Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tony_Starks

Rap

Czy kupiłeś już płytę Kno- Death Is Silent?  

7 użytkowników zagłosowało

  1. 1. No kupiłeś czy nie

    • Tak
      0
    • Nie, ale zamierzam
      7


Polecane posty

lubie cudiego jakoś, wiem, ze niektorzy mowia, ze gejrap bo:

ale ja lubię tę jego trochę emowatą odmienność.

probuje na pewno ogarnąć kilka gatunków na raz, stąd te kawałki choćby z davidem guettą.

co do M.O.P.- to co zwykle, solidna nowojorska produkcja glownie od fame'a i duzo krzykliwych rapów, glownie ulicznych.

fajnie jak zawsze zobaczyc redmana a i miyamoto sie moze ucieszyc bo termanology jest na 6 kawałku. jak nie znasz jeszcze MOP to warto sprawdzic, jak wiesz, co chlopaki prezentuja, to ten album nie jest koniecznością.

termanology- nie moge sie zebrać kurde no.

50 cent- pomysl na klip fajny, ale 50 jakoś leniwie. tak jakby nie plynal tylko cedzil te slowa (tak ma zwykle przez ten postrzal ale to juz przesada tu)

dobry hip hopowy film ogladalem dzis- CB4, jak ktos nie zna polecam, fabuly nie ma co opowiadac, ale sporo nawiazan do legend rapu z okresu 1988-1993. nawet eazy-e sie pojawia na chwile (jak wiemy, umarl na AIDS w 1995), dobra komedia obyczajowa.

------------------------------------------------------

cudi przesluchany.

jest to, czego sie spodziewalem w wiekszej nawet dawce. nie jest to plyta rapowa, rap moze jest na 5 kawalkach.

większość utrzymana w takiej tematyce:

http://www.youtube.com/watch?v=xaX8SCbOpyU...feature=related

jeśli podoba ci się powyższy kawałek, to warto sprawdzić.

jesli raczej wolisz mocne rapsy na tradycyjnych bitach, to omijaj z baaaaaaaaaaardzo daleka (no, może sprawdź bardziej tradycyjne make her say z commonem i kanye)

mnie ta plyta urzekła w jakiś sposób. cudi może nie moglby dostac etatu tenora, ale przyjemnie się takiego alternatywnego rap-śpiewu słucha. podkłady na poziomie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie słucham albumu Louisa Logica i J.J. Browna zatytułowanego Misery Loves Comedy i stwierdzam, że to kawał świetnego czilującego rapu. :)

Jak ktoś ma jakieś doły, smuty, albo chandry to ta płytka na pewno wam pomoże. :)

A co do Kid-Cuda (Cudiego? ocb) - całkiem przyjemnie się tego słucha. Ale zdecydowanie nie dla dzieciaków (i nie tylko) zapatrzonych na Compton z początku lat 90-tych. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem

nawet daje rade, choc z wizerunkiem HG troche nieskorelowane;)

jeszcze mogli na koncu dac scene, jak siadaja z tymi powstancami przy bongosie i wtedy by sie w 100% zgadzalo z tym, czego po nich oczekuje

polecam ze swojej strony

buckshot-krs-one-survival-skills-cover.j

okładka żałosna ale zawartosc juz lepsza. choc niezbyt odkrywczo (krs od lat nadaje o tym samym) to czuć taki truskulowy klimat, jak ktos lubi to powinien sprawdzic, bity tez tradycyjne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go bardzo lubię cenię i szanuje za to, co robił. Dla mnie to człowiek, który dawał z siebie wszystko. Tworzył z miłością i pasją muzykę, którą, na co dzień słuchamy. Cenie go za wszystko to, co pozostawił dla nas nie tylko fanów, ale i całej branży.

2Pac w oficjalnych dokumentach zapisany jako Lesane Parish Crooks dawał dla nas radość za życia, a smutek po śmierci.

Rest in Peace. Amaru

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanye West chyba tym razem przesadził

całość

podczas wreczenia VMA dla Taylor Swift (takie niewinne słodkie śpiewające popcountry dziewczę) West wbił na scenę, zabrał jej mikrofon i stwiedzil, ze to Beyonce powinna wygrać (kategoria: best female video).

link do video

KLIP

nawet Beyonce (ah oh mmm) wyglądała na zażenowaną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandro wpisywalem klipy 2paca w youtube z pamięci, istotnie zapomnialem o hit em up.

poza tym, gdzie wpis o MC Renie? nawet jak nikt nie komentuje twoich wpisow to wyrabiasz sie, moze czeka cie kariera w jakims powazniejszym gremium niż metalowe forum cda?

lil mama w ogole żenada. jedyny glupi akcent w tym kapitalnym koncercie. oddałbym prawą rękę

i od razu włożył do lodu i zawiózł do szpitala by mi potem przyszyli

by tam sie znaleźć. jigga 40 lat a sam jeden, bez zadnego zespolu, z mikrofonem w dloni potrafi dac kilkugodzinny koncert dla wymagajacej publicznosci. chyba uronie psychofanowską łezkę nad tym epickim wydarzeniem.

a i zagral chyba wszystkie swoje najlepsze kawalki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostr ma na to ponoć jakiś bit zrobić. nie wiem czy to juz zdementowane bo nie śledzę polskiego środowiska.

keith murray- 1 plyta absolutny klasyk, zrobiona przez Sermona, z masą wielokrotnych i spalonego bragga.

canibus- jeden z moich ulubieńców.

więc oczywiscie ze czekam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu zacząłem słuchać Mesa. Około rok temu przesłuchałem diss na Meza "Nagła śmierć". Oczywiście kawałek mi sie spodobał. Postanowiłem sięgnąć po jakąś płytkę i tak zrobiłem. Niestety, "Alkopoligamia: Zapiski Typa" to, według mnie, bardzo słaby album. Aż w końcu usłyszałem kawałek "My" (jakoś pod koniec roku). Potem odliczałem czas do jego nowej płyty. "Zamach na przeciętność", moim skromnym zdaniem, to baardzo dobry album, mimo że wielu moich znajomych go krytykowało. Niektórzy z was może orientują się, że Mes występował w dwóch zespołach. O ile Flexxip tworzył dość dobrą muzykę to 2cztery7 to porażka... Pjus i Stasiak mi w ogóle nie podchodzą. I to cała moja opinia na temat jednego z moich ulubionych raperów.

Co sądzicie o The Streets? Można podpiąć jego muzykę pod rap?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do mesa to jak uslyszalem ze 24/7 to polska odpowiedz na dre, snoopa, dogg pound, warrena g. itp. to sporo smiechu mialem.

co do streets to mozna, rap ma wiele odmian, takze swoja pokrecona i pomieszana z innymi gatunkami angielską wersję grime'ową którą reprezentuje the streets

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja lubię muzykę 2cztery7. Poza tym Pjus i Stasiak wcale nie odstają tka bardzo od Mesa. Tzn, może i na pierwszej płycie 247 odstawali trochę poziomem tekstów i flow, ale na Spalonych Innym Słońcem zrobili duży progres. Szczególnie lubię i szanuję Pjusa, bo choć gość ma ciągłe kłopoty ze zdrowiem to i tak ciągle daje rade.

DarkSam może ten kawałek przekona cię, ze Pjus nie dostaje za bardzo od Mesa ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężki w sumie obiekt sobie wybrałeś. taki raper raczej pozostający w cieniu tych robiących większą karierę z En Dablju Ej.

wpis juz znacznie lepszy od tego o Big L'u, ja bym dodał to, że razem z Cube'em i D.O.C. napisali wiekszosc tekstow na Str8 Outta Compton, takze te, ktore rapowali Dr Dre i Eazy E.

komercyjny sukces niggaz 4 life dyskusyjny, platyna to dobrze, ale str8 miala podwojna.

a jakbym mial dobry humor to dalbym w Post Scriptum notkę, że był na (rzekomo) pierwszym g-funkowym kawalku w historii (alwayz into somethin)

polecalbym ci jakos zorganizowac te wpisy, bo tak troche chaotycznie wychodzi.

najpierw zdjecie, potem krotko: imie, nazwisko, miejsce urodzenia

nastepnie dlaczego uwazasz go za dobrego. jakas ciekawostka na koniec.

linki do klipów na youtube na końcu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzesień to miesiąc obfitujący w wiele nowych produkcji, na które wiele osób czekało. W końcu jak jest nowy Raekwon, Jay-Z, M.O.P. czy Kid Cudi to każdy znajdzie coś dla siebie. Teraz kilka słów podsumowania do tych świeżych albumów.

Żeby od razu było jasno to w takiej kolejności według mnie powinny być ustawione ww. albumy Raekwon > M.O.P. > Kid Cudi > Jay-Z.

Raekwon wydał najlepszy album tego roku. Tutaj nie ma nawet z czym dyskutować. Jest to jeden z niewielu przypadków żeby hype przed wydaniem sprawdził się po usłyszneiu materiału. Rae dobrze zdawał sobie sprawę, że wydając coś takiego jak dwa poprzednie krążki po prostu zbezcześci tytuł "Only Buil 4 Cuban Linx...". 14 lat od debiutu Rae do spółki z żołnierzami z Wu-Tang Clanu daje nam NY sound w unowocześnionej wersji. Za produkcje odpowiadają J Dilla (najlepszy bit albumu - House of Flying Daggers - należy właśnie od niego), Dr. Dre, Erick sermon, Pete Rock i inni. Słabo? Do tego Rae jest na szczycie swoich lirycznych możliwości (dowód: "Pyrex Vision", "New Wu" czy 'Broken Safety"). Na uwagę, jak zawsze zasługuje Ghostface Killah, który jest na siedmiu utworach kontynuując styl z debiutanckiego krążka "OB4CL". Ghost po raz kolejny udowadnia, że jest najciekawszym MC z Wu-Tang Clanu ze swoim pełnym energii stylem, znakomicie budowanym tekstom i umiejętności przekazywania wielu skrajnych emocji. Jak ktoś nie jest zbyt purytański to może posłuchać "Gihad" gdzie Ghost jest po prostu szalony w swojej dokładności jeśli wiecie o co chodzi ;). Podsumowując Raekwon wydał krążek praktycznie doskonały. A na pewno najlepszy z roku 2009. Wypełniony po brzegi klimatem NY i Wu-Tang Clanu z klikoma elementami, które odrywają nas od tego typu brzmień (np. "Catalina") co w rezultacie daje dzieło, na które wszyscy czekali. 9,5/10.

BTW: Jak mi nie wierzycie wejdźccie na metacritic-->http://www.metacritic.com/music/artists/raekwon/onlybuilt4cubanlinxPt2

M.O.P. na drugim, czyli chłopaki robią to, co zawsze, ale przez dobrą produkcję mogą lśnić w swoich peanach na temat życia ulicy. Nie ma co oczekiwać tutaj poważnych rozważań w stylu Taliba Kweli - tutaj chodzi o to żeby dostac potężna dawke energii na cały dzień. Panowie od "Ante Up" do perfekcji opanowali tę sztukę. Ciężko powiedzieć, który z duetu wypadł lepiej, ale skłaniałbym się ku LIl Fame'owi - jego flow jakoś dobrze mi podchodzi. W czasach kiedy rap jest pełen takiej "lekkości" i nijakości M.O.P. powracają z moca bomby atomowej. I za to ich cenimy. 8/10.

Kid Cudi przed słynnym większym-niż-hip-hop Jay'em-Z? A jednak :). Nie ma co się zbyt napalać na typowy rap jeżeli mówimy o panu Kid Cudi. Znajdziemy tutaj o wiele więcej niż tylko klasyczne 16 bars. Album wypełniony jest uczuciem samotności, smutku w Cudi'm dopełniającym obrazka swoimi tekstami. To nie jest dawka energii jak u M.O.P. - to jest album na wyciszenie. Bardziej do kontemplacji niż puszczania na imprezie. Dobrym przykładem jest chyba najsmutniej brzmiący utwór pod tytułem "Solo Dolo". Oczywiście jest i znana już wcześniej kompozycja pod tytułem "Make Her Say (feat. Common & Kanye West)", ale wielu tego typu akcentów nie ma. Mimo tego, iż Cudi nie należy do pierwszej ligi tekściarzy nadal album tworzy spójna całość, która ma swoje lepsze i kilka gorszych momentów. Jak dla mnie album zasługuje na 6,5/10 - bez zachwytów, ale solidny.

I przyszła pora na samego Jay'a-Z :). Cóż - moje obawy się potwierdziły - Blueprint 3 jest wydawnictwem przeciętnym. Mam co do tego albumu dwa zarzuty: pierwszy jest taki, że Jay stał się leniwy ze swoimi tekstami. To już nie jest The Black Album gdzie Shawn Carter lśnił lirycznie - tutaj Jay brzmi zmęczony, nie czuć wysiłku wkładanego w to o czym rapuje. Drugi zarzut to dobór podkładów - Jay stara się zrobic coś nowego, odkrywczego, w ciekawy sposób połączyć to co znane i dobre z jego tekstów z dośc nowoczesna produkcją. Niestety znaczna większośc bitów brzmi po prostu nieciekawie. Mimo iż mamy tu Kanye Westa i Timbalanda to tylko Empire State of Mind jest w stanie na dłużej przykuć uwagę (gdzie dużo zrobiła Alicia Keys - bez niej ten kawałek nie miałby nawet połowy swojej mocy). Na dobrą sprawę ciężko powiedzieć co wypadło gorzej - czy Jay, który brzmi mało inspirująco czy produkcja, która nie potrafi przykuć uwagi. Chyba jednak skłaniałbym się, że to głownie wina tekstów Jay'a - nie dość, że ma mało do powiedzenia to próba stworzenia nowej jakości w tym przypadku się nie sprawdza. Utwory, które warto przesłuchać: D.O.A. (Death of Autotune), Empire State of Mind (feat. Alicia Keys), Already Home (feat. Kid Cudi). 5/10

BTW: Ostatni utwór to jest jakiś żart :). I jak szukamy nowoczesnej produkcji, która brzmi o wiele lepiej niż u Jay'a to warto sprawdzić The Alchemist - Chemical Warfare (jedna z lepszych płyt z 2009 roku).

Oprócz tego w tym miesiącu jeszcze nowy KRS z Buckshotem, Brother Ali, Skyzoo. O ile po "Survival Skills" wiele sobie nie obiecuję (ile KRS może robic podobne albumy, co?) o tyle po tytułowym utworze z płyty Brther Ali mam zaostrzony apetyt na dzieło albinosa ;).

PS. http://stonesthrow.com/koushik-beeptape-stonesthrow.zip <-- przez tydzień za darmo, w pełni legalnie do pobrania 30-minutowy mix Koushika - warto sprawdzić w końcu to Stones Throw.

Sandro--> O ile pomysł z notkami masz dobry to sposób, w jaki prezentujesz raperów, jest dośc mierny. Niestety to tylko kilka wybiórczych informacji zamist porzadnego kompendium wiedzy o raperze. Nie dość, że przydałoby się solidne dane ogólne to brakuje jakiś ciekawostek itp. Póki co nie sądzę żeby to mogło kogokolwiek zachęcić.

Underdogs --> słyszałem jeden utwór, zapowiada się dobrze, ale ciężko powiedzieć czy chłopaki nie zrobią kolejnego średniego albumu. Obaj mają umiejętności, ale przeważnie brakuje im szlifu by ich produkcje przykuwały na dłużej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z oceną raekwona.

M.O.P. niestety przewidywalnie bardzo. Szkoda, że nie spróbowali niczego nowego. w skali od 0 do 10 dalbym z 6 za solidność.

Cudi zdecydowanie in plus, bardzo spodobaly mi sie te ballady nawet jesli malo tam rapowania bylo.

Jay-Z- w skali od 0 do 10 dalbym 8,5. nie zgadzam sie, iz obnizyl loty tekstowo (az dziw, ze nie wymieniles Thank You, przykladu dobrego tekstu, uznanego nawet przez hejterów), bity sa takie, jakie powinny byc na mainstreamowym albumie w 2009. nie podobaja mi sie te z "hate" i "on to the next one". Blueprint 3 to jedyna plyta w historii zrecenzowana przed premierą. Jak sie negatywnie do niej nastawisz (bo rihanna jęczy wiec co lepszego moze byc dalej) to potem chocbys dostal Reasonable Doubt Vol. 2 to bedziesz krecil nosem.

pierwsza 5 poki co u mnie tak:

1. Raekwon

2. Brother Ali (wskoczył właśnie, świetna muzycznie i lirycznie płyta)

3. Jay-Z

4. AZ

5. Method Man & Redman

Cudi gdzies tam tez jest ale ciezko go pod rap zaszufladkowac

Alchemista musze sprawdzic

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...