Fallout (seria)

[Felessan]

Halo, halo... pan Denat chyba ma lekkie zaburzenia czasoprzestrzenne. Owszem, to nie "będzie" bo to już "jest". I nie zabraknie klimatu, przynajmniej nie wszystkim, ponieważ klimat też już JEST. Radzę sprawdzić datę w kalendarzu:P

Swoją drogą ja też już postrzelałem w szkole i w jaskini mróweczek. Podobało mi się. VATS działa bardzo dobrze, często go używam, nawet na odległość. Bo strzelajac z pistoletu maszynowego 10mm naprawdę łatwiej trafić VATS-em niż normalnie. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Klimat coraz bardziej mi się podoba, szczególnie pewna śmieszna "przypadłość" po wykonaniu misji z chorobą popromienną dla Moiry (chyba tak się nazywa:P). Naprawdę się uśmiałem a i pożyteczne toto się wydaje.

Tak więc jak narazie jest dobrze, a ocena rośnie nawet do -8:)

Edytowano Listopad 7, 2008 przez Felessan

[Moonglow]

A mnie dalej irytuje błąd ze spadaniem FPS. Denerwujące jest wyłażenie co minutę do Wina alt-tabem. Czytałem trochę o tym na zagranicznych forach. Innym też się to zdarzało. Polecali program FPS limiter, grę w oknie (windowed), wyłączenie antivira. Lecz nic z tych rzeczy nie działa. Można co prawda grać przy prędkości 15 FPS (choć to przyjemne za bardzo nie jest), ale gra mogłaby mi chodzić znacznie szybciej, a przez jakiś bug nie może ;/

[Denat]

Halo, halo... pan Denat chyba ma lekkie zaburzenia czasoprzestrzenne. Owszem, to nie "będzie" bo to już "jest". I nie zabraknie klimatu, przynajmniej nie wszystkim, ponieważ klimat też już JEST. Radzę sprawdzić datę w kalendarzu:P

Swoją drogą ja też już postrzelałem w szkole i w jaskini mróweczek. Podobało mi się. VATS działa bardzo dobrze, często go używam, nawet na odległość. Bo strzelajac z pistoletu maszynowego 10mm naprawdę łatwiej trafić VATS-em niż normalnie. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Klimat coraz bardziej mi się podoba, szczególnie pewna śmieszna "przypadłość" po wykonaniu misji z chorobą popromienną dla Moiry (chyba tak się nazywa:P). Naprawdę się uśmiałem a i pożyteczne toto się wydaje.

Tak więc jak narazie jest dobrze, a ocena rośnie nawet do -8:)

Sorry ale nie interesowałem się datą wyjścia tej gry w Polsce jako że interesuję się tylko falloutami "czystej krwi" nie jakimiś mieszańcami po przeróbach które zachwycają zagorzałych fanów (zwłaszcza tych którzy nie grali w 1 i 2 część) i nie doświadczyli tej wspaniałej walki turowej. Fallout 3 to nie Fallout bo to tak jakby Murarz programował w C++ a programista domy budował ;// poprostu ekipa już nie ta sama a warto mieć jakieś doświadczenie w tym co się robi prawda ??

Edytowano Listopad 7, 2008 przez Denat

[Lord Nargogh]

No a Denat w F3 grał, więc ma prawo do oceny. Dla mnie Fallout 3 jest bardziej Falloutowy niż poprzednie części - graficznie. Od innych stron do tej pory też mu nic nie brakuje. Jedyne o co mogą się zatwardzeńcy przyczepic, to ów system turowy, a raczej jego brak - ale to już kwestia gustu bo ja tam w real-time shooting czuje się jak w domu, i tego mi brakowało w F1 i F2. Ja po prostu nie cierpię tur. A jak zechce mi się precyzyjnie wymierzyć - to jest VATS.

W zasadzie można łatwo uporządkować opinie na tym forum - "fallout 3 jest zdradą/be/ma pełno bugów" - osoby które nie grały wcale albo widziały u kolegi - w każdym razie własnego egzemplarza nie posiadają, za to są wybitnymi znawcami wszelkich gameplayów i zagranicznych forów o grach. "fallout 3 jest świetny/fallout 3 ma swoje wady, ale i tak jest niezły" - osoby które graly i mają f3. Oceny mniej więcej 9/10 gdzie się da, to też o niczym dla niektórych nie świadczy.

Wiecie, wymysliłem trafne porównanie co do F3. F3 jest jak owoce morza - co z tego, ze są pyszne i dla każdego kto spróbuje, smakują jak rarytas - dla innych są ohydne i niedobre, bo nie spróbują czegos nowego (mają być wciąż tylko ziemniaki i schabowy!) (ziemniaki i schabowy to F1 i F2, dla ciężko kapujących)

PS: jestem dużo większym fanem F1 o F2 niż Ty. Ile razy przeszedleś te gry? Po 10 razy? Nie? A nawet jeśli, to i tak do pięt mi w tym nie dorastasz - sam nie wiem ile razy je ukończyłem. I ta

wspaniała walka turowa

była dla mnie jedną z największych wad F1 i F2, bo do szału doprowadzały mnie nudne random encoutery, które trwały pół godziny, chociaż miałem super broń i super pancerz, ale akurat stworzyłem np naukowca i miałem mało punktów akcji, więc zabijałem bandytów bardzo powoli i żmudnie. Walka nie była najważniejsza w F1 i F2 - a wręcz miała tylko drugorzedne znaczenie, więc denerwowało mnie to, że poswięcam na nią najwięcej czasu. Co z tego że można uciec z random encoutera bez walki? Zanim dojdę do brzegu planszy z tymi swoimi 6 PA to zajmie to co najmniej tyle co normalna walka. Edytowano Listopad 7, 2008 przez Lord Nargogh

[Denat]

"(mają być wciąż tylko ziemniaki i schabowy!) (ziemniaki i schabowy to F1 i F2, dla ciężko kapujących)

PS: jestem dużo większym fanem F1 o F2 niż Ty. Ile razy przeszedleś te gry? Po 10 razy? Nie? A nawet jeśli, to i tak do pięt mi w tym nie dorastasz - sam nie wiem ile razy je ukończyłem. I ta wspaniała walka turowa była dla mnie jedną z największych wad F1 i F2, bo do szału doprowadzały mnie nudne random encoutery, które trwały pół godziny, chociaż miałem super broń i super pancerz, ale akurat stworzyłem np naukowca i miałem mało punktów akcji, więc zabijałem bandytów bardzo powoli i żmudnie. Walka nie była najważniejsza w F1 i F2 - a wręcz miała tylko drugorzedne znaczenie, więc denerwowało mnie to, że poswięcam na nią najwięcej czasu. Co z tego że można uciec z random encoutera bez walki? Zanim dojdę do brzegu planszy z tymi swoimi 6 PA to zajmie to co najmniej tyle co normalna walka."

weź człowieku zastanów się co mówisz : Fallout 1 i 2 to były prawdziwe innowacje wśród rpgów ze względu na bardzo rozwinięty system rozwoju postaci i ten tryb turowy który był świetnym połączeniem z dynamiczną fabułą F1 i F2 czego nie ma w F3 i to jest najokropniejsza wada F3 i tak wogóle to nie gadaj mi że jesteś większym fanem fallouta jak ty nie wiesz ze właśnie fallout 3 to jest najgorsza z tych wszystkich części to aż tak oklepane że szok a fallout 1 i 2 to prawdziwa klasyka a nie żaden kotlent czy ziemiak. jeśli F1 i F2 to ziemiaki to F3 dla mnie to zwykły chwast niegodzien nosić tytułu "Fallout" i to ty nie dorastasz mi do pięt skoro nie potrafisz docenić piękna F1 i F2.

sorry że tak ostro ale z tym że się na falloutach nie znam to przegięcie bo grałem we wszystkie części po parę razy wykonując wszystkie qesty wraz z tymi pobocznymi i Fallout nie jest mi obcy.

Edytowano Listopad 7, 2008 przez Denat

[Lord Nargogh]

Dziecko, czy ty zagrałeś w F3? Jeśli nie, to nie masz najmniejszego prawa oceniać tej gry. Jeśli oglądałeś gameplaye, czytales zapowiedzi i w ogóle interesowałeś się nią przed premierą, to możesz sobie wyrobić zdanie na jej temat - ale nie masz prawa jej oceniać. Sam stwierdziłeś że się ta grą nie interesowales, więc tak naprawdę nie masz pojęcia jak wygląda. Z takim ignorancyjnym podejściem, pokazujesz że masz najwyżej 12-13 lat.

Wyobraź sobie że ja grałem we wszystkie części. I jakoś nie dostrzegam tej dynamicznej fabuły w F1 i F2. Fabuła nie była nudna, ale nie była też dynamiczna. W F1 mozna było odwlekać zadanie głowne w nieskonczoność prostym sposobem, a w F2 bez żadnego sposobu. Zresztą jak mozesz oceniać walkę albo fabułę, skoro jej nie widziałes na oczy?

Poza tym nawet nie zrozumiałeś moich słów. "kotlet i ziemniak" nie miało slużyć jako obraza, tylko miało znaczenie "stare, sprawdzone, dobre".

Zresztą zacznij stosować jakieś argumenty. Poczytaj sobie moje wcześniejsze posty, i wypowiedzi innych, którzy już zagrali. Każda sensowna wypowiedź jest uargumentowana. A ty stosujesz politykę "Fallout 3 jest be bo nie jest Fallout 1 ani 2."

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Lord Nargogh

[Moonglow]

Sam do tej gry nastawiłem się negatywnie, zanim w nią zagrałem. Wiele o niej czytałem wad, rozczarowań itd. choćby na tym forum. Filmiki jeszcze bardziej pogarszały obraz gry. Nie powiem, że jestem jakimś wielkim fanem Fallouta, ale go bardzo lubię, za klimat, dialogi, fabułę, rozwój postaci i to co z tego wynika czyli możliwość grania po wiele razy i za każdym razem inaczej, tworząc inną postać. Do 3 podszedłem negatywnie i może dlatego mnie zaskoczyła aż tak pozytywnie Podoba mi się. Świat, grafika, nie wiedziałem, że silnik Obliviona da sobie radę. Megaton jest dla mnie mega klimatyczny, świetnie zaprojektowany, no po prostu czuję się tam świetnie Właśnie - w Fallouta 3 można się naprawdę mocno wczuć. Znika ta bariera pomiędzy mną, a ekranem monitora, żyję w tym świecie i oto właśnie chodzi w RPG, to jest najważniejsze. Wiadomo, nie jest to gra genialna, ma swoje wady, uproszczenia i bugi. Oceniłbym ją na -9/10, ale ze względu na głupi bug na moim sprzęcie, o którym pisałem na forum, obniżam na +8/10. Gdyby tylko 3. nie miała tylu błędów, rozwój postaci nie był uproszczony w stosunku do poprzednich części jak i sama gra. Po prostu gdyby pod wieloma względami (traits, karma i reputacja, współczynniki postaci, opis przedmiotów itd.) była podobna do poprzednich Falloutów dostalibyśmy grę bliską ideałowi. Pamiętajmy, że mogło być gorzej. Dziecko Bethesdy jest wg. mnie bardzo dobrą grą. Przed zagraniem obawiałem się, że jest poważnie skopana, na szczęście myliłem się ale mogło być lepiej, cóż... zawsze może być lepiej ;P

[Paguł]

Ja Ci podam przykład "świetnego dialogu": z dowolną postacią, z jaką rozmawiałem w Rivet City, miałem opcje dialogowe zdjęte z księżyca. Zagaduję postać i widzę np. "Ten L. to ćpun, wiedziałeś o tym?" (coś w ten deseń). Kim jest L., skąd o nim wiem, skąd wiem, że ta postać zna L.? Albo lepiej:

idę do dziewczyny, dowiaduję się, że dzięki mojej pomocy ona i Diego pobierają się. Wyłączam rozmowę. Krótkie spięcie neuronów i już wiem, że muszę znowu z nią pogadać, by kupić czystą wodę dla biedaka na zewnątrz. Pierwszy tekst dziewczyny? "Kim jesteś" oO

I mam pytanie: jak wejść do środka miasta na północ od Rivet City? Wszędzie są zawalone ulice, a w centrum tegoż miasta są dwa lub trzy lokacje, które muszę odwiedzić (m. in. Archiwum Narodowe). Próbowałem obejść - punkt orientacyjny Dom Dukowa - ale albo coś przegapiłem, albo... nie wiem co robić oO

edit: Drugie pytanie: jak włączyć wyświetlanie napisów po polsku przy odsłuchiwaniu taśm i przy słuchaniu radia? Mam ustawione wyświetlanie każdych możliwych napisów w zakładce "Ekran", ale nie skutkuje.

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Paguł

[Joneleth]

Oceny mniej więcej 9/10 gdzie się da, to też o niczym dla niektórych nie świadczy.

Wiesz, skoro w takim CD-A Sacred 2 jest zjechany, bo ma już patche, a w recenzji Fallout 3 olewają błędy, bo będą patche, to można się zastanawiać, czy tu wszystko jest ok. Do tego pominięcie np. takiego oczywistego błędu jak fatalna animacja (w trybie TPP grać się nie da, idę na skos, a w zasadzie idę prosto, tylko niewidoczna siła przesuwa mnie w bok), czy nie wspomnienie o małej ilości broni (toż to cRPG, do diabła!). A fartuchy, które dodają x% do umiejętności powodują, że zastanawiam się, czy gram w Arcanum II po wojnie nuklearnej - w końcu tam magia miesza się z technologią... Wkurza też odpadająca głowa po strzale w głowę z pistoletu 10 mm.

Jednocześnie przyznam, że nie jest tak źle jak się spodziewałem, Pustkowie ma swój urok, jak i sama gra, gra się dość przyjemnie, choć jak dla mnie to bardziej spin-off i tak go będę traktował - z korzyścią dla mnie i gry.

[S4nch3z]

edit: Drugie pytanie: jak włączyć wyświetlanie napisów po polsku przy odsłuchiwaniu taśm i przy słuchaniu radia? Mam ustawione wyświetlanie każdych możliwych napisów w zakładce "Ekran", ale nie skutkuje.

To kolejny Babol cenegi nie da się chyba że po odpaleniu taśmy wyjdziemy z pitboya wtedy napisy powinny pojawiać się na ekranie

Coś dal osób które mówiły że nie ma tutaj Lokacji specjalnych znalazłem UFO ;] i bardzo Fajny Pistolet

=> ten pan leżał kolo swojego statku UFO

=>A taką miał zabawkę Alien Blaster

pistolecik zawsze strzela Critiki co skutkuje gustownym spopieleniem

Edytowano Listopad 8, 2008 przez S4nch3z

[Padaka]

PS: jestem dużo większym fanem F1 o F2 niż Ty. Ile razy przeszedleś te gry? Po 10 razy? Nie? A nawet jeśli, to i tak do pięt mi w tym nie dorastasz - sam nie wiem ile razy je ukończyłem.

Hahah to mnie autentycznie rozbawiło ^_^

Ja w sumie wiedziałem , że Lord Nargogh wystawi tej grze 9/10 , lub 10/10 , bo miał do niej bardzo pozytywne nastawienie. Dało się to przewidzieć , gdy ktoś pokazał negatywną recenzję/filmik i wszyscy załamywali głowy , on mówił , że mu się to podoba Ofc miały prawo mu się podobać.

Ale nie podoba mi się to , że on tak samo , jak panowie z CDA w swojej 'recenzji' nie uwzględnia 'paru' mniej , lub bardziej skopanych elementów , albo mówiąc , że są dobre , albo je pomijając

Jeszcze co do Denata - mnie tam podoba się F/TPP i walka w real time , bo nie za walkę turową lubię Fallouty

@EDIT

I jeszcze dodam (po raz kolejny , by nikt się znowu nie przyczepił) , że F3 uważam za grę dobrą , ale na pewno nie świetną

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Padaka

[Denat]

Dziecko, czy ty zagrałeś w F3? Jeśli nie, to nie masz najmniejszego prawa oceniać tej gry. Jeśli oglądałeś gameplaye, czytales zapowiedzi i w ogóle interesowałeś się nią przed premierą, to możesz sobie wyrobić zdanie na jej temat - ale nie masz prawa jej oceniać. Sam stwierdziłeś że się ta grą nie interesowales, więc tak naprawdę nie masz pojęcia jak wygląda. Z takim ignorancyjnym podejściem, pokazujesz że masz najwyżej 12-13 lat.

Wyobraź sobie że ja grałem we wszystkie części. I jakoś nie dostrzegam tej dynamicznej fabuły w F1 i F2. Fabuła nie była nudna, ale nie była też dynamiczna. W F1 mozna było odwlekać zadanie głowne w nieskonczoność prostym sposobem, a w F2 bez żadnego sposobu. Zresztą jak mozesz oceniać walkę albo fabułę, skoro jej nie widziałes na oczy?

Poza tym nawet nie zrozumiałeś moich słów. "kotlet i ziemniak" nie miało slużyć jako obraza, tylko miało znaczenie "stare, sprawdzone, dobre".

Zresztą zacznij stosować jakieś argumenty. Poczytaj sobie moje wcześniejsze posty, i wypowiedzi innych, którzy już zagrali. Każda sensowna wypowiedź jest uargumentowana. A ty stosujesz politykę "Fallout 3 jest be bo nie jest Fallout 1 ani 2."

12-13 lat to możesz mieć ty bo się awanturujesz że mi sie fallout 3 nie podoba. Nie podoba mi się bo to byle co w porównaniu z pierwszą czy drugą częścią fallouta. A falloutem 3 zainteresowałem się na tyle że gameplaye oglądałem i ogólnie grę też widziałem i to mi wystarczy.

PS: Moim zdaniem to ty masz te 13 lat albo jesteś dyslektykiem skoro polskich znaków nie potrafisz używać "interesowales" brzmi to jak wypowiedź dziecka które ząbkuje

[S4nch3z]

Mamy przykład klasycznego fana Fallouta który grał w niego dniami i nocami bo nic innego na jego kompie nie chodziło

wybacz ale argumenty takie jak

widziałem jak ktoś gra

widziałem gamplay

czytałem o nim

nie jest obiektywne jak pisał jakiś czas temu Lord Nargogh a większość osób wypowiadająca się na forum Grała w fallouty więcej niż 1x a nawet jeżeli co to za tekst ja grałem na pewno więcej razy niż ty a ty się nie znasz zabrali ci system turowy ?? tragedia (sam bardzo lubiłem go) jak tak bardzo za nim przepadasz to używaj podczas walki tylko VATS

[Denat]

Mamy przykład klasycznego fana Fallouta który grał w niego dniami i nocami bo nic innego na jego kompie nie chodziło

wybacz ale argumenty takie jak

widziałem jak ktoś gra

widziałem gamplay

czytałem o nim

nie jest obiektywne jak pisał jakiś czas temu Lord Nargogh a większość osób wypowiadająca się na forum Grała w fallouty więcej niż 1x a nawet jeżeli co to za tekst ja grałem na pewno więcej razy niż ty a ty się nie znasz zabrali ci system turowy ?? tragedia (sam bardzo lubiłem go) jak tak bardzo za nim przepadasz to używaj podczas walki tylko VATS

Pokazujesz ten sam wiejski styl co Lord Nargogh który zakłada wszystko z góry nie wiedząc czy ma rację. (potwierdza to także że zakładasz że na moim kompie nie poszło by nic lepszego niż Fallout to jakiś kompleks ??) chodzą mi też niektóre z nowszych tytułów fakt że nie na najwyższych ale ja nie gram w Fallouta III bo jak go zobaczyłem to aż mnie odrzuciło. A VATS to nie to samo co system turowy w Falloucie 1 czy 2.

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Denat

[Culus]

Wiesz, jak ja patrzyłem kiedyś na jedzenie z grilla to to też mnie odrzucało. Ale jak spróbowałem...mmm. Radzę ci zrobić to samo z F3.

Przed chwilą ukończyłem w trybie ekspresowym główny wątek F3 (ekspresowo znaczy ze skupilem sie tylko i wylacznie na nim) i powiem szczerze ze jest naprawde niezly. Teraz zaczynam grę od nowa i mam zamiar odkryć większość (jak nie wszystkie) niespodzianek jakie panowie z Bethesdy przygotowali. Tak więc - broń w dłoń i do przodu towarzysze !

[S4nch3z]

Denat krótko i na temat nie wypowiadaj się o rzeczach o których nie masz pojęcia a tak jest w przypadku Fallouta 3

kiedyś jak patrzyłem na Fallouta 1 i 2 myślałem matko co to za szajs walka turowa jakaś lipna grafika ale kiedy odpaliłem grę wszystko się zmieniło jednak ja nie mówiłem nikomu że fallout to chlam i kiepska gra bo mi się nie podoba

a wiejski styl pokazujesz ty ciskając błotem bez argumentów i twierdząc że jesteś lepszy od każdego twoje teksty są w stylu "tak ma być i koniec myślisz inaczej masz kompleksy lub się nie znasz"

Edytowano Listopad 8, 2008 przez S4nch3z

[Lord Nargogh]

Oj chłopcze, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w netykiecie jest przyjęte ze mozna unikać pisania polskich znaków dla wygody, i nie jest to błąd ortograficzny. Sam Smuggler rzadko kiedy uzywa polskich znaków. Za to na temat gramatycznej poprawnosci wypowiedzi i w ogóle konstruowania zdań, to mógłbys się jeszcze wiele nauczyć.

Ktośtam się mnie czepiał ze nie dostrzegam oczywistych potknięc Bethesdy w F3. No cóz, ja zanim wytknę grze jakies potknięcie, to musze je zobaczyc na własne oczy. Jak do tej pory przeszkadzało mi tylko to, co wymieniłem wczesniej. O, i gra mi sie RAZ zawiesiła, ale to pewnie przez to, ze co chwile robiłem alt+tab.

Recenzję sie pisze na podstawie tego co się samemu doświadczy, a nie przeczyta na forum.

BTW: mi tez sie nie podoba ocena Sacred 2. Jesli była tak niska z powodu bugów, to rzeczywiscie niesprawiedliwe - chyba ze autorowi chodzilo o co innego. S2 fakt faktem bardzo szybko doczekal sie calego pakietu patchy, ktore naprawiaja prawie wszystko. A że potrzebny jest dostep do netu zeby je sciagnac? No cóz, zeby w ogóle zagrac w S2 to tez trzeba miec dostep do netu, zeby go zarejestrować.

BTW2: zauwazyłem, ze trafiłem "pod ostrzał" - i to akurat tylko dlatego, ze śmiałem po zagraniu w F3 nie rzucać klatwami w jego tworców. WYBACZCIE.

PS: Mozecie byc sobie rozgoryczeni i wiecznosc fochac sie na produkcje Bethesdy, ale tak naprawde to wasza strata, że przez własna butnośc i ignorancje nie dacie szans grze, która ma wielkie szanse żeby wam się spodobać. Naprawdę, nie wiecie sami co tracicie. Ale wasza sprawa...

PS2: Ja nie byłem pozytywnie nastawiony do F3 przed zagraniem. Poczytajcie moje posty. Byłem neutralny, i caly czas powtarzalem ze z ocena powstrzymam sie az do zagrania. Ale dla was to oczywiscie kazdy kto by nie pociągnął za spust na widok goscia z Bethesdy to jest juz fanatyk i musi byc pozytywnie nastawiony do F3.

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Lord Nargogh

[Culus]

Czy ktoś wie coś na temat tej chińskiej radiostacji ? Skąd nadaje i co ma znaczyć to ciągłe "mejdej mejdej mejdej" ?

PS. Już nie mogę się doczekać patcha, co kilkanaście minut F3 mi się zwiesza i muszę alt-tabować...

[Paguł]

No, Lordzie, nie przesadzajmy. Sam jechałem po F3. I, jeżeli mam go traktować jako F, będę jechał. Tyle, że trochę zdążyło mi się dorosnąć i jestem realistą. Takich gier jak F już się nie robi. Jasne, fajnie byłoby poczuć ten klimat w nowej oprawie, z tym humorem i wszechobecnymi nawiązaniami do kultury. Ale ja już w to nie wierzę- nie wierzę, że można odtworzyć F. Dlatego zaakceptowałem F3 takim, jaki jest. I co? I gra mi się świetnie- a jestem tzw. hardkorowym fanem F.

Największe wady F3. Nie jedyne. Tylko takie, które są bezczelne:

- Formalność dialogów. Ot, mówię, że zrobiłem, NPC, że jest OK. I tyle się widzieliśmy. Nie będę jednak niesprawiedliwy, bo czasem widać, że ktoś jakby chciał się przyłożyć, ale skala gry go przerosła: np. przy tworzeniu Poradnika Przetrwania. Dziewczyna potrafi powiedzieć kilka niezwiązanych, takich... ludzkich, z zadaniem tekstów. Tych naprzykładów jest- szkoda, to ciągle malutko.

- Rozwój postaci. Nie rozumiem go. Czasem mam retoryki 50, czasem 33, czasem 100% (przy prowadzeniu konwersacji jej poziom pojawia się w nawiasie). Do otwarcia zamków wymagane są odpowiednio wysokie umiejętności. Tyle, że w F2 nawet z 20% po WIELU próbach potrafiłem otworzyć zamek, a tu z 99 nie otworzę zamka na poziomie trudności 100. No i PD. Jakieś... symboliczne. Muszę zabić naprawdę silnego przeciwnika (czyt. z dużym HP, ale o tym za chwilkę), by dostać tak z 25. Śmieszne to jakieś. W F2 było to proporcjonalne do poziomu, liczby oraz siły przeciwników.

- Widok TPP. Bardzo komiczne toto. Takie... budżetowe. Cośtam wiem o anatomii człowieka, ale nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek z układem kostnym, jaki sugeruje wygląd postaci w TPP, byłby w stanie się poruszać.

Zalety. Takie naj naj:

- Pustkowie. Klimat rodem ze Stalkera. Po prostu cud, miód i orzeszki. Mogę godzinami po nim chodzić bez celu, z karabinem myśliwskim vel szturmowym i wiernym psiskiem u boku.

- Śmieszny Vats. To powinno chyba być w wadach, ale vats wyszedł tak komicznie, że nie jestem pewien, czy to tak specjalnie, czy nie.

[Padaka]

PS: Mozecie byc sobie rozgoryczeni i wiecznosc fochac sie na produkcje Bethesdy, ale tak naprawde to wasza strata, że przez własna butnośc i ignorancje nie dacie szans grze, która ma wielkie szanse żeby wam się spodobać. Naprawdę, nie wiecie sami co tracicie. Ale wasza sprawa...

Nie mogę się oprzeć wrażeniu , że wrzucasz mnie do jednego worka z tymi wszystkimi nienawidzącymi F3 , bo to dzieło Beth <_< Ofc , jak wiele razy (chyba na daremno ;x) pisałem , uważam F3 za grę dobrą , ale mogłoby być 'trochę' lepiej ^_^ Edytowano Listopad 8, 2008 przez Padaka

[Lord Nargogh]

Z ta retoryka chodzi o to, ze podczas rozmowy widzisz, jaka jest szansa na sukces przy uzyciu tej opcji dialogowej. PD rzeczywiscie maławo, ale zauwaz ze próg awansowania tez zmalał - bodajze na trzecim poziomie potrzebowalem 1000 XP zeby awansowac (i nie wiem czy z poprzedniego lvlu xp nie przechodzilo).

Z tymi zamkami jest realistycznie (nie umiesz - nie otworzysz), chociaz oczywiscie bohater mógłby SPRÓBOWAĆ I tam powiedzmy mialby 5 % na powodzenie, ale jednak by spróbował. Tak samo z naprawianiem np wodociagu w Megaton. Co do tych tekstów nie skomentuje bo grałem za krótko (wyjechałem na weekend do domu, a tu za slaby komputer jest) - powiem tylko tyle - na razie jest dobrze. Chociaz osobiscie nie podoba mi sie ze nie moge porozmawiac z kazdym (zwykli ludzie rzucaja tylko cos w stylu dobrego dnia).

BTW, przypomnialo mi sie pytanie jakie mam do kogos kto jest dalej - czy w F3 jest bractwo stali? Jesli tak, to czy mozna doń dołaczyć? I w ogóle czy mozna dolaczac do jakichs frakcji, jak w Oblivionie? (gdyby to skopiowali, to by grze na dobre wyszlo).

PS: mówiłem ze uwielbiam Perki zdobywane fabularnie. I F3 mnie nie zawiódł - juz w pierwszej godzinie grania PRZYPADKIEM zdobylem pierwszy, calkiem fajny w dodatku

Paguł - nie, nie wrzucam Cie do żadnego worka Napisałem ogólnie, do wszystkich, którzy całkowicie odrzucaja F3 bez próby zapoznania sie z nim...

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Lord Nargogh

[Paguł]

Absolutnie nie czuję się wrzucony do worka. Padaka i owszem

Z perkami fabularnymi u mnie ciągle krucho. Nie dorwałem żadnego, a już jakieś 15 godzin gram.

edit: Bractwo jest.

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Paguł

[MadeinHell]

PS. Już nie mogę się doczekać patcha, co kilkanaście minut F3 mi się zwiesza i muszę alt-tabować...

Graj w okienku. To pomoże.

Co do "dyskusji" (a raczej obrzucania się błotem) w kwestii tego, czy F3 jest do kitu czy nie.

Śmiem twierdzić, że fallout 3 jest grą... dla ludzi. Mówiąc "dla ludzi" mam oczywiście na myśli zwyczajnych graczy, a nie fanatyków którzy tak jak nasz drogi "miszczó nad miszczami" przechodzili oba fallouty jednocześnie 15 razy, z uwzględnieniem wszystkich questów, mając nogi za głową i wszystkie palce w... nosie. Tym ludziom F3 się najpewniej nie spodoba. Nie dlatego że jest to zła gra, ale dlatego że NIE JEST to F1&2.

To jak z posiłkiem, możesz mieć dokładny przepis osoby która robi świetne spaghetti i doskonale go odtworzyć ALE i tak nie będzie to takie samo danie (dość popieprzona analogia ale sens się zachował ).

Dlatego:

Denat-

1. Nie chcesz grać w F3 nie graj. Może za kilka lat znajdziesz go w serii "wszystko po 5 złotych i mniej" i kupisz chociażby po to żeby się z Bethesdy pośmiać.

2. Nie wyzywaj ludzi od wieśniaków... (domyśl się dlaczego)

3. Nie oceniaj gry którą znasz tylko z gameplaya, bo to jak ocenianie książki po okładce. Często mylne i wybitnie nie szanowane w społeczeństwie. W twojej sytuacji możesz stwierdzić "sądzę, że F3 jest gorszy od poprzedników, bo zrezygnowano z walki turowej", a nie że JEST gorszy... Przecież nie masz o tym zielonego pojęcia bo to tylko twoje domysły...

Lord Nargogh-

1. Nie zmuszaj biednego Denata do zagrania, będzie chłopak chciał zagrać to zagra.

2. W F3 jest Bractwo Stali (a raczej jego odłam), jest ono ważnym elementem MQ, ale nie. Nie możesz do niego dołączyć, nie możesz dołączyć do żadnej organizacji w F3 (przynajmniej nie jest to nigdzie zapisane). Trochę szkoda.

[Lord Nargogh]

A, faktycznie, pomyliły mi sie nicki. Jestem troche półprzytomny, bo wczoraj do późna grałem w F3 i wcześnie rano wstałem

A jeśli chciałes mieć fabularny perk, to trzeba było

podjąc sie zadania pomocy w napisaniu podręcznika przetrwania, i przy podzadaniu z promieniowankiem (najprostsze zresztą) wystarczy osiągnąc dawke wymaganą do zadania dodatkowego (600 radów). Nie wiem, moze standardowe 200 tez wystarczy, ale ja robilem na 600. Dostaniesz perk, który sprawi, że gdy osiągniesz powazny stopien napromieniowania, to konczyny będą Ci sie same leczyć natychmiastowo.

. Mam nadzieję że takich perków później będzie wiecej

A dołaczyć do tego BoSa mozna? I co z tymi frakcjami?

Aha, dzięki, no szkoda że sie nie da.

I ja wcale nie zmuszam Denata do zagrania - po prostu stwierdzam że powinien to zrobic jeśli chce krytykowac F3

Edytowano Listopad 8, 2008 przez Lord Nargogh

[Paguł]

No patrz- ukończyłem to zadanie, a dziewczyna tylko wspomniała, że będzie jej potrzebne, bym się napromieniował, po czym kwestia gdzieś się zawieruszyła i zleciła mi kolejne zadanie

Trochę szkoda z tymi frakcjami- chociaż z drugiej strony, w F gracz nigdy nie miał możliwości bycia SuperHiperBosem, i to pasowało do klimatu. Bohaterem, tak- ale nie "szefem".

Heh, a z Waszyngtonem czuję się jak w F1-

omijanie zawalonych ruin niemniej zawalonym metrem to jest to