Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Osobiście Fallout NV było bardzo fajne. Cała mechanika walki bardzo przyjemna (chociaż karabiny snajperskie były trochę mocne). Przyjemnie się spędzało przy tej grze czas, chociaż przez jakiś błąd w grze nie mogłem jej ukończyć (nie mogłem zadania skończyć tuż przed samym końcem gry) i w końcu odstawiłem tytuł :P Mimo wszystko, genialnie zastosowali to całe przejście na 3d i mechanikę walki. Post-apo pełną gębą.

Oczekuję na promocje Premium Games 2 w cenie jednej to strzelę sobie Fallout'a GOTY.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stillborn no może kolorowy to złe określenie, w niechęci do tej gry objawia się moja wrodzona niechęć do westernów i dzikiego zachodu który w grze jednak trochę czuć. Za to w 3 klimat przypomina mi trochę jedną z części "Planety Małp" którym to filmem zachwycałem się dzieckiem będąc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcus1939

No tak. Z tą westernowością się zgodzę.

Rangersi, Powder Gangers, farmerzy, pewien robot, który nam ratuje (_!_), etc. Niemniej, całkiem imo fajny smaczek. Ale to akurat kwestia gustu. Poza tym, dzięki całkiem sporym questom z DLC, obraz westernowości został mocno zaburzony.

@Sergeyevich

Przegięte snajperki? Nie tak, jak Riot Shotgun z 3ki (choć nie pamiętam, czy tak się ta broń tam nazywała).

Mając ją, nie było NIKOGO, kto był w stanie do mnie podejść. Headshot na ogół kończył się krytykiem, nawet pomimo iż miałem Luck na 1 :]. Mocno mnie przez to bolała słabość pancerzy wspomaganych. W F1, 2 czy Tactics pancerze wspomagane robiły z postaci istny czołg, który ciężko było zadrapać. W 3ce i NV, co prawda pancerze dużo dawały, ale nie byłem w stanie ich potęgi odczuć tak, jak w poprzednich częściach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie... o NV mówisz tak? :P

Nie mam pojęcia, nigdy specjalnie z shotgunem nie biegałem. Nawet ich nie szukałem. Wystarczał karabin snajperski i moje oko. A gdzieś tam bardzo dobry karabinek był, na jakimś zadupiu. Nawet nie trzeba było używać tego systemu do zatrzymania czasu (chociaż z tym to już momentami też były ładne headshoty i przegięte).

Trzeba tylko było na ten karabin mieć prawie na max otwieranie zamków chyba. Ale za to te najgroźniejsze potworki w grze (nie pamiętam już ich nazwy) nawet gdy było ich kilka to nie dawały rady podbiec. Te karabiny to potęga! Muwahahhaha <3 Za kompana brałem drugiego snajpera, tego z tej maskotki tyranozaura. Podświetlał przeciwników i padali momentalnie. Chociaż mniej cudnie to wyglądało, jak całą wiochę Legionu się wybijało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shotguny w NV są przegięte, to fakt. Najbardziej chyba ten od Łowców z Thorna. Spora siła ognia. A jak dołączyć do tego perk "I nie wracaj", to cóż. Siać ołowiem na prawo i lewo.

Ten karabin

był w krypcie 34, zgadza się? Trzeba mieć 100 w otwieraniu zamków, a karabin to All-American. Otoczony przez Reaver Ghouls.

Chętnie bym zagrał, ale ilekroć próbuję wyjąć pukawkę z moda lub po prostu grać, gra się wywala do pulpitu prędzej czy później... A fajny jest ten shotgun.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie był chyba ten z krypty. Ja biegałem chyba z jakimś, gdzie to skrzynka miała 90 otwierania zamków. Na powierzchni był punkt chyba dla snajperów i tam mieli swoją skrzynkę. O, znalazłem w internecie. Karabin snajperski z kompanii w gobi. Był w Gnieździe snajperskim. Pewnie słabszy niż ten z krypty, ale mogłem chodzić wszędzie bez najmniejszych problemów

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie... o NV mówisz tak? :P

Też. Porównuje NV do 3ki, a potem nowe Fallouty do "dziadków" :].

Nie mam pojęcia, nigdy specjalnie z shotgunem nie biegałem. Nawet ich nie szukałem.

To spróbuj z Riot Shotgun.

Zobaczysz, jaka to przegięta giwera. Najpierw sprawia sianie nią spustoszenia niezwykłą frajdę, ale później zaczyna siadać klimat, bo gra robi się zwyczajnie za prosta. To jak z działkami wielolufowymi (a la minigun). Są wręcz żałośnie słabe w porównaniu z ich wielkością i wagą.

Co do broni, to też całkiem fajnie lata się z Fat Boyem (i ulepszoną wersją). Mini atomówki są sexi :]. A jest jeszcze broń, która sypie mini rakietkami. Też nieźle, choć zadziwiająco słaba jest.

Piszę tutaj oczywiście o NV.

Wystarczał karabin snajperski i moje oko. A gdzieś tam bardzo dobry karabinek był, na jakimś zadupiu. Nawet nie trzeba było używać tego systemu do zatrzymania czasu (chociaż z tym to już momentami też były ładne headshoty i przegięte).

Jak już piszesz o snajperkach, to przypomniał mi się Holo-Riffle.

Snajperka i broń energetyczna w jednym. Po upgreadzie jest praktycznie niezniszczalna i ma magazynek na 6 pocisków. A na dodatek, po trafieniu, przez kilka sekund dodatkowo zadaje obrażenia. I zadaje bardzo duże obrażenia. Sam miodzio :]. Dzięki sneak na 100% i "ukrytym" krytykom totalnie masakrujesz wszystkich. Choć nie było to takie przegięte, jak przy Riot Shotgun. W końcu broń plazmowa ignorowała sama z siebie część mocy ochronnej pancerzy.

Za kompana brałem drugiego snajpera, tego z tej maskotki tyranozaura. Podświetlał przeciwników i padali momentalnie. Chociaż mniej cudnie to wyglądało, jak całą wiochę Legionu się wybijało.

Dobrze było jeszcze dobrać na kompana EyeBota. Dzięki niemu widać z bardzo daleka wrogów na znacznikach. Mało było takich, którzy mogli cię zaskoczyć. Tym bardziej, że "latająca kulka" po upgreadzie była zdolna do produkowania amunicji energetycznej i naprawiania broni. No i była poza tym bardzo sympatyczna :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie najdzie znów na NV, to z chęcią sprawdzę ten shotgun. Może być ciekawy.

Tą snajperkę o której mówisz też chyba miałem. Nie pamiętam już, ale dosyć pokaźną kolekcję udało mi się zebrać tego rodzaju broni. Zrobiłem z postaci takiego strażnika teksasu z kapeluszem i okularami. Prawie jak Chuck Norris :P

Drugiego kompana to różnie wymieniałem. Raz był to robot, ale często też brałem tą "ogrzycę"(?) w tym fajowym kapelusiku. Miała za zadanie zwracać na siebie uwagę. Ja z drugim snajperem robiliśmy resztę.

Coś kiedyś wspominali o Falloucie jako MMO, ale nie przebije zwykłej trójki czy NV. Ale zwykły multi (coś jak w borderlands), gdzie można sobie do kogoś dołączyć by był o wiele lepszy.

Teraz czaję się na taniego Fallout'a 3. Najniższa cena na chwilę obecną 47 zł (nie licząc allegro bo tam nie kupuje).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, jak piszesz, "ogrzyca", to Lily Bowen. To nightkin (super mutant maści czarnej) płci męskiej. Ale, jak większość przedstawicieli tej odmiany mutków, cierpi na schizofrenię. Stąd jest przekonany, że jest kobietą (a dokładniej, babcią :]). Rzuca do naszego herosa fajnymi, babcinymi tekstami. Ogólnie, to sympatyczna postać. I wiąże się z nią dość prosty quest, związany z jaskinią nightstalkerów (znikających psowatych z ogonem grzechotnika), w której można znaleźć całkiem sympatyczną zabawkę. Super sledge o pieszczotliwej, ale i wiele mówiącej nazwie Oh, Baby! :D. Polecam uzbroić Lily w niego. Nie to, że ściąga wrogów na siebie, to i jak trzepnie tym młotkiem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozpoczynam przygodę z Fallout: New Vegas i przed wyruszeniem na nieprzyjazne pustkowia chciałbym uzyskać odpowiedzi na kilka nurtujących mnie kwestii.

1. Chciałbym stworzyć postać posługującą się biegle bronią energetyczną i snajperkami (z naciskiem na te pierwsze, jeśli takie połączenie nie jest możliwe). Ponadto zależy mi na postaci wygadanej, tak by uzyskać dostęp do większości linii dialogowych (wystarczy wysoka inteligencja, czy charyzma też się liczy?) W co w takim razie powinienem zainwestować punkty S.P.E.C.I.A.L.?

2. Używanie jakich broni (energetycznych czy tradycyjnych) jest waszym zdaniem bardziej satysfakcjonujące?

3. Jak wygląda kwestia poziomu trudności? Normalny nie będzie zbyt łatwy dla osoby obeznanej z poprzednimi częściami?

4. Jak wygląda strona ekonomiczna gry? Ciężko jest zdobyć odpowiednią ilość gotówki? Innymi słowy: opłaca się zbieranie wszelkiego rodzaju złomu celem spieniężenia tegoż u kupców?

5. Czy ukończenie wątku głównego gry uniemożliwia dalszą rozgrywkę (mowa o wersji Ultimate Edition)?

To mniej więcej tyle, będę wdzięczny za wszelkie porady.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. ja tam broń energetyczną całkiem olałem. Po prostu wygląd i "amunicja" tej broni mi się wybitnie nie podobały. Ze zwykłej broni fajniej się strzela i realniej.

4. Ja tam zbierałem wszystko jak leci, aż nie przekraczałem maks. udźwigu. Potem wio do kupca. Aha- dobrze jest robić save przed każdymi zakupami. Jeśli niechcący coś kupimy, to potem odsprzedamy to za kilkakrotnie mniej.

Radzę też, co jakiś czas usuwać stare sejwy z dysku (jeśli ciągle robimy nowe) bo one trochę zajmują. Ja zostawiałem sobie tylko 5 ostatnich zapisów. No chyba, ze mamy dużo wolnego na dysku systemowym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Chciałbym stworzyć postać posługującą się biegle bronią energetyczną i snajperkami (z naciskiem na te pierwsze, jeśli takie połączenie nie jest możliwe). Ponadto zależy mi na postaci wygadanej, tak by uzyskać dostęp do większości linii dialogowych (wystarczy wysoka inteligencja, czy charyzma też się liczy?) W co w takim razie powinienem zainwestować punkty S.P.E.C.I.A.L.?

Teoretycznie nie da się połączyć snajperek z broniami energetycznymi, bo snajperki są przypisane do umiejętności Energy weapons i guns. W zależności od typu broni. Jeśli to snajperka pokroju np. Holorifle, która strzela jakimś tam rodzajem błękitnej plazmy, to by efektownie z niej korzystać, trzeba inwestować w energy weapons. Niemniej, do skilli możesz dodawać punkty tylko do poziomu 100, więc szybko to zrobisz. Nie widzę problemu, by inwestować więc w jedną i drugą zdolność. Choć snajperek wśród broni energetycznych jest niewiele. Oczywiście, bardzo się liczy przy tym także duży Luck, Percepcion i Agility (osobiście z Luck rezygnuje, bo po zainwestowaniu w Sneak i tak walisz krytyki, tyle że z ukrycia).

Do bycia wygadanym potrzeba wysokie Inteligence oraz Charisma. Jednakże to nie wszystko, bo jest bardzo dużo NPCów, z którymi się porządnie dogadasz tylko, jak będziesz mieć duże skille. Np. z naukowcem musisz mieć wysoki Science, z medykiem wysoki Medicine, etc.

Osobiście sam stworzyłem postać wygadaną o dość niskich statystykach, za wyjątkiem tych:

  • Charisma - 8
  • Inteligence - 8
  • Agility - 8

Reszta statystyk wedle uznania. Inwestowałem później kilka razy w perk Intense Trainig, by podnieść nieco Perception oraz Endurance. Strenght przy moim stylu gry nie był potrzebny większy niż 5 (Luck miałem ustawione na 1, odpada przez to zabawa w hazard, ale cóż, trudno). Raz, że są perki pozwalające na jego powiększenie, to dzięki wysokiej charyzmie mogłem mieć dwóch towarzyszy, którzy mi robili za tragarzy.

2. Używanie jakich broni (energetycznych czy tradycyjnych) jest waszym zdaniem bardziej satysfakcjonujące?

To zależy, jakiego rodzaju styl gry Cię najbardziej bawi.

Riot Shotgun, to chyba najsilniejsza tradycyjna broń. Na średni dystans, ale niewiele przeżyje headshot z tej broni. Chyba tylko ultraopancerzeni bossowie z DLC Old World Blues sprawią Ci naprawdę duże problemy. Oczywiście, trzeba wtedy wsadzić do tej broni amunicję przeciwpancerną. Ale i tak są trudni w porównaniu z tradycyjnym mięchem.

Co do snajperek, to polecam Holorifle z DLC Dead Money. Zadaje całkiem spore obrażenia (także przez kilka sek. od trafienia) a po upgreadzie jest praktycznie niezniszczalna. Z tradycyjnych snajperek całkiem funonośna jest Anti-Material Rifle. Jak poczytasz powyższe posty, to jest tam mowa o kilku innych snajperkach, które też sprawiają dużo radochy.

Jak lubisz starcia bezpośrednie, to dobrze poszukać Protonic Inversal Axe (DLC Old World Blues) - raz, że zadaje się tym duże obrażenia, to na dodatek jest bardzo skuteczna przeciw robotom. I ma spory zasięg.

Fajny jest też Oh Baby! Supermłot z fajną nazwą :]. Do znalezienia koło Jackobstown.

Eh, strasznie długo mogę tu jeszcze pisać, ale chyba już wystarczająco mocno popsułem Ci radochę z samodzielnego odkrywania broni dla zwyrodnialców :]?

3. Jak wygląda kwestia poziomu trudności? Normalny nie będzie zbyt łatwy dla osoby obeznanej z poprzednimi częściami?

Imo będzie. Na normalu jest tylko trochę trudno na początku, ale później walki nie stanowią żadnych problemów.

4. Jak wygląda strona ekonomiczna gry? Ciężko jest zdobyć odpowiednią ilość gotówki? Innymi słowy: opłaca się zbieranie wszelkiego rodzaju złomu celem spieniężenia tegoż u kupców?

Nie odczuwałem za bardzo braku gotówki. Co prawda i tak nosiłem od groma złomu (głównie broni, ale to w celach naprawczych), niemniej - problemy z płynnością pojawiły mi się dopiero jak zacząłem grać w DLC Old World Blues. Jak tam dotrzesz i go ukończysz, zrozumiesz.

5. Czy ukończenie wątku głównego gry uniemożliwia dalszą rozgrywkę (mowa o wersji Ultimate Edition)?

Tak, ukończenie głównego wątku kończy grę definitywnie. Szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmowy to w zasadzie zależą od speech'a, a ten da się strasznie łatwo wymaksować - gra wtedy staje się trochę monotonna, wszystko przez te beznadziejne nawiasy które mówią ile czego trzeba mieć, żeby zadziała dana linia dialogowa... Brakuje mi takiego systemu jak w starych Falloutach, gdzie po prostu albo mogliśmy lepiej poprowadzić dialog, albo nie

ogólnie to bierz inteligencję na 10 i charyzmę gdzieś na 7-8, później ją sobie i tak podbijesz

2. Używanie jakich broni (energetycznych czy tradycyjnych) jest waszym zdaniem bardziej satysfakcjonujące?

Co rozumiesz przez satysfakcjonujące? Mnie zawsze kręci kampowanie, więc najbardziej satysfakcjonowała mnie Anti Material Rifle :P

3. Jak wygląda kwestia poziomu trudności? Normalny nie będzie zbyt łatwy dla osoby obeznanej z poprzednimi częściami?

Normalny jest akurat, choć pod koniec jest chyba za łatwo... w zasadzie to tylko tryb hardcor i kwestia działania stimpaków mogą porządnie podnieść poziom trudności. Jakbym grał po raz trzeci w NV to tym razem wybrałbym hard.

4. Jak wygląda strona ekonomiczna gry? Ciężko jest zdobyć odpowiednią ilość gotówki? Innymi słowy: opłaca się zbieranie wszelkiego rodzaju złomu celem spieniężenia tegoż u kupców?

Ja miałem zawsze problem, że nie miałem gdzie opchnąć wszystkiego... Gun Runners, ci handlarze na skrzyżowaniu autostrad i w sumie tyle z ludzi do porządnego pohandlowania, jak masz dużo śmieci to raczej czeka cię bieganina po handlarzach co mają 1000 kapsli

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zapomniałem o najważniejszym, czyli speech. Niemniej, im wyższa inteligencja i charyzma, tym mniejsze prawdopodobieństwo nieudanej konwersacji. Akurat dość często były wymogi odnośnie tych skillów. Choć z drugiej strony, to i barter, guns, en. weap., medicine, etc. były potrzebne mniej więcej na równi. I tak, speech najpotrzebniejszy, ale i najłatwiejszy do wymaksowania. Na szczęście jest w tej grze tyle poziomów, że nie stanowi problemu zrobienie mistrza erudycji i perswazji w pigułce :].

Zresztą, bardzo długo grałem już po uzyskaniu maksymalnego poziomu rozwoju. Dla czystej przyjemności poznawania świata i pobocznych historii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak z innej beczki...

Śledzi ktoś jakieś różne społeczności związane z Falloutem? Bo ciekawi mnie, czy nie powstaje żaden projekt przeniesienia któregoś z Falloutów (1 albo 2) w trójwymiar... marzy mi się zobaczenie takiego NCR, San Francisco, Vault City czy New Reno z perspektywy pierwszej osoby :D a to dlatego, że niesamowicie brakuje mi w trójce i New Vegas takich rozbudowanych miast, a engine na pewno da radę, przecież miasta ze Skyrima aż huczą... a tutaj niestety New Vegas wygląda jak dzielnica New Reno, człowiek podążał za tym światłem przez całe Mojave, wyobrażał sobie nie wiadomo co, a otrzymaliśmy trzy kasyna, paru pijaków i dwie-trzy prostytutki...Oczywiście klimat jest świetny, szczególnie Freeside, ale chyba każdy spodziewał się większego tłoku, przepychu, no wszystkiego po prostu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw, ale wątpię, czy ktoś połasiłby się na coś takiego bez odpowiedniego zaplecza finansowego i ludzkiego. Ciężko mi sobie wyobrazić rozbudowanie mapki chociażby z F1 do stylu z F3 czy NV. Wyobrażasz sobie, jaki to ogrom pracy?

marzy mi się zobaczenie takiego NCR, San Francisco, Vault City czy New Reno z perspektywy pierwszej osoby

A mi się marzy małe randez vous z pewną osobą z Fallout 1. Zgadnij z kim :]?

Aaaaaaa!!! Moje marzenia są takie epickie, że zaraz zemdleję :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dalej będę obstawał przy tym że charyzma w New Vegas jest bezużyteczna i najlepiej obniżyć ją do 1 dla dodatkowych punktów. Jak mówiłem wcześniej, grałem postacią z charyzmą na 8 i drugą ustawioną na 1 i nie było dosłownie żadnej różnicy w dialogach. Rozwija się ją chyba tylko po to żeby mieć więcej osób do seksu np. Corporal Betsy (ale tylko gdy gramy kobietą) czy ta dziewczyna z vaultu w New Vegas (odblokuje nam questa ze zbieraniem kombinezonów po czym można z nią iść do łóżka. Cała reszta rozmów wygląda tak samo, wszystkie opcje są dostępne. Także sami zdecydujcie czy warto marnować punkty na charyzmę dla początkowych statów do speecha (które i tak ci się nie przydadzą na start bo speech checki mają niskie wymagania) i 3 linijek dialogów.

Osobiście zawsze obniżałem charyzmę do 1, podbijałem inta na 10 (dodatkowe punkty przy lvl upach), luck na 7 (krytyki, staty i hazard), a reszta według uznania (zwykle str i endurance na 6 dla burden to bear). Na traity brałem Good Natured i Skilled które ładnie się uzupełniają (darmowe 10 pkt do barter, speech itd nie tracąc przy tym punktów do broni; -10% expa to nic bo expa i tak jest za dużo w grze). Jest to dość uniwersalny build na którym możesz grać w dowolny sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba z jeden dialog wymaga charyzmy 9 biggrin_prosty.gif tak coś mi się wydaje, dodam że warto w miarę wysoką wytrzymałość dać, żeby zainstalować sobie wszystkie modyfikacje w klinice (choć ja startował z END 3 - skończyłem mając 9, liczę z DLC), Szczęście w okolicach 3 wystarczy do gry w blackjacka tongue_prosty.gif, ja chyba zawsze startowałem Siła 6, Percepcja 5, End 3, Char 8, Int 10, Agility 8, Luck 3 - jakoś tak, z tym że po 4 dodatkach osiąga się niemal we wszystkim 10tki

Sam jestem ciekaw, ale wątpię, czy ktoś połasiłby się na coś takiego bez odpowiedniego zaplecza finansowego i ludzkiego. Ciężko mi sobie wyobrazić rozbudowanie mapki chociażby z F1 do stylu z F3 czy NV. Wyobrażasz sobie, jaki to ogrom pracy?

Jak fani, którzy się znają na moddingu się za coś wezmą to powstaje potem taka Black Mesa czy T2X do Thiefa, więc jakiś tam niezerowe prawdopodobieństwo zawsze istnieje tongue_prosty.gif ogrom pracy by był nieziemski, choć ogólny design poziomów jest, wystarczyłoby to wszystko "tylko" odpowiednio zmodelować w 3d, tylko...

A mi się marzy małe randez vous z pewną osobą z Fallout 1. Zgadnij z kim :]?

hmmm, ciężka sprawa, jak lubisz blondynki, to może Laura? tongue_prosty.gif

a swoją drogą House trochę przypominał mi Mastera, przynajmniej w widowiskowym fatality jakie można mu zafundować gdy postanowimy strzelić ^^ Szkoda, że nie dało się z Housem chociaż po części w takim stylu pogadać.

Edytowano przez taffer33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba z jeden dialog wymaga charyzmy 9

I całe mnóstwo wymagające CH 7.

Jak fani, którzy się znają na moddingu się za coś wezmą to powstaje potem taka Black Mesa czy T2X do Thiefa, więc jakiś tam niezerowe prawdopodobieństwo zawsze istnieje tongue_prosty.gif ogrom pracy by był nieziemski, choć ogólny design poziomów jest, wystarczyłoby to wszystko "tylko" odpowiednio zmodelować w 3d, tylko...

Właśnie, tylko. Problem polega na tym, że Fallout jest dużo bogatszy w najróżniejsze smaczki a i sama mapka jest wielka. Wszystkie miejsca, postacie... Zresztą, możemy sobie tak jeszcze długo gdybać, a niestety nic z tego nie wyniknie.

@Down

Widocznie graliśmy w inne gry :]. A przykładów nie podam, bo musiałbym przechodzić grę od nowa i zapisywać, gdzie co jest potrzebne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I całe mnóstwo wymagające CH 7.

Chciałbym zobaczyć te "całe mnóstwo" bo jak na razie widzę... dwa. Pierwszą postacią z charyzmą na 8 skończyłem wszystkie dlc+ główny wątek+ jakieś questy. Drugą postacią z charyzmą na 1 przepchnąłem nieco główny wątek+ skończyłem OWB i Dead Money, ale zrobiłem więcej pobocznych. I powiem tyle- w żadnym miejscu nie było różnicy w dialogach i żadnego dialogu mi nie brakowało. W grze jest znacznie więcej intelligence/perception (zwykle wymagające 6-8 pkt) checków i to one dają ci questy czy inne możliwości. Charyzma? Sama wiki mówi że nie ma żadnego wpływu w dialogach. Można w nią pakować tylko po to żeby twój kompan bił trochę mocniej i mieć dostęp do kilku perków (które i tak są kiepskie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallouty mają fajne dodatki. Mówisz o grze NV, a z tego co pamiętam to naprawdę przyjemne są to dodatki. Ja osobiście bym brał wersję ze wszystkimi dodatkami. Co do ceny, możesz powiedzmy skorzystać z efektu zestawów na Muve. Wybierasz sobie jakąś grę którą chciałeś sobie też przy okazji kupić, a Fallout NV Wydanie kompletne będziesz miał po 78 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...