Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Na Luzie

Polecane posty

http://wocstok.prv.pl/ ja spadlem z krzesla jak to przeczytalem

GENIALNA STRONA! :D Spadłem również z krzesła, ale śmiejąc sie do rozpuku :lol:

Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci:

- Aniu?

- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna..

- Bardzo ładnie..

W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:

"Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: "Matka! Jest tylko jedna!"

http://www.funpic.hu/en.index.php

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garść cytatów z forum na unreal.pl:

Prawo Ohma: Nie wychodź z doma bez łoma.. ;] @venom

Kto nie ma miedzi ten w domu siedzi.. @venom

"Znalazles belta i ampa. Tak ? To mozemy GRAC !!" © Dib

"Jak bedziesz uciekał z flaga to mow co widzisz po drodze !!"©Dib

jestem skillowym graczem i doświadczonym tej gry i chciłbym zostać modernizatorem tego działu i/lub być modernatorem całego dzilu gier fpp © ToM

kolezanka>> [beeep] ten komp jest jakis zryty czaisz

kolezanka>> skopiowalam sobie ta piosenke

kolezanka>> i wzielam zeby mi sie na pulpit zapisalo

kolezanka>> to mi wyjebalo ze na dysku c nie ma miejsca

kolezanka>> albo jestem ciemna jakas albo nie wiem

Ja>> no moze nie masz miejsca

Ja>> nobo pulpit jest na c

kolezanka>> aaaa to ja nie wiedzialam

kolezanka>> myslalam ze pulpit to pulpit

© JanCool

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem udostępnić w necie nagranie tzw "jaj przez telefon" jakie wyczyniali w podstawówce koledzy mojego kolegi z liceum :) Nagranie ma już z 10 lat przynajmniej i chyba czas aby poszło dalej w świat. Wgrałem je na kompa z kasety i przerobilem do formatu mp3. Plik ma 32 mb.

Ogólnie chodziło w tym o to, że kolesie nękali telefonicznie pewnego wariata i nagrywali to co on gadał, a potem dzwonili po róznych cieciowniach i stróżówkach i puszczali nagrania z magnetofonu nachlanym na ogół cieciom. To niesamowite jak długo niektórzy z nich mogą gadać z magnetofonem i nie potrafią sie połapać :)Uwaga - nagranie zawiera wulgarne słownictwo.

http://rapidshare.de/files/19656808/narkoman.mp3.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzech chłopaków przechadza się po brzegu Wisły. Nagle usłyszeli dramatyczny apel o pomoc:

"Ratunku! Ratunku!"- krzyczał tonący.

Cóż było robić... Wzięli, wyłowili. A jak wyłowili okazało się, że to Kaczyński. Polityk podziękował za ratunek i obiecał, że spełni jedno życzenie każdego z wybawicieli.

Pierwszy chłopak mówi: "Ja nigdy nie widziałem dużej sumy pieniędzy, więc proszę o 100.000 PLN."

- Ok, nie ma problemu.

Drugi chłopak: "Ja zawsze marzyłem o Porsche, więc poproszę Porsche."

- Nie ma sprawy.

W końcu do głosu doszedł trzeci chłopak.

- A ja poproszę wózek inwalidzki.

- Po co Ci wózek inwalidzki? Przecież nie jesteś kaleką!

- Jeszcze nie, ale jak ojciec się dowie, że Pana uratowałem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radio M presents:

* * *

Słuchaczka:

- Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.

Prowadzący audycję:

- To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła!

* * *

Ojciec Dyrektor:

- Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? Głupoty takie gadają... Mogę na krowie, ale gdzie ja bym tę krowę trzymał w Radiu Maryja?

* * *

Słuchaczka RM:

- Zawsze jestem zabezpieczona i noszę przy sobie prezerwatywę. I co w tym złego? Ktoś by powiedział, że jestem puszczalska.

Prowadzący audycję:

- No więc jest pani puszczalska. Na szczęście... to znaczy, niestety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://video.google.com/videoplay?docid=-1...ent&pl=true<- świetne!

http://soren.publicenemy.pl/pigeon.gif<- szkoda, że za duże na avatara, bo już bym to miał ustawione...

Mecz Polska-Brazylia. Pilkarze Brazyli wchodza do szatni. Patrza - a

tam tylko jedna koszulka dla Ronaldinho. No to mowia mu -

"Ronaldinho, dobra bedziesz gral sam". Reszta druzyny poszla do pubu na piwo..

Ronaldinho sam bez bramkarza niezle sie spisywal...

Reszta druzyny w pubie po jakims czasie wlaczyla telegazete zeby

zobaczyc jaki wynik - 0:1 dla brazyli (34' Ronaldinho no to sie

ciesza... jakis czas pozniej patrza a tam koniec meczu i wynik 1:1

83' Rasiak).

Nastepnego dnia spotykaja sie z Ronaldinho i mowia:

- Ej, stary, czemu strzelili ci bramke? Przeciez tak dobrze ci szlo...?

- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46' dostalem czerwona

kartke...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedzialem gdzie to dac, to wkleje tutaj.

Screen pochodzi z gry Fifa world cup 2006, chodzi o to ze gdy laduje sie mecz, to jako load screen sa rozne ciekawostki o kraju z ktorym gramy.

Normalnie pisze tam, np. ze w Brazyli jest najwieksza rzeka itp.

Zagaralem z ciekawosci z Polska i malo z krzesla nie spadlem:

nowyobrazmapabitowa4mf.th.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyjmy kolorowo

Hrabia, słynny gawędziarz opowiada wśród grona przyjaciół jedna ze swoich licznych przygód.

- Sarna, którą upolowałem była wielka i ciężka, wokół nikogo nie było, więc musiałem sam sobie z nią poradzić. Zarzuciłem jedna nogę sarny na lewe ramię, druga na prawe...

W tym momencie hrabia został odwołany przez służącego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta:

- Na czym to ja skończyłem?

- Jedna noga na prawe ramię, druga noga na lewe ramię... - podpowiada chór przyjaciół.

- A, już wiem - przypomina sobie hrabia - ach te Rosjanki, cóż to były za kobiety!!!

Dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.

- Wezmę dwie.

- Weź jedną, tyle nie wypijemy...

- Wezmę dwie, damy radę.

- Wie damy, zobaczysz.

- Damy radę.

Wchodzi do sklepu:

- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady. ?

Ty naprawdę nie masz nic lepszego do roboty, co? - CRD

Wiesz ile zajmuje zrobienie czegoś takiego ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój debiut w na luzie, na początek dwa kawały.

Z czego śmieją się Niemcy:

1.Czym w Polsce różni się wesele od stypy?

Na stypie mniej piją.

2.Dlaczego Rosjanie zawsze kradną dwa auta?

Bo muszą wracać przez Polskę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia. Sesja. Do gabinetu wchodzi zestresowana studentka, spogląda przerażonym wzrokiem na profesora znanego z tego, że kosa straszna. Siada na fotelu. Pada pierwsze pytanie:

-Niech pani wymieni wicepremieró?

Studentka przez chwilę milczy po czym cichutkim głosikiem mówi:

-Nie wiem.

I tak kilka razy. Profesorowi żal było dziewczyny i postanowił jej dać ostatnią szansę:

-Wie pani chociaż jaka jest obecnia partia rządząca?

Studentka bliska płaczu:

-Nie.

-A skąd pani właściwie jest?

-Z Kościerzyna.

Studentka oczywiście nie zaliczyła, a kiedy wyszła profesor wstał, podszedł do okna i zaczął się zastanawiać:

A gdyby tak rzucić to wszystko w cholerę i wyjechać do Kościerzyna.

Ateista umarł i poszedł do piekła. Myśli sobie: Cholera to wszystko to jednak prawda, teraz już po mnie. Po chwili podchodzi do niego facet w średnim wieku, fryzura jakby dopiero wyszedl od fryzjera, zadbany, w doskonale skrojonym garniturze i przedstawia się jako Szatan. Zabiera Ateiste w przechadzkę po piekle, facet nie może uwierzyć w to co widzi, wszyscy doskonale się bawią, są zadowoleni i szczęśliwi. Ateista jest coraz spokojniejszy, ba! , jest zachwycony. Nagle jednak podchodzą do miejsca , z którego dobywają się okrzyki bólu i przerażenia. Ateista dostrzega gotowanych w smole i wymyślnie torturowanych wychudzonych ludzi, na jego pytanie co to ma znaczyć, Szatan odpowiada:

-To? To są chrześcijanie, wymyślili sobie takie piekło to takie dostali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyjmy kolorowo

Hehe bajer :) Dawno mnie tu nie było pora więc się przypomnieć - na razie takie średnie:

Pewien facet chciał przenocować w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.

- Może ma pan jednak jakiś wolny pokój, albo chociaż jakieś łóżko? Mogę spać gdziekolwiek - poprosił recepcjonistę.

- No cóż, mam dwuosobowy pokój w którym mieszka tylko jeden facet i prawdopodobnie byłby zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty. Ale prawdę mówiąc on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego lokatorzy sąsiednich pokoi, tak więc nie wiem, czy będzie pan zainteresowany.

- Nie ma sprawy, wezmę ten pokój.

Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:

- Jak się panu spało?

- Lepiej niż kiedykolwiek.

- A co z chrapaniem, nie przeszkadzało panu?

- Nie, natychmiast go uciszyłem.

- W jaki sposób?

- Już był w łóżku chrapiąc, kiedy wszedłem do pokoju. Przechodząc pocałowałem go w policzek i powiedziałem "Dobranoc, przystojniaku!", a on nie zmrużył oka całą noc obserwując mnie!

-------------------------

Kowalski budzi się rano na wielkim kacu. Pamięta tylko, że poprzedniego dnia była impreza u szefa. Woła żonę:

- Kochanie, co się wczoraj stało?

- Jak zwykle schlałeś się i wygłupiłeś przed szefem.

- Olać szefa...

- Właśnie to zrobiłeś na imprezie, więc wyrzucił cię z pracy.

- Pieprzyć go...

- To ja zrobiłam pół godziny później, więc odzyskałeś posadę.

-------------------------

Trzech więźniów wylądowało razem w celi, każdy z wieloletnim wyrokiem. Każdy z nich coś przemycił sobie do więzienia coś, co miało umilić im pobyt. Pierwszy z nich przyniósł zapas farb:

- Wiecie, całkiem nieźle maluję - tłumaczył towarzyszom - W więzieniu będę miał czas poćwiczyć technikę i kiedy wyjdę, zamierzam zarabiać tym na chleb.

Drugi wziął z sobą karty. Tłumaczył:

- Cóż, niczego innego nie potrafię, a poker, oczko, brydż, kanasta i makao nie mają dla mnie tajemnic. Poza tym, kiedy będę się nudził, zawsze mogę postawić sobie pasjans.

Trzeci z nich, z bardzo zadowoloną miną, wyciąga zza pazuchy opakowanie tamponów.

- Po co ci tampony?! - nie mogą się nadziwić koledzy.

A ten z chytrym uśmieszkiem i błyskiem w oku:

- Na pudełku jest napisane, że dzięki nim mogę jeździć konno i na nartach, pływać w basenie, uprawiać sporty walki, a nawet skakać ze spadochronem!

-------------------------

Rozmawiają dwie uczennice podstawówki:

- Słuchaj, co myślisz o tym Romku z piątej c?

- Ano, niespecjalnie... Przyszedł do mnie wczoraj, jedna buteleczkę pepsi-coli przyniósł, a ile pretensji! A to mu cycki za małe, a to mu dupa za zimna...

-------------------------

Chłopak leży na dziewczynie, ona osiąga orgazm, po 10 minutach drugi, po kolejnych 15 trzeci, chłopak kontynuuje poróbstwo.

Ona zachwycona w końcu pyta:

- Co się dziś z tobą stało?

- Och, przepraszam, zamyśliłem się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaniesz poddany/a małemu testowi. Składa się on z jednego tylko pytania, ale pytanie to jest bardzo, bardzo ważne.

Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi!

Zastanów się.

Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś o swojej moralności.

Wyobraź sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję.

Pamiętaj!

Odpowiedź powinna byc spontaniczna, ale szczera!

...Znajdujesz sie w samym centrum katastrofalnej powodzi

wywołanej orkanem...

Niesamowite masy wody....

Jesteś fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym środku tej

przerażającej katastrofy.

Próbujesz zrobic jak najbardziej oddające grozę zdjęcia...

Sytuacja jest niemal beznadziejna.

Wokół ciebie znikają domy, ludzie walczą z żywiołem...

Potęga natury w całym jej okrucieństwie ... porywa wszystko

na jej drodze.

Nagle widzisz mężczyznę prowadzącego terenówkę... który walczy

rozpaczliwie, wyglada jakoś znajomo...

I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!

Ale widzisz, ze szalejąca powódź zaraz go porwie - ostatecznie...

Masz dwie możliwości - uratować go albo zrobić zdjęcie twojego życia!

Ocalić mu życie albo zrobić zdjęcie, za które na pewno

zgarniesz Pulitzera!

Zdjęcie, które przedstawia śmierc jednego z najważniejszych

ludzi w Polsce...

A teraz pytanie:

NA MACIE CZY NA BŁYSZCZĄCYM?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie perełki z Rubikonu*

#Prelekcja o szyfrach i kodach. Prelegent tłumaczy coś, posługując się prawami matematyki:

Prelegent (ciągnie):...a przez zero przecież podzielić nie można

Ktoś z tyłu: Chuck Norris potrafi!

#Prelekcja o Słowianach. Prelegent mówi o nocy Kupały.

Prelegent: I wtedy po raz pierwszy pozwalano młodym oddalić się, aby....eee...wiecie

Ktoś z tyłu: Pograli w karty.

* Świetny konwent w Siedlcach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że jeszcze tego nie było ;]

http://youtube.com/watch?v=6wzMJ_RdgHg&search=hoost

Lekko 'jackassowy' filmik, w którym kilka osób grających w jakąś dziwną grę, otrzymuje wyszukane kary za przegraną :wink:

A tu...:

http://video.google.com/videoplay?docid=14...utsus+de+Naruto

...filmik przedstawiający człowieka, który ogląda zdecydowanie za dużo Naruto xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby ustrzec się przed ptasią grypą koniecznie należy:

- Nie bawić się ptaszkiem.

- Nie chodzić spać z kurami.

- Nie siadać na jajach.

- Nie puszczać pawia.

- Nie wywijać orła w progu.

- Uważać na wylatujące gile.

- Nie pić na sępa.

- Nie śpiewać łabędzim śpiewem.

- Nie zadawać się z sikorkami.

- Nie jeść jak wróbelek. Ktoś zapukał do drzwi... Neo wstał od komputera, podszedł i wyjrzał przez wizjer. Ze zdziwieniem spostrzegł, że na korytarzu nikogo nie

ma...

Pukanie ponowiło sie. Zaintrygowany Neo zawołał gestem Morpheusa.

Ten wyjrzał przez wizjer i zrobił zdziwiona minę.

- Nikogo nie ma...

- Może to pułapka - szepnął Neo.

- Sprawdzimy - powiedział Morpheus, sięgając po broń.

Delikatnym ruchem przekręcił gałkę i lekko otworzył drzwi. Na korytarzu nikogo nie było.

Coś jednak było nie tak... Neo spojrzal pod nogi. Obok buta stał całkiem malutki agent Smith, wykrzykując coś cieniutkim głosikiem.

Morpheus schylił się i usłyszał wyraźne:

- J*y WinRAR...

pewien studencik umowil sie na randke z meeeega laska, wiec sobie zaplanowal: " najpierw wezme ja do restauracji, na jakias kolacyjke, pozniej pojdziemy na spacerek w swietle ksiezyca, a pozniej odprowadze ja do domu, tylko najpierw zahaczymy o mnie, zaprosze ja wtedy na gore, zapale swieczki w calym pokoju i hehehe bedzie super!!!!! tak to jest super plan"

jak zaplanowal tak zrobil! Zaprosil dziewczyne do restauracji, dziewczyna dostaje karte i zaczyna wybierac posilki z gornej polki, zjadla jedna porcje, zamowila nastepna, pozniej znowu nastepna itd, chlopak przerazony patrzy, ale w duchu mysli ze sobie odbije w lozku. w koncu przy chyba 6 talerzu pyta niesmiale:

- Kochanie, czy ty zawsze tak duzo jesz??

Dziewczyna:

- Nie skarbie tylko wtedy kiedy mam okres...

Czy mozna zgwalcic prostytutke?

- Tak, w samoobronie... :]

Koleś ujarał się z kumplami na masakrę. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik.

W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...

Koleś spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ).

Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla.

Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej. Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !

I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało):

Panna: Co to jest ?!

Koleś: Pies Ci się zesrał !

Panna: PLUSZOWY K*A ?!

Na jednej z amerykańskich uczelni wymieniano sprzęt na nowszy. Jeden z profesorów spytał czy CD-ROM w komputerze pozwoli mu odtwarzać muzykę. Serwisant powiedział mu, że tak, ale musi zakupić głośniczki lub słuchawki, a następnie wpiąć kabel w otworek z tyłu obudowy z rysunkiem głośniczka. Na co profesor odpowiedział:

- Och, nie szkodzi. Posłucham sobie bezpośrednio z tego otworka..

Serwisant po cichu wyszedł z pokoju...

- Co może być gorszego od kamyczka w bucie?

- Ziarenko piasku w prezerwatywie.

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.

- Sąsiedzie, czemu pańska żona tak w nocy płakała?

Czyżby pan się z nią źle obszedł?

- Wręcz przeciwnie, obszedłem się bez niej!

Adam i Ewa spacerują po raju:

- Adam, kochasz mnie?

- A co tu robić...

- Pomyślałem, żeby się ożenić.

- No i co?

- No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.

------------------------------------------------

[m]

[m]

Kobieta stoi przy garach i zeskrobuje nożem brud z patelni teflonowej.

Do kuchni wchodzi maż i mówi:

- Zgłupiałaś?! Czemu skrobiesz nożem po teflonie?

- Sam jesteś poteflon...

o miasteczka na Dzikim Zachodzie zajechał wędrowiec. Jedzie, patrzy, a miasto całe puste. Nikogusieńkiego. W końcu spotkał żula, nawalonego jak stodoła.

- Gdzie wszyscy?

- Pojechali wieszać Papierowego Joe?

- A kto to taki Papierowy Joe?

- A taki kolo w papierowym kapeluszu, w papierowym ubraniu, w papierowych spodniach, w papierowej koszuli, na papierowym koniu i z papierowymi pistoletami.

- A po co go wieszać?

- Bo ch*j, non stop szeleścił!

Dzień na wsi. Przychodzi listonosz z pocztą.

- Bry!

- Bry! - odpowiada facet.

- Szanowna teściowa jest? - pyta listonosz.

- Ano jest, tylko że w oborze świnie karmi. Czerwona chusta w białe grochy. Znajdzie pan...

Wraca facet do domu i od progu krzyczy

- yesss! wygrałem w lotto szóstkę...!!!!

Wydziera sie od progu... patrzy, a żona siedzi smutna i płacze...

- co sie stało? - pyta

- mama umarła - odpowiada żona

A facet na na to:

- yesssssss!!! k*a!!! KUMULACJA!!!

Przychodzi synek do taty:

- Tatusiu, opowiedz mi bajkę. Ale taką straszną!

- Ok., idzie sobie mały chłopczyk po lesie...

- A tam żaba!

- Nie. Idzie, idzie, patrzy, a tam stoi mała...

- Żaba!

- Nie, nie żaba! Chatka mała. Wchodzi, patrzy, a tam...

- Żaba!

- Tak, żaba!

- AAAAAA, o ku*wa! Ale się wystraszyłem!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Student umarł (być może z przepicia) i trafił do piekła. Diabeł mówi do niego.

-Dam ci możliwość wyboru, do jakiego piekła trafisz. Zwykłego czy piekła dla studentów.

Student na to.

-Na studiach już byłem to wezmę zwykłe piekło.

Diabeł pokazuje mu zwykłe piekło a tam jego sługusy wbijają grzesznikom gwóźdź w d**e co godzinę. Student widząc to mówi.

-To ja jednak chce zobaczyć to piekło dla studentów.

Diabeł oprowadza studenta po piekle dla studentów a tam wieczna impreza. Wszyscy się bawią w rytm największych hitów, piją ile wlezie. Ogólnie impra na całego. Widząc to student odpowiada.

-To ja jednak zostanę w tym piekle dla studentów.

Po jakichś 4 miesiącach tej nieprzerwanej imprezy diabeł wchodzi do piekła dla studentów z wiadrem gwoździ i mówi.

- No koniec zabawy… Sesja!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...