Skocz do zawartości

Piłka Nożna II


Turambar

Polecane posty

1) Face ma rację. Środek tabeli i niżej i nagle gramy na klepisku. Stadiony jak nasze w latach 20-tych!

2)

<--- Tu macie bramki z wczorajszego meczu. Tak! To bardzo nudna liga ;)

3) Cieszy w tym ostatnim meczu nie tylko forma Ambrosiniego ale to, że mimo braku "Kaczora" Milan grał dobrze.

Teraz tylko czekam na mecz z Juve - jak Rossoneri zagrają tak ja potrafią najlepiej to o wynik się nie martwię. Ważne aby w tym meczu nie padł remis, bo wtedy może się jednak okazać za trudne aby po tym meczu dogonić Inter.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Wracając do gestów piłkarzy po strzeleniu gola, mam kolejne pytanie. Co oznacza symbol, który robi Andy Johnson po strzeleniu gola? Robi jakby literkę "A" z palców, nie wiem - Albion? :D Mecz Milanu z Juve zapowiada się genialnie, Juventus będzie chciał się zbliżyć, a Rossoneri kontynuować formę strzelecką, zagra Pato?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elev8tor - akurat to też wiem, bo było napisane w tym samym poście, co gesty Anelki i Yaka :smile: Otóż to jest tak zwany "A - Star", wymyślony ponoć przez Fitza Halla z QPR. Symbol ten miał nieść pozytywne przesłanie dla dzieci poprzez pokazanie im autorytetów w postaci piłkarzy. Po angielsku nazywa się to positive role models, czyli pozytywne wzory do naśladowania. "A - Star" to wizualizacja motta "every child is a star". Podobnie po strzelonym golu cieszą się też inni zawodnicy, np. James Vaughan czy Cameron Jerome. Piłkarze chcą pokazać, że popierają tym samym program, którego celem jest pomoc młodym ludziom. Tutaj daję linka do artykułu London Evening Standard, bo najwyraźniej nie tylko ty zastanawiałeś się, co ten symbol oznacza:

http://www.thisislondon.co.uk/sport/articl...-celebration.do

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pozostając w kręgu celebracji. Od kilka dobrych miesięcy zastanawiam się co może oznaczać gest Fernando Torresa wykonany po strzeleniu gola na MŚ 2002 ( mecz Hiszpania Tunezja). Pamiętam, że podobne ułożenie rąk miał bohater Cartoon Network - Johny Bravo, ale zapewne nie o to chodzi :tongue: Dla odświeżenia pamięci małe foto:

0.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka Włochy-Niemcy trwa już od jakiegoś 2003 roku.

2003 - 3 włoskie drużyny w półfinale LM. Serie A najlepszą ligą świata

2004 - słaby występ włoskich drużyn w LM, kompromitujące odpadnięcie najlepszej wówczas drużyny świata z Deportivo

2005 - Siły Serie A i Premiership wyrównują się, finał LM włosko - angielski, wygrywają Angole, mimo, iż Włosi zaprezentowali się lepiej, no ale6 minut przesądziło

2006 - to samo co w 2005, tyle, że gdzieś z dalekiego cienia do czołówki puka liga hiszpańska

2007 - calciopoli i spadek Serie A do równi z ligą hiszpańską, mimo to Włosi wygrywają LM, ucierając Anglikom nosa w półfinale i finale

2008 - na zdecydowane prowadzenie wysuwa się Premiership, Serie A nadal na równi z Hiszpanami. Bundesliga daleeeeeko w lusterku wstecznym

2009 - żenujący występ włoskich drużyn w LM, najlepiej zaprezentowal się Juventus, który mimo iż rozegrał lepsze zawody, odpadł z ulubieńcami Romana. Serie A trzecią ligą świata, ale bliżej jej do drugiego, niż czwartego miejsca. Bundesliga nadal w lusterku wstecznym

2010 - ?

Nie porównujcie tych wieśniaków z Niemiec do Mistrzów Świata. Mają obecnie dwie niezłe drużyny - Bayern i Wolfsburg. Serie A systematycznie się cofa, ale Bundeslidze do jej pustych stadionów jeszcze daleko.

Drżyj Stara K... ehm, ehm, Damo! Milan nadchodzi! Rok temu Amauri pyknął nam dwie bramki. W tym roku Borriello odpłaci się Turyńczykom z nawiązką :) Bardzo optymistycznie jestem nastawiony przed tym meczem. Trzeba zetrzeć złe wrażenie z derbów. Wynik mnie nie obchodzi, od 4-0 w górę będę zadowolony.

No i właśnie dorobiłeś się 7 dni za obrażanie innego klubu - Pzkw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Juve mimo uprzedzeń większości kibiców Milanu lubię i szanuję - mimo to liczę na wynik do jednej bramki ;)

Amauri obecnie to nie ten sam zawodnik co rok temu. Teraz słusznie można powiedzieć, że to drewno choć nadal niebezpieczne. Diego może coś pokazać ... no i Alex jeśli wejdzie ;) Co jak co,ale Tego szaleńca uwielbiam. To tak jak z Zanettim, Tottim - maja mój szacunek ;)

Eurosport.it - ponoć Milan złożył oficjalna ofertę 25mln + Hunter za Edina. Czekam :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem odbyło się jedyne z rozegranych w tej kolejce spotkań w Championship (II liga angielska), gdzie doszło do prawdziwego meczu na szczycie. Będące w ostatnich miesiącach na fali Nottingham Forest pokonało gładko na wyjeździe pewniaka do awansu West Bromwich Albion (które określane jest zwykle jako za silne na Championship, za słabe na Premiership). Spory udział w tym zwycięstwie miał Radosław Majewski, który zaliczył asystę i piękną bramkę. Forest awansowali na drugie miejsce w tabeli, a do liderującego Newcastle tracą 5 pkt. Drużyna z Nottingham jest już niepokonana od 18 spotkań i miło jest, że drużyna będąca w takim gazie ma za jednego z liderów Polaka. Sam myślałem, że chłopak nie poradzi sobie w Anglii i zginie gdzieś w Championship, a tutaj taka niespodzianka. Liczę też na awans Forest z innego powodu. To zasłużony dla angielskiej piłki klub i dobrze byłoby go widzieć z powrotem w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Przy okazji do tragicznego wydarzenia doszło w Angoli. Napastnicy ostrzelali autobus przewożący piłkarzy reprezentacji Togo. Zginął tylko kierowca, a dwóch piłkarzy odniosło rany. Teraz zastanawiają się nad opuszczeniem turnieju i prawdę mówiąc im się nie dziwię. Kapitan drużyny, Adebayor powiedział, że jeśli tylko nie będą pewni czy bezpieczeństwo zostanie zapewnione, to decyzja będzie bardzo prosta. Z tego co słyszałem to cała sytuacja miała miejsce w miejscowości Kabinda, gdzie mają być rozgrywane spotkania grupy B. Podobno to jakaś prowincja, gdzie silniej działają separatyści. Byłoby szkoda, bo grupa B to prawdziwa grupa "śmierci" (paradoksalnie jeśli, odpukać, dojdzie do podobnych zdarzeń to znaczenie będzie miało dużo więcej wspólnego z rzeczywistością), w której grają trzej afrykańscy mundialiści - Ghana, Togo oraz Wybrzeże Kości Słoniowej, a także robiąca postępy Burkina Faso (której zawsze jakoś kibicuję, bo już za młodych lat pamiętam, że zbierali baty od innych zespołów na PNA :smile: ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Juve mimo uprzedzeń większości kibiców Milanu lubię i szanuję - mimo to liczę na wynik do jednej bramki ;)

Amauri obecnie to nie ten sam zawodnik co rok temu. Teraz słusznie można powiedzieć, że to drewno choć nadal niebezpieczne. Diego może coś pokazać ... no i Alex jeśli wejdzie ;) Co jak co,ale Tego szaleńca uwielbiam. To tak jak z Zanettim, Tottim - maja mój szacunek ;)

Eurosport.it - ponoć Milan złożył oficjalna ofertę 25mln + Hunter za Edina. Czekam :D

Ehh ... nie wiem czemu wydaje mi się , że Juve to było kiedyś. Grali wtedy "Trezegol" , Del Piero , Nedved , Davids , Cannavaro no jakby nie patrzeć same tuzy !. A Milan ? Zawsze mnie dziwiło , że oni jak i Roma mają wieczny problem z napastnikami . Tam gole to zazwyczaj pomocnicy. No teraz Roma kupiła Toniego wiec pożyjemy zobaczymy.

Szkoda mi Huntelaara bo chłopak naprawde jest dobry. W Realu przecież grał bardzo dobrze a tu nagle Florek wymyślił Benzeme który się nie sprawdził i lipaaaaaaa !. A Edin w Milanie ....hmmm.... myślę , że jest za słaby i nie tego Milan szuka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o atak na reprezentację Togo, to za każdym razem kiedy czytam jakąś informację na ten temat, nie mogę się nadziwić co się tam dzieje. Już sam fakt przyznania organizacji tak dużej imprezy państwu, w którym na pewnym obszarze od 30 lat trwają walki, świadczy o skrajnej głupocie przyznających tą organizację. Ale nie tylko oni błysnęli tu głupotą.

Organizatorzy postanowili rozgrywać mecze na stadionie znajdującym się w obszarze zapalnym...

Do tego Togańczycy postanowili się przez ten obszar przejechać autokarem, nie informując nawet o tym fakcie organizatorów...więc ciała dali wszyscy. dziwi mnie tylko to,że impreza jednak się odbędzie. Ja postąpiłbym z tym "eventem" tak samo jak dwa lata temu postąpili organizatorzy Dakaru

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentacja Togo jest w ogóle jakaś pechowa. Na MŚ w Niemczech wykłócali się ze swoimi działaczami o pieniądze i grozili bojkotem meczów, a teraz to. Swoją drogą ciekawe jak będzie wyglądała kwestia bezpieczeństwa w RPA bo to też nie jest najbezpieczniejsze miejsce na świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z PNA wycofały się teraz WKS i Ghana. Moim zdaniem powinni odwołać całe te PNA.

Już potwierdzone to info jest ? Bo jeśli tak, to rzeczywiście nie ma sensu rozgrywać Pucharu. Moim zdaniem każdy dołożył cegiełkę do tego "sukcesu". Ktoś wybrał taki, a nie inny kraj na organizatora. Nie wiedzieli, co się tam do diabła dzieje ? Nie znam historii Angoli, ale wątpię żeby partyzanci z karabinami nagle w tym roku się pojawili. Kolejny genialny pomysł to rozgrywanie meczów w regionach ich największej aktywności. No i potem mamy rannych piłkarzy, umierającego i żyjącego na przemian bramkarza (wiem, że to bardzo poważna sprawa, ale o absurd to już się ociera - według jednych żyje, według drugich nie) i ogólnie, za przeproszeniem, syf. Szkoda, bo lubiłem PNA za specyficzny klimat i mentalność (w pozytywnym sensie) mieszkańców Afryki. Nie widzę innej możliwości, jak odwołanie turnieju i rozegranie go w innym terminie w innym kraju, najlepiej bardziej cywilizowanym (coś na północy). Bo niedługo jeszcze (odpukać, tfu, tfu) ktoś wróci do klubu, ale w worku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, eh eh... Można było ograć na boisku rywala, z którym nam wybitnie nie idzie, ale już drugi raz Arsenal jakoś się ratuje w ostatnich minutach. W poprzednim sezonie na Goodison Park było spokojne prowadzenie 1:0 i skórę Wengerowi i spółce uratował strzałem rozpaczy w ostatniej doliczonej minucie van Persie. Everton zagrał bez lęku i bardzo dobrze "klepał" piłkę nie wybijając jej na ogół byle do przodu. Szczególnie świetnie spisywał się Fellaini, który agresywnie atakował rywali, przejmował piłki i uruchamiał groźne kontry. Donovan zaliczył świetny debiut i jakby od razu wkomponował się w zespół. Gol na 2:1 to była prawdziwa poezja. Kilka szybkich podań i Pienaar wyprowadzony od połowy na sam na sam i ze stoickim spokojem lobujący Almunię. Później jeszcze zasłabł Denilson, a świetną okazję zmarnował James Vaughan, który mógł podwyższyć na 3:1 i zapewnić pierwsze od 1996 zwycięstwo na wyjeździe z Arsenalem, a historyczne, pierwsze zwycięstwo na "The Emirates". Niestety Kanonierom udało się wbić jakoś tego gola. W sumie szkoda, bo obie bramki padły w zupełnie przypadkowy sposób. Najpierw strzał Denilsona, z którym spokojnie poradziłby sobie Howard, wyblokował Osman i piłka poszła w drugą stronę myląc bramkarza. Później Rosicky w klarownej sytuacji strzelił bardzo źle, blisko środka bramki. Wszystko byłoby dobrze, bo Tim był na posterunku, tylko desperackim wślizgiem strzał chciał zablokować Neill i piłka poszła lobem ponad rękami golkipera... Nie mniej jestem bardzo zadowolony szczególnie z gry. Momentami Everton miał posiadanie piłki na poziomie 70% i rozgrywał piłkę z mistrzami ataku pozycyjnego. Można było strzelić więcej bramek, ale mnóstwo okazji zmarnował Saha.Szkoda straconych 2 pkt, ale z taką formą nie lękam się o losy The Toffees.

EDIT: Nie wiem skąd newsy, że Ghana i WKS się wycofują, bo ja żadnej takiej wiadomości na różnej maści poratalach(między innymi BBC) nie zauważyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z PNA wycofały się teraz WKS i Ghana. Moim zdaniem powinni odwołać całe te PNA.

Dajcie spokój. Organizatorzy wiedzą czemu wybrali akurat Angolę, która zresztą nie jest Rwandą czy Somalią. Wierzę, że to będzie kolejny piękny turniej.

A Derby Włoch zbliżają się wielkimi krokami... Macie swoje typy?

Juventus 1 - 2 Milan i Turyn zostanie zdobyty po pięciu latach :happy: Wierzę w to. A niedługo Derby Mediolanu. Będzie się działo. Tak jak Abate mówił: " Gdyby teraz rozegrać mecz z Interem to nie dalibyśmy im powtórzyć tamtego wyczynu) :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Dzeko w Milanie jest potrzebny, bo to zawodnik typu Marco Boriello. Środkowy wysoki napastnik grający coś ja Ibrakadabra, czyli wysoki ale techniczny kloc - tego potrzeba jeśli na skrzydłach będą Pato, Adi i R80. A co do problemów? W Milanie sprawdzają się zawodnicy tacy którzy umieja grać bez "walcie każda piłkę na mnie!" na twarzy ;) Sheva był ostatnim z zawodników wbijających masę goli.

2) AC MILAN 3 - 0 JUVENTUS TURYN Pierwsza bramka jest zasługą głównie śpiacego Melo co nie dopilnował Alessandro Nesty w trakcie rzutu rożnego. Dwie kolejne bramki dorzucił Ronaldinho także przy asyście piłkarzy Juve. Co to pokazuje? Ano pokazuje to, że Juventus się stacza. Milan nie grał wspaniałego spotkania i widać było zmęczenie po meczu z Genoą, ale jednak wbił te 3 bramki i nie stracił żadnej. Pokazuje to tylko w jakim dołku jest Stara Dama. Kibice robiący dym - i to dosłownie bo palili flagi i krzesełka - mogą spowodować spore kary od LegaCalcio.

Podsumiowując, bo jestem lekko podchmielony ... liczę, że to co powiedział Sacchi w ostatnim wywiadzie "Byłem sceptyczny co do gry Milanu, ale teraz musze przyznać, że Leonardo stworzył Arcydzieło" jest prawdą i będzie trwało aż do końca sezonu - zdobycia 18 tytułu Mistrza ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milan nie grał wspaniałego spotkania i widać było zmęczenie po meczu z Genoą, ale jednak wbił te 3 bramki i nie stracił żadnej. Pokazuje to tylko w jakim dołku jest Stara Dama.

Z tym się akurat nie zgodzę. Chociaż nie jestem kibicem Milanu, to przyznaję że ekipa pod wodzą Leonardo zrobiła postępy. Grają ofensywnie, i fajnie dla oka. Przeważali w środku pola, i dłużej utrzymywali się przy piłce. Momentami grali w dziadka z graczami Juve. Bardzo ciekaw byłem występu Becksa, mimo że nie harował w polu, to centry w jego były bardzo groźne i niezwykle celne. Drużyna wydaje się być w wysokiej formie, i obawiam się o wynik meczu z ManU w LM:P Nie takie drużyny czerwone diabły odprawiały z kwitkiem, więc może i tym razem się uda;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrgonzo - Możesz się nie zgadzać jak najbardziej, ale dla mnie jako dla kibica Milan zawsze może grać lepiej ;)

Też czekam na konfrontację z MU ;) Pamiętajmy, że San Siro nigdy nie zostało zdobyte przez anglików - passę trzeba powstrzymać. Osobiście uważam, że z tej konfrontacji zwycięski wyjdzie ten kto zagra na 120% - lepszy zespół. A każdy niech już dopiwie sobie w sercu jaki ;)

Tak czy siak wygrana dzisiejsza cieszy. Co do Becks'a to zagrał słabe zawody w porównaniu do meczu z Genoą - ale to Becks, czyli jedne dośrodkowanie i bramka ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek: gratuluję zwycięstwa Milanowi i po tym meczu wiem na 100%, że stać ich na zwycięstwo z MU, będzie to najcięższy mecz Milanu w tym sezonie, przed tym jeszcze Derby Mediolanu, w których również trzymam kciuki za podopiecznych Leonardo. Oby tylko Inter tracił jeszcze punkty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czasu konfrontacji z Milanem ManU też może wyjść na prostą. Do tej pory Ferguson musiał żonglować składem, ale do lutego cała linia defensywna będzie w gotowości, na czele z Ferdinandem i Vidiciem. Owen Hargreaves również rozegrał już swój pierwszy mecz treningowy po długiej kontuzji. To bardzo dobre wieści, ponieważ widać jak na dłoni że w ekipie czerwonych diabłów brakuje rozgrywającego. Po powrocie do składu zapewne Hargreaves zajmie się tą funkcją, i gra nie będzie już tak szarpana. Zatem podczas meczu z Milanem Manchester może wystawić o wiele mocniejszą ekipę niż obecnie, więc wynik meczu wcale nie jest przesądzony na korzyść włochów :tongue:

Obstawiam mniej więcej coś takiego:

VDS?(Kuszczak)

Rafael Vidic Ferdinand Evra

Valencia Carrick Haegreaves? Giggs

Rooney Berbatov?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sheva był ostatnim z zawodników wbijających masę goli.

Ja bym podpiął pod tą rolę Brazylijczyka Kakę w 2007 roku. Chłopak praktycznie w pojedynkę ciągnął ofensywne oblicze klubu.

Drużyna wydaje się być w wysokiej formie, i obawiam się o wynik meczu z ManU w LM:P Nie takie drużyny czerwone diabły odprawiały z kwitkiem, więc może i tym razem się uda;p

Ja także się o to boję, chociaż założenia mamy sprzeczne :tongue: Nie takie drużyny MU ogrywało, ale i nie takie drużyny już Manchester eliminowały z turnieju ( vide półfinał z 2007 roku czy ostatni finał). No cóż, do meczu jeszcze sporo czasu. Zobaczymy jak to będzie ;)

Pamiętajmy, że San Siro nigdy nie zostało zdobyte przez anglików

Ale mieliśmy w pamięci także to, iż przez pięć lat Turyn był nie do zdobycia dla piłkarzy Milanu ;) Tak czy siak dwumecz zapowiada się ciężko, ale jestem dobrej myśli. Wiecie co powiedział Pirlo?: " Carletto często szedł za instynktem, nie analizował wroga, tylko ustawiał chłopaków tak jak mu się podobało, Leo bardziej rozkłada wszystko na czynniki pierwsze by ułożyć zespół do kolejnego spotkania". Oby ten zapał Brazylijczykowi nie umknął niepostrzeżenie, a ten debiutancki rok może nie zakończy takim rozdmuchanym sukcesem jak Pep, ale ma szansę wpisać się w historię futbolu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PNA

Z turnieju niemal na 100% wycofa się Togo, potraktowali ich tam w niemiły sposób, organizatorzy nie potrafili zapewnić im bezpieczeństwa, Adebayor coś przebąkiwał, że nie powinni dać się zastraszyć rebeliantom, ale lepiej zrezygnować i zachować życie, jak odejdą z turnieju hańby wielkiej nie poniosą, bo i powodu do tego nie ma a na darmo życia ryzykować nie wypada. Pewnie chcieli rozruszać trochę piłkę w Angoli (która niemal nie istaniała), musieli liczyć się z tym, że od ohoho lat jest tam wojna domowa i głupotą jest organizowanie tam PNA. Z tym turniejem powinni dać sobie spokój, spróbują za 2 lata w kraju nieogarniętym wojną.

A tak lekko zbaczając, brawo dla Mali, do 79' byli w plecy z Angolą 4:0, ale zdołali wyrównać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemniej zrobili sobie piękną autoreklamę przed mistrzostwami świata w RPA. Dla przeciętnego kibica z zachodu nie ma różnicy między Angolą i RPA, Afryka to Afryka. Więc kibic taki może obawiać się o własne życie wybierając się do RPA. Rebelianci byli w stanie ostrzelać piłkarzy, a skoro piłkarze nie mają należytej ochrony, to czy zwykły kibic może czuć się bezpiecznie?

Wracając do spraw bardziej sportowych, faktycznie reprezentacja Mali zagrała wspaniały mecz, godny miana meczu otwarcia:)

Kolejną niespodzianką może być bezbramkowy remis WKS z Burkina Faso. Kto jak kto, ale główny faworyt do tytułu mistrza Afryki powinien się lepiej zaprezentować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mamy w PNA same niespodzianki, bo w trzecim rozegranym do tej pory meczu Malawi pokonało Algierię aż 3-0. Ciężko może tą drugą nazwać potentatem, ale porażka z Malawi, dla którego było to pierwsze w historii zwycięstwo na tym turnieju na pewno chwały nie przynosi. Wybrzeże Kości Słoniowej pomimo sporej przewagi nie dało rady strzelić bramki. Najlepszą sytuację miał chyba w drugiej połowie Bakari Kone, któremu kolega wyłożył piłkę na piąty metr do niemal pustej bramki. Reprezentant WKSu uderzył jednak nieczysto w piłkę i spudłował.

W Anglii w trzecim i ostatnim w tej kolejce meczu Manchester City prowadzi do przerwy 2-0 z Blackburn. Po przyjściu w miejsce Marka Hughesa Roberto Manciniego lokalny rywal United spisuje się bardzo dobrze. Już w trzecim kolejnym meczu ligowym jest blisko zwycięstwa i czystego konta. Wcześniej miał ogromne problemy szczególnie z tym drugim. Sposób rozstania z poprzednim menadżerem nie był może zbytnio elegancki, ale jak widać wyszedł drużynie na dobre. Ciekawe jak poradzi sobie sprowadzony przez włoskiego trenera Patrick Vieira.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłkarze City wygrali ostatecznie 4-1 głównie dzięki fantastycznej grze Teveza i jego trzem bramkom. Aż żal gardło ściska, gdy rozmyśla się o tym, jak to działacze United nie zdecydowali się zatrzymać u siebie tego niezwykle przydatnego zawodnika. Widać jak ofensywa ManU cierpi bez drugiego dobrego napastnika u boku Rooneya. Jeśli chodzi o Manciniego, to nie uważałbym go jeszcze za głównego autora ostatnich sukcesów City. Objął gotowy skład po Hughesie, i tym samym składem gra kolejne mecze. Co do Viery, to pewnie poradzi sobie w nowej drużynie, ponieważ jest już boiskowym weteranem na wyspach. Dodatkowo przyda się też wzmacniając rywalizację w składzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam: nie liczy się tylko skład, przecież te gwiazdy trzeba poukładać i zapanować nad nimi w sensie psychicznym no i Mancini jednak nie gra takim samym składem. Daje szanse np. Benjaniemu, który wg mnie niesprawiedliwie został wcześniej odsunięty ze składu, bo grał bardzo dobrze i strzelał mnóstwo goli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...