Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lord Nargogh

Przygody Mrocznego Lorda

Polecane posty

...i ma w swej kieszeni zestaw ,,zrób to sam!-wiertło", którego użył kilka minut po zakopaniu, i wydostał się z pułapki. ,,Czas na zemstę" powiedział Lord jadąc na swym wiertle. Po kilku godzinach jazdy dogonił rydwan Shitmanów, wyciągnął z kieszeni coś co może 10 lat temu było chusteczką, i rzucił w rydwan, który po kontakcie z tym czymś zgnił i się rozpadł. Shitmanów Lord nadział na swe kolce z tyłu zbroi. Gdy po morderczej podróży przez las dotarł do najbliższego miasta podczas przechodzenia przez bramę napadło na niego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Galanot

... jednak zaatakowała go armia (S)hitmanów. Mroczny Lord uciekł do lasu, i zawarł z sojusz z papą Smerfem. Ten miał mu pomuc w podboju świata w zamian za...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...gumijagody. Mroczny Lord poszedł do gumisiów, lecz te zażądały za swe jagody muchomorów. W tym momencie mroczny lord krzyknął coś w niezrozumiałym języku, a gumisie uciekły zostawiając swe jagody.,,Łatwo poszło"-pomyślał Lord i wrócił do papy smerfa z jagodami. Ten w zamian wysłał mu na pomoc armię smerfów-wojowników którzy zniszczyli shitmanów, jednakże za rogiem okrągłego stołu powstawało jeszcze silniejsze zło które...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chrząszcze. Wtedy do walki przybył sam Beliar z jego armią i chrząszczami. Mroczny to wyczuł bo Beliar był jego kolegą z piaskownicy. Mroczny postanowił przekonać Beliara, by odszedł i dał mu zniszczyć dzieci neo i nooby, jednakże bez skutku. Nagle z nieba spadł pechowy woreczek Mrocznego. Lord zrozumiał że ma użyć tego woreczka przeciwko wrogom. Otworzył go, i rzucił. Wtedy wszystkie straszydła ze środka wyszły i zjadły wrogą armię, Beliar ze strachu uciekł, i od tamtej pory nikt go nie widział. Ale Mroczny wiedział, wiedział że kiedyś woreczek mu się jeszcze przyda więc wrzucił go do pancernej skrzyni i zamknął magicznym zamkiem. I ruszył w podróż do...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkurzył się na mrocznego ponieważ dawno dawno temu mroczny uwięził w lochu żonę pana edenu.wysłał numera 47 by ten pozbył się go raz na zawsze.mroczny w tym czasie upijał się w karczmie o nazwie "Tłuczek do ziemniaków".Mroczny miał już około 4 promili gdy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...karczmarz dał mu uber bimber który sam pędził w piwnicy, i promile mrocznego wzrosły do 1 procenta we krwi! Wtedy wszedł numer 47, wyciągnął firesworda damage +17 i zaatakował mrocznego. Na to mroczny odpowiedział bimbrem demomana, wypił i bekając zabił numera 47. Wyszedł z karczmy na czworakach i popełzł w stronę swojej armii. Niestety los chciał inaczej. Mroczny poszedł...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...prosto do chaty swojej teściowej (co z tego, że nie był żonaty? każdy ma teściową!). Gdy tylko ją zobaczył całkowicie wytrzeźwiał i rzucił się pędem z powrotem do swojej armii, goniony przez 'mamusię'. Armia natomiast, gdy tylko zobaczyła z czym przyjdzie im się mierzyć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...uciekła gdzie pieprz rośnie. Mroczny dopadł do swojego wozu, ze skrzyni wyciągnął woreczek, wycelował w teściową, i otworzył pechowy woreczek, który wessał teściową do środka. Armia Mrocznego wróciła, a on znowu zchował swój woreczek do skrzyni, żeby sprzedać jakiemuś naiwniakowi na targu. Wtedy ziemia się rozstąpiła a z głębin wyłonił się...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, koniec dopisywania jednego zdania. To ma być temat z klasą, a nie jaskinia statsiarstwa.

A poza tym nadeszła pora by zakończyć przygody Mrocznego Lorda. Temat zostanie zamkniety, a na jego miejsce otwarty nowy z inną postacią i uniwersum. Teraz proszę wymyśleć jakies ciekawe zakończenie przygód Lorda. Najlepsze zostanie ostatnim postem tego tematu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ruffian

...Stary i Dobry Król. Mroczny nie zastanawiał się, skąd denerwujący staruch się tam wziął. I miał to głęboko gdzieś. Postanowił wykopać go gdzieś daleko, żeby wreszcie dał mu spokój. Już brał zamach, już wielki bucior znajdował się na wprost oczu króla, kiedy ten przemówił:

-Stój, Mroczny! Przybywam w pokoju.

Lord w ostatniej chwili zatrzymał swoją demoniczną stopę, co niestety skończyło się dla niego utratą równowagi i upadkiem na ziemię. Zaraz jednak podniósł się i masując obolały pośladek rzekł:

-W pokoju? A ja wprost przeciwnie.

-Ale ja mam już tego dosyć. Popatrz no, to wszystko się kupy nie trzyma. Armia, woreczek, teściowa, teletubisie. W ten sposób ani ty nie zdobędziesz władzy, ani ja nie będęmiał spokoju.

-Ale ja chcę rządzić świateeeeeeem, buuuuuu... - załkał Mroczny.

-Ej no nie maż się. Osobie twojej klasy najnormalniej nie wypada. Poza tym istnieje sposób na realizację twoich marzeń.

Lord przestał chlipać, wysmarkał nos do leżącego nieopodal kawałka papy dachowej i z nadzieją

w głosie zapytał:

-Jaki sposób?

Król popatrzył z uśmiechem na Lorda i odrzekł: -Szołbiznes.

Twarz Mrocznego pociemniała (co w jego przypadku wyrażało największą radość) i pojawił się na niej odsłaniający nadpsute zęby uśmiech.

-Ach tak! Że też sam na to nie wpadłem. A przecież to było takie oczywiste.

___________________________________________________________________________

Jakiś czas później świat oszalał na punkcie wokalisty o pseudonimie DeMonik, który swoim przebojem "Jest już Mhoczno" wysunął się na pierwsze miejsce na światowych listach hitów.

Znany krytyk, Zdzisław Szmiraichała ocenił to zjawisko następująco:

-Jesteśmy świadkami czegoś nieprawdopodobnego, narodzin nowego gatunku w muzyce, określanego mianem Mrock'n'Schock. Co jeszcze dziwniejsze, M'n'S słucha 99,9% ludzi na świecie. To prawdziwy przełom w dziedzinie sztuki muzycznej.

A DeMonik to nikt inny, jak (tak, zgadliście) Mroczny Lord. Odkrył on, że dzięki muzyce można skuteczniej siać przestrach i cierpienie, niż przy użyciu jakichkolwiek innych środków. Ponadto zyskał taką rzeszę całkowicie oddanych ciałem i duszą, gotowych spełnić każdą jego zachciankę fanów, jakiej nigdy nie udałoby mu się zdobyć tradycyjnymi metodami. Kiedy udało mu się zmonopolizować rynek muzyczny, cały świat legł u jego stóp.

A co się stało ze Starym i Dobrym Królem?

Co was to obchodzi??!!! To jest opowieść o Mrocznym Lordzie, a nie o królach, damach, rycerzach czy różowych słoniach. Poza tym, kto by się nim przejmował, kiedy mamy jednego, największego władcę. I jest nim DeMonik.

W tym miejscu kończę naszą opowieść. Idę przesłuchać najnowszy album Lorda, "Tacy Ciemni"

Żegnam was, moi drodzy. Kimkolwiek jesteście.

BUACHACHACHACHACHACHA!

Koniec
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...