Skocz do zawartości
Gość kabura

Diablo (seria)

Polecane posty

Diablo .... ech co za sentyment :P

(wracając jednak na Ziemie:)

Diablo jest grą bardzo udaną. Wspaniały klimat i bardzo dobra muzyka (bez której i tak dałoby się obejść - zawsze miałem włączonego winampa) sprawiła, że wiele ludzi na całym świecie zagrywało się w nią i dalej zagrywa ale już raczej tylko na necie. Wiele przedmiotów i wartka akcja przesądziły o wysokiej grywalności owej gry.

Ale wiecie co wd. mnie doprowadziło do takiego stanurzeczy ? Otóż wd. mnie był to ystem kilku postaci. Chodzi mi tu o to, że mogliśmy sobie wybrać kim chcemy grać - każdy sam wybierał sobie postać do której najbardziej pasował. - wiem wiem, wybór postaci to żadna nowość ale została ona tutaj bardzo dobrze dobrana i zbilansowana. Każda postać jest dobra do walki i bazuje na innych tak samo śmiercionośnych umiejętnościach.

No i jeszcze nowe podejście do rpg'ów. Diablo od zawsze budziło burzę czy jest rpgiem. Wszyscy już wiedzą, że nie jest - jest to po prostu zwłykły hackn'slash. Zwróciłem uwagę na słowo ,, zwłykły " ponieważ właśnie od Diablo (no i jeszcze Noxa :P) zaczęła się masowa że tak powiem produkcja tego typu gier. Teraz mówimy - ,, A kolejny hackn'slash ale kiedyś była to nowość.

Jakiś wróg Diablo powie, że gre taką nie bazującą na fabule jest bardzo łatwo zrobić pod względem grywalności ale popatrzcie choćby na takiego Sacreda - do bani a przecież ma lepszą grafe i bazuje na Diablo - co zresztą sami twórcy Sacreda stwierdzili.

Morał z moich wywodów taki, że Diablo jest wielkie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość el_Siqma

Tryb single w "jedynce" został upchnięty na siłę. Gra nabiera niebywałych kolorów dopiero na Battle.necie. Nie bede się tu rozwodził na temat zalet i wad tej Gry, każdy ma swoje zdanie:). Powiem tylko że Diablo 1 to jedyna gra która przyciąga mnie do komputera. Żałuję że niedane mi było pograć te 8 lat temu, kiedy Diabeł miał swoją premiere.

PS Kto się może pochwalić postacią na 50 lev, graną od początku do końca na Bn i FULL LEGIT?? Bo ja tak......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tryb single w "jedynce" został upchnięty na siłę. Gra nabiera niebywałych kolorów dopiero na Battle.necie.

Uuuuu.... nie mam pojęcia skąd wzięło się to twierdzenie, ale jesteś w wielkim błędzie. Tryb single jest równy multiplayerowi. Ja kiedyś jeszcze nie posiadając internetu zagrywałem się w Diablo ile się tylko dałem. Przyciągnął mnie klimat samej gry, który spotegować można tylko grając wraz z przyjaciółmi w misje z singla przez LAN. Wraz z świetną muzyką i dźwiękiem, który nawet dzisiaj stoi na wysokim poziomie (heh posłuchałbym sobie przerobionej wersji z wszystkimi bajerkami), która wraz z innymi czynnkiami tworzy klimat, którego nie zapomina się do dzisiaj. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się będę powtarzał, ale co tam. :)

s@d ma rację, singiel w obu częściach gry miał swój klimat, nawet bez brania po LANie. Młóciłem w obie części dość mocno i obie części uważam za jedne z najlepszych gier w jakie dan mi było zagrać, mimo że na battle.neta nie wszedłem ani razu...

IMO jest to zasługa olbrzymiej ilości przeciwników, ich różnorodności, kupie postaci i umiejętności i całej masie przedmiotów. Ja łupałem godzinami, bo szukałem ostatniej części do zestawu Nieśmiertelnego Króla, potem okazało się na necie, że istnieje taka wypaśna zbroja (już nazwy nie pamiętam, dawno nie grałem...), więc znowu rajdy na Baala... To było coś. Aż dziw, że inni twórcy nie wpadli na takie rozwiązanie. Pocinałem ostatnio w Space Hacka - gierkę z CDA będącą niemalże kalką Diablo, jednak dość monotonną i szybko się nudzącą. A wiecie dlaczego? Bo było zbyt małe zróżnicowanie przedmiotów i umiejętności. Przedmioty cały czas się powtarzały, nie było tego dreszczyku emocji gdy wypadał unikat... A i umiejętności żadnych się nie uświadczy w niej...

Tak więc recepta na sukces w hack&slashach jest dla mnie prosta - chmary wrogów, góry przedmiotów, setki umiejętności i tyle. Wystarczy. Przynajmniej dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 2 pytanka do Diablo II (mam nadzieje że mnie za to że o "dwójkę" tutaj pytam nie opierniczycie).

a więc primo-czy rozgrywka w Diablo na Battle.NETcie to wielgachne serwery MMO czy mecze PvsP na samodzielnych mapkach??

i secundo- czy Diablo II i Diablo II:LOD są w jakiś seriach wydawniczych (wiecie DobraGra, eXtra Klasyka itp.)a jeśli są to czy po polsku??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy. Przynajmniej dla mnie.

Szczególnie dla takiej przyjemności jaką jest zdobycie kolejnego poziomu. Wtedy tylko jest: "to tylko jeszcze 245 punktów doświadczenia", zdobywa się poziom i rozdziela punkty na umiejetności i człowiek nawet nie zauważa gdy pasek doświadczenia już się napełnił znów do połowy.

Doskonale opisałeś sprawę przedmiotów w Diablo II. Bardzo bardzo ale to bardzo ciężko znaleźć dwa podobne do siebie przedmioty. A szansa na zlanezienie ich maleje z jakością wykonania i klasą przedmiotu. Także najłatwiej znajdujemy zwykłe nie znaczące w późniejszej rozgrywce przedmioty. No i mieć sześć postaci na 45 poziomie, każda z innym ekwipunkiem to jest coś!!!

czy rozgrywka w Diablo na Battle.NETcie to wielgachne serwery MMO czy mecze PvsP na samodzielnych mapkach??

Mecze rozgrywają się na mapach z singla. Ma się to do tego, że po prostu wraz z kumplami przechodzisz całą fabułe diablo razem :).

czy Diablo II i Diablo II:LOD są w jakiś seriach wydawniczych (wiecie DobraGra, eXtra Klasyka itp.)a jeśli są to czy po polsku??

Tak Cd Projekt wydał je w Złotej Edycji za 99 złotych z Polską Wersją i z soundtrackami z obydwu części na osobnych płytach. Własnie złotą edycję mam ja :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na otwrciu nowego centrum handlowego w Warszawie kosztowalo 59, ale sobie teraz w brode pluje ze nie wziolem. Powinno byc tak na stale bo jednak 99 to juz za duzo, moze 2 lata temu cena byla uzasadniona ale nie teraz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie dla takiej przyjemności jaką jest zdobycie kolejnego poziomu. Wtedy tylko jest: "to tylko jeszcze 245 punktów doświadczenia", zdobywa się poziom i rozdziela punkty na umiejetności i człowiek nawet nie zauważa gdy pasek doświadczenia już się napełnił znów do połowy.
Miałem identycznie! Moją ulubioną czarodziejkę wytresowałem ;] porządnie... właśnie przez takie "jeszcze 5-20-60 minut." Zdobywanie przedmiotów - miodzio. Tak jak Rad pisał, że szukał zestawu Nieśmiertelnego Króla, tak ja poszukiwałem Zestawu Ucznia ;] A jaka radość jest ze znalezienia dobrego ekwipunku... Sam kiedys przez dobre pięć minut oglądałem właściwości poszczególnego przedmiotu... Radocha niesamowita, jak coś daje +2 do umiejętności, co nie? :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radocha niesamowita, jak coś daje +2 do umiejętności, co nie?

Jasne :wink:.a dodatkowo przypomniałeś mi pewną sytuacje gdy jeszcze nie kapowałem o co chodzi w Diablo II. Mianowicie podczas gry znalazłem pewnien tasak. Gdy go zidentyfikowałem okazało się, że wszystkie zdolności tego miecza zajmowały pół ekranu (refakt to był nie zwykły magiczny). Wtedy zawołałem brata i razem cieszylismy się jaki ten miecz jest fajny, bo ma dużo napisane w właściwościach. :lol:. I przez miesiąc nie zmieniałem go na żaden inny, bo nie miał więcej niż tamten. Za to dzisiaj już wiem co daje np. krąg światła, albo 25 % trucizny :wink:.

Zawsze szukałem zestawu Anioła albo Śmierci, jednak najczęściej po prostu miałem część tego zestawu, część innego, a miejsca w skrzynce brak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się pochwalę - miałem chyba wszystkie zestawy i unikaty dostepne przed wejściem patcha 1.10. Może coś przepuściłem (mogło się zdarzyć, ze nie miałem obu Niebiańskich Braci), ale jeżeli zebrać razem przedmioty moje i brata (wymienialiśmy się) to na pewno widziałem wszystko :)

W pewnym momncie byłem już tak obcykany, że jak widziałem unikat pewnego typu, to nawet bez podnoszenia w 90% wiedziałem co to będzie i co będzie dawał :). Teraz już niestety niewiele pamiętam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze szukałem zestawu Anioła albo Śmierci, jednak najczęściej po prostu miałem część tego zestawu, część innego, a miejsca w skrzynce brak.
Zestaw Śmierci? To było wdzianko dla Nekromanty, nie? Też szukałem tego, ale na nikim nie mogłem się dorobić...

A pomówmy o biżuterii, którą noszą postaci? Jakie pierścionki uważacie za najlepsze? Bezkonkurencyjny dla mnie jest Kamień Jordana, który daje +1 do umiejętności, powiększa o bodajże 20-25% manę, daje dodatkowo 1-12 obrażeń od błyskawic i cos jeszcze, ale niestety nie pamiętam. Najlepsza obrączka dla Czarodziejki lub Nekromanty, choć czymś takim nawet Zabójczyni by nie pogardziła... Co do amuletów, to bardzo przypadł mi do gustu Kalejdoskop Mary - dawał +1 czy +2 do umiejętności oraz odporności na żywioły...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Athamorh

Zapomniałeś o Pierścieniu Bul-Khatosa: +1 do umiejętności i 3-5% life leech. Na ladder BK 5 jest więcej warty niż SOJ. Dla postaci nie czarującej jest lepszy niż SOJ.

Mara daje +2 do umiejętności. Ale amu bardzo fajne można wyhazardować/wycraftować.

A zestaw śmierci jest nie tylko dla necra. Wprost przeciwnie - dla necra zupełnie bez sensu. Niezły na początek dla barba na miecze. Dla necra był zestaw piekielny, nie śmierci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amu bardzo fajne można wyhazardować
Ah, te Las Vegas w Diablo ;] Straciłem kupę kasy na hazardzie... i praktycznie nic wartościowego igdy nie trafiłem... I`m the loser baby, so why don`t you kill me...
Dla necra był zestaw piekielny, nie śmierci.
Wiedziałem, że to będzie coś miało wspólnego z jakimś szatańskim pomiotem ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hazard w Diablo, cudna rzecz :). Kiedy grałem barbarzyńcą, zrobiłem raz postać której dodałem na maksa Koncentracji i okrzyków bojowwych zwiększających obronę i jakiś jeszcze jeden, oraz walkę broniami obuchowymi (kafary, te sprawy). Na hazardzie dorwałem wtedy za marne grosze kafar (jeden z tych lepszych wersji, nie podstawową), który dawał kilkaset procent więcej obrażeń... Przez pół gry nim walczyłem, mimo iż nie był żadnym unikatem czy rarem nawet :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego po zapisie stanu gry i wyjściu z niej by np,. się przespać albo polecieć do roboty po ponownym wczytaniu poprzedniego stanu musze wytłuc ponownie wszystkie stwotry które wcześniej już wytłukłem. Sprawa ma się podobnie z bosami np. gdzieś w lochach była jakaś mumia-zombi którą zabiłem odnotowano to ale po ponownym wczytaniu gry gdy poszedłem zobaczyć czy ponownie tam grasuje... ona ponownie tam grasowała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W recce (jesli dobrze pamietam) bylo to wymienione jaku bug ale gra jest dzieki temu ciekawsza fakt przebijanie sie przez te same hordy głupich stworów może być nudne........ ale bez tego trudniej byloby podbic poziom postaci znalezc zloto, przedmioty itp. No i ta radosc z zabijania :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to żaden bug... Z początku rzeczywiście denerwuje, fakt, ale po dłuższym czasie grania doszedłem to wniosku, ze to dobrze - dzięki temu można robić bloodruny i szybciej nabijać experience.

Jeżeli jesteś początkującym graczem, to możesz tego nie wiedzieć - na wielu "planszach" są specjalne miejsca (widać je na mapie), które pozwalają Ci teleportować się do bazy lub każdego innego podobnego punktu. Łagodzi to nieco stres związany z początku z koniecznością tłuczenia ciągle tych samych przeiwników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W recce (jesli dobrze pamietam) bylo to wymienione jaku bug ale gra jest dzieki temu ciekawsza fakt przebijanie sie przez te same hordy głupich stworów może być nudne........ ale bez tego trudniej byloby podbic poziom postaci znalezc zloto, przedmioty itp. No i ta radosc z zabijania :)
Według mnie to żaden bug... Z początku rzeczywiście denerwuje, fakt, ale po dłuższym czasie grania doszedłem to wniosku, ze to dobrze - dzięki temu można robić bloodruny i szybciej nabijać experience.
Gdyby nie to, że potwory są na swoim miejscu gra byłaby [beeep]iście nudna i pozbawiona sensu. Czy miałby sens chodzenie po świecie samemu, ew. z pomocnikiem i nic do tłuczenia nie można znaleźć, bo wszystko zatłuczone? To jest IMO jedna z większych zalet gry... I jak wspomniał Rad, można nabyć dużo XP-ków, a także można znaleźć fajne przedmioty... Bo na kim mielibyśmy znaleźć ciekawe rzeczy, jak nie na np. Bhalu? Sam go zabijałem z kilkanaście razy, czekając na konkretną część zestawu...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie to ze potwory sie nie odradzaja to gre bysmy skonczyli po dwoch, trzech tygodniach i czulibysmy niedosyt a tak mozna spedzac cale miesiace na mluceniu nikczemnnych potworków i tych troche wiekszych potworzastych stworów.Dzieki temu Diablo jest niekonczaca sie opowiescia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...