Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odyniec15

Koncerty

Polecane posty

O, właśnie. Również bardzo ciekawam czy jakiś forumowicz pojawi się na Górnym Śląsku^^ wiedziałam o koncercie już od jakiegoś czasu, ale pewnie i tak nie zdecydowałabym się na zakup biletu (zbyt wiele wydatków^^"). No cóż, może następnym razem się poszczęści.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle miodnie byłoby gdyby olali In Rainbows (nie całkowicie ofkozz :P) :rolleyes:

W sumie In Rainbows mogliby nawet całkowicie olać, choć dobrze wkomponowane Faust Arp albo Videotape nie byłoby złe. Generalnie mam nadzieję na zestaw w podobnym klimacie jak miał I Might Be Wrong: Live Recordings. Ale kurde to widomo In Rainbows jednak wisi i jeśli właśnie ten album będą katować przez cały koncert to się chyba autentycznie zabiję..

A tak w ogóle to bardzo czekam na koncert Blur w Polsce. Mogliby do nas zawitać po reaktywcji, nawet było coś mówione że mają być w Łodzi, ale chyba nie wypaliło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Występ Brytyjczyków będzie mogło zobaczyć 5 tysięcy ludzi. Dokładna data koncertu Blur w Łodzi, ani ceny biletów nie są jeszcze znane.

Łożesz, czyli szykuje się kolejna masakra serwerów eventimu (lub jakiegokolwiek innego portalu, który weźmie na siebie dystrybucję), tylko 10x większa O___o Poza tym, to fajnie, koncertowo rok 2009 jest tłusty jak Jabba :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha. No, jeśli Rozmyci się pojawią w Łodzi istotnie, to pewnie postaram się być... A na razie mój lajnap wakacyjny prezentuje się następująco:

->być może Jarocin - Animal Collective, resztę olać, choć Editors też chętnie bym posłuchał live...

->OFF Festival, Mysłowice - czyli znam jakieś 10-15 kapel na blisko 70, i bardzo dobrze. Liczę zwłaszcza na świetne występy The National, Pains of Being Pure at Heart, CKoD z materiałem z debiutu, reaktywowanej Miłości (niestety bez Trzaski) i George Dorn Screams.

->Radiohead - nie żebym był jakiś hard-boiled fanem Radiogłowych, ale lubię ich jednak ;]

->The Cinematic Orchestra na Sacrum-Profanum w Krakowie (choć 160 zł to cena jednak wysoka...)

Cholernie żałuję odwołania Cracow Screener Festival (miało grać The Notwist) oraz Co Jest Grane (The Horrors - drugi album jest wybitny), no ale nie można mieć wszystkiego.

Dodam, iż w tym sezonie miałem okazję zobaczyć live np. Pure Reason Revolution i Mono, z obydwu tych koncertów jestem bardzo ale to bardzo kontent :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś z forumowiczów wybiera się do warszawskiej progresji na Dropkick Murphys?

bilety tylko 90zł (tylko, sraty pierdaty, ale za zagraniczne kapele trzeba niestety dużo płacić, taki już ich urok)

Miał się wybrać i już nawet bilet zamawiał.

Ale padła mi płyta główna i kasę przeznaczoną na wyjazd (bilet + przejazd (Gdańsk) + nocleg i inne* = ponad 400 PLN jeżeli nie więcej) trzeba wydać na sprzęt, bo komputer (także domowy) to moje narzędzie pracy.

Jestem świeżo po studiach (od 3 lipca dopisuję trzy literki przed nazwiskiem:) ) to i kasy nie za wiele mam.

Co do ceny biletu... Flogging Molly był za 45, też w Progresji.

* Nigdy w Wawie nie byłem (serio) więc miał być wyjazd na parę dni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w tym roku Jarocin.

I jedno małe pytanie: wybiera się ktoś na gotycki festiwal - Castle Party do Bolkowa? Gra Crematory, Front 242, not, Artrosis, KMFDM, Icon of Coil, Covenant, Diary of Dreams i reszta.

TUTAJ więcej o imprezie, festiwal ma też oficjalna strone. Jak ktoś jedzie, to uderzać na gadu ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój niezapomniany koncert? Metallica - Moskwa - 18.07.2007r.

A jakie wymagania trzeba spełnić? To zależy, o jakiej skali wydarzenia mówimy? Koncert na stadionie dla 80.000 ludzi, czy koncert w warszawskiej 'Stodole' na przykład?

Przy każdym są inne ograniczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z koncertu the Blues Brothers - tych gości od filmu. Nie mam pojęcia co robili w Polsce, tym bardziej nie mam pojęcia co robili w Białymstoku - ale nie dość, że jednak byli, to i zagrali. ;) I muszę przyznać, że zrobili to świetnie. Bawiłem się naprawdę dobrze i czasu spędzonego pod sceną nie żałuję, tym bardziej, że to w zasadzie był pierwszy koncert w moim życiu ( Miałem pojechać na Open'era, ale jak zwykle, nie wyszło...).

Chyba zobaczę, co da się zrobić i postaram jeszcze na coś wyskoczyć w te wakacje - zazdroszczę tym, co mieszkają w Chorzowie albo Warszawie, zawsze trafi im się coś ciekawego, a taki kresowiec z Białegostoku jak ja musi kombinować :laugh:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój! Ja mieszkam w Poznaniu. Myślisz, że wiele znanych na całym świecie grup rockowych tu przyjeżdża? Niestety za mało. Jedyny koncert, na którym byłam w rodzimej, poznańskiej Arenie to Dream Theater. Na resztę kapel jeżdżę, gdzie się da. Jeśli lubisz, jakiś zespół odległość nie jest żadnym ograniczeniem. Jedynym ograniczeniem są zawsze tylko i wyłącznie dostępne finanse :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale od Poznania to już rzut kamieniem Chorzów leży... ;P A tam to co chwila gra jakiś solidny zespół. Ale okej, wciąż to kawał drogi do przejechania, Polska to duży kraj o małym zapale do budowania autostrad i modernizowania kolei. :D

Poza tym, mnie oprócz finansów ogranicza wiek - dopiero piętnaście latek za kilka dni skończę, smarkacz jestem :D. Nigdzie jeszcze mnie na własną rękę nie puszczą, a towarzystwa, które pojechałoby ze mną np. na U2, nie bardzo mam. No cóż, może przynajmniej uda mi się zaliczyć Sabatona, bo będzie grał w okolicy we wrześniu, ale i tak nie wiem, czy nie jestem za młody i czy znajdę jakichś towarzyszy. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie takie... Orientuje się ktoś może, czy Offspring planuje JAKIKOLWIEK koncert w Polsce? To pytanie tyczy się również Dope, na których ,,mnie wzięło".

Offspring w tym roku nie ma żadnego zapisanego koncertu w Polsce :/. Najbliższy będzie na Słowacji, na jakimś festiwalu, ale to ciebie chyba nie zainteresuje. A Dope jeździ sobie po Stanach cały rok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Saboci kiedy graja?Bo baaardzo chcetnie sie wybiore ( walic ograniczenia wiekowe...16 skonczone to i moze na 18|+ sie wcisne^^ )

Tylko jak ktos zna dokladne szczegoly to porozmawialbym na GG,Skypie lub PW...bo organizacje musze zrobic perfeckt...bo nie zostane puszczony^^.

PS."Przelotem" ogladalem poprzednie posty,wiec tak na szybko chcialbym dowiedziec sie kiedy i gdzie graja ;P.

PS2.Tym co chcieli sie wybrac na OłPeNEra.Nie macie ZA DUZO do zalowania... ; ].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale od Poznania to już rzut kamieniem Chorzów leży... ;P A tam to co chwila gra jakiś solidny zespół. Ale okej, wciąż to kawał drogi do przejechania, Polska to duży kraj o małym zapale do budowania autostrad i modernizowania kolei. :D

Poza tym, mnie oprócz finansów ogranicza wiek - dopiero piętnaście latek za kilka dni skończę, smarkacz jestem :D. Nigdzie jeszcze mnie na własną rękę nie puszczą, a towarzystwa, które pojechałoby ze mną np. na U2, nie bardzo mam. No cóż, może przynajmniej uda mi się zaliczyć Sabatona, bo będzie grał w okolicy we wrześniu, ale i tak nie wiem, czy nie jestem za młody i czy znajdę jakichś towarzyszy. :(

No to faktycznie. Mnie ograniczenia wiekowe już czas jakiś nie dotyczą więc nie wzięłam tego pod uwagę :wink: No, ale nie martw się. Zawsze w przyszłości będziesz mógł zrobić tak, jak ja kiedyś. Jak już wiek przestał być ograniczeniem, to zaczęłam organizować kasę, jeździć gdzie się da i nadrabiać wszystkie koncertowe zaległości. Wszystko przed Tobą :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był ktoś na Jarocinie? Co wam się najbardziej podobało? Jak dla mnie Kaenżet wymiótł wszystko, tuż za nim Czesław (głównie ze względu na urodzinowe pozdrowienia dla mnie :P) i Acid Drinkers, których naprawdę nie lubię, lecz na koncercie zagrali zaskakująco dobrze - w studiu brzmią imo duuuużo gorzej. Bad Brains byłby jeszcze niezły, gdyby nie skandaliczne nagłośnienie. Nie wiem co się wtedy stało, ale wokalisty praktycznie nie było słychać... No, chyba że miałem akurat wtedy jakieś słuchowe zaćmienie. Reszta praktycznie mnie nie interesowała, ale i tak było miło. Choć Animal Collective wolałem sobie darować. ;]

@Blazkowicz: AC kompletnie do mnie nie przemawia. Wolałem śpiewać z ludźmi w namiocie jakieś pieśni ludowe. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wlasnie jestem tuz po koncercie w plenerze zespolu Mr Pollack. Dla niewiedzacych jest to duet pochodzacy z Mielca. Grajacy na gitarze Jacek bez watpienia jednym z najlepszych wioslarzy w naszym kraju. Mimo jego dziwnego sposobui kostkowania (mam wrazenie, ze jest samoukiem) gra wysmienicie i zadna technika gitarowa nie jest mu obca. Jesli chodzi o zespol to graja oni covery roznych rockowych kapel z dodanymi bardzo ciekawymi zreszta, solowkami gitarowymi. Lubuja sie tez w przerabianiu utworow klasycznych kompozytorow takich jak Bach czy Mozart. W ich wykonaniu mozna uslyszec Ave Maria, Turkish Dance czy Lot Trzmiela. Maprawde gtraja rewelacyjnie. Glowna atrakcja sa niesamowite sola jakie serwuje gitarzysta. Dodac trzeba, ze posiada takze niczego sobie wokal, ktorego nijedni wokalisci mogliby mu pozazdroscic. Po koncercie podszedlem z kolegami uscisnac dlon mistrzowi, oraz nabyc plytke z klasycznymi utworami.

Teraz o oprawie koncertu. Tutaj juz tragedia. Pomine to, ze koncert zaplanowany na 17 zaczal sie grubo po 18 bo wczesniej byly wystepy breakdance. I choc mnie to nie interesuje to uszanowalbym to. Jednak kiedy nasza kapelka chciala grac na macie rozlozylo sie kilku mlodziencow, podjechal czerwony kabrio z jakimis "umcykami" w srodku i puscili muzyke przy ktorej mozliwy byl breakdance. Wszystko ok, ale niech to robia wczesniej, a nie w czasie kiedy ma byc cos innego (notabene milion razy ciekawszego). Nie musze tez chyba mowic o publice, ktora w liczbie gdzies setki (maly festyn to byl) obserwowala popisy breakdancerow, a kiedy zaczal grac Mr Pollack i uslyszeli przester gitarowy po prostu pouciekali. Zostalem ja, kilku kumpli, jeszcze kilka osob i starsze osoby siedzace z boku. Normalnie ja wiem, ze o gustach sie nie dyskutuje i wogole, ale jak widze cos takiego to mnie az krew zalewa. Naprawde w Polsce (a w moich okolicach szczegolnie) jesli chodzi o zainteresowanie rockiem czy czyms troszke ostrzejszym niz zawodzenie wokalisty Feel jest niemal zerowe. Az sie smutno robi. Zwlaszcza, ze Mr Pollack graja tez covery kawalkow puszczanych w radiu (Sweet Home Alabama, Hold the Line) moze w troszke mocniejszym wykonaniu.

Nic to jednak, dla mnie koncert byl przeboski pomimo cienkich warunkow. I wszystkim zespol Mr Pollack polecam. Maja teraz trase koncertowa dosc rozbudowana, jesliby wiec trafili do waszego miasteczka nie wahajcie tylko leccie na koncrt ;) Uff, alem sie rozpisal...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie wróciłem ze swojego pierwszego koncertu z łódzkiej Dekompresji i powiem, że jestem totalnie zmiażdżony. Atmosfera panująca w klubie, podczas gry Huntera, po prostu rozwalała na łopatki. Panowie muzycy dawali ostro po garach, publiczność się darła a wszyscy razem odwalaliśmy headbangi :-] Jutro swoją szyję poczuję... Ała. Huk jak dla mnie, był niesamowity, zresztą do teraz dzwoni mi w uszach, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Dobre jest to, że wcześniej nie znałem ani jednego kawałka tej kapeli ani nie posiadałem płyty żadnej... Jechałem w ciemno, ale kompletnie nie żałuję. Nawet gdyby bilety były droższe niż 15zł :=) Teraz na bank mogę powiedzieć, że DVD nie umywa się do obejrzenia na żywo - kompletnie dwa różne światy. Reszta opinii jest tutaj. Między innymi wspominam jaki teksty szły (cytat Draka, "jesteście piękni, ale...") ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy koncert Marilyn Manson'a w Polsce to było to. Sentyment mam do niego z jednego powodu, byłem bardzo młody i wszystko robiło na mnie niesamowite wrażenie ;-). Co do czasów bardziej współczesnych, to koncerty Behemotha wywracają majty na lewą stronę. Potężna dawka energii, plus efekty pirotechniczne (ostania trasa) robią swoje. Gdyby jeszcze klub był przystosowany do czegoś takiego byłoby pięknie. Poza tym ostatni koncert Riverside zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Nawet sobie nie zdawałem sprawy, że 'odleciałem'. Gdyby nie moja dziewczyna, brat i ojciec, to pewnie nawet bym sobie z tego sprawy nie zdawał :-).

Natomiast chyba największe rozczarowanie przeżyłem po koncercie RHCP. Przemierzyłem pół kraju do tego brzydkiego Chorzowa, nocowałem na dworcu w Katowicach (do tej pory ciarki przechodzą mi po plechach), a koncert był co najwyżej poprawny. Nie zagrali źle, ale jakoś nie było tej specyficznej atmosfer, która wiążą występujących ze słuchaczami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nocowanie na dworcach do najprzyjemniejszych nie należy fakt. A zdarzyło mi się razy kilka i pewnie jeszcze nie raz się zdarzy. W Katowicach, po dużym koncercie tak źle nie jest. Masa ludzi tak nocuje ;) Ale jak raz nocowałam na Dworcu Zachodnim w Berlinie no to... sami wiecie ;) Nad ranem mnie obudziły dwa głosy nad głową "Te, paszszsz na bank rodaszszka." Otwieram oczy, patrzę, a nade mną dwóch, mocno wczorajszych rodaków. Pytam się skąd wiedzieli, że ja też z Polski, a oni, że jak nocuję na dworcu, to przecież musowo :D Myśleli, że jestem na gigancie, udzielili szybkich instrukcji, gdzie się można za darmo najeść, gdzie przenocować, jaka mafia grasuje na dworcu, gdzie można coś zakosić, żeby nie złapali. Nawet mnie chcieli na peron odprowadzić :D A w takim Wiedniu na dworcu, po nocy spędzonej na ławkach z lokalnymi mieszkańcami, na moje wyraźne sygnały, że przemarzłam przez noc i generalnie jest do kitu, jakiś troskliwy mieszkaniec tegoż dworca zaoferował mi na rozgrzewkę lokalny trunek, produkcji niewiadomej. Nie odważyłam się spróbować :D No to taki mały off top a propos tematu okołokoncertowego ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...