Fallout (seria)

[kireta]

W Novac można kupić tanio małe mieszkanko. W New Vegas pan House podaruje ci duży apartament (jeśli będziesz dla niego pracował), który ma ta zaletę, że towarzyszy można odesłać tam, a nie gdzie ich znalazłeś. Dodatkowo każda duża fakcja ma gdzieś kryjówkę, do której dostaniesz klucz, jeśli będziesz miał u nich b.dobrą reputację.

Ale to wszystko blednie przy domku, który dostaniesz w Old World Blues, który jest klasą samą w sobie, nie tylko dzięki wszelkim potrzebnym sprzętom, ale także dzięki odlotowym "mieszkańcom".

[Perun]

Kurczę, mam sposobność zagrania w karawanę i zapoznałem się z zasadami. Powiedzcie mi, czy to prawda, że ta gra karciana jest strasznie zabugowana? Wiem jak robić kolor, mimo wszystko nie mogę wyłożyć żadnej karty. To normalne? Liczyłem sobie, że dorobię kilka kapsli, a tu guzik.

[BrokenAss]

@Perun w karawanie oprócz koloru jest jeszcze kierunek, który dzieli się na malejący i rosnący. Jeżeli pierwsza karta to dwa, druga zaś trzy to jest to karawana rosnąca, jeżeli pierwsza to 10 a druga 9 - malejąca. Możliwe że dlatego masz problemy z tą minigierką. Jeszcze tak na przyszłość - król podwaja kartę, dama zmienia kierunek i, chyba, kolor, a walet usuwa daną kartę z gry. Figury możesz wystawiać przeciwnikowi, dodaje to trochę pikanterii

@kireta do schronu klucz dostaje się chyba już na poziomie dobrej reputacji, jeśli dobrze pamiętam.

[Amigos]

do schronu klucz dostaje się chyba już na poziomie dobrej reputacji, jeśli dobrze pamiętam.

Zależy od frakcji. W przypadku Legionu wystarczy być 'lubianym', w przypadku RNK prócz tego trzeba jeszcze chyba zrobić zadanie ze szpiegiem w McCarran, do Uczniów Apokalipsy trzeba najpierw dołączyć (reputacja 'bożyszcze tłumów' + odpowiednia ilość ofiarowanych lekarstw), a od Bractwa dostaje się klucz wtedy, co pancerz T-45d, czyli po wykonaniu wszystkich zadań dla starszyzny.

[Perun]

Dobra, karawanę rozgryzłem, po prostu nie zauważyłem, że można zmieniać położenie karty strzałkami. Gra podoba mi się tak samo jak trójka. Świetny świat, postacie i przede wszystkim więcej broni.

[BrokenAss]

@Amigos nooooo, o to mi mniej więcej chodziło

A ja sobie tak pogrywam teraz w Dead Monkey, i muszę powiedzieć, że to DLC akurat jakoś nie trzyma poziomu. Głównie chyba dlatego, że nawet jak na świat Fallouta jest... dziwne.

Tajemnicza czerwona chmura trzyma przy życiu ludzi przez dwieście lat? Dodatkowo czyniąc ich nieśmiertelnymi, o ile im czegoś się nie amputuje? What the co? No i Sierra Madre Vending Machines, potrafiące znikąd wyczarować masę stimów/amunicji/zestawów do naprawy broni... przerasta mnie to.

Poza tym jest to irytująco trudne - pomimo tego, że wszedłem na poziomie trzydziestym, co chwilę chodziłem z czymś okaleczonym, z mniej niż połową HP... i staram się biegać obok przeciwników, bo nawet moja łowczyni nagród mistrzowsko obsługująca wszelkie pistolety, karabiny i strzelby jest nieco... słaba w starciu z mieszkańcami dodatku. Może się po prostu czepiam Za to kiedy widać napis

Sierra Madre earnings

to aż się gęba cieszy

[Perun]

Możecie mi powiedzieć czy zadanie ZIMNE, LODOWATE SERCE niesie jakieś dalsze konsekwencje? Co byście polecili

zabicie Vulpes Inculta, które wiąże się z anulowaniem zadania czy po prostu poinformować Przyczółek Mojave? Czytałem też, że można poinformować NCR o kolejnym ruchu Legionu. Jak to zrobić? I ostatecznie czy będę mógł pozbyć Vulpes Inculta w późniejszych etapach gry?

Edytowano Lipiec 28, 2013 przez Perun

[kireta]

Vulpes Inculta jest questgiverem w Forcie, więc jedyne co minie cię to parę misji dla Legionu jeśli zdecydujesz się właśnie im pomagać.

[Amigos]

@BrokenAss: Money, nie Monkey Małp to tam nie ma, nawet martwych. Dla mnie to najlepsze DLC. Widać, że ispirowane Bioszokiem, ale nie jest to wg. mnie wada. A że trudne, na tym między innymi polega jego urok. Za to jaka satysfakcja po ukończeniu No i można się obłowić w tym kasynie za wszystkie czasy.

@Perun: Chyba najlepiej idść do przyczółku i poinformować gościa o wszystkim. Konsekwencji nie ma, a trochę expa wpadnie. Vulpesa lepiej nie zabijać, chyba, że chcesz być wrogiem Legionu. W razie czego będziesz mógł go sprzątnąć później. Jest jeszcze opcja zaatakowania przyczółku z imieniem Cezara na ustach, ale to też nienajlepszy pomysł.

[Perun]

Z Legionem nie wiążę żadnej przyszłości, ponieważ nie podobają mi się ich metody. Są oni zbyt okrutni, nawet jeżeli każą ludzi. Może kiedyś go ubiję. Dzięki za pomoc i odpowiedzi. Podoba mi się, że w tej grze jest więcej broni. Na razie mam niski poziom i zajmuję się eksploracją.

[BrokenAss]

Co do Inculty - na początku gry ten gość jest dosyć twardy i trzeba się trochę naskakać żeby go pokonać z obstawą. Poza tym widzi się go chyba tylko w

Nipton

i w Forcie. Do tego jest szansa, że po zabiciu go napadnie Cię oddział zabójców Legionu, a przed tymi już w ogóle lepiej uciekać przed jakoś 9, 10 poziomem.

@Amigos wiem, Monkey napisałem specjalnie jest jakiś masochistyczny urok w tym poziomie trudności, ale dla mnie to trochę przesada... gdybym chociaż miał dostęp do własnego arsenału, to jeszcze. Mam takie też wrażenie, że dodatek był robiony przez trochę inną ekipę - lokacje są małe, zero questów pobocznych, dialogów niewiele ale strasznie długie... ale jak teraz powoli zaczynam go kończyć to trochę zaczynam tęsknić

Edytowano Lipiec 28, 2013 przez BrokenAss

[Escallibur]

Jak dla mnie to Dead Money to całkiem dobre DLC. Poziom trudności to pewnie celowy zabieg: umieścić postać przywykłą już do karabinu Gaussa i pancerza wspomaganego w środowisku, w którym ponownie ten pół-bóg poczuję się niekomfortowo. Klimatem owszem odbiega to znacznie od post-apokalipsy (bardziej zbliżając się do wspomnionego już Bioshocka), ale powiedzmy sobie szczerze - wiele motywów w Falloutach jest dziwnych i nietypowych. Poza tym chyba nikomu nie przeszkadzają ghule które pamiętają świat przed wybuchem wojny, mimo że upłynęły stulecia, tak więc i oponenci z Sierra Madre nie są jakoś specjalnie udziwnieni.

Właśnie dzisiaj ukończyłem ten DLC, teraz czas na Honest Hearts.

Edytowano Lipiec 28, 2013 przez Escallibur

[Yaper]

Fallout 3 to jedna z moich największych growych zaległości. Zastanawiam się nad zakupem wersji GOTY na Steam, bo znowu jest w dobrej promocji, ale mam dwa pytania, które mnie męczą.

1. Karta katalogowa mówi, że F3 nie jest zoptymalizowany pod Win7. Grał ktoś z Was na tym systemie i może podzielić się doświadczeniami?

2. Gra nie jest w języku polskim, ale czy da się ją jakoś łatwo spolszczyć?

[Muchotrix]

No więc

1.Gra chodzi na Win7 u mojego brachola, ale jest parę burackich wpadek jak np zawieszanie się czy wywalenie na pulpit, choć jego sprzęt bez problemu może dzwignąć tą grę, czy też osatnio ma znikające zrobione screenshoty.

2. Jak chce ci się edytorem WSZYSTKO tłumaczyć to proszę bardzo, a o nie oficialnym spolszczeniu nie wiem nic.

Edytowano Sierpień 2, 2013 przez Muchotrix

[Yaper]

Smutna sprawa. Będę musiał przełożyć granie w Fallout 3 na później, organizować extra HDD i stawiać na nim Windows XP. Wydania pudełkowe mają polskie napisy, ale chciałem sobie sprawić to steamowe - trudno.

Kolejne pytanie odnośnie fabuł - czy zaczynając od New Vegas i tymczasowo odstawiając trójkę na bok dużo stracę fabularnie? Czy może to jest odmienna historia i można w nią grać poza kolejnością?

[Amigos]

Ja tam miałem na laptopie win 7 i zarówno trójka jak i nv śmigały jak marzenie. A co do fabuł tych gier, nie są one powiązane, więc nic nie tracisz.

[Dexter666]

U mnie to samo. Win 7 nie robił absolutnie żadnych problemów. W ogóle obie gry zrobiły na mnie wrażenie wyjątkowo bezproblemowych, bo nawet nie przypominam sobie żeby choć raz wyrzuciło mnie do pulpitu.

[seba]

Mi też nigdy Fallout NV nigdy nie wywalił do pulpitu, żadnych jakiś bugów także nie zauważyłem, czyli wychodzi na to, że jestem szczęściarzem.

Czemu wersja Steamowa Fallouta 3 GOTY nie ma do wyboru języka polskiego? I czy jest jakieś tłumaczenie?

[deBug]

Spróbujcie tego - https://dl.dropboxusercontent.com/u/31758769/Fallout_3_spolszczenie_napisy.rar Podobno działa nawet w wersji GOTY, ale nie wiem ile w tym prawdy. Może ktoś przetestować i napisać, czy działa? Bo po angielsku nie mam ochoty grać, ani kupować

[kireta]

Jedynym wydawcą F3 w Polsce była Cenega i wersja ta jest niekompatybilna ze Steam (i z FOSE) w wyniku użycia przez Cenegę własnego DRM. Teoretycznie mógłbyś skopiować pliki .esm od kogoś, kto ma wersję polską, ale powątpiewam w stabilność takiego miksu.

[Rabbit53]

Jak wiecie zapewne kiedyś na gog.com był Fallout 1 i chętnie bym sobie w niego zagrał ale jest po angielsku i boje się że paru rzeczy bym mógł nie zrozumieć a bardzo bym chciał się zagłębić mocno w fabule. Pobrałem już spolszczenie tylko nie wiem gdzie je wrzucić czy ktoś by mi pomógł???

[Bethezer]

Idź z tym do działu Pomocna Dłoń.

[kamill0]

Czy w Fallout New Vegas są jakieś pojazdy którymi można się poruszać ???

(jeśli coś pomoże to grę mam w wersji Biedronka)

[BrokenAss]

@up o ile nie ma jakiś modów na to, to nie ma takiej możliwości. Może to być podyktowane realizmem (co by jeździło prawie 200 lat po wojnie atomowej?), ale najprędzej jest to ograniczenie silnika, który, mam wrażenie, jest bardzo nieporadny pod względem mobilności właśnie pojazdów czy czegokolwiek. Dlatego właśnie bardzo rzadko widzimy coś, co porusza się bez pomocy gracza. Ot, silnik z TES-ów. Ale to tylko moje zdanie.

[kamill0]

Czyli zostaje popylanie z buta... no trudno. Dzieki za pomoc.