Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hitori

Fullmetal Alchemist (Stalowy alchemik)

Polecane posty

Oglądałem może z 10 pierwszych odcinków na AXN Sci-fi bardzo mi się podobało, jednak przesunienicie emisji z 23 na godzinę bodajże 1 rano skutecznie zniechęciło mnie do oglądania kolejnych odcinków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może pamięta od którego odcinka fabuła pierwszej serii FMA podąża inną ścieżką ?

Gdzieś tak od spotkania przez braciszków Greeda fabuła się rozwidla (a wcześniej jest jeszcze masa fillerów).

I porównawszy ją z fabułą mangi albo nowej serii (która powoli zbliża się do niebezpiecznej granicy ostatniego nowego rozdziału), to śmiech na sali. Sam brak kilku postaci (Lin, Olivia Armstrong), czy zastąpienie głównego złego (któremu taki Aizen może buty lizać!) jakąś...no nie będę tu używał brzydkich słów, długo by tu wymieniać w każdym razie panowie z BONES się nie postarali, mogli poczekać tak jak twórcy Fairy Tail aż będzie więcej rozdziałów mangi.

Jak dla mnie FMA (manga), jest wciąż najlepszym "typowym" shonenem jaki czytałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialne. Zastanawiałem się nad oceną 9/10 ale jednak daje dychę. A dlaczego miało być 9? Ponieważ w którymś momencie (gdzieś około 24 odcinka) można się naprawdę zamotać. Jest tyle wątków i faktów że nie wiadomo o co chodzi. Ale daję dychę bo mnie ogromnie przyciągneło to anime (obejżałem w 6-7 dni). No i oczywiście koniecznie trzeba obejrzeć film Conquerors of Shambala (jakoś tak). Jest to dokończenie historii. I dobrze bo zakończenie anime mnie wkurzyło (nie lubię takich zakończeń :P)

Gorąco polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

legalnie

Tu bym się spierał kolego...Jeśli coś wychodzi na youtube to nie znaczy, że jest legalne.

W tym wypadku legalnie znaczy że możesz oglądać odcinki na YT i nie czekają cię za to żadne konsekwencje prawne co najwyżej autora za ich umieszczanie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż autora nie czekają żadne konsekwencje :) Anime Fulllmetal Alchemist: Brotherhood posiada oficjalny kanał na YouTube. Na kanale "FMABrotherhood" można całkowicie legalnie obejrzeć odcinki tego anime w jakości HD w języku japońskim z napisami w kilkunastu(!) językach sporządzonymi nie przez fanów, lecz przez tłumaczy zatrudnionych przez dystrybutorów.

Niedowiarków zapraszam tutaj:

Oficjalny kanał FMABrotherhood na YouTube

Odcinki pojawiają się zazwyczaj 72 h po ich emisji w Japonii.

Wniosek jest prosty - dlaczego ktoś miałby kraść z internetu kopie wątpliwej jakości i ściągać napisy sporządzone przez nieuków na podstawie pirackich anglojęzycznych skanów mangi, jeżeli może poczekać do środy i obejrzeć odcinek swojego ulubionego anime legalnie z profesjonalnie przygotowanymi polskimi napisami? :)

Jak dla mnie - strzał w dziesiątkę! Brawa dla dystrybutorow! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą serią wciągnąłem w niecały tydzień, ale było to kilka lat temu, od tamtej pory oglądałem chyba wszystko co wychodziło z pod znaku FMA. Z FMA Brotherhood jestem na bieżąco i muszę powiedzieć że miażdży pod każdym względem serię pierwotnie wydaną (no może poza tym że Lust tak szybko ginie). Każdemu polecam, naprawdę warto zapoznać się z Historią Eda i Ala, tym bardziej że można to zrobić przez You Tube, chociaż i tak ściągam na wszelki wypadek jakby z łam internetu miało kiedyś zniknąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można to zrobić przez You Tube, chociaż i tak ściągam na wszelki wypadek jakby z łam internetu miało kiedyś zniknąć

Jeśli ściągasz release grupy fansuberskiej, w takim wypadku podpada to pod regulamin działu i należy się za to ostrzeżenie. Proszę respektować zasady obowiązujące w dziale m&a dotyczące pisania postów o ściąganiu anime i mang.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chapter 107 nastał i IMO jest chyba jednym z lepszych ostatnimi czasy :) Pomijając fakt, że i tak akcja zdecydowanie przyspieszyła w związku z

pojawieniem się Tego Głównego Złego, który właściwie został ostatnim Homunculusem do pokonania

, to zwyczajnie na nudę narzekać nie można :D Nie bałem się o to czy

niesamowity atak

Ojca zmiecie herosów z powierzchni ziemi, bo co by się stało gdyby zginęli? Scena ta dała jednak wyraz poświęceniu oraz niezłej dawce dramaturgii - May dycha, bo Alphonse zdołał zasłonić ją zbroją (jedna zaleta nie posiadania własnego ciała), między innymi. Najlepsze autor zostawił pod sam koniec stawiając spory znak zapytania nad dalszym losem młodszego z braci Elric - cofnął przemianę Ed'a oddając mu tym samym rękę, ale tym samym jego dusza nie mogła być zatrzymana w zbroi. Naturalnie, Ed dostał rage bonus, całkiem sensowny, i zapewne w następnym chapku skopie do końca archrivala.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ściągasz release grupy fansuberskiej, w takim wypadku podpada to pod regulamin działu i należy się za to ostrzeżenie.

Oj nie jest to przesadne czepialstwo? Oglądanie tego anime na Youtube jest legalne, więc myślę, że twórcom, wydawcy (czy kto tam się zajmuje w Japonii zbieraniem zysków z anime) nie zrobi różnicy, czy ściągnie sobie z internetu i obejrzy w wysokiej jakości, czy obejrzy na Youtube =f

Oczywiście samo anime bardzo fajne, ale pierwsza seria momentami zbyt dziecinna. Z kolei w drugiej humor jest dość durny, a gagów super-deformed jest stanowczo za dużo... No i wszystko za szybko się dzieje.

Napisałem to tylko po to, żeby nie dostać ostrzeżenia za pisanie nie na temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(no może poza tym że Lust tak szybko ginie).

Niestety...mimo iż mangi nie czytałem (wtedy-teraz mam już obadaną od deski do deski ;0) Lust uwielbiam, choć uważam że w mandze i pierwszej częsci FMA narysowana była ładniejszą kreską...jej usta za bardzo wyraźne i wielkie były, ale co tu się umywać twórcy anime, a autorka i oryginalna kreska ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare anime FMA było według mnie bardzo dobre ale nie trzymało się mangi, nowa część jest o niebo lepsza , z tym że niestety zbliża się już do końca (manga ma 107 rozdziałów , 108 czyli ostatni wychodzi 12 czerwca.) Anime znajduje się teraz na ok. 102 rozdziale więc sami policzcie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, i wreszcie doszło do zakończenia jednej z ciekawszych i lepszych mang :D Na pewno jednak zakończyła się świetna przygoda... ostatni chapter zakończył się tak jak powinien. Z wielkim hukiem podczas

pokonania "Ojca"

i wyjaśnieniem spraw do końca :) Ostateczny rachunek wychodzi całkiem nieźle - chociaż wiadomym jest, że kilka bolesnych 'lekcji' musiało się trafić, żeby tylko wspomnieć o

śmierci Bucannera albo dziadka Lanfan

. Były też niesamowicie pozytywne aspekty -

Alphonse odzyskał swoje ciało dzięki temu, że Ed wykazał się sporą mądrością i "pokonał Prawdę" tym samym pozbawiając się umiejętności alchemicznych

. Same postacie też wpływają/wpłyną na kształt

przyszłego świata

:) Można tutaj wspomnieć o

Mustangu, który m.in całkowicie zrewidował politykę wobec Ishvaldu albo o nowym cesarzu Lingu

(który, btw. miał pewien wpływ na

Greeda

). Za to całkowitym spełnieniem

happy endu jest przedostatnia strona z wspominkowymi zdjęciami

... (choć, kurde, tylko mnie się wydaje czy

młodszy bobas jest dzieckiem Mai i Alphonsa

? Się nie spodziewałem :D). Dzięki ci pani Arakawa za tą świetną przygodę. Bawiłem się super przy jej czytaniu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, i wreszcie doszło do zakończenia jednej z ciekawszych i lepszych mang

Koniec przygód blond karła? Takie coś daje do myślenia. FMA był jednym z pierwszych tytułów, które wciągnąły mnie w świat anime i mangi (może powinienem go za to przeklinać, gdyby nie to, miałbym teraz ze dwa razy więcej wolnego czasu). No nic, trzeba patrzeć w przyszłość i mieć nadzieje na nowe, równie dobre serie.

wiadomym jest, że kilka bolesnych 'lekcji' musiało się trafić

Co nie zmienia faktu, że są one tylko kroplą w morzu happy endów.

Jak Marcoh wypalił z propozycją dla Mustanga, zacząłem się obawiać, że zaraz jeszcze ktoś wyskoczy nie wiadomo skąd i wskrzesi Hughes'a

(na szczęście tak się nie stało :P).

Dzięki ci panie Arakawa za tą świetną przygodę.

Pani Arakawa. Rodzaj żeński :) Na końcach tomików mangi ukazuje nawet kulisy powstawania FMA, przedstawiając siebie jako... krowę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że są one tylko kroplą w morzu happy endów.
Oczywiście :) Nie postrzegam tego jednakże jako błędu, bo nie mamy do czynienia z mrocznym albo krwistym dziełem (krew była, ale IMO typowa jak na mangę), żeby odnoszono jakieś pyrrusowe zwycięstwa... Powiem tak, nie spodziewałem się niczego innego jak

"żyli długo i szczęśliwie"

:D Co by jednak nie było za słodko to ktoś

dednąć

musiał, ale i tak nie były to zbyt ważne - imo - osoby.

Pani Arakawa. Rodzaj żeński :)
Ah, mój błąd. Oby teraz tylko zabrała się za kolejny projekt. Fani czekają - oby nie za długo ^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! FMA...ranyyy. Jedyne anime oprócz Dragon Ball i Naruto jakie lubię. Powiem tak - anime cudowne pod względem fabuły, która bardzo wciąga. Są momenty z płaczem (ostatni odcinek;() z przemyśleniami i śmiechem (słynny odcinek o magazynie 13 wymiata:D).

Polecam każdemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...