Skocz do zawartości

World of WarCraft+dodatki


Gość kabura

Polecane posty

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Osobiście jako dumny użytkownik serwera Darkspear mógłbym go w sumie polecić, nie na potkałem tu żadnego zgrupowania idiotyzmu od 5 lat. Ze strony Polaków to co najwyżej jakieś zdrady w gildiach powodujące ich rozbicia, choć już się wszystko uspokoiło i zostały tylko 2 gildie. Nikt tutaj teraz nie toleruje chamstwa i łamania zasad, przez co jest spokój z takimi delikwentami. W sumie to zawsze coś takiego dodaje dramatyzmu grze, serwer nie bez powodu zresztą nazywany jest jako Dramaspear^^

A i jeszcze się pochwalę że zdobyłem za pierwszym razem Kamiennego Smoka =P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako dumny gracz Scarshield Legionu powiem, ze to, co sie teraz stalo, moze byc tylko snem!

Polaczyla sie cala polska elita na serverze w jedna gildie o nazwie Sarmatia.

Po 30 osob online, wszyscy z duzym doswiadczeniem w grze mamy zamiar zaczac po nowym roku mocne raidowanie. Narazie nie zaczynalismy, bo nie ma co - sa swieta, itp.

Ogolnie polecam.

Jak cos, Sarmatia 18+ :-)

@Wraafun - PvE było w LK nie skillowe? 17 lipca zabiłes LK na normalu. Czekaj ile to wtedy % było? 25? No faktycznie proste. Ale ok przyznałeś, że nie LK tylko na HM nie zabiłeś w nieskillowym PvE. A co z Ulduarem? Widzę, że nawet do Keeperów nie doszedłeś. Nie widziałeś Yogga 0 ani Algalona z ówczesnym sprzętem to prosze nie wypowiadaj się o skillowości, nieskillowości PvE. Jasne 8 miesięcy po releasie (zabity LK) content jest prosty. Wyczyść go w pierwsze dwa miesiące to wtedy pogadamy jaki on jest nieskillowy. A PvP? Mój GM, najlepszy DK z jakim grałem rozpisał rotację np na takiego disc priesta. Z zaznaczeniem, w którym momencie disc priest używa pain suppression a i tak umiera. Gdzie tu niepowtarzalność? To samo jak oglądam jakieś walki rogali - te same cd w tym samym momencie itd.

Ale nie mówię, że PvP jest nieskillowe - też trzeba się nauczyć i popełniać jak najmniej błędów (tu ta nieprzewidywalność?) no ale nei chcę się za bardzo o PvP wypowiadać, bo mimo wielu podejść nigdy mi się przekonać nie udało (i tu prośba do drugiego "obozu", że Wam się coś nie podoba to nie nazywajcie innych głupimi, naprawdę dla nich może glupie się wydawać 6 h wipowanie na nowym bossie i jeszcze go nie zabicie smile_prosty.gif oni maja częsciej emocje, w krytycznym momencie dodge smile_prosty.gif, miss albo coś tam i wygrana arena, emocje!! proszę Was o otwarcie oczu i wyrzucenie klapek).

PvE w LK nie skillowe, mialem na mysli 90% walk. Niektore jak pisalem byly trudne. Do tego nie mialem zadnej gildi, albo obracalem sie w jakichs pvp, tak wiec z LK bylo wolno (tymbardziej ze moj server jest dosc maly i wiekszosc bossow padala z wielkim opoznieniem za reszta servow, sam np. LK HC world kill byl przed samiutkim Cata, heh).

Ulduar - Faktycznie, nie gralem w tym czasie. Wiekszosc walk widzialem, niektore robilem za brata jak np. wolal zamiast na raid isc na impreze, a siedzialem w domu, ale mimo wszystko no nie gralem. Ale pamietam np. Hodira na HC! Albo Freye! I choc nie mam ich zabitych na warlocku, to wiem co i jak z nimi. I tu w zasadzie chyba fakt, zza plecow brata Ulduar wydawal mi sie dosc trudnym raidem.

Naxx - Gralem, tylko ze nie warlockiem, ale jako Priest.

I fajnie, ze ktos rozumie, ze jak sam nie umie / nie podoba mu sie PvP, to nie musi to byc cos "glupiego" ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli kończę swoją przygodę z Deepholm, ogólnie dość szara (może nawet zbyt) lokacja, questy w niej nie były specjalnie zróżnicowane. Były jakieś widoki, ale to jednak nie to samo co w Vashj'ir. Tam było coś nowego, cały czas odkrywałem różne zakątki, wciągało mnie to. A w Deepholmie kompletnie nic. Nie było niczego, co pchałoby mnie, czy zachęcało do dalszej gry. Na szczęście pozostał mi jeszcze końcowy wątek i co ważniejsze - instacja. Może się jeszcze okazać, że końcówka i instancja (zapowiada się ciekawie) nadrobią trochę reputacji. Archeologii jak dotąd w ogóle nie kumam, nie wprowadzono mnie w ten wątek. Cóż, mam zamiar po wbiciu 85 lvl'a zrobić alta, może podczas jego expienia się nieco wyjaśni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż wczoraj spotkałem się z czymś czego bardzo nie lubię, mianowicie w LK jakąś dziwną miarą umiejętności stał się addon GearScore. Jednak Blizzardowi bardzo przeszkadzała jego mechanika, miliony zapytań o inspect gracza tylko po najechaniu na niego myszką spowodowały ogromne lagi więc kochany Blizzard ukrócił addona blokując osobą posiadającym opcję inspect. Jednak w zamian dał nam statystykę Item LVL, która jest zliczana z itemów które posiadamy na sobie jak i w plecaku. Niestety statystyka ta stała się zastępcą GS o czym przekonałem się wczoraj niechlubinie chcąc iść na Baradin Hold i zabić Argaloth. Do tego jeszcze Achivment którego nie posiadam. bo niby kiedy. Mam nadzieje ze te praktyki znikną choć wątpię w to, na szczęście posiadam całkiem dobrą gildię i dzisiaj o ile będziemy mieli Tol Barad idziemy spróbować. A w Czwartek jeżeli dobrze pójdzie zdam relację z Blackwing Descent :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh :P

Nasza gildia miala 2nd realm killa Argalotha! Twollololol.

I dzisiaj probujemy chyba Blackwing Descenta.

Ja mam super niefarta, dlatego nie robie osobiscie juz HCkow. W ogole nic dla mnie nie pada, wiec po prostu pvpuje narazie w niebieskich itemach z AH i pvp trinkecie na 80 ;-)

Wczoraj wbilem 1550 ratingu, dzisiaj nazbieram conquest pointsow i coz, daggera 359 z 2050 spell power juz mam, teraz kupie najprawdopodobniej jakas czesc seta i zrobie wkoncu tego Hurricane na daggerku. Haa!

Dobra, jade do krakowa po nowy komputer!

HAI 60 FPS NA HIGH!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Może trochę zmienię temat, gdyż interesuje mnie co jest tak wciągającego w WoW-ie? Co różni tą produkcję od innych? Grałem trochę w triala, ale mi się skończył czas próbny i zastanawia mnie to, czego jeszcze nie poznałem w tej grze, tzn. PvP itp.

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1. spolecznosc.

Wiekszosc graczy to osoby dorosle, przez co nie ma tyle noobostwa.

Po 2. swietne, rozbudowane pvp

BG, areny, pvp zonesy... Wszystko w genialnym wydaniu.

Po 3. Gigantyczny swiat, ciekawe questy, fabula (!!!).

Po 4. To wkoncu gra Blizzarda "-)

Po 5. ... w swiecie Warcrafta

Po 6. No i oczywiscie dziesiatki rozbudowanych instancji, raidow, setki bosow i tysiace itemow :-)

Po 7.8.9. Ja w niego gram!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony Lore czyli historia ta gra jest bardzo dobrze zbudowane, i kiedy w większości gier MMO gra kończy się z dobiciem maxymalnego lvl, tak w WoWie gra dopiero wtedy zaczyna się. Bo odblokowuje nam to drogę do najlepszych rajdów i instancji czy Battlegroundów oraz Aren.

w Wowie robimy questy nie grindujemy cały dzień na mobach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1. spolecznosc.

Wiekszosc graczy to osoby dorosle, przez co nie ma tyle noobostwa.

Po czescie prawda

Po 2. swietne, rozbudowane pvp

BG, areny, pvp zonesy... Wszystko w genialnym wydaniu.

PHHahahaha... Prawie sie smiechem zabilem,ale tylko prawie.

Po 3. Gigantyczny swiat, ciekawe questy, fabula (!!!).

Questy sa ciekawe, ale tylko czesc. Nie ktore sprowadzaja sie do zabicia x mobo, czy zebrania x rzeczy.

Po 4. To wkoncu gra Blizzarda "-)

Argument na zasadzie, dobra czekolada bo milki. A komus wcale samokwac nie musi.

Po 5. ... w swiecie Warcrafta

Jak sie gralo w ktorys z WarCraftow, to klimat podpasuje.

Po 6. No i oczywiscie dziesiatki rozbudowanych instancji, raidow, setki bosow i tysiace itemow :-)

Duzo farmienia, wymagajacego "troche" czasu.

Po 7.8.9. Ja w niego gram!

Rownie interesujace co snieg za oknem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geez, znowu ktos myslacy, ze jak cos mu sie nie podoba, to odrazu jest beznadziejne? Oo

Jak kogos interesuja te klimaty i mu to wychodzi, to pvp nie musi byc wcale zle.

A z Blizzardem chodzi o to, ze Blizzard ma w wiekszosci gry dopracowane i jak ktos lubi gry tego typu, to prawie na 100% moga przypasc mu do gustu.

Questy sa ciekawe, ale tylko czesc. Nie ktore sprowadzaja sie do zabicia x mobo, czy zebrania x rzeczy.

Niby tak, ale jeslii robiles nowe-stare questy, to pewnie zauwazyles, ze robi sie je teraz ciekawie i sa wielce urozmaicone. Co drugi quest to jakas nowosc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraafum - udzielasz się w jakimś temacie, nawet dokładnie nie rozumiejąc tego, co piszesz. Nie, nie mam zamiaru się kłócić, tylko delikatnie zwracam Ci uwagę.

Geez, znowu ktos myslacy, ze jak cos mu sie nie podoba, to odrazu jest beznadziejne? Oo

A jeśli Tobie się podoba, to jest od razu fajne?

Dobra, wróćmy do tematu. Stonecore był dość ciekawy, ale znowu odrobinę gorszy od tego instansu z Vashj'r (oczywiście zapomniałem nazwy). Z pierwszą ekipą poszło nam bezbłędnie. Chciałem przejść sobie tą instancję jeszcze raz, tym razem z drugą ekipą. Tu nie było już tak dobrze. 3 porażki. I do tego pewien bug, bardzo kłopotliwy. Problem z wejściem do portalu. Na 3 próby, udało mi się wejść do niego tylko raz. W pozostałych przypadkach musiał mnie wskrzeszać healer. Dziwne, oby to się już nie powtórzyło. Jutro mam zamiar odwiedzić następną lokację. :)

@down

Jaki słownik?! Gdy piszesz posta, automatycznie podkreślają Ci się błędy! No nie przesadzaj, wystarczy tylko trochę chęci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geez, znowu ktos myslacy, ze jak cos mu sie nie podoba, to odrazu jest beznadziejne? Oo

Nie kolego, nie beznadziejne. Nie uzylem tego slowa nawet. Oo

Mi sie nie podoba, Tobie tak. Case closed.

I przestan przywalac sie do kazdego kto sie z Toba niezgodzi i podchodzic do tego jakby mial do Ciebie nie-wiadomo-jakie-waty. Zluzuj (_!_)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szajtan

Jeżeli odpowiadasz na czyjeś argumenty to na przyszłość podaj dodatkowo jakieś swoje.

Nawet jeżeli 90% questów w WoWie sprowadza się do zabij "x" przynieś "y" to nie czuje się tego i robienie questów nie jest wcale takie nudne.

Wręcz przeciwnie wiele questów szczególnie teraz po wyjściu Cata jest powiązanych w historie za równo w starych jak i w nowych lokacjach.

@Bodder Stoncore robiłeś na HC czy na normal :D ?

Co do Throne of the Tides z Vashj'r jak by nie było ta instancja jest dokończeniem wszystkiego co dzieje się w Vashj'r

Wczoraj zrobiłem Baradin Hold i Argaloth 3 wipy spowodowane problemami technicznymi zaraz po rozpoczęciu walki kilka osób dostawało DC

Sam boss trudny nie jest jeżeli Heal nadąża ściągać debufy i tankowie wiedzą co robić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywistość jest jednak brutalna i przy tej ilości questów, w pewnym momencie człowiek po prostu przestaje interesować co ciekawego jest w nich. Nawet mając wielce szczere chęci zacznie je brać, nie czytając o co w nich chodzi (btw. nie polecam rozkimniać tych questów, bo w pewnym momencie człowiek zaczyna się zastanawiać po co goblinowi 12 tuzinów owadzich kończyn).

Nieszczęsnego triala odpaliłem i nie powiem szczerze, że jakoś catalysm mnie zachęcił. Po przegraniu 5 lat, obu dodatków zaczyna się dochodzić do wniosku, że pomimo tych wszystkich zmian to gra i tak robi się nudna. Jak długo można jeszcze biegać zdobywać te poziomy? Jak długo można latać na durne raidy by dropnęła ci głupia część "T1000", gdy przy następnym patchu ona znowu będzie do wymiany?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy tej ilości questów, w pewnym momencie człowiek po prostu przestaje interesować co ciekawego jest w nich. Nawet mając wielce szczere chęci zacznie je brać, nie czytając o co w nich chodzi

Jeżeli jest się nastawionym na jaknajszybsze wbicie maksymalnego poziomu i zabawą "end-game", to nie dziwne, że Cię te questy nużą. Ja sam TBC i WotLK przeszedłem w ten sposób, nie zwracając uwagi na lore. Wtedy to wszystko robi się nużące, bo robisz po n-ty raz to samo. Ale w Cataclysm obrałem zupełnie inne podejście - przechodze by poznać grę i fabułę, nie spieszac się i musze szczerze przyznać, że pomimo często robienia tego samego, naprawde się tego nie zauważa! Tym bardziej, że w nowym dodatku postarali się by linia fabularna była ciagłą i wg mnie im się to udało.

Niby tak, ale jeslii robiles nowe-stare questy, to pewnie zauwazyles, ze robi sie je teraz ciekawie i sa wielce urozmaicone. Co drugi quest to jakas nowosc.

Dokładnie, tym razem się przyłożyli i questy są naprawdę zabawne, a wiele sprawia radość. Przedewszystkim zmienili questy tak by dawały przyjemność z grania. Nie wiem jak jest w "starych-nowych" questach z Azeroth, ale w Mount Hyjal oraz Vashj'ir jak obecnie zauważyłem, wszystkie questy są wykonalne w pojedynkę (ew. z wsparciem NPCów), co 2-3 quest polega na jakiejś unikatowej czynności (zdejmowanie młodych misiów z choinek ftw :) ), a wszystkie qyesty wymagajace zbierania jakichś itemów, sprowadzają się do maks 3-5 min, bo drop rate jest w zasadzie 100% - więc wszystko robi się bardzo płynnie, bez przestojów i najważniejsze, że przyjemnie.

Nie podlega to questom z Outland i Northend, bo te pozostały po staremu.

Jak długo można jeszcze biegać zdobywać te poziomy? Jak długo można latać na durne raidy by dropnęła ci głupia część "T1000", gdy przy następnym patchu ona znowu będzie do wymiany?

Graj dla przyjemności z poznawania świata, wczytaj się w fabułę, graj dla samej zabawy - co kolwiek by Ci ja sprawiało, a nie dla statystyk i gearu. Pozatym tak samo jak inne gry, wszędzie robi sie to samo, w FPSach niestanie tylko strzela i respawnuje, w RTSach prowadzi w kołko powtarzalne walki. Cały senk tkwi w tym by grać dla przyjemności grania, każdy odnajduje ją w inny sposób. Jeżeli ty grasz dla statystyk, to sorry lucky luk, ale nie tedy droga - może poprostu odpusć sobie tą grę, zamist narzekać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Znacie może jakąś polską gildię na serwerze Azjol -Nerub? Najlepiej taką, która nie wywala graczy z powodu zbyt długich nieobecności, ponieważ nie stać mnie na to, by kupować abonament co miesiąc, gram raczej od czasu do czasu. Jak narazie moją najlepszą postacią jest ork Gandorak na 70 lvl.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm blizzard się chyba zlitował nad ludźmi którzy swoją przygodę zaczynali w WotLK i ułatwił HCki (Zmniejszył ilość trash mobów). Mimo wszystko dalej trzeba trochę nakombinować się na HC aby cokolwiek zrobić, wczoraj miałem 4 podejścia z pugiem na HC i zrezygnowałem. Ludzie albo nie znają swojej klasy albo nie wiedzą co robić i wychodzą po 1 Wipie ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio zmniejszyli ilość mobów na instancjach? To albo tego nie zauważyłem, albo już za rzadko chodzę. Ja tam w każdym razie, trzymam się ze swoimi z gildii i praktycznie instancje zaczynają mi przypominać poziom trudności jak te z wotka. Szybko zaznaczały cele, które trzeba spowolnić, sparaliżować, kontrolować i jazda. A sam WoWa zacząłem od Wotka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wowa gralem przez pare dni chyba 2 lata temu, w szafce nawet lezy jeszcze pudelko z podstawka. Jakos gra mnie nie wciagnela, poczatek, nudny, malo ludzi, nie ma z kim gadac. W koncu dalem sobie spokoj, ale nie watpie co by bylo gdybym gral dalej(podobna akcje mialem z Guild Warsem - nie chcecie wiedziec ile finalnie spedzilem przy tej grze godzin).

Mam takie pytanka:

1. Gra juz ma pare latek, czy gdybym zaczal teraz od zera, to nie bedzie tak, ze bede za bardzo do tylu w stosunku do innych graczy? Nie chodzi mi tu tylko o lvl/eq ale tez czy nowy gracz moze grac na poziomie wyjadaczy.

2. Jak juz mowilem, wczesniej gralem w GW - gra doskonala pod wzgledem PVP, jak jest z PVP w WoW(wstepnie pve srednio mnie interesuje)?

3. Czy ta gra serio tak uzaleznia, ze mowiac dosadnie, niszczy zycie? Moze troche glupie pytanie ale rozne historie slyszalem. Nie chcialbym przekroczyc 1,5/2 dziennie na gre.

4. Mam sama podstawke, bez zadnych dodatkow. Przez jaki czas moge sie nacieszyc taka gra(i czy w ogole moge)?

5. Horda czy Alians?:P Sa jakies roznice szczegolne(jesli tak to jakie?) czy wybor stron to decyzja na zasadzie co mi sie podoba?

6. Jaka rasa najlepsza dla Warriora?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Jeśli liczysz na "rispekt" u innych to oczywiście miliardy achików powinieneś mieć sprzed 10 lat xD - serio to nie czuć tego, bo teraz wbicie 85 poziomu grając Tankiem lub Healem to kilka dni łażenia po instancjach :) Tzw skill nabierasz w trakcie gry, bo sam nie potrafiłem być healem a teraz bez problemu mogę pić herbatę w trakcie gry ;)

2) PVP jest wporzo tylko musisz się nastawić na to, że GW a WoW to jednak różne gry. Jeśli potrafisz szybko myśleć a GW to potrzebne to odnajdziesz się tu bardzo szybko ;)

3) No ja jako student bynajmniej nie cierpię na brak zajęć a zawsze ze 2 godzinki się znajdą. Nie sądzę aby mnie to bardzo wciągało, ale miło jest czasem zasiąść na kilka godzinek a czasem wskoczyć na parę chwil ;)

4) Wbicie 60 lvlu potrwa około kilka dni ciężkiej gry więc na trochę starczy - potem kupowanie dodatków to wydatek kliku-dziesięciu złotych a warto bo gra obecnie zaczyna się po 80 lvlu ;)

5) Ekhem ... For The HORDE! :D Subiektywna i polecam grę po stronie "tych złych" choćby ze względu na to iż zapraszam do mnie i Zdenia na serwer ;)

6) Tauren lub Ork po stronie Hordy - u ludzi Dwarf i człowiek, choć i Worgen z najnowszego dodatku daje radę ;)

PS. Jak jesteś zainteresowany grą z forumowiczami - ja i Zdeni0 gramy w tej samej gildii na tym samym serwie PVP i jak jesteś zainteresowany to wyślę Ci zaproszenie to jeszcze szybciej wylevelujesz postać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Będziesz musiał dolevelować do 85 levelu co nie jest problemem. Spokojnie można zrobić to w 3 tygodnie spokojnej gry, z rozwijaniem profesji itp. Na pewno będziesz musiał zaznajomić z różnymi elementami gry ale to nie jest problem.

2. Nie grałem za wiele pvp w GW więc nie mam za bardzo jak porównać ale ostatnio zostało bardzo rozbudowane, dużo Battlegroundsów, areny, otwarte lokacje PvP i jakieś tryby ranked których nie zdążyłem sprawdzić.

3. Grać godzinę, dwie jest dla mnie rzeczą nie do pomyślenia (nie gram co dziennie ale jak już włączę to nie krótko),ale sporo ludzi właśnie tak robi, jedynie zostając na dłużej na jakieś eventy jak raid czy coś w tym stylu. To czy zniszczy komuś życie to już zależy tylko od człowieka.

4. Na samej podstawce możesz dobić do 60 levelu ale nie będziesz miał dostępu do lokacji, ras, profesji i klas z dodatków. Na początek wystarczy.

Horda czy Przymierze, w mechanice gry na nic to nie wpływa, jest to jedynie kwestia tego co Ci się bardziej podoba. To samo tyczy się wyboru rasy pod klasę, grasz tym co się podoba, nikt nie zauważy różnicy pomiędzy taurenem a gnomem warriorem po za wyglądem.

Ja osobiście po długim graniu w obu frakcjach zdecydowałem się na Przymierze, pod względem Lore Horda stała się bandą niszczących wszystko barbarzyńców z przygłupim Garroshem i knującą coś Sylvanas na czele, zdecydowanie wolę z nimi walczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...