjami i równie dobrym klimatem lat 80.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że to może się wydać dziwne, ale moją niezniszczalną grą jest El Matador pomimo swojego (jak większość ludzi uważa) średniactwa mnie wciągnęła bardzo potężnie. Poznałem ją dzięki nieistniejącemu już pismu CLICK!. Bardzo podobały mi się wszechobecne bullet-time'y... szkoda że nigdzie nie mogę jej już znaleźć:(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deus Ex - moja pierwsza gra, a zarazem coś, w co się do tej pory zagrywam. Mnogość wyborów, oryginalny system rozwoju postaci, komentarze niektórych postaci na temat stylu w jakim przechodzisz misje... Aż ciężko napisać za co pokochałem tą grę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, zapewne ktoś już ją wspomniał ale i ja dorzucę swe 3 grosze. Tą grą jest oczywiście Kotor pierwszy i drugi, zazwyczaj na wakacje przechodzę którąś grę. I mi się nie nudzi. To jest właśnie w niej "niezniszczalne" i "magiczne". Zawszę mogę do niej wrócić i tak samo będę się dobrze bawił :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turok,jak żeby inaczej :cool: To było jak chodziłem do 2 klasy podstawowej kiedy interesowałem się dinozaurami :wub: Bardzo gra mi się podobała i podoba mi się aż do dziś :smile: Wtedy kosztowała ona 104 zł(razem z przesyłką),a miałem dopiero skromne 10 złociszy :sad: Lecz szybko gra staniała i dopiąłem swego :happy: Ta gra jest dla mnie bardzo ważna,bo były w niej,sami wiecie kto,oczywiście dinozaury ! :laugh: Ogółem ta gra jest dla mnie bardzo,ale to bardzo fajna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie grami, które można przechodzić wielokrotnie są Gothic 1 i 2. Gry te przeszedłem na wiele sposobów i zawsze dobrze się przy nich bawiłem. Gothicki uwielbiam jeszcze z jednego powodu mianowicie zaszczepiły one we mnie miłość do RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...