Skocz do zawartości

Dragon Age (seria)


Polecane posty

Najbardziej smieszy mnie to, ze Wynne (czy jak się to tam pisze), która za zadne skarby swiata nie chce miec nic do czynienia z maleficari mogłem dac specjalizacje magia krwi.

To jest, niestety, spory minus dla BioWare - zero konsekwencji, chociaż właśnie strasznie zgrzeszyliśmy...

Hurlocki maja wtedy bardzo mały lvl i tyle. Wszyscy przeciwnicy leveluja razem z nami oprócz pomiotów przy ostatecznej walce.

Ale ich kapitanowie i bossowie już tak/

Zmiennokształtny wydaje mi sie słaby, ponieważ przy wszystkich umiejętnosciach z tej specjalizacji morrigan podczas bycia (chyba) niedźwiedziem strasznie szybko padła. Nie tylko bedac niedźwiedziem i nie tylko raz. Tak sie zastanawiam czy naszemu bohaterowi podoba(ło) się to, że (nie we wszystkich przypadkach) kochał się z dziewczyna, która potrwfi zmienic sie w rój brzydkich owadów, albo wiekiego pająka.

Hmm... może spuszczałeś ją z oka na zbyt długo ;)

BTW: Zboczenia są różne, może to akurat kręciło Grey Wardena.

A może zmieniała się wtedy w misia? A on lubi misie? XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pakie pytankio co do tych wszystkich rzeczy, które mozemy "zainwestować" w naszych sprzymierzeńców czyli m. in. elfie korzenie, kamienia szachetne, runy. To będzie raczej pare pytań :) :

1. Czy one rzeczywiście robią jakąś wielką różnicę przy ostatecznej walce ?

2. Czy jest jakiś max. i dalej nie możemy wrzucać ?

3. Jeżeli nie to czy jest taki moment, ze juz bardziej sprzymierzeńców nie "ulepszymy" i wrzucamy te rzeczy na daremno ?

4. Jak wrzucimy ich tam dośc sporo to zmieniają sie zbroje, czy tylko statystyki ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeszedłem DA:O ze wszystkimi dodatkami i co nieco napiszę.

Na początek tworzenie postaci - całkiem fajna sprawa , choć jakoś mało tych oryginalnych postaci można stworzyć ( często , zbyt często spotykamy klony z jedynie zmienionym kolorem włosów itp. )

Wybór klasy , rasy itd. - bardzo duży plus , z racji kilku różnych początków.

Może za dużo grałem w gothic'a , ale na początku nie spodobało mi się to , że nasz bohater nie mówi. No i w rozmowach nie wymieniają naszego imienia ( strasznie głupio to wyszło kiedy

ratujemy Anorę i trafiamy do więzienia. Później arl Eamon rozmawia z Morrigan i strasznie dziwnie mówi o naszej bohaterce/naszym bohaterze - nie pamiętam dokładnie , ale coś w stylu "musimy uratować Alistaira i Ją"

)

Grafika - grałem na maxach itp. - ani na minus ani na plus. Oczywiście jest słabsza od obecnych produkcji , ale że to RPG a ja na grafike zbytnio nie zwracam uwagi nie przeszkadzało mi to w rozgrywce. Trochę wkurzały mnie wąskie i małe lokacje, np. takie Denerim - największe miasto imperium itp. a tu raptem dzielnica targowa , burdel , pare "mrochnyh" uliczek , posiadlosc Eamona i Fort - a wszystkie te lokacje b. ubogie. I tak w zasadzie jest wszedzie.To nie jest cos do czego przyzwyczaily nas obecne produkcje - w tej kwestii to nic innego jak BG 3D.

Walka - na poczatku taka sobie , zaczela mi sie podobac jak do mojej druzyny dolaczyla wynne ( gralem ja - 1h/shield , alistair - 1h/shield , morrigan jako debuffer/attacker i wynne jako healer i tak aż do

ostatecznej bitwy z arcydemonem

). Choć ustawiłem taktykę najlepiej jak było można to i tak głównie grałem wynne by nadążać z leczeniem i buffowaniem.

Fabuła - nic specjalnego , choć jest kilka fajnych postaci czy sytuacji. B. dużo sytuacji można rozwiązać na kilka sposobów ( głównie dobry , zły i coś pomiędzy ).

Rozgrywka - jest fajnie. Walka , gadanie , walka , walka , gadanie itd. - to co lubię. Podobały mi się jeszcze różne rzeczy , które można było odkryć , lecz nie koniecznie ( ot

bodajże w ruinach wilkołaków uwięziona dusza , która za uwolnienie proponuje nauke specjalizacji , a najbardziej mnie rozwaliła jak juz przekazala mi wspomnienia jedna z opcji dialogowych "Eee tam (

Rzuć w kąt" - do tego jest jeszcze sporo takich śmiesznych dialgów

)

Ahh i jeszcze co do walki - a dokładniej

ostania walka z arcydemonem. Była ona jakaś... łatwa. Specjalnie wcześniej nie używałem armii (miałem magów, redcliffe , dhalijczyków i krasnoludów ) , bo pomyślałem , że ten arcydemon to będzie pogrom itd. - nic bardziej mylnego. Na początek wezwałem magów ( było ich 12 ) Kiedy zabijałem arcydemona miałem ich jeszcze ~3 albo 4. O wiele trudniejsza walka ( i to wiele wiele wiele trudniejsza ) była walka z Brendą ( w głębokich ścieżkach , spór o Kowadło Pustki gdyby ktoś nie pamiętał ). Dość ciężko też było z Matką Lęgu ( choć nie tak strasznie

:P ). Poza tym było jakoś łatwo ( czasami mi ktoś ginął , ale od czego jest Wynne i ożywianie ? ^^ )- oczywiśce całą grę przeszedłem na koszmarze ,a przy walce z arcydemonem miąłem 19 poziom bohaterem ( u reszty drużyny nie pamiętam ,ale też było około 18/19

To chyba tyle. Zdaję też sobie sprawę , że pewnie nic odkrywczego nie napisałem ;). Może ostatnio przyzwyczaiłem się do Gothic'ów itp. - stad to narzekanie na male lokacje , lecz taki Baldurs Gate , Neverwinter Nights czy Icewind Dale obcy mi nie jest jednak są to gry , które mają po ~10 lat i jednak po takim czasie w niektorych sprawach oczekuje sie czego wiecej.

Anyway...

Gra mnie bardzo , ale to bardzo wciągnęła na ~40h i pewnie wciągnie jeszcze na więcej. Polecam tym , którzy się wciąż nad jej zakupem zastanawiają.

aha jeszcze jedno - czy Wam muzyka też kojarzy się z jakąś inną prdukcją ( nie jestem pewien , ale chyba heroes - dawno nie grałem i musiałbym sprawdzić ) ?

Edytowano przez TargetZer0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co do doradcy Marica miałem szczególne odczucia, myślałem , że go nie zdradzi, a jednak. Ten Loghain, którego znałem z książki, był o wiele bardziej "bohaterski"...

PS sry za spoiler, ale każdego ciągnie do tych czarnych pasków, więc może mniej ludzi przeczyta tą odpowiedź. Choc mam nadzieję, że nie.

CZARNE PASKI SĄ PO TO, BY ICH UŻYWAC - Rankin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie dotyczące questa "Martwa Kasta". Bede pisał w SPOILERZE, bo potem mogą być pretensje :ninja:

Znalazłem całą zbroję razem z hełmem i symbolem. Zaktualizowało mi zadanie i napisali, zebym powiedział o tym w skulaptorium. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, ze tam nie ma takiej opcji dialogowej. Jek za 1 razem przechodziłem to nie robiłem tego questa, więc prosze o pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak:

Będąc w

Okopach umarłych znajdujesz Klucz Legionistów i Hełm Legionistów.. Następnie idąc dalej w stronę Matki Lęgu napotykasz sarkofag, z którego musisz wyciągnąć Insygnia Martwej Kasty. Jak już masz te wszystkie przedmioty to w celu zakończenia tego questa należy udać się do Skullptorium i znaleźć księgę Wspomnienia.. Kliknięcie na tą księgę zakończy quest..

Jeśli zrobiłeś tak jak napisałem a dalej nie masz tego zadania "zaliczonego" to najwyraźniej jakiś błąd gry :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodząc dzisiaj na stronę Dragon Age, moją uwagę przykuł news związany z nowym DLC ?Pieśń Leliany? dokładnie opowiadający przeszłość słodkiej Leliany, jeśli ktoś miał w Dragon Age jej przyjaźń powyżej 30% i robił zadanie związane z jej przeszłością to powinien się zainteresować.

Co wy o tym uważacie o DLC związanym z jednym z bohaterów czyżby teraz BioWare chciało nas zasypać DLC związanymi z postaciami? (przeszłość Alistera jako dziecko na dworze Arla Emona haha)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie! :happy:

Parę dni temu przeszłam grę moim wojownikiem mężczyzną szlachcicem... (Granie kobietą to nie to samo :P) i wciąż zastanawiam się, czy dokonałam dobrego wyboru na końcu gry... właściwie to wybrałam już wszystkie możliwe zakończenia i teraz planuje dokonać ostatecznego wyboru i jeszcze raz przejsc ostatnią misję już w pełni świadomie

(Przyłączyłam Loghaina do Strażników, chociaż tego nie chciałam, widocznie zbytnio się zamyśliłam słuchając dialogów

:tongue: )

.

zastanawiam się teraz właściwie między dwoma opcjami: albo Alister z Anorą rządzą, mój strażnik się poświęca, albo mój strażnik sprawi, że Morrigan przez 9 miesięcy będzie trochę cięższa

:happy: ... aczkolwiek ta ostatnia opcja niezbyt mi się podoba... (mój Aedan (ach ta moja kreatywność w wymyślaniu imienia...) i tak już zdążył ją zapłodnić wcześniej... ale to pomińmy).

Chodzi mi o to, iż nie wiem ile osób na to wpadło, możliwe, że wszyscy, a może tylko ja mam takie dziwne wrażenie, ale wydaje mi się, że wiem do czego Morrigan potrzebuje dziecka z duszą dawnego Boga blablabla... Najprawdopodobniej będzie chciała przejąć jego/jej ciało tak jak Flemeth czyniła to z ciałami swych córek. Flemeth wysłała Morrigan, aby ta oczarowała któregoś z Szarych Strażników i urodziła dziecko, którego ciało potem by przejęła. Można więc wnioskować, iż Morrigan faktycznie nas oszukała i od dawna wiedziała o tym czego potem niby dowiedziała się z Grimmuaru. Wskazuje na to choćby tekst Flemeth gdy decydujemy czy ją zabić "To bajka, która Morrigan już znała (czy jakoś tak). Prawdopodobne więc, że Morrigan zleciła zabójstwo Flemeth, by sama mogła skorzystać z mocy dziecka. Nie wiedziała jednak jak przejąć jego ciało i do tego potrzebowała drugiej Księgi Flemeth...

Tak i to by było tyle na temat moich jakże odkrywczych spostrzeżeń. Sądzę, że

w takim razie raczej w następnej części nie spotkamy Morrigan, ani jej dziecka... ewentualnie spotkamy Morrigan w ciele dziecka

:happy:

Czy tylko ja spotkałam

Morrigan po ostatecznej bitwie?

:tongue: Jakoś nie zauważyłam, żeby ktoś o tym wspominał... (Szkoda tylko, że nie można z nią porozmawiać)

Pozdrawiam serdecznie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałaś ją...? Kurka, albo mi to umknęło (co raczej jest mało prawdopodobne), albo u mnie się nie pojawiła. Albo ją spotkałem, ale tego nie pamiętam? Możesz przypomnieć jakie tam były okoliczności? : )

Co do wyborów pod koniec - sądzę, że wszystkie wybory są równie dobre... Przynajmniej dopóki nie wyjdzie druga część z możliwością importu save'ów. : )

PS. Witam na forum. : )

Edytowano przez Alaknar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż co prawda owo spotkanie jest tylko moim domysłem...

Poprostu nie sądzę, żeby normalnym było to, że w sali tronowej (czy jakkolwiek nazywa się miejsce w którym się znajdujemy kończąc grę nie umierając) pośród szlachty i dworzan króla, tak poprostu przebywał sobie jakiś kundel z ulicy... Nasuwa się więc przypuszczenie, że to Morrigan. I tyle domysłów na dziś

:) (szkoda tylko, że nie mogłam z owym psem nawiązać kontaktu i powiedzieć mu: Wiem, że to ty!... (Swoją drogą ciekawe czy dwór królewski uznałby wtedy bohatera Fereldenu za zdrowego umysłowo? :)))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak zdobyć

Tarczę Duncana? Nie mam opcji dialogowej w której Riordan mówiłby o skrytce. Czy jej pojawienie się jest zależne od wcześniejszej rozmowy w lochu? czy może od jakiegoś innego zadania pobocznego? Z góry dziękuję za odpowiedź

:smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...