Skocz do zawartości

Muzyka, której słucham, muzyka ktorą lubię


Smuggler

Polecane posty

Dobrze powiedzine :) Chociaż jak już hybryda to 'kłajt najs' brzmi muzyka klasyczna + rap, niekiedy mam chęć sob9e posłuchać takiego czegoś.

Jeśli jest to dobrze zrobione (czyt. gdy artysta wykaże się inwencją, zamiast zrzynać skrzypki z innego utworu), to czemu nie? Kiedyś leciał taki fajny kawałek, ale za ch...olerę nie mogę sobie przypomnieć zespołu.

Co do nu-metalu- nie mam nic przeciwko. Niekiedy można posłychać, nie samym black i death żyje człowiek :P

Dobry numetal nie jest zły. Generalnie nie przepadam za tymi wszystkimi Limp Bizkitami, Linkin Parkami itd., ale nawet lubię Krona, ups - Korna i np. "nowe" In Flames (też zalatuje nu - chociaż [beeep]iście dobrym nu).

Groove Coverage - Poison

I kolejny kawałek techno posiłkujący się popularnością innego utworu. :evil: Ten kawałek to zrzynka (bo coverem nie sposób to nazwać) z Poison - Alice Coopera. Łatwo poznać, czy jakiś kawałek techno jest "podróbką" - gdy ma jako taki, w miarę ambitny tekst, bądź jakiś ciekawy akcent muzyczny. :twisted:

Mam pytanko co sadzicie o tym ze moj kolega z klasy uwzaz mnie za bruda dlatego ze slucham LP i LB..... Dodam ze on jest dresem i to bardzo niegrzeczny****

Olej gada. :) Niecierpię takich ignoranckich debili. Ostatnio np. jeden mój (były) kolega, obecnie hiphopowiec, wyskoczył z nagła jak to on nienawidzi metalu, że to [beeep], darcie ryja, itd. itp. Gdy spytałem go jakich zespołów metalowych słuchał, odpowiedział że Linkin Park, Rasmus i Metallica (zakładam, że z najnowszej płyty). No comment.

Skoro to nie metal to co? Rock to to nie jest. Złośliwi mogliby to nawet pod pop podsuwać. Moim zdaniem to jednak chociaż odrobinkę jest metal :)

Odrobinkę. A czy to musi być jakiś gatunek muzyki? :) SOAD podoba mi się właśnie dlatego, że ciężko go podciągnąć pod jakiś istniejący gatunek. Ale faktycznie, najwięcej ma chyba z metalu (co NIE znaczy, że to metal).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Właśnie... ktoś posłucha jednej piosenki, a już myśli że wszystko na temat tej muzyki wie. U mnie w klasie jest koleś, dla którego Iron Maiden i Linkin Park to to samo, bo poprostu słyszy tam gitary. Ale cóż, nie należy go za to winić, sam jest wielkim fanem hh...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cóż, nie należy go za to winić, sam jest wielkim fanem hh...
Ja tez jestem wielkim fanem hh (chociaz na emeryturze,bo poki co sobie robie przerwe w sluchaniu :P).a mimo to nie jestem ignorantem i jako tako pojecie o metalu mam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie... ktoś posłucha jednej piosenki, a już myśli że wszystko na temat tej muzyki wie. U mnie w klasie jest koleś, dla którego Iron Maiden i Linkin Park to to samo, bo poprostu słyszy tam gitary. Ale cóż, nie należy go za to winić, sam jest wielkim fanem hh...

Cóż, opinie są ja dziury w d**** - każdy ma własną. Ale wydaje mi sie że dla człowieka, który totalnie nie zna sie na muzyce, to LP jest bliższy POPowi niz metalowi. No, ale to moja dziu..., ups, sorry.... opinia... :D:D

-==Flyhigh!==-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muzyki słucham różnej. Lecz na pierwszym miejscu jest u mnie metal. A w szczególności death metal i black metal. Ostatnio się zajawiłem na "Mayhem'a" i "Morbid Angel'a". Polecam w zwłaszcza osobom słuchającym ten typ muzyki. Dodam jeszczeże słucham Cradle of Filth i trochę Dimmu Borgir'a. Nie znaczy to, że słucham wyłącznie jednego rodzoju muzyki. Lubie też Paktofonikę i Kalibra 44. I jeszcze trochę innych wybranych hip-hopowych kawałków. I niech ktoś nie myśli, że jak słucham różnej muzyki to słucham wszystkiego co komercyjne stacje radiowe "podsuwają" nam na codzień......Powtórzę, że metal odgrywa u mnie największe znaczenie. Pozdro :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z sąsiadem kłucimy się jaki rodzaj metalu gra "System Of A Down". Wybaczcie mi wszyscy metalowcy to pytanie, ale ja "nie chcem, ale muszem" :)

To jest nu-metal mnie j wiecej :)

Kiedyś leciał taki fajny kawałek, ale za ch...olerę nie mogę sobie przypomnieć zespołu

Tytul piosenki to chyba Hate me now, a wykonawca to Nas/2Pac/Dr Dre.. nie jestem pewien, ale chyba ten ostatni.

Dodam jeszczeże słucham Cradle of Filth i trochę Dimmu Borgir'a

A KATa, Gorgoroth, Paradise Lost i Soulfly? :roll: :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro to nie metal to co? Rock to to nie jest. Złośliwi mogliby to nawet pod pop podsuwać. Moim zdaniem to jednak chociaż odrobinkę jest metal :)
Nope, SOAD z metalem ma tyle wspólnego co królewna śnieżka z czerwonym kapurkiem. Od biedy można to wsadzić w rock alternatywny, ale tak naprawdę SOAD jest jednym z niewielu zespołów, który nie zalicza się do żadnego z istniejących kanonów.

Ja na to mówię "rumuński rock' i też jest dobrze ;]

Dobry numetal nie jest zły. Generalnie nie przepadam za tymi wszystkimi Limp Bizkitami, Linkin Parkami itd., ale nawet lubię Krona, ups - Korna i np. "nowe" In Flames (też zalatuje nu - chociaż [beeep] dobrym nu).
Mimiz nie rób tego, ja tu walczę by wyplenić słówko nu-metal ze słownika muzycznego (bo to niewiele ma wspólnego z metalem). Wszystkie Kukurydze, Slipki, Biskwity i Skwerki to zespoły NU-TONE. Co gorsza, nawet tacy starzy wyjadacze jak IF schodzą w tym kierunku, poszukując szerszej publiki... nuff' said.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry numetal nie jest zły. Generalnie nie przepadam za tymi wszystkimi Limp Bizkitami, Linkin Parkami itd., ale nawet lubię Krona, ups - Korna i np. "nowe" In Flames (też zalatuje nu - chociaż [beeep] dobrym nu).
Mimiz nie rób tego, ja tu walczę by wyplenić słówko nu-metal ze słownika muzycznego (bo to niewiele ma wspólnego z metalem). Wszystkie Kukurydze, Slipki, Biskwity i Skwerki to zespoły NU-TONE. Co gorsza, nawet tacy starzy wyjadacze jak IF schodzą w tym kierunku, poszukując szerszej publiki... nuff' said.

Panowie, nie przesadzajcie... Czy dryfowanie w inne rejony jest az takie zle?? Racja z tym NU TONE. Ale zadajmy sobie pytanie : Z jakiego rodzaju muzyki one sie wywodza ?? Przeciez nie Gospel, ani country. Wiec pojecie NU METAL nie jest takie najgorsze.

Natomiast jesli chodzi o SlipKnota, to ja uparcie bede sie trzymal stwierdzenia ze jest to METAL. Moze nie czysty death, ale metal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszczeże słucham Cradle of Filth i trochę Dimmu Borgir'a

A KATa' date=' Gorgoroth, Paradise Lost i Soulfly? :roll: :roll:[/quote']

Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że Twoje pytanie wypełnia nieokreślony cynizm.

Powiem Ci, że nie słucham "rzeczy", których nie lubię. Nie poddaję się wielkiej komercjalizcji, z góry narzuconej przez media. To niedorzeczne :!: :!: :!:

Nie słucham ww zespołów. Mam za to wielu kumpli, którzy m.in. są "zasłuchani" w Soulfly'u. I nie mam nic do nich.

Być może Cię źle zrozumiałem. Ale wybacz, tak to odebrałem. Proszę troche tolerancji okazywać innym stylom metalu i ludziom, którzy właśnie takiej muzyki słuchają :!: :!: :!: :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od biedy można to wsadzić w rock alternatywny, ale tak naprawdę SOAD jest jednym z niewielu zespołów, który nie zalicza się do żadnego z istniejących kanonów.

Wszystko mozna wrzucic do istniejacych kanonow. Nawet Samaela :wink: :wink:. W koncu to doom metal, elektroniczny metal, space metal, industrial metal, groove metal, dark metal, mystic metal i od biedy mozna wsadzic to w alternatywny metal :). SoaD to jest nu-metal. A Samaela przeciez da sie wcisnac w elektro metal.

Wszystkie Kukurydze, Slipki, Biskwity i Skwerki to zespoły NU-TONE

ALe graja zdecydowanie rozne odmiany muzyki i glupio to wrzucac do jednego gatunku NU-TONE.

Co gorsza, nawet tacy starzy wyjadacze jak IF schodzą w tym kierunku, poszukując szerszej publiki

Tak, ale ci graja rzeczywiscie nu-METAL.

Natomiast jesli chodzi o SlipKnota, to ja uparcie bede sie trzymal stwierdzenia ze jest to METAL. Moze nie czysty death, ale metal.

Czy ja wiem.. maja elementy hardcore, troche prymitywnego deathu, ale ogolnie to calosc brzmi tak hip-hopowo ;). Jak dla mnie HC hip-hop.

Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że Twoje pytanie wypełnia nieokreślony cynizm.

Dobrze Ci sie wydaje :twisted:

Nie słucham ww zespołów. Mam za to wielu kumpli, którzy m.in. są "zasłuchani" w Soulfly'u.

Bo to popularna kapela. Ja tez mam kumpli, ktorzy sluchacja Dimmu, Blind Guardiana i paru innych fajnych zespolow /hi Feo ^^/ albo Paradise Lost i rave'owe piosenki Samaela /hi Cardi ^^/. Co z tego, tak walsciwie?

Być może Cię źle zrozumiałem. Ale wybacz, tak to odebrałem. Proszę troche tolerancji okazywać innym stylom metalu i ludziom, którzy właśnie takiej muzyki słuchają

Niach, niach.. wiesz, ja po prostu lubie sie czepiac, nie musisz sie tym przejmowac zbytnio, nie zamierzam Cie obrazic ani specjalnie urazic. Nie musisz brac wsystkiego co mowie tak bardoz so siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Murtes
Olej gada. :) Niecierpię takich ignoranckich debili. Ostatnio np. jeden mój (były) kolega, obecnie hiphopowiec, wyskoczył z nagła jak to on nienawidzi metalu, że to cenzura, darcie ryja, itd. itp. Gdy spytałem go jakich zespołów metalowych słuchał, odpowiedział że Linkin Park, Rasmus i Metallica (zakładam, że z najnowszej płyty). No comment.

Jakby to powiedziec ..... nie moge go "olac" bo mnie spizga..dzisiaj za to ze mu odszczekalem ze jest glupi (to bylo tak : On: jestes glupi, a ja na to "ty tez") musialem przed nim uciekac przez ok. 400 metrow i jestem pewien ze pobilem rekord szkoly na ten dystans.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech,a nie probowales kiedys z nim na solo ?:).Co z tego ze jest np. od ciebie wyzszy - to nie znaczy ze nie mozna go nawalic.A co do olewania,to chodzilo nam (przynajmniej mi) ,zebys olal jego grypsy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SoaD to jest nu-metal. A Samaela przeciez da sie wcisnac w elektro metal.
No nie wiem... Od biedy można wrzucać też wszystko do cieć-metal i też nikt się nie obrazi. :P
ALe graja zdecydowanie rozne odmiany muzyki i glupio to wrzucac do jednego gatunku NU-TONE.
To nawet nie kwestia, co grają, tylko tego czy zasługują na rozróżnianie.
Natomiast jesli chodzi o SlipKnota, to ja uparcie bede sie trzymal stwierdzenia ze jest to METAL. Moze nie czysty death, ale metal.
To jest śmieszek-metal (dziś tworzymy nowe gatunki) Naprawdę, jest niewiele zespołów, które wywołują u mnie śmiech, a Slipki-Knot takie są... poza tym Rhapsody, Hammerfall i Cradle of Filth na czele :D
Wiec pojecie NU METAL nie jest takie najgorsze.
I tutaj dochodzimy do podstawowego pytania - czy chcemy, by metal wciąż btł niejako undergroundową (chociaż to za wiele powiedziane) muzyką, czy też wolimy, by stał się popularny wśród muzycznego światka?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... Śmieszek metal... Dobre :!: A Rhapsody rzeczywiście często sprowadza uśmiech na mą facjatę. Ale słucha się tego dość przyjemnie. Ostatnio miałem małe przetastowania mieszkaniowe dzięki czemu mam spory ładunek nowej muzy do posłuchania :twisted: Ostatnio kumpel zaznajomił mnie z "Pain of Salvation" i nawet przypadło mi do gustu. Przynajmniej na pierwszy rzut ucha, ale muszę się jeszcze ciut osłuchać. Całkiem miłe, rockowe granie - czasem mocniejsze, czasem nie :wink: Polecam spróbować.

Spróbujcie pograć sobie w Vice City z wrzuconą Bjork. To dopiero misz-masz :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest śmieszek-metal (dziś tworzymy nowe gatunki) Naprawdę, jest niewiele zespołów, które wywołują u mnie śmiech, a Slipki-Knot takie są... poza tym Rhapsody, Hammerfall i Cradle of Filth na czele :D

Kredki, zgodze sie sa smieszne :) Rapsodje i Slipki, tez. Ale Mlotki sa spoko. Wedlug mnie graja podobnie jak Stratovarious - melodic-metal ( co w sumie ujdzie ). A jezeli chodzi o zespol, ktory ostatnio wywoluje u mnie nipochamowanego ROFTLa to jest nim.... The Darkness :lol: Jak dla mnie jest to brecht-rock :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest śmieszek-metal (dziś tworzymy nowe gatunki) Naprawdę, jest niewiele zespołów, które wywołują u mnie śmiech, a Slipki-Knot takie są... poza tym Rhapsody, Hammerfall i Cradle of Filth na czele :D

Kredki, zgodze sie sa smieszne :) Rapsodje i Slipki, tez. Ale Mlotki sa spoko. Wedlug mnie graja podobnie jak Stratovarious - melodic-metal ( co w sumie ujdzie ). A jezeli chodzi o zespol, ktory ostatnio wywoluje u mnie nipochamowanego ROFTLa to jest nim.... The Darkness :lol: Jak dla mnie jest to brecht-rock :)

:evil: :evil: :evil:

Ty myślisz, że Kredki są śmieszne!? Nie chcę nikogo obrażać ani znieważać. Każdy z nas ma inne gusta i guściki, więc rozmowa na temat jakiejś tam muzy nie ma sensu, bo się nie dogadamy.

:evil: :evil: :evil:

Według mnie Hammer jest śmieszny i wywołuje u mnie grymas banana na twarzy.

Moim skromnym zdaniem taki nu-metalowy zespół jak Hammer uderza w większą rzeszę zapalonych( rozpalonych ) słuchaczy. To się nazywa komercja. Ale poza tym nie mam nic do nu-metalowych zespołów i do osób słuchających ten typ muzy. Sam mam kilku kumpli, którzy takich zespołów słuchają, ale ja się nie dam wciągnąć, bo to nie dla mnie.

A co do Kredek to po części się zgodzę z Tobą. Może nie są śmieszni ( jak dla mnie ), ale zauważyłem, że ostatnio robia się komercyjni.

Jeszcze należy wyjaśnić pojęcie komercji. Co to jest tak wogóle???

Komercyjny to jest przynoszący dochody. Tak to należy rozumieć.

Czy zespół, który gra zaj....tą muzykę, i który sprzedaje tysiące płyt jest komercyjny!? I nie robi tego, żeby przyciągnąć jak najwięcej ludzi. To moim zdaniem nie jest komercja.

:evil: :evil: :evil:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma wspolnego Hammer z numetalem? Co do komercykjnosci Cradle nie bede sie wypowiadal, bbo ktos znowu stwierdzi, ze nie jestem tolerancjyjny.
Też nie wiem, co Młotki mają w ogóle wspólnego z metalem... Power metal to dla mnie już niemal rock. Zapomniałem powiedzieć, że Stratovarius to też niezłe lole ;] A King Crimson? Ajaj. ;]

A Kredki... no cóż, Shiva, nie mam nic do ludzi słuchających Kredek, bo to tak samo jak wściekać się na aborygenów, że nie umieją obsługiwać magnetowidu.

Ty myślisz, że Kredki są śmieszne!?
Więcej - są paradne. O ile muzykę samą tworzą nienajgorszą, to ich tzw. imidż i klipy są... no jak by to wyrazić... śmieszne? :) O właśnie.
Każdy z nas ma inne gusta i guściki, więc rozmowa na temat jakiejś tam muzy nie ma sensu, bo się nie dogadamy.
Wiesz, do pewnego momentu też miałem Limp Bizkit za najlepszy zespół pod słońcem. Tylko głupi nie zmienia poglądów.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dragon_666

Muzyka którą słucham Zaczynając od Metalu i podgatunkach :twisted: Black, Death, Thrash, Heavy czasem Power ale to tylko z 2-3 zespoły w tym Helloween :D VIKING metal :-] nawet nie pytac kto zapoczatkował. a nawet PUNK :twisted: niewszystko z Punku ale PUNK Rulez.

Ale trzymam sie z Punku Brudnych Dzieci Sida Po Prostu Genialne Txty!

A czego niesłucham chyba wszystkiego co tu NIE wymienilem (chyba ze o czyms zapomnialem)czyli Nu-Metal Disco i takie tam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Murtes

LoLeQ jakbym poszedl z nim na solo to bym tego nie przezyl.... Grubas z niego ale za to silny.... Ja: 183 cm, 65 kg wagi. On: 182 cm, 93-95 kg wagi...... A co do olewania jego grypsow to raczej sie nie da (przynajmniej raz na dzien pyta wszystkich jaka muze sluchaja.... Jesli odpowiedz inna niz "techno" to od razu mozna bic rekordy w szybkosci biegu.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shiva spokojnie... W zaden sposob nie chialem ciebie obrazic...

Ty myślisz, że Kredki są śmieszne!? Nie chcę nikogo obrażać ani znieważać. Każdy z nas ma inne gusta i guściki, więc rozmowa na temat jakiejś tam muzy nie ma sensu, bo się nie dogadamy.

Dokladnie. Pozatym ja sie nie przejmuje co ktos sadzi o muzyce ktora slucham. Jednym sie podoba a innym nie :)

Według mnie Hammer jest śmieszny i wywołuje u mnie grymas banana na twarzy.

No wlasnie kazdy ma swoje gusta. O ktorych sie nie dyskutuje. Popatrz ja pomimo ze slucham metalu, jakos nie moge siebie prezkonac do Irona, nie wiem czemu. Ale prawdopodobnie jest tak samo jak bylo kiedys z Metallica. Poprostu nie trafilem na te utworki co trzeba :)

Moim skromnym zdaniem taki nu-metalowy zespół jak Hammer uderza w większą rzeszę zapalonych( rozpalonych ) słuchaczy. To się nazywa komercja.

Nazywaj to jak chcesz. Hammer poznalem przez kumpla a nie przez gazety, czy teledyski na MTV. Poprostu przyniosl mi dwie plytki. Puscil kilka kawalkow i stwierdzilem ze muzyka mi sie podoba. A skoro mi sie podoba dlaczego mialbym jej nie sluchac.

Ale poza tym nie mam nic do nu-metalowych zespołów i do osób słuchających ten typ muzy. Sam mam kilku kumpli, którzy takich zespołów słuchają, ale ja się nie dam wciągnąć, bo to nie dla mnie.

Dokladnie, nie podoba mi sie to nie slucham :)

A co do Kredek to po części się zgodzę z Tobą. Może nie są śmieszni ( jak dla mnie ), ale zauważyłem, że ostatnio robia się komercyjni.

Wiesz, nie jestem fanem Kredek, ale coraz wiecej zespolow staje sie komercyjnych, ale to glownie poprzez kontakty manager -> wytwornia, ktore narzucaja pewne zasady...

Jeszcze należy wyjaśnić pojęcie komercji. Co to jest tak wogóle???

Komercyjny to jest przynoszący dochody. Tak to należy rozumieć.

Czy zespół, który gra zaj....tą muzykę, i który sprzedaje tysiące płyt jest komercyjny!? I nie robi tego, żeby przyciągnąć jak najwięcej ludzi. To moim zdaniem nie jest komercja.

Komercyjny = przynoszący dochody?? Oj ja mam inne poczucie komercji. Dla mnie komercja oznacza sprzedanie swojego stylu i wizerunku oraz tworzenie muzyki latwej prostej i przyjemnej, takiej ktora trafi do jak najszerszego grona odbiorcow. Ponadto komerch to takze wystepowanie w reklamach, programach telewizyjnych i innych rzeczach, nie zwiazanych z muzyka, ktore moga przyniesc kase.

Co ma wspolnego Hammer z numetalem? Co do komercykjnosci Cradle nie bede sie wypowiadal, bo ktos znowu stwierdzi, ze nie jestem tolerancjyjny.
Też nie wiem, co Młotki mają w ogóle wspólnego z metalem... Power metal to dla mnie już niemal rock. Zapomniałem powiedzieć, że Stratovarius to też niezłe lole ;] A King Crimson? Ajaj. ;]

Powera nie podciagalbym pod Rock, ale to tylko moje zdanie. Co do Stratovariatow to jak pierwszy raz zobaczylem ich teledysk ( Eagelheart ) to nie moglem przez kilka minut podniesc sie z podlogi :D Mlotki to samo - Renegade :)

...bo to tak samo jak wściekać się na aborygenów, że nie umieją obsługiwać magnetowidu.

Podoba mi sie to porownanie :) Zapisze sobie na sciana zlotych mysli...

Wiesz, do pewnego momentu też miałem Limp Bizkit za najlepszy zespół pod słońcem. Tylko głupi nie zmienia poglądów.

Hehe ja podobnie... kiedys myslalem ze kombo Linkin + Limp to najlepsze co moze byc w muzyce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry numetal nie jest zły. Generalnie nie przepadam za tymi wszystkimi Limp Bizkitami, Linkin Parkami itd., ale nawet lubię Krona, ups - Korna i np. "nowe" In Flames (też zalatuje nu - chociaż [beeep]iście dobrym nu).
Mimiz nie rób tego, ja tu walczę by wyplenić słówko nu-metal ze słownika muzycznego (bo to niewiele ma wspólnego z metalem). Wszystkie Kukurydze, Slipki, Biskwity i Skwerki to zespoły NU-TONE. Co gorsza, nawet tacy starzy wyjadacze jak IF schodzą w tym kierunku, poszukując szerszej publiki... nuff' said.

E tam, co za różnica. :D Nigdy nie przepadałem za szufladkowaniem - ważne, że każdy rozumie o co chodzi. Przy czym wcale nie uważam, by nu-metal (czy jak wolisz "nu-tone") miał cokolwiek wspólnego z metalem. No, może za wyjątkiem wspomnianego już przeze mnie "nowego" In Flames. Fakt faktem, że kiedyś grali lepiej, ale jeśli tak ma wyglądać nu-tone/nu-metal, to jestem ZA i zostaję fanem tego gatunku. :>

Ty myślisz, że Kredki są śmieszne!? Nie chcę nikogo obrażać ani znieważać. Każdy z nas ma inne gusta i guściki, więc rozmowa na temat jakiejś tam muzy nie ma sensu, bo się nie dogadamy.

Jeśli mam być szczery, to również uważam, że ich image i teledyski (większość) są śmieszne. Muzyka już trochę mniej, co nie znaczy, że w ogóle. Podobnie z większością kapel death/black. Chociaż jeszcze bardziej bawią mnie Ci wszyscy grim necro true metale, dla których taka muzyka jest ŚWIĘTA i jak najbardziej POWAŻNA i słuchają jej namiętnie strojąc groźne miny. ;)

Ktoś tam wspominał o komercji. Komercja są to ogólnie działania zmierzające ku zarabianiu pieniędzy. Dlatego nie mam nic przeciw KOMERCJI samej w sobie, a jedynie przeciw NEGATYWNYM działaniom tego typu. Np. Metallica zmieniła swój styl, by przypodobać się małolatom i zarobić więcej kasy - :evil: . A taki np. Cradle of Filth, chociaż wydaje go większy dystrybutor i są popularni również wśród "normalnej" młodzieży, ergo - zarabiając więcej kasy, to stylu nie zmienili i nie grają wiele gorzej, niż wtedy gdy byli kapelą "undergroundową" - :). Ja tam nie mam nic do ludzi, którzy chcą zarabiać kasę - też bym chciał. :D Gorzej, jeśli uprawiają tzw. "komercyjną prostytucję", wtedy tracę szacunek do nich.

Najbardziej mnie wku$#&@, gdy ktoś wypowiada się, jaki to X zespół komercyjny i zły, bo nagrali teledysk, który leci w MTW, grają na Woodstocku, wydają płyty w np. Warnerze, i mają fanów wśród małolatów. I co z tego?! Jeśli przy tym grają dobrą muzę, to co komu przeszkadza, że zarabiają pieniądze? Zdaje się, że niektórzy chcieliby, by wszystkie kapele były "undergroundowe", grały za darmo i wydawały płyty u nieznanych dystrybutorów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...