Skocz do zawartości

Filmy


Gość

Polecane posty

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Jackassy to legenda, ale fajny jest te z program z dwójką podstawowego składu "Wildboyz" czyli Steve-O, Chris Pontius czasmi dołancza do nich karzeł. Czym się różni niczym oprócz tego że teraz zabawa toczy się na dzikich kontynentach, czyli karmienie krokodyla, zamykanie się w klatce z pszczołami, zabawa z tubylcami itp. ,bo nie wiem jak wy ale Viva La Bam jest nudny.

Z racji że ostatnio trzeba było pochorować, oczywiście w telewizji nic nie było więc jeśli mogłem to oglądałem stare filmy. "Goonies" - film dzieciństwa, bałem się go oglądać aby nie prysnął czar tego filmu sprzed kilkunastu lat, ale nadal jest spoko - wparwdzie film zdziecinniał, albo ja wyrosłem :) ale cały czas jest dobry. "Młody Einstein" powiem tak inaczej sie go ogląda, cały czas miałem uśmiech na mordzie. Ale bardzo fajnie było go sobie przypomnieć i obejżeć - Yahoo Serious nadal potrafi bawić (piwo z pianą :idea: ).

Propo seriali oglądałem w poprzednią sobotę "Burza Stulecia" - udało mi się obejrzeć ostatni odcinek, naszczęście resztę widziałem poprzednio , i jak na serial klasy B który widzę prawie drugi raz nadal mnie przyciągnął, zaciekawł. Cały czas emanuje coś niego że pomimo wiedziałem jak się skończy, oglądałem go i przeżywałem wczuwałem się, nawet nie przysypiałem pomimo nieludzkiej pory w jakiej go puszczali coś koło 1.30 (albo coś takiego). Jednak wrato było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem wątpliwą przyjemność obejrzeć "House of the dead". Teraz już wiem, dlaczego średnia ocen tego filmu na imdb.com to 2.1...

Mówiąc krótko - aktorstwo jest kiepskie, fabuły na dobrą sprawę nie ma, a sceny walk "bohaterów" z zombie budzą pusty śmiech.

Zapożyczenie bullet-time'u z "Matrixa" nie wyszło filmowi na dobre, a gwoździem do trumny są idiotyczne dialogi "bohaterów" oraz migające co chwila sceny z gry (jeszcze bardziej pogarszają klimat, którego i tak nie ma).

Bez znieczulenia nie podchodzić!

No i na koniec info, które zapewne zmrozi krew w żyłach miłośnikom gier komputerowych - Uwe Boll, facet odpowiedzialny za popełnienie opisanego wyżej filmu i "Alone in the dark", nie tylko nie zamierza zaprzestać swej zbrodniczej działalności, lecz już wkrótce weźmie się za ekranizacje Far Cry'a i Postala. Aż strach pomyśleć, co z tego wyjdzie...

Na koniec dziękuję Bogu, że Boll nie nakręci "Half-Life'a"... Tylko spróbowałby sponiewierać moją ulubioną grę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Hi, I'm Johnny Knoxville, welcome to jackass" :) W Jackass the movie widać, jak Steve-O wymięka przed jakimś numerem D: A konkretnie to przed włożeniem sobie w rectum samochodzika-zabawki. Potem wyraził swój podziw dla Ryana, po obejrzeniu zdjęcia rentgenowskiego :D

"Burza Stulecia" (...) Cały czas emanuje coś niego że pomimo wiedziałem jak się skończy, oglądałem go i przeżywałem wczuwałem się

W końcu autorem scenariusza jest sam Stephen King :)

Uwe Boll, facet odpowiedzialny za popełnienie opisanego wyżej filmu i "Alone in the dark", nie tylko nie zamierza zaprzestać swej zbrodniczej działalności, lecz już wkrótce weźmie się za ekranizacje Far Cry'a i Postala

Hm, od przyszłego roku zmienia się prawo podatkowe w Niemczech i finansowania zbrodni Uwe Bolla nie będzie już można odliczać od podatku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jackass - głupota, kretynizm, coś o czym nawet się dziwnie dyskutuje w topie o nazwie "Filmy i seriale". Program jest kolejną papką MTV. Jeżeli tak ma wyglądac Pop kultura, to ja dziękuję, bo wszystkie Delfiny, nie delfiny są od tego lepsze. Banda idiotów za wielką kase pokazuje jak nisko może człowiek upaść, byle zarobić pare zielonych. Zresztą same dowcipy są również nie śmieszne. Rozumiem w paru sytuacjach można parsknąć śmiechem, powiedzieć "co za debile"... Jednak zazwyczaj poczucie humoru jest tak prostackie, że daleki jestem od "pompy przed ekranem" Nie dlatego, że wydaje mi sę to degustujące, zresztą obejrzenie całego odcinka to zaden wycznyn. Po prostu poczucie jest tak niskich lotów, że mnie to nie bawi, a nie należe do ludzi, dla których powiedzmy młodziezowe komedie, jak np. Euro Trip, kultowy American Pie to całkowicie nieśmieszne badziewia.

PS Ogólnie kończę ten wątek, bo mam wrażenie, że to taki trochę offtop ;].

Uwe Boll, facet odpowiedzialny za popełnienie opisanego wyżej filmu i "Alone in the dark", nie tylko nie zamierza zaprzestać swej zbrodniczej działalności, lecz już wkrótce weźmie się za ekranizacje Far Cry'a i Postala. Aż strach pomyśleć, co z tego wyjdzie...

Mnie to już wszystko jedno. Nie zamierzam na to pójśc, nawet po to, by zobaczyć coś z obowiazku gracza. Po prostu nie będe wydawał kasy na bilet, bo nie zamierzam zachęcać i finansować Bolla do tworzenia kolejnych "dzieł".

Co do starchu, to jednej rzeczy nie skaszani. Jak zrobi Postala, tak, jak na Bolla przystało, to będzie można odnieść wrażenie, że doskonale oddał klimat gry i trzyma jej poziom ;].

A więc przerwa świąteczna i czas, by wreszcie zaliczyć kino :). W ciągu najbliższego tygodnia zamierzam zobaczyć trzy filmiki.

Kong- niezależnie jakie opinie, to trzeba zobaczyć.

"Podwójna Gra" i "Historia Przemocy".

Tak więc przerwa zapowiada sie pracowicie i nie omieszkam podzielić sie z wami opiniami :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy ktoś oglądał Ocean strachu, który pojawił się w kinach jakoś tak w wakacje i był niezwykle promowany przez Radio Zet. To totalna szmira, gniot i badziew! Przez bite dwie godziny urocza parka głównych bohaterów dryfuje sobie po morzu, bo ktoś zapomniał ich wziąć łódką, co jakiś czas prowadzą denne dialogi w rodzaju: ,,Chce mi się siusiu!" ,,To sikaj, będzie nam ciepło". Aż postanawiają się utopić. Nie wiem, kto to nakręcił, ale chętnie wadziłbym mu zardzewiałe grabie w pewien otwór ciała! Ludzie, pod żadnym pozorem nie oglądajcie tego!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banda idiotów za wielką kase pokazuje jak nisko może człowiek upaść, byle zarobić pare zielonych. Zresztą same dowcipy są również nie śmieszne.

Nie unoś się Słusznym Gniewem ;] Od obrzydliwych zadań za kasę był chyba inny program, natomiast jackass ma inną genezę - zaczęło się od skejtowskiego magazynu, gdzie Knoxville raz zrobił fotoreportaż o urządzeniach obronnych jak paralizatory itd., wypróbowując je wszystkie na sobie ;] Druga ekipa pod dowództwem Bama Margery kręciła amatorskie filmiki z wyczynów na desce + dodatkowe wygłupy. Dopiero później zmontowali z tego odcinek i MTV to kupiło ;] Jackass jest głupotą w czystej postaci - kolesie sami wymyślają wygłupy i jadą na tour, a pomysły mają niesamowite - jest to coś nowego i za to brawa dla nich :D Ale są gusta i guściki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu nie byłam, więc i wiele filmów się nazbierało :)

Wczoraj miałam... możliwość obejrzenia filmu

"101 Reikjavik", którego akcja jak nietrudno się domyślić dzieje się w stolicy Islandii, w czasach mniej więcej teraźniejszych. Opowiada o życiu ~30 letniego mężczyzny, który całe życie postanawia przeżyć bez żadnego zajęcia, hobby, aspiracji - nie pracuje, utrzymuje się z pracy matki i z kolejnych dopłat dla ludzi niepełnosprawnych i/lub bezrobotnych, zachwycony tym, że państwo samo opłaca życie praktycznie każdego obywatela-alimenty, renta, zasiłek, emerytura - problemem zaczyna być, kiedy ma się przysłużyć do tego błędnego koła; poza tym nagle wpada w podobny Edypowi problem ;]

Film wiele osób może gorszyć niektórymi scenami, jednak mimo wszystko polecam do obejrzenia - chociażby do motywu muzycznego, który się ciągle przewija :)

"Nie wracaj w te strony" - oglądane w kinie; szczerze mówiąc film przypominał mi krzyżówkę Kill Billa(to pewnie przez Umę Thurman, która tam gra jedną z ważniejszych ról) i Króla Lwa :D Film mówiący o kręceniu średniej klasy filmu(jakiś łzawy western), a co ciekawsze sam film też taki jest... Polecam tylko tym, którym się naprawdę nudzi :)

Nawet nie wiesz jak mnie kusi podzielenie sie wrazeniami... odgladalem odcinki do 5 z 2 serii... i musze powiedzieć: MATKO BOSKA!

To jest zdecydowanie najlepszy serial jaki do tej pory wyszedł.

A można wiedzieć, jaki to serial? Bo ja bym np. pod to najchętniej podpisała "Przystanek Alaska"(Northern Exposure)

A tak poza tym, pochwalę się, że w końcu, w prawie 17 roku życia udało mi się dorwać "Leona Zawodowca" - jaki jest film każdy wie -genialny- więc opowiadanie nie ma chyba najmniejszego sensu^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zief świąteczny program wielkim halo nie był powtórki i jeszcze raz powtórki.Jedną z ciekawszych pozycji był "cast away"?Gość z FedEx ląduje na bezludnej wyspie i po 4 latach wraca do domu.2 film to "człowiek przyszłości"

hmm dlaczego od począdku wiedziałem że się skończy tak jak sie skończy?Jednak problem czy roboty mogą kochać i być kochane nop był już eksplatowane trzez różne filmy/książki/komiksy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj bodajże oglądałem sobie film "Zakładnik". Rzecz zaczyna się niewinnie, tzn. wymianą teczek poprzez walnięcie w kogoś, powiedzenie "przepraszam" i wzięcia walizki nr.2. Im dalej tym akcja coraz bardziej wartka, ale fabuła przesadzona; poza tym mniej więcej od połowy filmu miałem przeświadczenie, że reżyser nigdy nie był w LA (bo tam rzecz się dzieje) ani gdziekolwiek - zachowanie ludzi w różnych sytuacjach w tym filmie jest bezsensowne i nierealne.

Ogólnie oceniając to: pierwsza połowa nawet w miarę, można się zaciekawić, ale później (jeśli nie wciągniecie się za bardzo) widać niedociągnięcia.

Film "do obejrzenia".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja moze taki powrot do swiat. Najprzyjemniejszym filmem dla oka przez ten okres wbrew pozorom nie okazal sie ani FRanek Dolas, ani Szklana pułapka, ale Monster Inc. Naprawde dobry filmik ze stajni Pixara bil jednoczesnie Toy story 2 ktore dnia nastepnego nadali. Byly naprawde 2-3 momenty w ktorych sie mozna bylo posmiac(IMO najlepszy moment jak wykopali za drzwi glownego wroga a ten trafil do przyczepy campingowej i tam zaceli go lopata dzielic). Bardzo przyjmnie zdabingowany, postac Wazowskiego bardzo fajna. Ogolnie bylem zaskoczony na +.

Drugim filmem ktory tezmnie troche zaskoczyl byl Family Man. Bardzo lubie i cenia Cage'a, ale po zapowiedziach spodziewalem sie taniej romantycznej papki, a film o dziwo mial jakis pomysl moze nie super zrealizowany, ale ogladalo sie przyjemnie. Koniec troche spaprany, jednak ogolnie film oparty w formie lekko na "Opowiesci wigilijnej" i wyszlo to naprawde niezle.

Trzecie co lyknalem to byl w poniedzialkowy wieczor "Swiadek mimo woli" braina de Palmy. Nic powalajacego, ale motyw przewiercenia babeczki takim wiertlem byl nietypowy. Ogolnie pomysl byl dosc plytki wykonanie podobne, ale o dziwo wyszedl z tego zjadliwy twór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polobiłem seriale w czwartkowy wieczór. Najpierw oglądałem Gotowe na wszystko, ale kiedy rozpoczęła sie emisja Zagubionych w TVP1 to zmieniłem serial. Teraz ogldam Lost, a w międzyczasie Gotowe na wszystko. Ja, człowiek który nigdy nie oglądał żadnych seriali wciągnąłem sie w te tasiemce. Ale chociaż są na poziomie w przeciwieństwie do np. M jak miłość. Ponad 10 mln ludzi to ogląda, czyli więcej niż głosowało na Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich (sic), w serialu by puścili jakiego kandydta i wy wygrał w przedbiegach:D Ale nie o tym miałem pisac. Polecma wszystkim serial Zagubieni, gdyż jest takim swoistym połączeniem wszystkich gatunków filmu. Od trillera, poprzez melodramat, film senasacyjny etc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj bodajże oglądałem sobie film "Zakładnik".

Chodzi o ten film z Tomem Cruise? Pytam, bo było parę różnych filmów z "zakładnik" w tytule :) Początek IMO fajny i dość to nawet sprawnie zrobione jest, ale zakończenie mnie rozczarowało - takie... banalne :)

Polecma wszystkim serial Zagubieni

No ba :) W Polsce ogląda to większy % społeczeństwa niż w Australii ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj bodajże oglądałem sobie film "Zakładnik".

Chodzi o ten film z Tomem Cruise? Pytam, bo było parę różnych filmów z "zakładnik" w tytule :) Początek IMO fajny i dość to nawet sprawnie zrobione jest, ale zakończenie mnie rozczarowało - takie... banalne :)

No właśnie... "człowiek w LA wsiadł do metra i umarł, a nikt nie zauważył". Jak już pisałem, pod koniec już te strzelaniny były tak nieprawdopodobne (pomijając matrixa i mission impossible) że aż nudne.

Ale film dało się obejrzeć.

btw. nie spodziewałem się że Tom Cruise jako siwek może tak wyglądać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano dało, bez rewelacji, ale za to akcja z "poczekaniem" na klienta przez taksówkarza naprawdę dobra. Pierwsza połowa filmu IMO wciąga na tyle, że da się obejrzeć do końca :)

Ostatnio obejrzałem sobie m. in. "Revolver" Guya Ritchie. Jego wcześniejsze filmy, czyli "Porachunki" i "Przekręt" worshipuję. Natomiast w Revolverze spróbował zrobić film pokręcony, z dużą dawką psychologii i zakrętek fabularnych, ale IMO przedobrzył :shock: Zakończenie nawet po dogłębnej analizie filmu wydaje się nieźle przekombinowane, a i analizować tego się za bardzo nie chce - za dużo trzeba przyjąć hipotez :) Reżyser chciał zrobić rozdwojenie jaźni jak w "Fight Club", ale IMO w Revolverze jest to po prostu na siłę i przekombinowane. Film ma swoje mocne momenty, jak np. strzelanina w wykonaniu Sortera, akcja w restauracji z zamachem itd. Gdyby film na sceny podzielić i sprzedawać, to by było dobre :P Razem - IMO zbyt udziwnione i ciężkostrawne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może trochę wypowiem się o odcinku serialu LOST z Hurleyem (lub jakos tak) w roli glownej. No, no do tej pory myslalem, ze jest to taka postac drugoplanowa. Ot, co jakis czas tam cos powiedzial, ale zebym zwracal na niego specjalna uwage, to nie powiem. A tu jeden z najciekawszych odcinkow. Ba, moim zdaniem najlepszy jaki sie pojawil. Hurley w moim prywatnym rankingu awansowal na pierwsze miejsce najbardziej ciekawych bohaterow. Wyprzedzil nawet Locke'a. Oto pierwsza piatka:

:arrow: Hurley

:arrow: ciezarna Claire

:arrow: mysliwy Locke

:arrow: upierdliwy Sawyer

:arrow: lekarz Jack(ass)

P.S. Aby pozostac w tym koszmarze cyfr.

4, 8, 15, 16, 23, 42 - Interesuja mnie wyroznione cyfry. Nie wiem, moze to byc przypadek, ale numer lotu rozbitkow to 815. oby to byl tylko zbieg okolicznosci, bo jak nie, to...Niewazne. W kazdym badz razie coraz bardziej podzielam zdanie co do teorii, jakoby za wszystko to co sie zdazylo byla odpowiedzialna jakas organizacja. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może trochę wypowiem się o odcinku serialu LOST z Hurleyem (lub jakos tak) w roli glownej.

Hugo "Hurley" Reyes :) Zastanawiam się skąd to przezwisko... z odcinka możemy wywnioskować, że Hugo siedział w psychiatryku - może uważał się za Liz Hurley :P

jak mu tam?... ten ćpun

Charlie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego jest mnóstwo Smile Lot 815, przeżyło 4 8 rozbitków, skrytka w 12 odcinku miała numer 815, kserokopiarka do której zwymiotował Charlie to też model 815, ktoś wyczaił, że numbers to prawdopodobnie lokalizacja wyspy w systemie GPS Smile A jak się odpowiednio podstawi pod numbers litery to wychodzi słowo "SZATAN" Razz Jest jakaś strona z tymi teoriami ale nie czytałem jej, bo zawiera spoilery Smile

Np. cały odcinek 20 już mam wyspoilerowany - kto, kiedy i w jaki sposób -_- Nie czytać zapowiedzi w programach tv, unikać spoilerów!!!

Pewnie tworcy sami nie wiedza co to znaczy :D Pozniej wymysla jakas absurdalna teorie (coby nikt na nia nie wpadl) i wyjasnia co znacza te numery. Z ostatnich dwoch odcinkow podobalo mi sie to jak ten grubas siedzial sobie na plazy z discmanem , leciala piekna pioseneczka, zrobil sie nastroj -a tu ciach ! discman sie popsul . Dobre :)

Charlie!

Pozwole sobie zapytac : Charlie sie od heroiny sam z siebie na wyspie wyzwolil, czy ktos mu pomagal ,czy moze przezyl jakis wstrzas i postanowil to rzucic ? Bo chyba nie ogladalem tego odcinka,a chcialbym wiedziec :P

Tak odrywajac sie od tematu Lost, to ostatnio skonczylem ogladac Twin Peaks i dziwnie sie czuje. Ten serial jest jak narkotyk i w chwili kiedy narobilem sobie na niego najwiecej apetytu on sie zwyczajnie skonczyl. Nie chce spojlerowac, ale Lynch chyba uznal ,ze najlepszym sposobem na zakonczenie serialu jest jego brak :)

Zeby stlumic troche ten glod postanowilem wczoraj obejrzec 'Cisnienie' na slawnej juz stacji TVN. Nie dotrwalem do konca bo film jest tak nudny i glupi ,ze az strach. Banalna historyjka o zalodze lodzi podwodnej ,w ktorej straszy zabity kapitan. Do tego w calej lodzi jest tylko jedna kobieta - brzydka jak listopadowe popoludnie :P Odradzam kazdemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tworcy sami nie wiedza co to znaczy :D Pozniej wymysla jakas absurdalna teorie (coby nikt na nia nie wpadl) i wyjasnia co znacza te numery.

Pozytywne podejście, pogratulować :) Ja byłbym szczęśliwy gdyby tajemnica numbers nie została nigdy wyjaśniona, tak samo jak to zazębianie się historii ;] Odpowiedzi kończą serial.

Charlie sie od heroiny sam z siebie na wyspie wyzwolil, czy ktos mu pomagal ,czy moze przezyl jakis wstrzas i postanowil to rzucic ? Bo chyba nie ogladalem tego odcinka,a chcialbym wiedziec :P

Obejrzyj koniecznie, to odcinek pt. "The Moth" - epizod siódmy.

MINI SPOILER:

Charliemu pomógł trochę pan Locke o_O

'Cisnienie' na slawnej juz stacji TVN. Nie dotrwalem do konca bo film jest tak nudny i glupi ,ze az strach.

Zgadzam się, myślałem że to coś dobrego (ze względu na twórców), a tu szajs... przy scenie gdy koleś ucieka z łodzi (powinno mu rozerwać płuca), płynie do góry i co? Nadziewa się na antenę łodzi, noszjasnygwint -_- Dużo trzeba żebym gnoił jakiś film, ale temu się udało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOST podzielony jest na dwa sezony. Czy drugi sezon będzie emitowany w TVP1?? Pytam bo nie mam ABC11 czy AXN :(

LOST nie jest podzielony na dwa sezony - nakręcono cały sezon pierwszy (24 odcinki, przy czym ostatni odcinek, "Exodus part 2 &3" jest filmem o długości dwóch zwyczajnych odcinków) oraz do tej pory 9 odcinków sezonu drugiego, 10 epek (o panu Eko :D)pokażą 11 stycznia tego roku :P

Drugi sezon w TVP - nie wiadomo nic teraz, prawdopodobnie stanie się to na jesieni, jak nie później. Osobiście nie mam zamiaru czekać tak długo i wkrótce, po obadaniu całego Prison break, ściągam sezon 2 :>

Dziś puścili od 1 odcinka lost.Było z tego chyba 4 odcinki czy jakoś tak.

Ty tylko takiego udajesz, prawda? Prawda? o_O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego jest mnóstwo Lot 815, przeżyło 4 8 rozbitków, skrytka w 12 odcinku miała numer 815, kserokopiarka do której zwymiotował Charlie to też model 815, ktoś wyczaił, że numbers to prawdopodobnie lokalizacja wyspy w systemie GPS

Przyznam się, że widziałem tylko dwa odcinki LOST (własnie ten z Hugo i ten z zamiarem ucieczki Japonki od swojego męża, wybaczcie, że nie znam imion). Spodziewałem się, że serial będzie jakimś szajsem z oszołomami biegającymi po wyspie (po filmie "Cast Away" takowe klimaty skutecznie mnie odpychają), ale okazało się, że to naprawdę fajna sprawa :) Serial cały czas zmienia konwencje (odcinek o Hugo to naprawdę świetnie zrobiony thriller), postacie są całkiem ciekawe i chyba z ciekawości zobaczę następne odcinki :) (zapewne będzie mi się je oglądało dziwnie, bo przegapiłem prawie cały sezon :P).

Pewnie tworcy sami nie wiedza co to znaczy Pozniej wymysla jakas absurdalna teorie (coby nikt na nia nie wpadl) i wyjasnia co znacza te numery.

A ja w swej naiwności wierzę, ze zakończenie będzie udane. Cóż, pożyjemy, zobaczymy.

'Cisnienie' na slawnej juz stacji TVN. Nie dotrwalem do konca bo film jest tak nudny i glupi ,ze az strach.

Też się skusiłem i też żałuję. Słyszałem na temat tego filmu wiele pochlebnych opinii, a okazało się, że "Ciśnienie" to zwykłe, nudne "straszydło".

Hehe teraz axn jest na jakiś czas odblokowany

Ke??Mało gramatyczne jest czy co??

Stary, o co Ci chodzi w tym poście? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten z zamiarem ucieczki Japonki od swojego męża' date=' wybaczcie, że nie znam imion[/quote']

To są Koreańczycy :)

Hehe teraz axn jest na jakiś czas odblokowany

Ke??Mało gramatyczne jest czy co??

Stary' date=' o co Ci chodzi w tym poście? :D[/quote']

Patrz na ten fragment, który zacytowałem w swoim poście, bo ten loleq potem edytował -_-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...