Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bartosznorbert

Wizardry 8, o drużynie i porady ogólne

Polecane posty

Jaki skład drużyny byłby najlepszy, dla początkującego gracza? Chodzi mi o to jakie wybrać rasy i klasy postaci. Powiem odrazu, że chciałbym mieć kogoś kto umie dobrze rozmawiać (czyt. przekonywać NPC) i jednocześnie znał by się na złodziejstwie (o ile jest to możliwe). Przydałby się ktoś obeznany z magią i alchemią. Jeszcze przydali by się jacyś ochroniaże. Tylko nie wiem, czy wybrać ciężko zbrojnych ABS-ów (czyt. absolutny brak szyii), czy szybkich wojowników wspieranych jakimś łucznikiem. Jeszcze jedno czy początkującemu przydadzą się jakieś postaci typu : kowal, wynalazca, bard, itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie: I love you man ;]

A więc tak. Zrównoważona drużyna wymaga "czołga", maga i kogoś leczącego; przydatny jest też ktoś kto zajmie się zamkami i pułapkami (chociaż można po prostu użyć knock picks - magicznych wytrychów). Biorę też pod uwagę to co napisałeś, ale umiejętność konwersacji jest praktycznie niepotrzebna (starczy tyle co samo wzrośnie)

Dla początkującego najlepszym magiem jest... Mag. Niby Alchemist pozwala łatwo zarabiać robieniem napojów, a Psionic bawi się mózgami, ale to Mag ma największy wybór zaklęć i doprawdy potężne zaklęcia wysokiego poziomu. Alchemist nie ma buffów (wzmocnień drużyny) i może mieć przerąbane gdy trafisz na kogoś odpornego na twoje zaklęcia, a Psionic tym bardziej. Dobrą rasą dla maga jest albo elf albo mook; pakujesz wszystko w inteligencję i szybkość (a potem Piety), wizardry i dwie wybrane szkoły magii i jesteś ustawiony na całą grę (więcej niż dwie szkoły magiczne to wyższa szkoła jazdy bo braknie punktów umiejętności).

Na czołga najlepszym kandydatem jest walkiria, a jak walkiria to Smoczyca. Bierzesz włócznie (i tylko włócznie, nie baw się w miecze tą postacią), które są z natury potężne, ładujesz punkty w siłę i wytrzymałość i masz potężnego wojownika, który na dodatek może od czasu do czasu kogoś uleczyć i - co najlepsze - ma sporą szansę samowskrzeszenia zaraz po śmierci.

Lecząca postać? Jeśli nie chcesz marnować kasy na napoje, bierz kleryka - Rawulfa (ta kombinacja została wręcz stworzona dla siebie). Ta postać może też od biedy trochę powalczyć na froncie, ale bezpieczniejsze jest atakownie na odległość za pomocą biczy.

Teraz masz wybór: albo bierzesz po prostu rogue - złodzieja i jakąś postać atakującą na odległość czy wręcz, albo, co osobiście doradzam :), Barda i Gadgeteera.

Rogue ma backstab (czyli musi walczyć wręcz!) oraz bonus do wyłamywania zamków i złodziejstwa. Dobra rasa to Felpurr.

Bard oprócz posiadania umiejętności rozmawiania, złodziejstwa i otwierania zamków może korzystać z instrumentów, które względnie małym kosztem wytrzymałości mogą rzucać bardzo przydatne zaklęcia takie jak usypianie, szaleństwo czy leczenie całej drużyny.

Gadgeteer również posiada otwieranie zamków, korzysta ze swoich gadgetów (trochę jak instrumenty, tyle że trzeba je samemu złożyć) i posiada piękny Omnigun, który robi się coraz potężniejszy w miarę jak zyskujesz poziomy.

Zostaje jedna postać; najlepiej gdyby to była klasa walcząca - Samurai, Monk, Lord lub Fighter. Samurai ma ciekawe miecze i pewien talent do magii, ale trochę ograniczone pancerze; Monk jest mistrzem walki wręcz lub kosturami (Bo, Hayai Bo i Zatoichi Bo wymiatają) i może czasem zabić wroga jednym ciosem, ale nie może nosić żadnych pancerzy. Lord nie ma takiej hiper mocy jak Fighter, ale nieźle radzi sobie dwoma brońmi i rzuca zaklęcia leczące. Fighter kosi wrogów, ale jest wrażliwy na wrogie zaklęcia.

Podsumowując, moja sugestia jest taka:

Smocza Walkiria (włócznie, magia lecznicza)

Człowiek/Rawulf Lord (dwie bronie lub broń i tarcza + leczenie) LUB Człowiek - Mnich (kostury + Critical Hit + uniki)

Człowiek Bard (miecze/łuki + instrumenty + otwieranie/kradzież/konwersacja - co chcesz)

Rawulf Kapłan (broń obuchowa + magia lecznicza)

Mook Gadgeteer (wynalazca) (strzelanie, gadżety, otwieranie zamków)

Elfi Mag (Wizardry + 2 szkoły magii)

W ten sposób masz kogoś od walczenia i zatrzymywania obrażeń, kogoś strzelającego, kogoś leczącego, maga, postacie zajmujące się złodziejstwem i otwieraniem zamków, oraz bardzo pożyteczne instrumenty i gadżety. Innymi słowy, jak najwięcej gry w jednym podejściu ;)

Co jeszcze? W grze możesz napotkać świetnego mnicha (RFS-81) i niezłą walkirię (Vi). Jest i parę innych postaci (boski bard, alchemik, złodziej itd.), ale do niektórych kluczowych lokacji nie będą chciały wejść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to zabrzmi trochę banalnie, przy poprzednim pytaniu. Ale jak w tej grze się walczy? To znaczy, gdy po wybraniu postaci, klikam LPM na przeciwniku, a on coś potwierdza i nic się nie dzieje.

Jeszcze jedno. Czy mówiąc - ,,kleryk'', masz na myśli biskupa, czy kapłana, bo u mnie nie ma takiej klasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to zabrzmi trochę banalnie, przy poprzednim pytaniu. Ale jak w tej grze się walczy? To znaczy, gdy po wybraniu postaci, klikam LPM na przeciwniku, a on coś potwierdza i nic się nie dzieje.

Najpierwsz ustalasz akcje dla każdej postaci - atak, magię, obronę, itd. wybierając przy użyciu tych małych ikonek (np. jak chcesz zionąć kwasem, klikasz na miniaturowy kwadracik z mieczem i wybierasz co trzeba z zestawu). To już zrobiłeś. Jak już ustalisz akcje wszystkich postaci tak jak chcesz, klikasz ikonkę "ptaszka" w prawym dolnym rogu ekranu (uwaga; zaraz obok jest włączanie czasu rzeczywistego; nie chcesz tego przełączyć). Wtedy zaczyna się wykonywanie akcji :). Uwaga: też masz opcje biegu i chodu. Bieg może cię zanieść dalej, ale jeśli skończysz chód przed czasem, będziesz mógł jeszcze zaatakować.

Jeszcze jedno. Czy mówiąc - ,,kleryk'', masz na myśli biskupa, czy kapłana, bo u mnie nie ma takiej klasy.

Kapłan. Kapłan. Sry, właśnie gram w Świątynię Pierwotnego Zła ^^;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Identyfikowanie działa automatycznie gdy coś podnosisz. Na początku bardzo często będziesz musiał pomagać sobie zaklęciem (potem też, ale rzadziej), ale umiejętność będzie spokojnie rosła.

Mała rada: bomby (czerwone napoje i laski) są niesamowicie przydatne kiedy wdepniesz w naprawdę trudną walkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Witam wszystkich zebranych. Nazywam się Qbuś i od niedawna gram w Wizardry 8. Zdaję sobie sprawę z tego, że potrzebuję pomocy. Wiem mniej więcej jak wszystko działa, ale chciałem prosić o porady dotyczące walki. Wyszedłem z pierwszej lokalizacji (znaczy z całości klasztoru) i zaatakowała mnie wredna banda. Zaatakowała i rozbiła. Co robić? :tongue:

A tak serio i zwięźle - jakieś strategie, rady lub podobne? Mam w paczce smoczego woja, krasnoludzką, walkirię, ludzkiego łowcę, wróżkę ninija, hobbita gadżetowca i elfkę biskupkę. Chciałbym, żeby za drugim razem mi lepiej poszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się pomóc...

Wyszedłem z pierwszej lokalizacji (znaczy z całości klasztoru) i zaatakowała mnie wredna banda. Zaatakowała i rozbiła. Co robić?

Wredna banda krabów czy bandytów? ;) Proszek na kichanie, bomba gazowa (stink bomb), generalnie wszystko co możesz wyrzucić, używaj przy pierwszej okazji (ale nie wszystko naraz) - będzie tego sporo, a tak albo wprawi w popłoch wrogów, albo nawet paru powali. Uważnie ustalaj formację tak, aby najsilniejsza postać zawsze stawiała czoła najmocniejszym wrogom (zamiast przestawiać pięć osób warto po prostu wziąć ruch i tylko obrócić się). Staraj się mieć zawsze aktywne wszystkie doładowania typu błogosławieństwo (tylko w walce), zaklęta broń etc.

No i gdy widzisz z daleka grupkę powyżej sześciu (szczególnie jeśli to mrówki), omijaj bardzo ostrożnie. Gdy jednak zacznie się walka, a ty uważasz że nie masz szans, możesz spróbować ucieczki - biegiem staraj się przebić do Arniki (jak najdalej na zachód, a następnie na południe). Tam będziesz mógł nieco poprawić swój ekwipunek i łatwo zdobyć dwóch członków drużyny.

Mam w paczce smoczego woja, krasnoludzką, walkirię, ludzkiego łowcę, wróżkę ninija, hobbita gadżetowca i elfkę biskupkę. Chciałbym, żeby za drugim razem mi lepiej poszło.

Hm... To zestaw zaawansowany jest; ninja i biskup wymagają bardzo dużo punktów doświadczenia aby awansować, ponieważ mają najszersze zestawy umiejętności. Ninja w połączeniu z wróżką niby daje okazję do zdobycia bardzo mocnej broni (ale i tak trzeba powalić naprawdę mocnego NPC), ale oznacza że ów ninja częściej będzie musiał unikać starcia wręcz (shuriken i boomerang shuriken). Na dodatek biskup aby mógł wykorzystać swój potencjał (wiele szkół magii) wymaga pewnego kombinowania. Nie wiem, jakie zaklęcia brałeś, ale łączenie maga i osoby leczącej może trochę pomieszać szyki (gdy trzeba będzie wybrać między atakiem a leczeniem właśnie), chyba że leczeniem jeszcze ktoś inny się zajmuje.

Zresztą, radzę w wolnej chwili zapoznać się z tym plikiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wredna banda krabów czy bandytów? ;)

Ogólnie to wyszło na to, że miałem sporego pecha przy pierwszym losowym generowaniu wrogów. Za pierwszym razem od razu trafiłem grupę bandytów, których mieli po kilkadziesiąt HP. Gdy wyszedłem z klasztoru po raz drugi (dziś) trafiłem na grupkę krabów, z którą sobie poradziłem bez problemów. Gdy później spotkałem bandziorów - mieli po ok. 20 HP, więc też dałem radę.

szczególnie jeśli to mrówki

Jeszcze nie napotkałem, więc pytam: why mrówki?

Zresztą, radzę w wolnej chwili zapoznać się z tym plikiem.

Nieocenione GameFAQs :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie napotkałem, więc pytam: why mrówki?

Najczęściej wędrują koło tego rozwidlenia na zachodzie, o którym mówiłem. Same mrówki jeszcze są znośne (chociaż mocno skurczybyki gryzą), ale zawsze jest z nimi królowa, która strzela, powoduje nausea (wybaczcie, ale mam angielską wersję więc...), ma mocny pancerz i ogólnie mocno namiesza zanim padnie, a tymczasem trzeba zająć się obstawą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że mrówki spotkałem, do Arniki dotarłem. Co prawda wśród mrówek nie było królowej, ale może to tylko moje szczęście. Wybiłem też z ponad 10 łotrów, co mieli ponad 84 HP. Nie było tak tragicznie, choć bez paru zadrapań się nie obeszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Czy różnych granatów, proszków usypiających, itp. uzywa się tak samo jak, np - klucze na drzwiach.

Poza walką? Leczące, wskrzeszające - tak. W walce? Nie całkiem. Bardziej jak zaklęcia. Po prostu w walce każesz użyć przedmiot, wybierasz rzecz z listy i wybierasz cel (kierunek, teren czy postać). Uważaj na umiejętność przedmiotu, jak rzucanie dla bomb - jeśli postać słabo sobie z tym typem radzi, może zawalić i walnąć siebie albo swoich! (umiejętność można łatwo sprawdzić patrząc na opis). Oczywiście jeśli nie chcesz rzucać co turę, można śmiało spróbować i tak, szczególnie w jakimś desperackim ruchu, szansa nie jest aż TAK duża.

2.Czy jest jakiś sposób na wskrzeszenie postaci bez używania - proszków reinkarnacji?

Noo... jest zaklęcie i bodajże zwój ;). Ponadto w Arnice jest ktoś, kto za opłatą dokona wskrzeszenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika w sporej części zwiedzona. Udało mi się nawet znaleźć pannę Vi, która mi teraz towarzyszy. Walki w robotami Savanta nie sprawiają większych problemów. Raz tylko zaciukali mnie nieco Ci lepsi pomocnicy z dziwnymi 'kosami'. Chyba muszą popracować nad rzucaniem u kogoś, żeby dobrze korzystać z bomb i tym podobnych. Jakieś miejsca konieczne do odwiedzenia w Arnice? Na razie znalazłem ukrytę komnatę w świątyni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś miejsca konieczne do odwiedzenia w Arnice? Na razie znalazłem ukrytę komnatę w świątyni.

Za sklepem Antona jest nieużywane więzienie (bodajże trzeba otworzyć zamek na bramie). Tam znajdziesz trochę - niewiele - o Martenie, znaczek otwierający bazę H.L.L. oraz podziemny tunel do skarbca banku, gdzie znajdziesz bardzo dobrą broń i trochę przydatnych - drogich - drobiazgów. W bazie H.L.L. nie ma wiele obowiązkowych rzeczy, ot trochę sprzętu w szafkach i pogaduszka z szefem, która znów rzuci trochę światła na osobę Martena. Byłeś przy wieży Savanta? Tam znajdziesz olej, przy pomocy którego

naprawisz RFS-81, bardzo dobrego mnicha-cyborga savantowej produkcji

. Jesli masz Mooka w drużynie, może odwiedzić on swoich pobratymców i wrócić z ciekawą informacją.

Inwentarz sklepów z czasem ulega poprawie. Nie jestem stuprocentowo pewien, ale to ma chyba związek z poziomem drużyny.

[edit]Po różnych domach i w sklepie Anny - tym z przynętami - możesz znaleźć bądź kupić elementy do składania nowych gadżetów.

A co do Vi - trzymaj ją, jest bardzo pożyteczną postacią :). Oprócz RFS bodajże jedyną, która wejdzie prawie wszędzie (Sax, aczkolwiek MorganFreemanowo-jazzmanowo boski, nie lubi terenów T'Rangów)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów miałem okazję nieco więcej pogiercować. Cała Arnika zwiedzona, spenetrowany pobliski cmentarz. Ruszyłem następnie nieco z powrotem i trafiłem (po harcach nad jeziorkiem) na teren Umpani i zwerbowałem sobie Saxa. Teraz mam niby misję, żeby przynieść coś T'Rangów z Martenowego terenu. Ino jak tam trafić? Na razie poszedłem przez dłuuugi most i pogadałem sobie ze smokiem, ba, nawet się z nim dogadałem. Ale teraz idę dalej i męczę się z duszkami. Wyjątkowo upierdliwe stworzenia, jak się wstrzelą z czarami, to leżę.

Co teraz robić najlepiej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym radził pozwiedzać Trynton - idziesz od Arniki na południe, mijasz cmentarz i wchodzisz na teren "lesisty" - tam znajdziesz wielkie drzewo, z którego można wejść do właściwego Tryntonu. Za tym laskiem są dość niebezpieczne bagna (chociaż jeśli nie przejdziesz przez rzekę będziesz mniej więcej bezpieczny), spotkasz tam Kopułogłowego :), a także dalej na wschód - handlarza z ciekawym sprzętem. Dopiero z tych bagien będziesz mógł dojść do T'Rangów (wyjście południowe). Saxx nie będzie chciał tam wejść - będziesz musiał go zostawić (wróci do bazy Umpani)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wynalazcz, czy alchemik i dlaczego?

Jeśli masz maga w drużynie - skłaniałbym się ku wynalazcy, aczkolwiek alchemik też nie jest zły.

Plusem wynalazcy są jego gadżety, o czym zresztą mówiłem - trzeba je zmontować, ale jak już je masz to działają jak zaklęcia, tylko że zużywają łatwiejszą do odnowienia wytrzymałość (dlatego też należy co poziom ładować punkty w tę statystykę). Ponadto jego Omnigun to broń która jest ulepszana co parę poziomów i docelowo będzie używać każdy typ amunicji. Alchemik znowu to wariant maga, skupiony na ofensywie. Ma parę zaklęć osłabiających wroga, i parę mocnych atakujących ale brak mu prawdziwych powerów maga - przyzywania i wzmacniania drużyny. In plus natomiast należy mu zaliczyć zdolność mieszania napojów, a to pozwala oszczędzić kasy na początku, a później - bardzo łatwo zarabiać.

Jaką wybrać do niego rasę.

Jaką chcesz :). Do wynalazców lubię osobiście brać Mooków albo elfów. Do alchemików (pamiętaj że u nich liczy się też zręczność!) - tyż elfów. Wynalazcę warto zrobić kobietą bo szybko można znaleźć naszyjnik dla kobiet regenerujący zmęczenie, co przedłuży ich użyteczność :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...