Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Rozumiem mechanizm tej analogii, ale tu raczej strzeliłeś kulą w płot. Gdyby rzeczywiście WoW najwięcej zawdzięczał światowi Warcrafta, to dawno popularnością przebiłyby go MMORPGi w świecie Star Wars czy też LotR. Świat i sama marka twórców na pewno sporo dają, zwłaszcza na początku, ale gra najwięcej zawdzięcza temu, że jest dobra. I od razu zaznaczę, że w WoWa grałem tylko trochę na koncie znajomka, więc o jakieś specjalne sympatie ciężko mnie posądzać.

Ah, akurat LotR nie ma PvP, wiec to ogranicza ilość grających w niego. A SW: Galaxies było na dobrej drodze, dopóki nie zaczęto w nim niepotrzebnie grzebać, przez co nie dość, że nie doszli nowi gracze, to jeszcze uciekli starzy.

Co mnie osobiście najbardziej zadziwiło negatywnie, to pozostawienie skalowania przeciwników. Gdybym miał możliwość pogrania w F3 (a nie mam), to chyba to by mnie skutecznie odstraszyło.

Czyli widać, gdzie Bethseda ma głosy swoich klientów. Od zawsze wyklinało się level scalling w Oblivionie. To była największa pomyłka gry. A mimo to ją wsadzili do F3. Tylko pogratulować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli widać, gdzie Bethseda ma głosy swoich klientów. Od zawsze wyklinało się level scalling w Oblivionie. To była największa pomyłka gry. A mimo to ją wsadzili do F3. Tylko pogratulować.

Ja natomiast chciałbym pogratulować umiejętności czytania ze zrozumieniem lub w ogóle wielkich chęci do przeczytania informacji na temat skalowania poziomów w Fallout 3.

Na stronie podanej przez Qbusia wcale nie jest napisane, że w Fallout 3 jest level scalling taki jak w Oblivionie. Sprawa ta została zupełnie inaczej rozwiązana. Proponuję poczytać TO

W skrócie to chodzi o to, że skalowanie poziomów występuje w przypadku głównego questu gry. Jednak żadne potwory nie mają zmienianych statystyk w związku ze wzrastaniem statystyk gracza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie to chodzi o to, że skalowanie poziomów występuje w przypadku głównego questu gry. Jednak żadne potwory nie mają zmienianych statystyk w związku ze wzrastaniem statystyk gracza.

To i tak niewiele zmienia - lipa jak była tak jest. Levelscalling ma wg mnie sens właśnie tylko poza wątkiem głównym, tylko przy losowych spotkaniach/zdarzeniach i tylko na "głównych szlakach".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi levelscalling sie podoba. I wielu jest ludzi, którzy mają opinię podobną do mojej, więc nie możesz sobie powiedzieć, że Bethesda ma w zupie opinie graczy.

Znużyły mnie RPG w które można wygrywać przy jednoczesnym graniu na fortepianie/oglądaniu telewizji/pisaniu ksiązki/czytaniu ksiązki etc etc. A Oblivion i tak był bardzo prosty. Żeby rozwiązać problem zbyt prostego poziomu trudności są dwie drogi - level scalling i taki zabieg jak w Nocy Kruka. Oba są moim zdaniem równie skuteczne, zależnie od gry w której je zastosowano.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaFFej

Ja akurat zdanie mam zupełnie odwrotne. Levelsalling questu głównego ma o tyle sens, że umożliwia przejście gry zarówno ludziom, którzy chcą delektować się wszystkimi wątkami pobocznymi jak i tym, którzy chcą tylko odbębnić fabułę i przenieść się do innej gry. Za to skalowanie reszty byłoby wybitnie bez sensu, bo ja nie rozumiem, czemu raz w tej samej jaskini siedzą bandyci odziani w zwierzęce skóry, a trochę później zakuci w zbroje władców Otchłani pakerzy (przykład z Obliviona).

A co do tego drugiego gameplaya... Cóż, nie powiem, żeby skoczył z radości i zaczął o Fallloucie 3 marzyć, ale może nie będzie aż tak tragicznie. Okolica wygląda w sumie ciekawie i tak jak powinna po wojnie atomowej. Bronie jak trzeba, postać też wygląda znośnie. Szkoda, że "skonsolowano" PipBoya - czcionka wielka i niezgrabna, a na jednym ekranie o wyższej rozdzielczości mieści się parę razy mniej niż kiedyś przy o wiele mniejszej. Bądź co bądź jednak, rysuneczki Vault Boya trzymają klimacik, ekran i interfejs są znośne... Nie wiem, jak tam z warstwą RPGową, ale może nie być źle.

Przeraziło mnie za to coś innego, i to może niekoniecznie w kwestii samego F3 - Bloody Mess naprawdę było prawie że znakiem rozpoznawczym Fallouta, więc nie dziwię się, że wprowadzono go i w trzeciej części. Ale trwożą mnie reakcje ludzi, którzy to oglądają. Na widok faceta, który rozpryskuje się na kawałki, krew bryzga na wszystkie strony, kończyny latają, wszyscy śmieją się niczym dzieci i są radośni, jakby właśnie oglądali jakiś mecz, a nie człowieka który umiera w niezwykle brutalny sposób. Ciekawe czy by się śmiali, gdyby sami się tak rozpadli...

@Lord

A co takiego zrobiono w Nocy Kruka, jeśli wolno wiedzieć? Jestem niekumaty w tym względzie :)

Edytowano przez alton
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znużyły mnie RPG w które można wygrywać przy jednoczesnym graniu na fortepianie/oglądaniu telewizji/pisaniu ksiązki/czytaniu ksiązki etc etc.

Ugh... uważasz, iż... brak levelscallingu ułatwia grę? :blink:

A Oblivion i tak był bardzo prosty.

Właśnie przez ten levelscalling. Potworki nie atakowały Cie za mocno gdy byłeś słabszy bo bały się coby Ci zbyt dużej krzywdy nie zrobić <_< . Levelscalling zastosowany tak jak zrobiła to Bethesda to wyziew z odbytu szatana i ukłon w stronę casuali i właśnie ułatwienia gry.

Ja akurat zdanie mam zupełnie odwrotne. Levelsalling questu głównego ma o tyle sens, że umożliwia przejście gry zarówno ludziom, którzy chcą delektować się wszystkimi wątkami pobocznymi jak i tym, którzy chcą tylko odbębnić fabułę i przenieść się do innej gry.

Bez senu, zwykłe ułatwienie gry. Przez takie zagrywki szkolenie postaci i zdobywanie przez nią doświadczenia nie ma sensu. Najlepiej wywalić w ogóle skille i trzepanie poziomów. Nie ma momentu, w którym gracz czuje, iż wykreował dobrą postać, bo jej kreowanie nie ma znaczenia - świat dostosuje się do Ciebie. Sens RPGów ucieka, gra przestaje być RPGiem. Ewentualnie jeśli ten levelscalling jest subtelny i kosmetyczny to można go jeszcze jakoś przeboleć.

Edytowano przez MaFFej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co takiego zrobiono w Nocy Kruka, jeśli wolno wiedzieć? Jestem niekumaty w tym względzie

W wielkim skrócie: potrojono (albo poczworzono) wymagania broni, utrudniono (im dalej, tym później... pod koniec gry podniesienie o 1 poziom umiejetnosci kosztuje 5 punktow. W podstawce kosztowało 1) rozwijanie umiejętności, strasznie wzmocniono potwory, smokom dodano zdolność regeneracji w szybkości 1/4 życia na sekundę.... długo by wymieniać. Dla porównania powiem że w podstawce można było stworzyć postac uniwersalną i po prostu miażdżyć każdym rodzajem umiejetnosci (magia, łuki, miecze itp), a w NK przy zrobieniu absolutnego specjalisty, bez doświadczenia w grze trudno zabić kogokolwiek z danego etapu gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez senu, zwykłe ułatwienie gry. Przez takie zagrywki szkolenie postaci i zdobywanie przez nią doświadczenia nie ma sensu. Najlepiej wywalić w ogóle skille i trzepanie poziomów. Nie ma momentu, w którym gracz czuje, iż wykreował dobrą postać, bo jej kreowanie nie ma znaczenia - świat dostosuje się do Ciebie.

Właśnie dlatego powiedziałem, żeby skalować wyłącznie quest główny. Rozwijanie postaci jest wtedy potrzebne, aby móc rozkoszować się resztą świata i questami pobocznymi. W ten sposób, jak już pisałem, główny wątek jest dostępny i stanowi takie samo wyzwanie, nie ważne czy masz 5 czy 20 level.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co psioczyć na level scalling w Fallout 3 zanim się nie zagra. Należy też pamiętać, że w grach RPG nie chodzi tylko o pakowanie postaci tak żeby móc każdego rozwalić jednym prztyczkiem w nos. Bądź co bądź fabuła ma być najważniejsza i fakt, że każda postać bez względu na jej poziom będzie mogła podążać dalej moim zdaniem nie jest wadą, a zaletą.

Rozwój postaci to droga do pokonania mocniejszych wrogów, trudniejszych questów, zdobycia lepszych przedmiotów. To wszystko w Falloucie 3 będzie. Obszary są podzielone na określone poziomy doświadczenia - oznacza to, że na danym obszarze będą występować potwory z określonego zakresu leveli. Ten zakres zostaje określony w momencie wejścia na taki teren i jest uzależniony od poziomu postaci gracza. Potem level potworków z takiego obszaru już się nie podnosi. To, że level jest ustawiany względem poziomu gracza nie oznacza, że będzie łatwiej. Poziomy są ponoć tak dobierane aby dany obszar wciąż mógł stanowić wyzwanie dla gracza.

Pogramy - zobaczymy. Na razie nie ma co na zapas narzekać.

Edytowano przez NIKCZEMNY STOLEC
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod koniec gry podniesienie o 1 poziom umiejetnosci kosztuje 5 punktow.
Ale niestety z tym wynikał pewien bug (?). Jeśli dajmy na to od 30 siły (nie pamiętam , dawno nie grałem) trzeba było wydać więcej pktów , to można było najpierw dodać do 29 , a potem przeskoczyć do 34 , dzięki czemu oszczędzaliśmy parę punktów. O ile pamiętam , to w F2 taki bug też istniał (ofc dało się zauważyć tylko przy głównych umiejętnościach :P).

Właśnie dlatego powiedziałem, żeby skalować wyłącznie quest główny. Rozwijanie postaci jest wtedy potrzebne, aby móc rozkoszować się resztą świata i questami pobocznymi. W ten sposób, jak już pisałem, główny wątek jest dostępny i stanowi takie samo wyzwanie, nie ważne czy masz 5 czy 20 level.
Ale to trochę jakby nie fair ^^ Postacie na lvlu 20 będą miały tak samo ciężko , jak postacie na 5. Więc po co wbijać kolejne lvle ? ^_^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to trochę jakby nie fair ^^ Postacie na lvlu 20 będą miały tak samo ciężko , jak postacie na 5. Więc po co wbijać kolejne lvle ?

Żeby potem wejść do baru z ghulami, super mutantami, szponami śmierci i krzyknąć: "kto mutant ten ciota!" i wyjść z tego cało.

Przecież odpowiedź na Twoje pytanie była juz wcześniej - poza głownym wątkiem level scallingu nie ma, i życzę powodzenia w polowaniu na szpony śmierci z początkowym ekwipunkiem i pierwszym levelem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam - mimo wielu podobieństw w mechanice do Obliviona, to nie jest takie złe. Przecież to bardzo dobra gra - przynajmniej ja ją tak odebrałem. Jeśli będzie masa miejsc takich, jak w Oblivionie ( chodzi mi o podziemia, jaskinie etc - tutaj mogą być inne krypty np) i będą warte odwiedzenia to czemu nie. Wie ktoś może jaka będzie wielkość świata F3 ? Myślę, że będzie warto zatopić się w ten świat i go dogłębnie poznać. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Tak właściwie to do trzeciego Fallouta mam stosunek negatywny, bo bardziej toto na kontynuację Elder Scrolls wygląda, niż serii, której nazwę dumnie nosi. No... ale... filmik z pierwszych chwil postaci (narodziny, nauka chodzenia itp), jaki puszczono na GOLu bardzo mi do gustu przypadł. Etap ten jest taki... hm... klimatyczny i z humorem. Czy wygląda to na klimaty falloutowe nie mi to oceniać, bo jestem tylko miłośnikiem poprzedniczek, a nie fanatykiem, który pamięta każdego NPCa z dowolnej lokacji.

Ten...

Nie zmienia to oczywiście faktu, że dalej nie widzę powodu, by kupić F3.

Choć jak braciszek wyda pieniążki... ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,58..._pierwszy_.html

relacja z części gry, jak dla mnie moja ocena fallouta niezle podskoczyla, dialogi nie sa takie złe, byleby tylko byly dluzsze troche i czestrze z humorem ejst neizle

Yyy... Dialogi nie są złe?

Gorąca relacja z gry +screeny:

Część 1

Część 2

Część 3

Zmieniłem zdanie. Az szkoda bo dialogi, przestawione w tamtyej zapowiedzi nie byl wcale takie zle, ale widac ze dlaej jest gorzej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już postanowiłem że kupie F3 fanatykiem gry nie jestem tak bardzo ale ją lubię nawet jeżeli gra jest kiczowata odnośnie animacji mi to nie przeszkadza nie będę łaził za kimś krok w krok patrząc czy się o kamień potknie co do gestykulacji sorry więcej czasu zastanawiam się jaką odpowiedź wybrać niż patrząc czy dana postać akurat mi coś pokazuje a jak kolega do mnie wypali a nie ostrzeże że to zrobi to będzie zimny trup nawet jeśli będę musiał go zatłuc pluszowym misiem (można zbudować bazooke na misie pluszowe urywające nogi :D)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu tych filmików skutecznie mnie zniechęcono do F3. Ale nie z winy Bethesdy. Bo zauważyłem, że został całkowicie spolszczony. Ja liczyłem na możliwość wyboru wersji angielskiej :/ Cenega lokalizuje gry tragicznie, nawet na tych kilku króciutkich filmach było widac ich błędy i olewactwo, tekst pisany nie zgadzał się ze słowami bohaterów... Ech, i to niby Bethesda niszczy legendę...

Kupić - i tak kupię, ale będę strasznie klnąć z powodu jakości spolszczenia Cenegi przez większośc gry...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu tych filmików skutecznie mnie zniechęcono do F3. Ale nie z winy Bethesdy. Bo zauważyłem, że został całkowicie spolszczony. Ja liczyłem na możliwość wyboru wersji angielskiej :/ Cenega lokalizuje gry tragicznie, nawet na tych kilku króciutkich filmach było widac ich błędy i olewactwo, tekst pisany nie zgadzał się ze słowami bohaterów... Ech, i to niby Bethesda niszczy legendę...

Kupić - i tak kupię, ale będę strasznie klnąć z powodu jakości spolszczenia Cenegi przez większośc gry...

Przy instalacji masz wybór czy chcesz pełną polską wersję (dubbing), kinową (polskie napisy), czy oryginalną...

Ja w sumie chętnie bym już pograł, ale poczekam sobie, aż wyjdzie polska wersja na PS3 i stanieje na allegro do jakiś 150 zł :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, to świetnie. Czyli Cenega jednak uległa narzekaniom graczy :D Chyba musi o czymś to świadczyć, skoro jako jedyni oferują gry w dwóch wersjach językowych... tylko ż cd projekt zamiast robić dwie wersje, zwolniłby ludzi odpowiedzialnych za beznadziejne lokalizacje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sounds like fun. I am downloading the game right now.

To cytat z jednego forum, link był w jakimś poście u góry... Ręce opadają, i jak ta gra ma się dobrze sprzedać. Miejmy nadzieje, że Polacy się lepiej spiszą niż koledzy amerykanie... A co do opisów to są zróżnicowane i dopóki nie zagram to nie uwierzę w żaden z nich. Jak gra będzie dobra to super, a jak kiepska to jest allegro...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co psioczyć na level scalling w Fallout 3 zanim się nie zagra. Należy też pamiętać, że w grach RPG nie chodzi tylko o pakowanie postaci tak żeby móc każdego rozwalić jednym prztyczkiem w nos. Bądź co bądź fabuła ma być najważniejsza i fakt, że każda postać bez względu na jej poziom będzie mogła podążać dalej moim zdaniem nie jest wadą, a zaletą.

O tak, fabuła jest tak wyśmienita i tak ważna, że na trailerach przedpremierowych nawet razu nic z niej nie pokazali. Na E3 zresztą też nie. W kółko było Blood Bath jako perk i patrzcie jak fajnie się przeciwnicy rozpadają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, fabuła jest tak wyśmienita i tak ważna, że na trailerach przedpremierowych nawet razu nic z niej nie pokazali. Na E3 zresztą też nie. W kółko było Blood Bath jako perk i patrzcie jak fajnie się przeciwnicy rozpadają.

Buahahahah, a co, Twoim zdaniem powinni od razu całą fabułę opowiedzieć? No w sumie logiczne :D Po co w ogóle męczyć sie tworząc grę - lepiej opowiedzieć graczom o czym miała być i na bank będą zachwyceni :lol:

Lubie takich jak ty co w życiu czegoś jeszcze nie widzieli ale już narzekają. :) Czy naprawdę uważasz, że ludzie po to trzymają coś w tajemnicy, żeby inni nie dowiedzieli się jakie to coś jest słabe? Czyżbyś oceniał innych według samego siebie? Z psychologicznego punktu widzenia tak właśnie jest, że nasze podejście do pewnych kwestii odzwierciedla nasz charakter i sposób postępowania. Dlatego z tego co ludzie mówią i piszą można bardzo wiele się o nich dowiedzieć :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie drażni takie gadanie. Kup grę - wypowiedz się. Ja na F3 czekam od pokazu pierwszego dema technologicznego Van Burren i nic nie zmieni tego, że jutro kupię tę grę. Bo wierze, że będzie taka jak dawniej. Tu chodzi o klimat, a nie o animacje postaci, ilość komputerów na pustyni, czy moze i słabe - bo wyrwane z kontekstu dialogi. Ciągle z przyjemnością wracam do starych Falloutów i tam jakoś nie przeszkadza mi prehistoria technologiczna. Jeśli trójka zachowa klimat poprzednich części, reszta zupełnie nie ma znaczenia.

BTW są jakieś przecieki, że może już dzisiaj w sklepach ?? ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem możliwe, że już dzis ją wystawili w sklepach typu Media czy inny Saturn. Media nigdy nie patrzy na konkretną datę premiery. Zarówno Wiedźmina, Mass Effect, AC jak i inne hity wystawiają zawsze 2 dni przed premierą, czyli chyba wtedy kiedy im ją przywiozą. Pewnie F3 też wyłożyli już dziś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...