Skocz do zawartości

Fallout (seria)


Gość CRD

Polecane posty

Przecież tam nawet nie ma widoku z FPP!

Ejże :P odczep się od FPP bo izometr nadaje się wyłącznie do RTSów i strategii. Ew. god-simów. W RPG natomiast dobrze wykonany FPP zawsze zwiększy siłę rażenia klimatu. Vide Gothic (gdzie zawsze gram w trybie FPP), Albion, Daggerfall, Ultima, Wizardry, Might and Magic... Poza tym - ja tam od osoby która w Lipsku była i w RPG gra od dawna słyszałem dobre rzeczy o FO3.

[edit]...Ishar, Ultima, System Shock, Eye of Beholder, Hired Guns, Morrowind po podmianie muzyki na porządną...

Edytowano przez Rankin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dopisek był nieco mało poważny - nie sądziłem, że tak to ktoś potraktuje, Rankin ;p No chyba, że twój post też bardziej light'owy ;)

Wracając do grafy - zgadzam się w 100%. Ale mi chodzi o zmianę całej mechaniki rozgrywki. Czemu musieli przenieść to w stronę akcji, ja się pytam? Czemu? Mogli zostać przy turach i byłoby dobrze. Mogliby zostać przy statystykach i byłoby dobrze. Ale zamiast rasowego RPG będziemy mieli coś podobnego do Vampire: Bloodlines. Jakoś średnio mi się widzi takie przedstawienie walki w F3, jak tam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Czasy się zmieniają i wymagania graczy także. Pamiętacie, jak to my potrafiliśmy się skrzywić, kiedy nasi rodzice słuchali jakiegoś disco-polo? To teraz sobie wyobraźcie, że młody gracz tak samo myśli o nas, grających w takie nudne gry, jak Fallout 1 i 2. Przecież tam nawet nie ma widoku z FPP!

Coz ja grac zaczolem w Fallouta mjac jakies 15 lat? A w tormenta mjac jakies 13? Cos kolo tego i mi sie obie gry bardzo podobaly. Mylisz sie czy ja jestem ewenementem? Jezeli tak to pozwalam Ci zrobci screena temu psotowi o oprawic go w ramki :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coz ja grac zaczolem w Fallouta mjac jakies 15 lat? A w tormenta mjac jakies 13? Cos kolo tego i mi sie obie gry bardzo podobaly. Mylisz sie czy ja jestem ewenementem? Jezeli tak to pozwalam Ci zrobci screena temu psotowi o oprawic go w ramki :P

To nie jest kwestia ile miałeś lat, tylko kiedy to było - czyli z jakimi innymi grami "konkurował" w Twoim "koszyku" Fallout. Bo jak to było 5 lat temu - no to sorry, Crysisa jeszcze nie było, grafika Fallouta nie odstawała jeszcze za bardzo od tego, do czego byłeś przyzwyczajony :)

Ja nie potępiam dzieciaków, które nie chcą sięgać po starocie - sam zaczynałem od skrajnej pikselozy na commodore64, ale nie chciałbym już do tego wracać :) Zauważyłem, że to samo mam z filmami - muszę się zmusić do włączenie czegoś starszego niż lata 90-te. Oczywiście w większości przypadków tego nie żałuję, ale przemóc się muszę ;) I to samo z grami. We wszystkie nie da się zagrać, jeżeli coś mi umknęło, to trudno, life goes on, za dużo dobrych nowości jest/za chwilę będzie na rynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia ile miałeś lat, tylko kiedy to było - czyli z jakimi innymi grami "konkurował" w Twoim "koszyku" Fallout. Bo jak to było 5 lat temu - no to sorry, Crysisa jeszcze nie było, grafika Fallouta nie odstawała jeszcze za bardzo od tego, do czego byłeś przyzwyczajony :)

Ja nie potępiam dzieciaków, które nie chcą sięgać po starocie - sam zaczynałem od skrajnej pikselozy na commodore64, ale nie chciałbym już do tego wracać :) Zauważyłem, że to samo mam z filmami - muszę się zmusić do włączenie czegoś starszego niż lata 90-te. Oczywiście w większości przypadków tego nie żałuję, ale przemóc się muszę ;) I to samo z grami. We wszystkie nie da się zagrać, jeżeli coś mi umknęło, to trudno, life goes on, za dużo dobrych nowości jest/za chwilę będzie na rynku.

mam teraz 18 :P wiec 3 lata temu, nie tak dawno

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grafika -> rozwój grafiki to jedna z nielicznych zalet współczesnych gier, nie potępiam tego - to naprawdę wspaniała rzecz (tak samo fizyka i wiążąca się z tym interakcja itd.). Boli tylko fakt "przykrywania" grafiką wszystkich innych elementów gry. KAŻDY współczesny tytuł musi mieć grafikę na aktualnym poziomie - oczywiste, musi spełniać wymagania i być zwyczajnie "nie szpetny" i "nie odrzucający". Pamiętajmy jednak o tym, że grafika to tak naprawdę tylko max. 25% sukcesu gry - robi lepsze pierwsze wrażenie i nie zmusza gracza do zaakceptowania jej na siłę, potem jednak gra się w... grę a nie "w grafikę" ;). Nikt nie chce dzisiaj 8bitowej grafiki w 640x480 (choć ja mogę w takie gry grać - kiedy pokona się mur stojący na początku jest OK, jeśli gra jest grywalna to grafika traci znaczenie). Widok FPP w Falloucie staram się ZROZUMIEĆ i zacząć TOLEROWAĆ, co nie znaczy, że go akceptuję. Tak jak pisze boromir: zmiany mechaniki, priorytetów, ducha i esencji zaakceptować się jednak już zwyczajnie nie da. Poczekajmy do premiery - może nie będzie AŻ tak źle. Daje grze szansę, choć wystartuje z bardzo ujemnym bilansem punktowym.

Zauważyłem, że to samo mam z filmami - muszę się zmusić do włączenie czegoś starszego niż lata 90-te.

Zaskoczyłeś mnie bardzo... negatywnie ;D. Bez urazy, ale brzmi to trochę jak słowa wypowiadane przez 14 latka ;). W takim razie ominie Cię mnóstwo świetnego kina - np. filmy Kurosawy z lat 50ych i 60ych, które poza czarno-białością się W OGÓLE nie zestarzały, co więcej wyprzedzają ówczesną epokę o lata świetlne i których poziom do dzisiaj nie został przebity...

PS. Dzisiaj Fallout 1 & 2 z patchem na wyższą rozdzielczość wcale nie wygląda tak tragicznie. Tak samo Torment czy Arcanum... (inna kwestia porypanego czasami interfejsu - przydałyby się jakieś reedycje starszych tytułów z profesjonalnie przygotowanymi łatkami na wyższą rozdzielkę)

Edytowano przez MaFFej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczyłeś mnie bardzo... negatywnie ;D. Bez urazy, ale brzmi to trochę jak słowa wypowiadane przez 14 latka ;) . W takim razie ominie Cię mnóstwo świetnego kina - np. filmy Kurosawy z lat 50ych i 60ych, które poza czarno-białością się W OGÓLE nie zestarzały, co więcej wyprzedzają ówczesną epokę o lata świetlne i których poziom do dzisiaj nie został przebity...

Źle mnie zrozumiałeś. Oglądam mnóstwo staroci (Kurosawę również - "7 samurajów" jest o niebo lepszy od "7 wspaniałych" - spokojnie, nie martw się, nic mnie nie ominie ;). Ale - np. książki nie starzeją się w ogóle (tylko czy ktoś je jeszcze czyta? :P ), a filmy tak, gry - jeszcze szybciej. To znaczy starzeje się ich strona wizualna - związana z możliwościami technicznymi. I nic nie poradzę na to, że nowe gry i flimy są od strony technicznej lepsze od starych. To fakt. Są doskonalsze technicznie, w związku z tym obcowanie z nimi - przyjemniejsze. Oglądam stare filmy, bo są dobre. Ale dobry "nowy" film oglądam z większą przyjemnością niż "stary" dobry film. W przypadku książek, obrazów, teatru wiek nie ma żadnego znaczenia (tutaj liczy się sama sztuka, otoczka techniczna nie ma znaczenia), w przypadku rozrywki bazującej na technologii - ma duże (jakość filmu bazuje na stopniu zaawansowani techniki filmowej, gra - stopniu zaawansowania technologii informatycznych). Ok, są ludzie, których podnieca trzask porysowanej winylowej płyty, a ja wolę krystaliczną czystość dźwięku na najnowszym sprzęcie (zauważ, że to abstrahuje od gatunku muzycznego ;).

Edytowano przez Norbi77
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, czyli wracamy do pkt-u wyjścia po burzliwej dyskusji - czekamy na grę z zapartym tchem złorzecząc/podniecając się/upgrade'ując kompy/machając ręką. Mówiąc krótko - nie będziemy wiedzieć, dopóki nie zasmakujemy. A nóż się spodoba? Z drugiej strony u mnie też jak na razie F3 ma ujemne pkt-y. Zmiana perspektywy niesie za sobą o wiele więcej, niż sam sposób sterowania. Inaczej integrujemy się z bohaterem i inaczej odbieramy całość. Osobiście sądzę, że TPP/FPP jak najbardziej pasuje do RPGów, ale trzeba to robić z rozwagą. Nie chcę strzelawki. A z tego, co widziałem, to walka opierać się będzie przede wszystkim na naszym refleksie. Znów pomarudzę, że wolałbym tury, nawet w FPP...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, czyli wracamy do pkt-u wyjścia po burzliwej dyskusji - czekamy na grę z zapartym tchem złorzecząc/podniecając się/upgrade'ując kompy/machając ręką. Mówiąc krótko - nie będziemy wiedzieć, dopóki nie zasmakujemy. A nóż się spodoba?

Jak się nie spodoba, to sięgniemy po widły :P

BTW: orientujecie sie jakie wymagania będzie miało najnowsze dziecko Bethsedy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma najmniejszych przesłanek na ten temat. Niektórzy twierdzą, że jeśli komus działał Oblivion, to Fallout 3 też zadziała, bo przecież opiera się na podobnym enginie. No właśnie, podobnym ale nie tym samym, wystarczy porównać wiedźmina (akurat niedawno o tym był temat w innym dziale ;) ) i neverwinter nights (pierwszą część), na której silniku (oczywiscie zmodyfikowanym - tak samo jak silnik F3 będzie zmodyfikowany w stosunku do Obliviona) wiedźmin powstał. Mam nadzieję mimo wszystko że mój komputer podźwignie tą grę. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj akurat mam do Bethasda zaufanie. Przy całym moim dystansie do Obliviona jestem pod ogromnym wrażenieniem technicznego wykończenia. Gra jest bardzo ładna a gra chodzi płynnie, ładuje i zapisuje się błyskawicznie. I dlatgego mocno liczę, że porządnie zoptymalizują kod również w przypadku F3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów od Barona von Stroheima z onetowskich gier:

Mimo wszystko wciąż miałem wrażenie, że "Fallout 3" jest znacznie bardziej nastawione na akcję niż oryginał.

Radujmy się! :rolleyes:

Nauczyłem się (...) rozmawiać z napotkanymi postaciami. Sporo gadali i nawet ciekawie.

Oby! OBY!!! Nie wiem czy to opinia obiektywna czy napisana po obcowaniu z Oblivionem, bo przy tej grze to nawet Tertris powala ilością i złożonością dialogów... ;)

PS. Pominąłem tu sam fakt jakości "relacji" owego Pana bo jest ona raczej niskich lotów ;D.

EDIT: Zauważyliście, że Bethesda usunęła z loga towarzyszący zawsze serii napis "A Post Nuclear Role Playing Game"? Co to może oznaczać? Już wiem! Tym razem nie dostaniemy "A Post Nuclear Role Playing Game", hehe...

Edytowano przez MaFFej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby! OBY!!! Nie wiem czy to opinia obiektywna czy napisana po obcowaniu z Oblivionem, bo przy tej grze to nawet Tertris powala ilością i złożonością dialogów... ;)

Kilka dialogów z F3 widziałem na screenach i wyglądają bardzo dobrze - seems like old, good Fallout. Mamy pełne :) zdania, bardzo zróżnicowane opcje dialogowe z powiązanymi zróżnicowanymi konsekwencjami sposobu prowadzenia dialogu. O ile całość wygląda tak samo - to jedynie należy trzymać kciuki by walka (nieważne turowa czy real time) nie dominowała, a była jak w poprzedniczkach logicznym dopełnieniem całości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określenie bardzo brutalne, ale... właśnie tego się najbardziej obawiam w F3. Fallouty jednak odznaczały się tym, że walka była... grywalna. Ciekawa. Nigdy się nie nudziłem podczas starć i nie chcę, aby stały się zręcznościowe. A do tego najwyraźniej dąży Bethesda. Wątpię, że złożoność dialogów będzie mogła wszystko załagodzić w moich oczach, kiedy gra po nich bombardować będzie nas akcją... W nowym Vampire mi to nie przeszkadzało. Ale tu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja podczas starć nudziłem się dość często. Ot na przykład FO1 - sam początek a.k.a. "do diabła ile jeszcze tych szczurów", "skorpiony skorpiony więcej skorpionów" "ziew ziew jeszcze dwunastu bandytów i ruch Dogmeata" czy też "dwunastu w Katedrze, a żaden nie może mnie zadrapać" albo FO2 i obecne przez całą grę "kiedy wreszczie cywile skończą / czemu walka nie chce się zakończyć", że już nie wspomnę o dobijającym tutorialu. A jak jakiś ćpun zaatakował - ot tak sobie - albo dzieciak obrażał się że odbieram swoje rzeczy to ruszało się całe Den :/ Podkręcenie tempa walki do maksymalnej wartości trochę pomagało, ale niewiele. Nie powinny starcia być strzelankami, ale system z poprzednich części zdecydowanie dałoby się poprawić pod wieloma względami (co było poprawiane chyba w każdym patchu do Falloutów? Walka! A i tak daleko było do szlifu starego już wtedy X-Com)

"Fallout 3 to FPS z aktywną pauzą, żeby konoslowcy mogli wycelować."

Czyli jakby tej pauzy nie było, to byłoby lepiej? Konsolowcy akurat z celowaniem problemów nie mają, ostatnio nawet więcej FPSów wychodzi na konsole (a żaden pauzy aktywnej nie ma). A dzięki aktywnej pauzie ludzie z refleksem szachisty, których akurat więcej jest wśród PC-towców, też mogą popróbować sił...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od gustu. Ja właśnie bardzo lubiłem walkę turową, choć pod Twoją frustracją dotyczącą ruchów ćpunów w Norze się podpiszę...

Dzięki tej walce moża było się zastanowić nad swoimi ruchami, pomyśleć, opracować taktykę... Miała swoje wady, ale miała i zalety. Jest charakterystyczna dla Falloutów i niektórzy właśnie z nią identyfikują grę. A tu nagle Bethesda niszczy wieloletnią tradycję...

"Fallout 3 to FPS z aktywną pauzą, żeby konoslowcy mogli wycelować."

Czyli jakby tej pauzy nie było, to byłoby lepiej? Konsolowcy akurat z celowaniem problemów nie mają, ostatnio nawet więcej FPSów wychodzi na konsole (a żaden pauzy aktywnej nie ma). A dzięki aktywnej pauzie ludzie z refleksem szachisty, których akurat więcej jest wśród PC-towców, też mogą popróbować sił...

Nie chodzi o to, że było by lepiej. Chodzi o to, że wydawanie Fallouta 3 na kosnole jest błędem, a aktywna pauza wcale nie łagodzi ran zagorzałych fanów, bo i tak nowy system walki stawia na akcję. A co do celowania konsolowców to jestem pewien, że za dobrze im nie idzie, a przy każdej strzelance w PCtów zgrzytają zębami. Podobnie może być z Falloutem, chyba że Bethesda postawi całkowicie na konsole i wprowadzi automatyczne celowanie...

No i PCtowcy z refleksem szachisty? A WSAD+myszka? :)

(Ja tam nigdy nie umiałem tymi cholernymi grzybkami wycelować...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i PCtowcy z refleksem szachisty? A WSAD+myszka?

Więcej gier wymagających zręczności wychodzi na konsole. Na PCtach jakoś słabo chyba się sprzedają?

aktywna pauza wcale nie łagodzi ran zagorzałych fanów, bo i tak nowy system walki stawia na akcję

Wiesz co, a jeszcze niedawno niektórzy forumowicze FA wmawiali mi że Baldur wcale nie jest zręcznościowy, a turowy, bo można włączyć aktywną pauzę na początku każdej "tury". Rozsądźcie to.

jestem pewien, że za dobrze im nie idzie, a przy każdej strzelance w PCtów zgrzytają zębami

Ha ha! Pograj sobie z konsolowcami w ich Halo, to zmienisz zdanie (ba, spotkałem niejednego osobnika, co z "wsadem" sobie całkiem nie radzi, ale na padzie wymiata jakby robił to od małego). Ponadto na konsole wychodzi całkiem sporo gier wymagających dużego zmysłu taktyczno-strategicznego, z wielkimi kampaniami, systemem turowym i tonami detali (mówię rzecz jasna o sRPGach i pokrewnych), niezależnie czy "hardkorowi" PC-towcy przyjmują to do wiadomości czy nie. I tylko RTSów na konsolach nie uświadczysz.

I z jednej strony mówisz (dobra, cytujesz) że konsolowcy są tak niezręczni że wymagają pomocy w postaci aktywnej pauzy, a chwilę potem, że FO3 nie powinien być wydawany na konsole, po przez to jest bardziej zręcznościowy. Que?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej gier wymagających zręczności wychodzi na konsole. Na PCtach jakoś słabo chyba się sprzedają?

Gry zręcznościowe to nie tylko FPSy. Tych na konsolki jest mało, a nawet jeśli już to są uproszczone (vide Halo, które wspominasz później - większość potworów porusza się śliiimaaaczooooo). Co innego platformy i nawalanki - tych na PCtach nie uświadczysz.

Wiesz co, a jeszcze niedawno niektórzy forumowicze FA wmawiali mi że Baldur wcale nie jest zręcznościowy, a turowy, bo można włączyć aktywną pauzę na początku każdej "tury". Rozsądźcie to.

BG Turowy? Jak najbardziej JEST wg mnie, ale to zależy, o czym się mówi. Aktywna pauza wcale nie oznacza turowości, ale w BG mamy podział walki na D'n'D'owe rundy. To już (wg mnie) jest turowością. Szkoda, że nie widziałem tych komentarzy, o których mówisz. Miałbym ubaw xD

Ha ha! Pograj sobie z konsolowcami w ich Halo, to zmienisz zdanie (ba, spotkałem niejednego osobnika, co z "wsadem" sobie całkiem nie radzi, ale na padzie wymiata jakby robił to od małego). Ponadto na konsole wychodzi całkiem sporo gier wymagających dużego zmysłu taktyczno-strategicznego, z wielkimi kampaniami, systemem turowym i tonami detali (mówię rzecz jasna o sRPGach i pokrewnych), niezależnie czy "hardkorowi" PC-towcy przyjmują to do wiadomości czy nie. I tylko RTSów na konsolach nie uświadczysz.

W TEJ CHWILI mógłbym pograć z dowolnym konsolowcem w jego Halo. On na swoim wyśmiganym padzie, a ja na gryzoniu + klawiszach. Nie twierdzę, że bym tylko ownował, ale zdecydowanie przesadzasz. A teraz zróbmy inaczej. Podłącz pada do kompa (najlepszego na rynku pada) i włącz QIII Arena. Ciekawe, czy takie tempo, jak w tej grze wytrzyma przeciętny konsolowiec. Ja wątpię, a na myszce nawet laik może w QIII pocinać.

EDIT - Swego czasu w CDA, gdy była recka Dooma 3 i zapowiedź, że wyjdzie też na konsole, recenczent współczuł konsolowcom, bo podobno gra miała pozostać w formie niezmienionej (diablo szybkie potwory, jak impy, czy trites). Nie wiem, w jakiej ostatecznie formie trafił ten D3 do konsolek, ale tak mi się to przypomniało i wydało mi się adekwatne do tematu.

I z jednej strony mówisz (dobra, cytujesz) że konsolowcy są tak niezręczni że wymagają pomocy w postaci aktywnej pauzy, a chwilę potem, że FO3 nie powinien być wydawany na konsole, po przez to jest bardziej zręcznościowy. Que?

Cóż ;p Chodziło o to chyba, że przez konsolki właśnie w F3 zrezygnowano z turowych walk i postawiono na akcję. A to, że w tej akcji są wspomagacze... ja się bardziej obawiam, że przeciwnicy będą tacy ślamazarni, jak we wspomnianym Halo (w którym widziałem tylko kilku szybkich przeciwników - jako bossów głównie)... co ja plotę? Ja wogóle nie chcę, by F3 było zręcznościowe! :( Buu :((

Mnie najbardziej boli właśnie zrezygnowanie z walki w trybie turowo/taktycznym. Przejście w stronę strzelaniny. O ile w Oblivionie nastawienie na akcje było dobrym posunięciem (ta seria od startu była FPP - wyjątkiem jest chyba tylko Redguard), o tyle w F3 mnie to... irytuje? Z RPG, chcą zrobić action RPG (jeszcze nie hack'n'slash, żeby nie było). Coś w stylu przywoływanego przeze mnie wciąż Vampire: Bloodlines. Ok. Vamp był fajny. Ale nie chcę widzieć F3 w takim stylu... szkoda, że będę musiał, albo będę musiał nie grać...

Edytowano przez boromir_blitz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry zręcznościowe to nie tylko FPSy. Tych na konsolki jest mało, a nawet jeśli już to są uproszczone (vide Halo, które wspominasz później - większość potworów porusza się śliiimaaaczooooo). Co innego platformy i nawalanki - tych na PCtach nie uświadczysz.

No przesadziłeś :) W tym temacie jest fajna dyskusja w dziale "Konsole" (mały offtop w temacie o RTSach ;)). I prawda jest taka, że na konsole wychodzą wszystkie FPSy - nawert te najdynamiczniejsze. Ba - część FPSów z konsoli nie wychodzi na PCty (vide ostatni Battlefield).

A żeby uniknąć zbanowania za offtopa dodam, że powinniśmy się cieszyć, że ktoś w ogóle raczył wydać Fallout 3 na pieca... Polska jest krajem, gdzie 90% gier to PCty (głównie pirackie ;)), ale w krajach, które (zw na niższy poziom piractwa) bardziej się liczą finansowo te proporcje sa odwrotne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już koniecznie musi istnieć ten cały VATS to osobiście zabrałbym się za rozbudowanie tego pomysłu i... przemianował go na VACS czyli The Vault-Tec Assisted COMBAT System. Spauzowanie gry VACSem powinno symulować jedną turę: posiadane punkty akcji (a "uzbierane" podczas czasu rzeczywistego) powinna być możliwość wykorzystania na (prawie) WSZYSTKO a nie tylko na strzał. Chodzi tu zarówno o używanie przedmiotów z plecaka (chociażby stimpacków) ale i o przeładowanie broni, zmianę giwery na inną, zmianę czegokolwiek w ekwipunku, użycie obiektu znajdującego się w pobliżu, na wykonania jakieś specjalnej umiejętności (np. "przeanalizowanie" przeciwnika, o ile ma się odpowiedniego perka) oraz na... zrobienie odskoku w każdym z kierunków (w celu np. uniknięcia pocisku lub zwyczajne ukrycia się za przeszkodą). Z dotychczasowych doniesień wynika, że w VATSie można tylko strzelać (na co zresztą wskazuje nazwa) - błędna decyzja. Jakby tego było mało pauza ta wygląda jak jakaś "nadprzyrodzona" umiejętność: nie masz punktów akcji - nie masz VATSa, ale... możesz walczyć "normalnie", w real-time - kolejny zonk. Ilość punktów akcji powinna być "na twardo" powiązana ze zmęczeniem postaci: postać jest "zajechana" więc nie ma dużo punktów akcji, pauza daje mniejsze możliwości a i w czasie rzeczywistym bohater walczy gorzej. VACS nie byłby oderwany od rzeczywistości a na twardo z nią związany. Chodzi o to żeby symulował jedną, pojedynczą "turę" gracza, można by go włączyć w dowolnym momencie ale ilość posiadanych AP zależałaby od aktualnej kondycji postaci. To takie włączanie jednej "tury" w wybranym momencie... Do tego poziom trudności powinien być taki, że zwyczajnie mniej lub bardziej zmuszałby nas do używania VACSa, chociażby do spokojnego "wyregenerowania" postaci i swobodnego (w ramach punktów akcji) grzebania w inventory.

Nie mówię, że mnie takie coś uszczęśliwia, na pewno jednak przybliża do tego stanu. Mielibyśmy takie "prawdziwe" udawane "tury". I co Bethesda? Nie da się!?

PS. A może tak właśnie będzie? Kto wie... chociaż bardzo wątpię, nic na to nie wskazuje, VATS wygląda jak aktywna pauza ze "strzelaniem za punkty".

Edytowano przez MaFFej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...