Skocz do zawartości
Gość kabura

FIFA (seria)

Polecane posty

A przypomnij sobie że do niedawna (no może zle powiedziałem ale chyba do 10) tylko tak można było ale w sumie nie jest źle. Ja już mam taki odlot że w Fife nie wytrzymałbym grając padem jakieś takie obce ciało nie potrafię wyczuć, a z klawiatura mam inaczej o niebo lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie trzy Fify temu i wcześniej grałem tylko na klawiaturze i uznawałem to za najlepsze rozwiązanie. Ale teraz używam tylko pada i na klawiaturze grałbym teraz dużo gorzej. Ogólnie z klawiatury na pada można się przesiąść spokojnie, ale już powrót do grania na klawiaturze jest bolesny.

PS: A jak się robi zwody na klawiaturze w najnowszej Fifie. Jest to jakoś dobrze rozwiązane?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruczek nie chodzi mi o pada tylko bieganie zygzakiem kiedyś nie było 360 stopni tylko 8 kierunków.

Zwodów nie robie podczas gry bo za bardzo jakoś dziwnie jest że jak biegne z piłka to nie moge musze sie zatrzymać i wtedy dopiero zrobie. Bawie sie co najwyżej na arenie tam przytrzymujesz capslock i wciskasz też na numerycznej i masz te tricki/zwody

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja skończyłem jak na razie z grą w necie, rozpocząłem karierę Realem, gdzie gram radosny futbol i staram się by każdy gol był wyjątkowy, oto mój skład w 2 sezonie:

Casillas - Sagna, Thiago Silva, Pepe, Marcelo - Wilshere, Schweinsteiger - Hazard, WG, Ronaldo - Neymar

Jak widac, skład dobry :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w Fifę gram od Fify 2001 (kiedyś to był hit!). Zapoznałem się też ze wszystkimi wcześniejszymi częściami chociaż pobieżnie. Potem przerwa (ominięte 2002, 2003, 2004) i od 2005 w każdą część gram, staram się przejść karierę itp. Fifa 09 była bardzo fajna. 10 miała słabszą grafikę, ale fajny system strzałów. 11 na Pc to 10,5 z Xboxa (składy z 11, ale kopia 10 z Xboxa), a 12 jest taka jak na konsoli co wielce cieszy. Rażą spore błędy w fizyce, bo to nowy silnik. Gracze wpadają na siebie i czasem nie potrafią się pozbierać po kolizji, do tego jest fatalne zachowanie w stosunku do lecącej piłki tj. brak jakiejkolwiek reakcji- gracz może przyjąć każdą lufę przeciwnika na klatę jak chce :) Ogólnie Fifa cały czas się polepsza, wnoszą co roku jakieś ulepszenia, nie stoi w miejscu. PES ostatnimi laty jest taki sam(PES 06 i PES 2011 to dla mnie jedno i to samo, za wiele w niego grałem, ale tak to odbieram) i jak zawsze wolałem Fifę, tak cieszę się, że cały czas ucieka konkurencji.

Od Fify 2005 gram na padzie i nawet nie wyobrażam sobie, że może obecna wersja Fify ( taka jak na konsoli) dawać frajdę z gry na klawiaturze. Sterowanie jest oporowo toporne na klawerce, uniemożliwia robienie trików i jest niewygodne. Pad od Xboxa+ Fifa 12 na PC +monitor 22' = fajna zabawa :)

Edit: Żeby nie było, że tylko psioczę na grę (ale tak to jest, jak się w nią dużo gra, to się dużo błędów wyłapie) Fifa 12 to najlepsza piłka nożna na komputerze i konsoli, jaka wyszła dotychczas czyt. do 13 ;)

Edytowano przez Pipes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fifa 09 była bardzo fajna.

To była pierwsza znakomita część nawet na PC. Pamiętam, że nie mogłem się oderwać od kariery, ale niestety często mnie wywalało do pulpitu :/

10 miała słabszą grafikę, ale fajny system strzałów.

Najsłabsza Fifa na PC. Do dziś się cieszę, że jej nie kupiłem, bo bym utopił kupę szmalu... Grafika to jakiś żart, bo '10' wyglądała jak podrasowana '06'.

Rażą spore błędy w fizyce, bo to nowy silnik. Gracze wpadają na siebie i czasem nie potrafią się pozbierać po kolizji, do tego jest fatalne zachowanie w stosunku do lecącej piłki tj. brak jakiejkolwiek reakcji- gracz może przyjąć każdą lufę przeciwnika na klatę jak chce :)

Mimo tego gra jest bardzo grywalna i nie chce się odchodzić od ekranu tak długo, jak to możliwe. Syndrom jeszcze jednego meczu działa prawidłowo :]

PES ostatnimi laty jest taki sam(PES 06 i PES 2011 to dla mnie jedno i to samo, za wiele w niego grałem, ale tak to odbieram) i jak zawsze wolałem Fifę, tak cieszę się, że cały czas ucieka konkurencji.

Mimo, że nie lubię serii, to muszę stanąć w jej obronie - od PES 06 choćby do 2011 rozwinął się bardzo dobrze, bo właśnie wtedy zaciekle konkurował z upadającą Fifą. Mnie podobał się tylko PES 2010 jako alternatywa Fify 10, ale w tych latach na topie była seria wydawana przez Konami :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... ja znam fanatyków PESA, co musieli uznać wyższość Fify 11 i teraz w Fifę bębnią, a na PESA nawet nie patrzą :) Ogólnie dobrze podsumowałeś obecną fifę- bardzo grywalna. Jak grasz z kolegą/bratem to zabawa nie do przebicia (a tak nawiasem- raz z bratem syndrom następnego meczu tak się objawił, że zamiast skończyć o 22 czy 23 granie grało się do 3 w nocy ;) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że już wystarczająco długo nagrałem się w tę edycję gry spod znaku EA Sports, więc pozwolę sobie na małe podsumowanko.

Jest jeszcze lepiej niż w 11. Początkowo nie za bardzo mogłem się przyzwyczaić do nowego systemu obronnego, ale teraz uważam go za kapitalną sprawę. Gra w defensywie jest satysfakcjonująca, odzwierciedla umiejętności gracza. No i nie powiem - sporo osób nie umie się nim posługiwać i bramki strzela się seriami. :wink:

W miarę udany jest też nowy matchmaking. Wybierasz drużynę i automatycznie dopasowuje cię do przeciwnika. Jedyna wada - gra reprezentacjami przeciwko klubom. Trochę to głupie, można by to zablokować jakoś.

Grywalność bardzo wysoka. Syndrom jeszcze jednego meczu jak najbardziej obecny, działa jeszcze mocniej niż w poprzedniej edycji. Teraz pogrywam też nieco w trybie Wirtualnej Gwiazdy, głównie jako stoper, co stało się wreszcie ciekawe. I nie ma problemu, że zabraknie dla mnie miejsca w napadzie czy pomocy, choć czasem ci, którzy nie zmieścili się w przednich formacjach, grają jako obrońcy i trochę psują zabawę - nie umieją ustawić linii spalonego albo biegają gdzieś z przodu, a za straconego bramki płacę również i ja. :dry:

Ogółem - jest świetnie. Nie wiem, co będzie poprawiane w następnej edycji, ale jeśli są pomysły na coś równie rewolucyjnego, ale udanego jak taktyczna obrona, to miło. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkadziesiąt meczy za mną, więc mogę już co nieco o grze napisać. Zacznę może od wad.

Dla mnie niestety do plusów ujemnych zalicza się nowy system obrony. Tzn. byłaby to świetna sprawa, gdyby nie oszustwa komputera. Powiedzcie mi jakim cudem zawodnik biegnący sprintem może w ułamku sekundy (i w miejscu!) się zatrzymać, w tym samym ułamku sekundy zrobić zwód i albo uciec mojemu obrońcy, ale spowodować faul który najczęściej kończy się kartką... Więc szybko wróciłem do ustawień z FIFY 11 i jestem zadowolny. Wielki plus dla EA, że dali możliwość wyboru.

Oczywiście do wad (tradycyjnie już) zaliczam żelazną obronę i finezyjny atak nawet najsłabszych przeciwników, którzy konstruują akcje lepiej niż Barca, Real i ManU razem wzięci, a bronią się lepiej niż Włosi.

Poziom trudności, na który dużo ludzi narzeka uważam za to za wymagający, ale nie doprowadzający do białej gorączki.

Teraz zdecydowane plusy. Nowy system fizyczny - cudo! Oczywiście niekiedy zdarzają się błędy, kiedy np. nie wykryto kolizji po oczywistym zderzeniu bądź faulu, ale występują na tyle rzadko, że nie psują ogólnego wrażenia. Zawodnicy zachowują się również bardziej... naturalnie na boisku w porównaniu do 11, podania i strzały wyglądają dużo lepiej. W sumie nie wiem na co narzekał recenzent w CDA (Allor bodajże? poprawcie jak się mylę), mówiąc że nie dają takiej satysfakcji jakle te z PESa - dla mnie jest wprost przeciwnie! Wszystkie strzały i te techniczne i siłowe wyglądają po prostu świetnie. Czuć siłę uderzenia, a obserwowanie "rogala" posłanego na długi róg to czysta przyjemność.

Jak zawsze elementy poza meczem są również bardzo dobrze wykonane i pomyślane. Wszystko widoczne, czytelne i szybko dostępne. Krótkie podsumowanie: głównych wad wciąż nie poprawiono, ale jest lepiej niż przed rokiem. Zanosi się na wiele godzin spędzonych z FIFĄ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jakim cudem zawodnik biegnący sprintem może w ułamku sekundy (i w miejscu!) się zatrzymać, w tym samym ułamku sekundy zrobić zwód i albo uciec mojemu obrońcy, ale spowodować faul który najczęściej kończy się kartką..
.

Powiedz mi co to ma do nowego systemu obrony? Przecież nie wpływa on w ogóle na napastników.

Nowy system obrony jest świetny i sprawia mi o wiele więcej radości niż ten z FIFY 11, w którym wystarczyło podejść do napastnika i nacisnąć przycisk odbioru.

Poziom trudności, na który dużo ludzi narzeka uważam za to za wymagający, ale nie doprowadzający do białej gorączki.

Rzeczywiście nowa FIFA jest grą o wiele trudniejszą i bardziej wymagającą od poprzedniczki przez co wygrane są bardziej satysfakcjonujące. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jakim cudem zawodnik biegnący sprintem może w ułamku sekundy (i w miejscu!) się zatrzymać, w tym samym ułamku sekundy zrobić zwód i albo uciec mojemu obrońcy, ale spowodować faul który najczęściej kończy się kartką...

Odpowiem tak:

. ; )

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem o czym mówisz. Na FIFA 11 i 12 (ten sam silnik) zrobiłem łącznie z 200 godzin i nigdy nie widziałem by ktoś mijał moją obronę jak tyczki poprzez sprint ze zwrotami/zwodami w miejscu. Tak się nie da.

Vids or gtho! ; )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jakim cudem zawodnik biegnący sprintem może w ułamku sekundy (i w miejscu!) się zatrzymać, w tym samym ułamku sekundy zrobić zwód i albo uciec mojemu obrońcy, ale spowodować faul który najczęściej kończy się kartką..

Powiedz mi co to ma do nowego systemu obrony? Przecież nie wpływa on w ogóle na napastników.

Nowy system obrony jest świetny i sprawia mi o wiele więcej radości niż ten z FIFY 11, w którym wystarczyło podejść do napastnika i nacisnąć przycisk odbioru.

Chodziło mi o sytuację, kiedy ja się bronię. Łapałem tyle kartek za te faule, że w Barcelonie po 10 kolejkach musiałem posłać na boisko młodych Montoyę i Fontasa, żeby móc zagrać :rolleyes: PLanuję jeszcze raz podejść do niego za jakiś czas, ale wątpię, żeby mnie do siebie przekonał. Jedyną godną uwagi opcją jest presing we dwóch.

@up No ta, w wykonaniu Leo wygląda to naturalnie i na miejscu, ale kiedy Tamudo mija Pique w taki sposób krew może zalać. Filmiki nagram, żeby dokłądnie pokazać o co mi chodzi, ale dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Powód prozaiczny - brak czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapałem tyle kartek za te faule, że w Barcelonie po 10 kolejkach musiałem posłać na boisko młodych Montoyę i Fontasa, żeby móc zagrać

Może robiłeś zbyt dużo niecelnych wślizgów? Z tego co grałem w FIFIE 12 ciężko dostać kartkę za coś innego.

Próbowałeś obrony z klawiszami LT + podanie? Pomaga ona zatrzymać takie dryblingi jakie ty opisujesz.

Poza tym słyszałem, że w FIFIE 12 silnik jest tak skonstruowany, że wraz z dalszą grą AI staje się lepsze i mecze stają się trudniejsze. Wiecie coś o tym?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym słyszałem, że w FIFIE 12 silnik jest tak skonstruowany, że wraz z dalszą grą AI staje się lepsze i mecze stają się trudniejsze. Wiecie coś o tym?

Wiem tyle, że na legendarnym poziomie sędziowie stoją po stronie przeciwnika, a sami zawodnicy nie ważne, czy to Rasiak, czy Ronaldo, strzelają gole nawet z 30+ metrów. Nawet z miejsca potrafią dobrze uderzyć :/ Gram nawet nieźle, ale pokonać przeciwnika na tym poziomie to u mnie nadal rzadkość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem tyle, że na legendarnym poziomie sędziowie stoją po stronie przeciwnika, a sami zawodnicy nie ważne, czy to Rasiak, czy Ronaldo, strzelają gole nawet z 30+ metrów. Nawet z miejsca potrafią dobrze uderzyć confused_prosty.gif Gram nawet nieźle, ale pokonać przeciwnika na tym poziomie to u mnie nadal rzadkość.

Przesadzasz. Co prawda poziom trudności w nowej Fifie jest wysoki, ale do opanowania. :wink:

Ludzie pokroju Rasiaka strzelają ci bramki z 30 metra? Czy my na pewno gramy w tę samą grę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WB1: Poziom jest wysoki zwłaszcza jeżeli ktoś grał długo w FIFA 11. Pamiętam pierwszy mecz w "dwunastce" gdy nie mogłem wykończyć akcji "sam na sam". W poprzedniej części wystarczyło lekko nacisnąć strzał i byliśmy pewni bramki, tu zaś należy zwolnić, odpowiednio się ustawić i oddać dość mocny strzał. A co do bramek z daleka to teraz jest zdecydowanie łatwiej taką zdobyć. Ja gram na klasie światowej, bo żeby grać na legendzie należy być w "formie" - często grać. Zdarzyły mi się takie bramki w stylu Ronaldo strzelone przez średniaka.

Edytowano przez edwin20
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja gram ostatnio w FIFĘ 09 na PS2. Odpaliłem tylko tryb kariery (AC Milan) i od razu wsiąknąłem. Myślałem, że za bardzo przeginam, odpalając poziom światowy, ale wygranie 5-1 z Interem rozwiało wątpliwości. Ponadto uwielbiam bawić się transferami. Sprowadziłem już Petra Cecha (86), S.Ramosa (86), Di Maria'e (77), Boijnova (80), Bala (79) i Elano (84). I to wszystko, za jakieś 35 mln euro. ^ ^ A głupi Inter kupił ode mnie Pato, za 21 mln :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...