Dragon Age (seria)

[KingsBounty]

Dragon Age po raz pierwszy był na drugiej stronie w dyskusjach o grach...Najwyraźniej wszyscy skończyli Początek a o Przebudzeniu nie ma co gadać...To może ja wstawie pomysł na rozwinięcie tego forum:piszemy dokładne (''kiedy już tam dojdziesz i go znajdziesz zaatakuj go i wygraj''-to by nie pasowało)poradniki do questow pobocznych i głownych.To pewnie ożywi to forum bo zadań w Dragon Age'u jest DUŻO.Zrozumiem jeśli pomysł się nie przyjmie i to będzie nie ten dział na takie coś.Piszcie czy to dobry pomysł.

[wfx2000]

Po 1 nie pierwszy raz jest na 2 stronie, a raz juz był na 3.

Co do pomysłu to zdaje mi się, że on sie nie przyjmie. Jak ktos przeszedł DA:O to juz pewnie 2 raz nie gra, a o Przebudzeniu jak sam napisałes nie ma co gadać. Jak dla mnie to może być i tak nie mamy nic innego do pisania.

[Wuwu1978]

A ja mam jeszcze inny pomysł. Jak już pisać, to o modach (przeróbkach) do gry, bo ten temat został tylko "liźnięty".

[GrizzlyBear]

Jak ktos przeszedł DA:O to juz pewnie 2 raz nie gra...

Wooohoho, to byś się zdziwił.. Ja przeszedłem Orgins trzy razy, i planuje przejście po raz czwarty, tym razem Dalijczykiem.

Edytowano Kwiecień 10, 2010 przez GrizzlyBear

[KingsBounty]

Ja gram w Dragon Age drugi raz a na Przebudzenie się nie skuszę .Bo nie mam jeszcze GTA 4...

[ChiefLeecher]

Osobiście przechodzę Przebudzenie po raz drugi, tym razem inną postacią przeniesioną z Początku. No i dopiero teraz zauważyłem, jak mocno przegięli z siłą niektórych umiejętności nowych pomiotów. Chodzi mi głównie o dzieci/children (nie wiem, czy w polskiej wersji jest po prostu dzieci, czy może tłumacze powymyślali jakieś fanaberie, na wszelki wypadek dopisałem i po angielsku). Jako człowiek szlachcic osiągnąłem mistrzostwo w posługiwaniu się tarczą, do tego z dopalaczami około 60 siły, niewiele mniej zręczności i grubo ponad 100 budowy. Sumując to wszystko postać ma wysoką obronę, defensywę i maksymalną (150) odporność fizyczną. Normalnie chodząca forteca. I co? I prawie każdy, nawet najmniejszy, pokurcz z kategorii "children" bez problemu przewraca mnie na ziemię. Dla kontrastu dopowiem, że taki ogr nawet po zaatakowaniu "z byka" nie ma już szans na przewrócenie mnie...

Ale są i dobre strony ponownego przejścia. W porównaniu z grą miejskim elfem, jako człowiek szlachcic zadziwiająco często słyszałem wzmianki o Couslandach. To zdecydowanie zaliczam na plus.

[wfx2000]

O to widzę, że jest więcej ludzi takich jak ja

Ja przeszedłem grę człowiekiem, łotrzykiem. 2 raz zacząłem grać elfem, magiem, potem krasnalem (szlachcicem) wojownikiem. Maga mam do dziś i jeszcze musze iść do Orszamaru, a krasnala zkasowałem, bo strasznie nudno mi sie nim grało. To pewnie dlatego, ze przechodzę już 3 raz. Magiem mi sie jakoś nie nudzi. Potem zrobiłem sobie jescze człowieka z mieczem i tarczą, którym jestem juz w Orszamarze (juz pomogłem wieży kręgu, elfom oraz Arlowi Emonnowi). Resztą postaci (przeszedłem każdy początek) nie chciało mi się grać, więc usunąłem je. Zauważyłem, że najfajniej grało mi się człowiekiem i elfem.

Mam takie pytanko o questa:

W głuszy (tej przy Ostagarze, nie pamiętam jak sie to pisało) w ognisku jest takie pudełeczko, które możesz potem wziąść do tej kobiety w Redclif. Ja nigdy go nie otwierałem, ale jestem strasznie ciekawy co tam jest. Może mi to ktos powiedzieć ?

[GrizzlyBear]

Kilka nie użytacznych pierdół. Zapisz grę, otwórz i wczytaj.

PS Głusza Korcari.

Edytowano Kwiecień 11, 2010 przez GrizzlyBear

[chemikKKS]

Ja uratowałem arla Eamona(chyba tak to sie pisało) zdobyłem zaufanie magów, i teraz jestem w tym zadaniu od elfów w którym trzeba zabić wilkołaka

Edytowano Kwiecień 11, 2010 przez chemikKKS

[bemol05]

Niedawno skończyłem dodatek Przebudzenie i muszę przyznać, że stoi on na dobrym poziomie. Fabuła i klimat trzymają poziom podstawki, postacie też są ciekawe. Przyczepić można się za to do długości rozgrywki, z wykonaniem prawie wszystkich misji pobocznych zajęło mi to ok. 23 godziny. Kolejną poważną wadą jest znaczne obniżenie poziomu trudności, przez całą grę ani razu nie zginąłem na normalnym poziomie trudności, co nie zdarzyło mi się ani razu w żadnej grze, a przecież w samej podstawce Dragon Age'a można było zginąć kilkakrotnie przy próbach podejścia do jednej tylko walki. Zastanawia mnie też, jak dalej potoczy się wątek

z Architektem, któremu pomogłem.

Ogólnie według mnie gra na 8/10

[GrizzlyBear]

Nie miejcie za złe długości Przebudzenia, to tylko dodatek, czyli trochę większe DLC.

[wfx2000]

Przebudzenie to tylko wydarzenia po zabiciu arcydemona czy podstawka + wszystko to co poza podstawką ?

[ChiefLeecher]

Nie miejcie za złe długości Przebudzenia, to tylko dodatek, czyli trochę większe DLC.

A kosztuje niewiele mniej niż Początek, więc jednak można mieć to i owo za złe.

Przebudzenie to tylko wydarzenia po zabiciu arcydemona czy podstawka + wszystko to co poza podstawką ?

Nie za bardzo rozumiem pytanie Przebudzenie to jedna dodatkowa kampania, rozgrywająca się po wydarzeniach z Początku. Coś jak Maska Zdrajcy dla NWN2.

[GrizzlyBear]

Przebudzenie to tylko wydarzenia po zabiciu arcydemona czy podstawka + wszystko to co poza podstawką ?

Nie za bardzo rozumiem pytanie Przebudzenie to jedna dodatkowa kampania, rozgrywająca się po wydarzeniach z Początku. Coś jak Maska Zdrajcy dla NWN2.

Przebudzenie to wydarzenia po zabiciu Arcydemona. Mam nadzieje że pojawi się do tego jakiś DLC. Np. Return to Denerim, fajnie by było zobaczyć miasto w odbudowie albo cos podobnego.

Edytowano Kwiecień 13, 2010 przez GrizzlyBear

[Fall-From-Grace]

Przeszłam Dragona Age i zastanawia mnie jedna rzecz, odnośnie arla Eamona:

Czy można go nie uratować? Jakie są wtedy konsekwencje?

[Treser]

Up

Z tego co mi wiadomo, to

uratowanie arla Eamona jest integralną częścią gry Dragon Age i nie może być sprzedawane oddzielnie

To znaczy, że jedynym sposobem na popchnięcie fabuły do przodu jest jego uratowanie i nie da się inaczej

... Chociaż nie jest wykluczone, że jestem w błędzie Jeżeli komuś udało się ukończyć grę

bez ratowania arla Eamona

niech napisze co i jak zrobił że mu się tak udało

[Alaknar]

Wydaje mi się, choć tego nie próbowałem, że

można go olać, a wtedy jego obowiązki przejmuje ten kuzyn, czy brat, czy kim on tam jest - ten, który nam zasadniczo zleca uratowanie Arla.

.

[Treser]

Up

Chodzi Ci chyba o

Bana Teagana, który jest bratem arla Eamona

... Ale nie wydaje mi się, żeby tak to mogło wyglądać... No ale poczekajmy na komentarze innych forumowiczów... Może im się udało

nie ratować arla Eamona

[KingsBounty]

UP:

Na 99,9% da się go nie uratować.Przecież z tych świętych prochów mozna nie brać niczego a je zniszczyć.Ja grałem dwa razy i dwa razy byłem przy tym momencie.To by było nie logiczne.Zresztą jak to ktoś napisał,bardzo prawdopodobne że obowiązki przejąby bean Teagan.

I pytanie:(nie czytaj jeśli nie wyruszyłeś jeszcze do Denerim do tego speca od Świętych Prochów)

Co zrobiliście z syniem Eamona?Ja go zabiłam.Dziwna ta matka.U mnie powiedziała:zrób co musisz a pózniej ze złością:Coś zrobił!!!???

[wojtek12137]

@Up

Trzeba brać prochy zawsze, nawet jak dołączysz do kultystów to przed zalaniem krwią ( czy co tam ) musisz wziąć trochę prochów. Innej opcji nie ma. I raczej nie ma opcji nie ratowania go

[Nath4]

Wlasnie odpalilem Dragon Age i szczerze to zawiodłem sie na grafice (a mam wszystko na FULL)

[wojtek12137]

Tak, bo wszyscy gramy tylko dla grafiki...

[KingsBounty]

UP:Ale jak boga kocham tam można było od razu prochy zniszczyć...Poszukam na you tubie.

[Alaknar]

Można było, na pewno. Zrobiłem tak raz, na chwilę, żeby odblokować Reavera.

[Soaps]

Gra potraf się znudzić ale... Jest extra a znudzi się dopiero po 5 przejściu...